Skocz do zawartości

Kolizja przyczepa Adria likwidacja szkody


Rekomendowane odpowiedzi

To co zrobi z przyczepą właściciel to jego sprawa ale tak na poważnie? co wy chcecie naprawiać?

Z zamieszczonych zdjęć przez poszkodowanego tylko trzy uszkodzone elementy , Mover, oś przyczepy i podłoga dyskwalifikują jakąkolwiek naprawę według kosztów, a gdzie reszta elementów uszkodzonych ? Przykładowo uszkodzona podłoga jest elementem nośnym i jak według was chcecie przywrócić ją do poprzedniego stanu? Warto zapoznać się z procesem produkcji przyczepy.Nie mówię o tym co można zrobić. Mówię o tym jak powinna wyglądać naprawa. W tym wypadku wymiana całej podłogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 323
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Helmut - w Polsce  ludziom trudno jest uwierzyć ,że czegoś się nie da !!

Taka siła Narodu.  :dzieki:

Natomiast masz rację w 200 % - w takich przypadkach można to ludziom wytłumaczyć ,że ta konstrukcja to coś jak domek z posklejanych w jednym czasie kart podpartych zapałkami. To nie kawałki blachy które można wziąć pod pachę i spawarką zaraz po gumówce załatwić sprawę.

Technologia budowy na etapie łączenia zamyka temat napraw nawet w najlepszej stodole czy jupiterowym serwisie. Można zobaczyć na YT jak wygląda produkcja.

Widziałem np zakład  LMC od środka. Gdyby wszyscy mogli to zobaczyć (mogą bo są dni otwarte) to wtedy nie byłoby potrzeby ciągnięcia tego wątku w kontekście :

Naprawiać czy nie ?

Tu nie ma czego naprawiać - to złom którego nie da się w 100% przywrócić do stanu pierwotnego. A jak dojdzie aspekt finansowy to wartość po "remoncie" będzie 2 razy większa jak wartość całej nierozbitej z tego rocznika. No chyba ,że "Mieeteek " poskleja i znajdzie frajera któremu zamarzył się świat pięknego karawaningu i tanich okazji.

Nie ma sensu tego ciągnąć . Kopczyn musi się sprężyć w walce z Hydrą ubezpieczeniową i zapomnieć o rękodzielnictwie.

A jak ktoś ma ochotę na uklejkę to po całym procesie będzie pewnie w strefie dobrych cen.  Można wtedy nawet spec - wątek założyć.

I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jagodek napisał:

Jeżeli naprawa byłaby profesjonalna, udokumentowana i sprzedający nie ukrywał tego, dlaczego nie ? Nowa część to nowa część, wymiana uszkodzonych części poszycia, uszczelniacz, klej, zawieszenie proste - co jeszcze potrzeba?

@jagodek o czym ty piszesz? Jaka naprawa? Samochód z wyłamanymi podłużnicami też byś kupił? Nawet po profesjonalnej naprawie? Bo kaziu ze zdzichem nie takie sztuki robili?

 

przecież tutaj żeby to nprawić trzebaby wymienić podłogę, czyli rozebrać budę do zera i poskładać a i tak byłoby to grzebanie w g.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietacie koledzy jak jakiś czas temu wielu kolegów z tego forum kibicowało naprawie przyczepki po kolizji kolegi z tego forum chyba z Bielsko Białej.Tam też zniszczenia były znaczne. W tym przypadku oczywiście że naprawa nie ma sęsu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mundek - co innego jak ktoś sam zaliczy dzwona z własnej przyczyny albo nie ma AC albo jeszcze inne aspekty.

Jak jest sprawca , ma czynną polisę  i temat jest na terenie Polski to sprawa jest prosta.

Po co kopać się z sytuacją ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie akurat PZU wypłaciło bardzo ładnie, ze 2 lata temu. Co prawda to był samochód. W kółko czytam tutaj bierz rzeczoznawcę. A ja przedewszystkim poczekał bym jak wyceni PZU. Na swojego rzeczoznawcę zawsze jest czas. To że PZU wyceni na jakąś tam kwotę , to nie znaczy, że taka kwota będzie już ostateczna. PZU faktycznie robi że najpierw wycenia ze zdjęć. Jak się nie zgodzisz z wyceną to przysyłają rzeczoznawcę. Następnie dalej możesz się nie zgodzić z wyceną rzeczoznawcy i wtedy już Oddaję sprawę do sądu. Wycena twojego rzeczoznawcy jest tylko dla twojej wiadomości. Oczywiście składasz ją do sądu, ale sąd i tak powołuje swojego rzeczoznawcę. Jest jeszcze możliwość naprawiania na faktury które nie przekroczą wartości pojazdu. Wtedy firma ubezpieczeniowa musi oddać kwotę z faktur. Ale nie w tym przypadku. W tym nie ma co naprawiać.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, klonik058 napisał:

 Następnie dalej możesz się nie zgodzić z wyceną rzeczoznawcy i wtedy już Oddaję sprawę do sądu. Wycena twojego rzeczoznawcy jest tylko dla twojej wiadomości. Oczywiście składasz ją do sądu, ale sąd i tak powołuje swojego rzeczoznawcę. Jest jeszcze możliwość naprawiania na faktury które nie przekroczą wartości pojazdu. Wtedy firma ubezpieczeniowa musi oddać kwotę z faktur. Ale nie w tym przypadku. W tym nie ma co naprawiać.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
 

Nieprawda , jeżeli masz wycenę warsztatu naprawiającego lub rzeczoznawcy wysyłasz odwołanie do ubezpieczyciela . Oni muszą coś odpisać i ustosunkować się do twojego kosztorysu .
Możesz też napisać skargę do biura rzecznika ubezpieczonych i dołączyć obydwa kosztorysy . Sąd jest ostatecznością .
Z jednym się zgodzę , w tym wypadku szkoda całkowita . Naprawa nie jest w niczyim interesie , ani TU ani poszkodowanego . Jest tylko kwestia wysokości odszkodowania .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jacekzoo Dzięki za cytowanie, ale dopóki nie zobaczyłem jak naprawia się profesjonalnie przyczepy i kampery też byłem sceptyczny. Po naprawie pojazdy w ogóle nie przypominały tych sprzed naprawy. Na przykład widziałem wymianę ściany w kamperze,  widziałem naprawę dachu w przyczepie. Koszt wymiany ściany - około 30 tysięcy (wartość kampera 200 000 zł), wymiana dachu 12 000 (wartość przyczepy 70 tysięcy). Samemu należy odpowiedzieć sobie, czy warto. Prawidłowa naprawa jest nie do odróżnienia. "Kaziu ze Zdzichem" naprawiają częściowo ścianę, lub łatają dziury, podłogę wymieniają na odcinku 20cmx20 cm i smarują mazidłem, żeby było taniej. Kupno dobrze naprawionej przyczepy za dobrą cenę  może być  opłacalne i atrakcyjne dla kupującego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagodek...moim zdaniem co innego ja zaczepiła się komuś ta przyczepa, zdemolował coś przy cofaniu itd. ale ja w najbardziej newralgiczny punkt wali auto z taką siłą że opony zrywa, to nie ma się co oszukiwać... Budą na części.

Jeśli uważasz inaczej...to pewnie kolega Kopczyn będzie zmuszony przez PZU do sprzedania wraku na własną rękę więc... bierz.

Zrobisz na cacuszko! I po kosztach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja już mam nową? A tak na poważnie, ogólnie, jeżeli 3 ściany są całe, podłoga zostanie wymieniona, belka w ramie zostanie wymieniona - co Ci jeszcze przeszkadza? Uszczelniacz trzyma, przyczepa jest szczelna i nie będzie jeździć bokiem? Chyba bardziej świadomość naprawy przeszkadza..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, oś z robocizną 3 tysiące, podłoga 2 tysiące, sprawdzenie budy na klatce do napraw blacharskich 500 zł, kontrola i uzupełnienie uszczelniacza 500 zł, felga 1000 zł max,  opona 500 zł, mover 3 tysiące, wymiana ściany i elementów plastikowych/ aluminiowych 15-17 tysięcy. Razem 25 500 zł. Ile warta jest budka? Oczywiście wg cen transakcyjnych, a nie ofertowych. Jeżeli naprawa przekracza 60% wartości - rozwiązanie znasz z wcześniejszych postów. Stawka roboczogodziny - 100 zł. O co my się właściwie spieramy? Żeby chłopak dopłacił do interesu i wchodził w konflikt z ubezpieczalnią? Żądał wcześniej, zanim dostał odpowiedź o wysokości odszkodowania? Żeby prewencyjnie z wściekłości na system ubezpieczeniowy powybijał szyby w siedzibie Zakładu?!

Otóż poszkodowany może jedynie czekać te 30 dni od momentu otrzymania wszystkich dokumentów przez Zakład Ubezpieczeń, a nie od momentu zgłoszenia szkody. Opinia  zewnętrznego rzeczoznawcy samochodowego nie ma żadnej wartości dla Zakładu Ubezpieczeń i sądu. Sąd powoła własnego z listy biegłego rzeczoznawcę w razie procesu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tych waszych żalów na niesprawiedliwy świat tym bardziej. Wszystko wiecie najlepiej i albo jest obłędnie drogie, albo tanie jak barszcz. Z tej korespondencji wynika, że cały świat chce was oszukać . Mam już dość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.