Kolizja przyczepa Adria likwidacja szkody

[kopczyn]

Biorąc pod uwagę że zgodziłem się na kontakt wyłącznie elektroniczny, część dokumentów zobaczyłem dopiero dziś.

Edytowane 7 Grudnia 2018 przez kopczyn (wyświetl historię edycji)

[Jarosław69]

Nie dziwi mnie to . Aktualnie kopię się z pewną markową firmą mającą silniki zaburtowe. Chamstwo i bezczelność to dzisiejsze standardy.

PZU w tym "stylu" przoduje .

A z tej beczki - już na 3-cim wpisie bardzo delikatnie sugerowałem ,żeby kolega zabrał się za temat na grubo już na starcie.

Może byłem zbyt subtelny ....?  Może powinienem napisać na starcie bardziej po męsku...BIERZ SIĘ ZA OSZUSTÓW NA OSTRO OD PIERWSZEGO DNIA !!!

Tak czy siak ku przestrodze dla innych - "Miękkie serce ...twarda doopa ! "

Mocno trzymam kciuki za wygraną z chamskim dziadostwem !

 

[kopczyn]

Jarku , ale ja uwielbiam subtelność, sprawa się toczy i idzie w dobrą stronę. Nie lubie nosić w sobie złości, to bardzo mnie niszczy , psuje komfort życia. Nie zawsze to co się opłaca - warto. Nie zawsze to co warto - się opłaca. Spokojnie wszystko idzie ku dobremu - moim celem jest uzyskanie uczciwego odszkodowania - nic więcej, żadna złość czy zemsta.

[Piotrek]

38 minut temu, kopczyn napisał:

Jarku , ale ja uwielbiam subtelność, sprawa się toczy i idzie w dobrą stronę. Nie lubie nosić w sobie złości, to bardzo mnie niszczy , psuje komfort życia. Nie zawsze to co się opłaca - warto. Nie zawsze to co warto - się opłaca. Spokojnie wszystko idzie ku dobremu - moim celem jest uzyskanie uczciwego odszkodowania - nic więcej, żadna złość czy zemsta.

?

[Jarosław69]

46 minut temu, kopczyn napisał:

Jarku , ale ja uwielbiam subtelność, sprawa się toczy i idzie w dobrą stronę. Nie lubie nosić w sobie złości, to bardzo mnie niszczy , psuje komfort życia. Nie zawsze to co się opłaca - warto. Nie zawsze to co warto - się opłaca. Spokojnie wszystko idzie ku dobremu - moim celem jest uzyskanie uczciwego odszkodowania - nic więcej, żadna złość czy zemsta.

OK. Tylko zobacz jak długo Ciebie tak parszywie traktują.  Masz kolego zdrowie i czas .... 

Jak dla mnie to szkoda czasu na takie gierki. 

[Gość]

31 minut temu, Jarosław69 napisał:

OK. Tylko zobacz jak długo Ciebie tak parszywie traktują.  Masz kolego zdrowie i czas .... 

Jak dla mnie to szkoda czasu na takie gierki. 

Proponuję jednak wynająć kancelarię , pomimo kosztów jakie trzeba będzie ponieść - wygra więcej niż Ty . Przede wszystkim będzie znała wszystkie brudne triki jakimi posługują się TU ( sam widzisz - pisma ze wsteczną datą )
Mój kolega dostał umowę z banku z podrobionym swoim podpisem . Oczywiście powiadomił policję . Radość trwała może miesiąc ... Sprawa umorzona z powodu niewykrycia sprawcy . Jeżeli chciałby coś ugrać to na swój koszt musiałby wynająć grafologa i za zgodą samych bankowców pobrać próbki ich pisma ..Policja jakoś się do tego nie garnęła .
Tak więc to co nam wydaje się proste i oczywiste tu na forum ,w realu już takie  nie jest .
ps I pamiętaj że do sądu masz tylko jedno podejście . Jak walniesz jakiegoś babola (np proceduralnego ) , sędzia zleje sprawę . A druga strona barykady jest doskonale do takiej bitwy przygotowana . Z tego żyją .

Edytowane 7 Grudnia 2018 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[MARIOczy]

W postępowaniach przygotowawczych można przeglądać akta i trzeba składać wnioski o przeprowadzenie dowodu. Nikt nie będzie robił sobie kłopotu i tym bardziej tracił kasy dla marnego podpisu z pkt widzenia policji za wyjątkiem popleczników.

 

[Commander]

Dajcie już koledze spokój z dobrymi radami i nie róbcie z kolegi ciamajdy. Chłopak jak widać wie co robić i sprawnie mu to wychodzi.. .Nie każdy jest życiowym pieniaczem i jak nie jest tak jak chce, to zaczyna rozmowę od wymachiwania rękami. Sukces można osiągnąć również bez wyzwisk i wrzodów na własnym żołądku.

[Gość]

56 minut temu, Commander napisał:

Dajcie już koledze spokój z dobrymi radami i nie róbcie z kolegi ciamajdy. Chłopak jak widać wie co robić i sprawnie mu to wychodzi.. .Nie każdy jest życiowym pieniaczem i jak nie jest tak jak chce, to zaczyna rozmowę od wymachiwania rękami. Sukces można osiągnąć również bez wyzwisk i wrzodów na własnym żołądku.

Po pierwsze primo - może zacytuj o czym piszesz .
Po drugie primo - skoro ktoś wrzuca na forum swoją sprawę to po coś to robi . Mógł w pierwszym poście napisać że nie życzy sobie dyskusji na ten temat  ani żadnych porad i prosi admina o zamknięcie wątku .
Poza tym każdy ma jakieś doświadczenia życiowe , sam przechodził różne perypetie i po to jest forum aby się nimi dzielić .
A skoro kolega potrzebuje adwokata w Twojej osobie , to źle wróżę tej sprawie przed sądem .
To właściwie wszystko w tym temacie .
Ale oczywiście trzymam kciuki i życzę powodzenia !!

Edytowane 8 Grudnia 2018 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[Astrah]

[kopczyn]

koledzy i kolezanki, gdyby nie wasze wsparcie juz dawno bym sobie odpuscił " dla świętego spokoju ". Chcę jednak walczyć o uczciwe odszkodowanie 1. ze wzgledow ambicjonalnych, 2. nie chce być zastraszonym człowiekiem, ktory podporządkowuje się byle instylucji, 3. chcę przetrzeć nowy szlak - dlatego też nie chodzę po adwokatach. Oczywiscie ostatecznie może skończyć się taką koniecznością, jednak narazie ciągniemy sprawe do przodu. Dziękuje wszystkim za rady, wiadomo że ze wszystkich nie dam rady skorzystać. Błagam nie wszczynajcie awantury.

Edytowane 8 Grudnia 2018 przez kopczyn (wyświetl historię edycji)

[Commander]

3 godziny temu, august831 napisał:

Po pierwsze primo - może zacytuj o czym piszesz .
Po drugie primo - skoro ktoś wrzuca na forum swoją sprawę to po coś to robi . Mógł w pierwszym poście napisać że nie życzy sobie dyskusji na ten temat  ani żadnych porad i prosi admina o zamknięcie wątku .
Poza tym każdy ma jakieś doświadczenia życiowe , sam przechodził różne perypetie i po to jest forum aby się nimi dzielić .
A skoro kolega potrzebuje adwokata w Twojej osobie , to źle wróżę tej sprawie przed sądem .
To właściwie wszystko w tym temacie .
Ale oczywiście trzymam kciuki i życzę powodzenia !!

No więc... Jak pisałem personalnie to były fochy.

Więc piszę ogólnie. Kto chce niech szuka czy to było do niego. Obserwuję ten temat i zaglądam jak tylko się coś pojawi ważnego. Ale się nie pojawia bo jest... weź prawnika, nie dziękuję...weź kancelarię... radzę sobie sam. No to weź adwokata...nie dziękuję.

Więc mnie wkurzylo czytanie postów o tym samym.

 

To jak ... chcę benzynę, ale kup Diesla, ale chcę benzynę....to nic spróbuj diesla. Uffff.

[vrs]

Commander, nie kłóć się tylko bierz diesla

[maarec]

Czasem opłaca się kulturalnie załatwić sprawę. Pomogłem mojej klientce jednym mailem do odpowiedniego dyrektora i za 3 dni miała przelew 6 krotnie wyższy niż pierwsza wycena. Co się okazało - przy zgłaszaniu sprawca podawał zakres szkód.... I trochę mu się zapomniało.

[Gość]

5 godzin temu, maarec napisał:

Czasem opłaca się kulturalnie załatwić sprawę. Pomogłem mojej klientce jednym mailem do odpowiedniego dyrektora i za 3 dni miała przelew 6 krotnie wyższy niż pierwsza wycena. Co się okazało - przy zgłaszaniu sprawca podawał zakres szkód.... I trochę mu się zapomniało.

No to oświeć mnie jak to możliwe . Na jakiej podstawie nastąpiła wypłata odszkodowania ? Na podstawie deklaracji sprawcy ? Dziwne .
A jeżeli twój mail załatwił sprawę bez ponownych oględzin to jeszcze bardziej dziwne i myślę że nawet nie powinieneś o tym pisać w wątku poświęconym  cwaniactwu TU.
To w jakim my dzikim kraju żyjemy , skoro wysokość odszkodowania zależy od widzimisię jakiegoś urzędasa .
A PZU (jak się domyślam) w bardzo kulturalny sposób i parokrotnie odpowiedziało koledze kopczynowi że ma jego przyczepkę i jego pieniądze w głębokim poważaniu .
A nie podejrzewam go że pisał ,, pieniackie,, odwołania .

Edytowane 8 Grudnia 2018 przez Gość (wyświetl historię edycji)