Skocz do zawartości

Współczynnik 1,33 zestawu


Wiadomość dodana przez Piotrek,

Przepisy uległy zmianie od 1 stycznia 2023. Informacje zawarte w tym wątku są nieaktualne. Dodatkowe informacje: https://forum.karawaning.pl/topic/41824-definitywny-koniec-z-przelicznikiem-133/ 

 

Rekomendowane odpowiedzi

Mimo wszystko bardziej ufam producentowi i jego homologacji niż przepisowi z lat 60-tych.

Ciekawy jestem, który kraj w UE stosuje przelicznik 1.33.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz pytanie czy Belgowie, Holendrzy, Duńczycy czy Niemcy to samobójcy, którzy ciągną Golfem przyczepy 1400kg DMC wzwyż? Bo jeździ ich sporo w takiej konfiguracji...

Edytowane przez bw81 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, bw81 napisał:

 

Ciekawy jestem, który kraj w UE stosuje przelicznik 1.33.

 

Podejrzewam żaden, już trochę pojezdziłem po różnych krajach nie z kempingiem ale z przyczepami towarowymi i jakoś nikt się mnie nie czepiał że coś nie pasuje,  kontroli trochę miałem. Bardziej się czepiali i to Niemcy że nie mam uprawnień na samochód ciężarowy, jeżdziłem w tym czasie sprinterem do 3.5t plus przyczepa 2.8t bo tyle miał na haku sprinter. Nawet parę razy zostałem cofnięty z granicy, jak zrobiłem uprawnienia to problem znikł.

 jak zapina 1T do Passata i jedzie bez uprawnień to już ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, bw81 napisał:

I teraz pytanie czy Belgowie, Holendrzy, Duńczycy czy Niemcy to samobójcy, którzy ciągną Golfem przyczepy 1400kg DMC wzwyż? Bo jeździ ich sporo w takiej konfiguracji...

Tylko nie przeładowanej do 1700. Ja jestem zwolennikiem 1,33

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, jacekzoo napisał:

hamuje zapędy Polskich mistrzów holowania co zapinają budę 1,5T do auta wielkości golfa...

Nie trzeba ciągnąć budy 1,5 T - wystarczy Niewiadówka :)  , Pamiętam jak w roku 1979 jechałem maluchem ciągnąc za sobą Niewiadówkę na niewyobrażalnej wręcz trasie między Malborkiem a jeziorem powidzkim :)  Po skończonych wakacjach w drodze powrotnej na moście w Grudziądzu  wyrwało mi w maluchu całą belkę tylną i silnik wraz z nią spadł na asfalt. Nie powiem - była jazda :) Pewnie Niewiadówka była z lekka przeciążona, nikt przecież w tamtych czasach nie ważył  przyczep, ani nie myślał o jakimś przeliczniku 1.33 :)  Podobno maluch mógł swobodnie ciągnąć Niewiadówkę i nikt się tego nie czepiał, ale po zapakowaniu wszystkich potrzebnych rzeczy przyznam szczerze jazda była wręcz horrorem :(  Ale się jechało i było cacy :) dopóki silnik nie spadł na asfalt :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek, przeładować możesz każda przyczepę i grubo powyżej współczynnika. Mnie martwi co innego. Rozporządzenie nic nie da - trzeba edukować kierowców. 

W Polsce często DMC jest zaniżane aby zmieścić się w 3,5t żeby nie trzeba było robić dodatkowych uprawnień i nie płacić viatolla. Dzięki temu możesz holować przysłowiowym golfem w miarę dużą przyczepę mieszcząc się w DMC nawet ze współczynnikiem. Tylko co to daje? Przyczepy sa przeładowane i ale wg. dokumentów "jedziesz zgodnie ze współczynnikiem".

Podkreślę co mam na myśli: EDUKACJA kierowców to podstawa a nie tworzenie martwych przepisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, bw81 napisał:

Jacek, przeładować możesz każda przyczepę i grubo powyżej współczynnika. Mnie martwi co innego. Rozporządzenie nic nie da - trzeba edukować kierowców. 

W Polsce często DMC jest zaniżane aby zmieścić się w 3,5t żeby nie trzeba było robić dodatkowych uprawnień i nie płacić viatolla. Dzięki temu możesz holować przysłowiowym golfem w miarę dużą przyczepę mieszcząc się w DMC nawet ze współczynnikiem. Tylko co to daje? Przyczepy sa przeładowane i ale wg. dokumentów "jedziesz zgodnie ze współczynnikiem".

Podkreślę co mam na myśli: EDUKACJA kierowców to podstawa a nie tworzenie martwych przepisów.

tylko że to też racja, ktoś tu gdzieś napisał, jak ciągasz budę przeładowaną o pareset kilo i jest cięższa od holownika to jest ok, ale jak ciągasz pustą lawetę która waży z 300kg jakimś małym autem to już wszyscy dostają pierdolca. 

 

chyba za bardzo się rozmarzyłem że paragrafy ukrócą bezmyślność...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie ten współczynnik to jest jedno wielkie nieporozumienie.

Równie dobrze można wymyślić kolejny o taki np.

Zacznijmy od początku tak od masy własnej pojazdu :Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem o ruchu drogowym jest to masa pojazdu z jego normalnym wyposażeniem, paliwem, olejami, smarami i cieczami w ilościach nominalnych, bez kierującego. Zgodnie jednak z dyrektywą europejską 95/48/EC masa własna definiowana jest wraz z kierowcą ważącym 75 kg.

I teraz przyjmujemy ,że ludzik waży 75 kg ( bo tyle waży kierujący wg. DE 95/48/CE ) W samochodzie  powiedzmy, że mamy pięć miejsc siedzących ( jest nawet wpis w DR) 

5x75 =375  i teraz ustalamy jakiś tam "przelicznik" i jeśli pięciu ludków waży więcej jak 375 kg to zabrać możemy tylko czterech ale może być taka sytuacja ,że tylko trzech będzie mogło jechać samochodem :) 

 

Edytowane przez Maras (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie ten współczynnik to jest jedno wielkie nieporozumienie.
Równie dobrze można wymyślić kolejny o taki np.
Zacznijmy od początku tak od masy własnej pojazdu :Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem o ruchu drogowym jest to masa pojazdu z jego normalnym wyposażeniem, paliwem, olejami, smarami i cieczami w ilościach nominalnych, bez kierującego. Zgodnie jednak z dyrektywą europejską 95/48/EC masa własna definiowana jest wraz z kierowcą ważącym 75 kg.
I teraz przyjmujemy ,że ludzik waży 75 kg ( bo tyle waży kierujący wg. DE 95/48/CE ) W samochodzie  powiedzmy, że mamy pięć miejsc siedzących ( jest nawet wpis w DR) 
5x75 =375  i teraz ustalamy jakiś tam "przelicznik" i jeśli pięciu ludków waży więcej jak 375 kg to zabrać możemy tylko czterech ale może być taka sytuacja ,że tylko trzech będzie mogło jechać samochodem  
 
Już od dawna MW w nowych autach jest wraz z człowiekiem. Taka wartość leci do DR przecież
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jacekzoo napisał:

No widzicie, a dla mnie 1,33 to jeden z mądrzejszych przepisów, chociaż troszkę hamuje zapędy Polskich mistrzów holowania co zapinają budę 1,5T do auta wielkości golfa...

Ja holowałem na początku swoją przyczepę golfem IV, fakt nie było to nie wiadomo ile, tak na prawdę w koło komina bo daleko nie wyjeżdżałem, wszystko zgodnie z przepisami, z zachowaniem współczynnika 1,33. Fakt przyciągnąłem ją od Klaji 500km, pustą tak na prawdę, już po trasie turbina zaczęła niedomagać, a wyprzedzanie ciężarówki albo końcówka wyprzedzania nie należała do ciekawych, najgorzej było jak przede mną była ciężarówka i tuż za mną też, nie było to ciekawe przy prędkościach około 85-90km/h.

Teraz holuję Audi, DMC 2490kg, DMC przyczepy 1300kg, współczynnik wychodzi około 1,9 i powiem tak, przy prędkościach max. 105km/h, bo tyle jeżdżę na autostradach (oczywiście w krajach w których jest dozwolone 100km/h :)), nie dzieje się nic złego, jak to mówią przyczepa jedzie jak po sznurku.

Podsumowując: dla mnie też jest to dobry przepis, chociaż jeśli przelicznik 1,33 jest na styk to i tak nie ma szału w holowaniu takim zestawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Przemysław napisał:

Ja holowałem na początku swoją przyczepę golfem IV, fakt nie było to nie wiadomo ile, tak na prawdę w koło komina bo daleko nie wyjeżdżałem, wszystko zgodnie z przepisami, z zachowaniem współczynnika 1,33. Fakt przyciągnąłem ją od Klaji 500km, pustą tak na prawdę, już po trasie turbina zaczęła niedomagać, a wyprzedzanie ciężarówki albo końcówka wyprzedzania nie należała do ciekawych, najgorzej było jak przede mną była ciężarówka i tuż za mną też, nie było to ciekawe przy prędkościach około 85-90km/h.

Teraz holuję Audi, DMC 2490kg, DMC przyczepy 1300kg, współczynnik wychodzi około 1,9 i powiem tak, przy prędkościach max. 105km/h, bo tyle jeżdżę na autostradach (oczywiście w krajach w których jest dozwolone 100km/h :)), nie dzieje się nic złego, jak to mówią przyczepa jedzie jak po sznurku.

Podsumowując: dla mnie też jest to dobry przepis, chociaż jeśli przelicznik 1,33 jest na styk to i tak nie ma szału w holowaniu takim zestawem.

Polać koledze, dobrze prawi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Przemysław napisał:

przelicznik 1,33 jest na styk to i tak nie ma szału w holowaniu takim zestawem.

Ja mam tylko jedno pytanie, bo tutaj cały czas podnosi się temat że dobry ten współczynnik bo jak masa pojazdu dużo więcej niż masa przyczepy to jedzie jak po sznurku. 

I teraz tak:

- przyczepa wyposażona hamulec najazdowy i wg przepisów PL jest hamulcem typu bezwładnościowego zatem musi być dmc pojazdu większe o 1/3 od dmc holownika  -  taki zestaw jedzie jak po sznurku 

-przyczepa wyposażona w hamulec roboczy (wiem że właściwie to takich kempingów nie ma chyba że holownik i przyczepa np z USA)  zależny od hamulca pojazdu ciągnącego  - dmc przyczepy może być np o 1kg mniejsze od dmc holownika - i taki zestaw nie będzie jechał jak po sznurku ale będzie dopuszczony wg prawa.

Pytanie jest takie: O co chodzi z tym 1/33 podczas prowadzenia zestawów (często tu podnoszonym) kiedy ustawodawca uzależnił ten parametr od rodzaju hamulca w przyczepie, a jak wiemy hamulec to chyba ma wpływ na hamowanie a nie na prowadzenie zestawu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba chodzi o to że aby zadziałał hamulec najazdowy najpierw musi być impuls w postaci pchnięcia przez przyczepę holownika a tu masy mają znaczenie a w przypadku hamulca klasycznego i holownik i przyczepa hamują jednocześnie a może przyczepa zaczyna to robić wcześniej-nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tirach tak jest, hamulce nie są bezwładnościowe. Poza kursem c+e nie jeździłem dużym, ale tato mi opowiadał jako stary kierowca że jak mu naczepa się uślizgiwała albo coś się zaczynało dziać to delikatnie muskał pedał hamulca i naczepa się prostowała bo pierwsza zaczynała hamować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Piotrek zablokował(a) i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.