Dylematy początkującego zapaleńca

[zuczek]

1 godzinę temu, glasgov napisał:

Rozumiem, że raczej powinienem skłaniać się ku ogłoszeniom osób prywatnych. One nie będą tak "fachowo" kamuflować niedociągnięć i braków swoich przyczep?

Trzeba szukać wszędzie, nie ograniczać się. Tak jak Tobie napisałem: w komisach / firmach też trafisz na "perełkę" (i to nie rzadko). Tylko trzeba pamiętać, że w przypadku komisów / firm masz styczność z fachowcami od sprzedaży przyczep, zarabiania na przyczepach, naprawiania przyczep, rasowania przyczep, dużą ilością przyczep ... Nie można generalizować ci są źli a ci są dobrzy.

 

1 godzinę temu, glasgov napisał:

Natomiast jeśli chodzi o analizę ogłoszeń z linków: PEŁEN SZACUN Ja oglądam te fotki od 3 dni i nie dostrzegłem nic poza przybrudzoną listwą sufitową. Czy Ty czasem nie dorabiasz w CIA, NSA (albo innej kombinacji literek) przy analizie zdjęć szpiegowskich? W życiu sam nie zwróciłbym uwagi na wskazane przez Ciebie elementy. 

Są lepsi na tym forum. Dziękuję za dobre słowo ? .

O silikonie w przyczepach:

• nie powinno go być na zewnątrz bo tam zastosowanie mają uszczelniacze (np.: Dekaseal 8936) i spoiny o wskazanym zastosowaniu łączenia elementów na zewnątrz, dedykowane do zastosowań w kamperach i przyczepach (np.: Dekasyl MS-5). Oczywiście można silikon zastosować od zewnątrz przy mało istotnych sprawach (u mnie posłużył za czasowe zastąpienie zaślepek maskujących łeb wkręta bo oryginalne mi popękały przy pracach ) ale w sytuacji zakupu przyczepy trzeba być na to wyczulonym i sprawdzać.
• od środka oprócz łazienki (uszczelnienie brodzików, kabin, styków ścian łazienki)  i bakisty (od środka na stykach płyt) nie znam innych zastosowań. Mówimy tu o silikonie dobrej jakości i preparatach na bazie silikonu.

 

Na swoim przykładzie:

 

Zdjęcie pokazuje ustronne miejsce w mojej przyczepie. Strzałkami pokazuję szpary, które z pewnością zostałyby zalane, gdyby przyszło mi do głowy branie prysznica w przyczepie. Producent wyposażył przyczepę w natrysk, zasłonkę i brodzik ale nie wyposażył w uszczelnienie !!! Zasłonka to żądne zabezpieczenie. Gdybym nawet położył silikon we wskazanych miejscach pozostaje krawędź drzwi - brodzik. Dlatego nie kładę silikonu, nie korzystamy z prysznica.

Nie będę się rozpisywał i opowiadał o oczywistościach. Kolego glasgov, wyciągaj wnioski .

To w nawiązaniu do tekstu kolegi Michalc3 .

[glasgov]

Ok, w sprawie silikonu liznąłem już wiedzy co nieco. A czy ktoś z kolegów forumowiczów mógłby w wolnej chwili przymierzyć się o oceny budki z ostatniego linku (wiem, strona jest przedpotopowa i niezbyt zachęcająca dla klienta). Tak się składa, że do niej (budki) mam najbliżej i te 100 km mogę cyknąć nawet po pracy, a nie chciałbym tego robić "na pałę", bez waszych cennych wskazówek.

[Michalc3]

Pierwsza? z Center Campu? Zdjęcia wyglądają fajnie, ale trochę trudni z nich cokolwiek wywnioskować. Są małe. Do Center Camp, jeśli masz sensowną odległość, to warto podjechać (moim zdaniem).

[Suzu4x4]

55 minut temu, zuczek napisał:

(...)

Zdjęcie pokazuje ustronne miejsce w mojej przyczepie. Strzałkami pokazuję szpary, które z pewnością zostałyby zalane, gdyby przyszło mi do głowy branie prysznica w przyczepie. Producent wyposażył przyczepę w natrysk, zasłonkę i brodzik ale nie wyposażył w uszczelnienie !!! Zasłonka to żądne zabezpieczenie. Gdybym nawet położył silikon we wskazanych miejscach pozostaje krawędź drzwi - brodzik. Dlatego nie kładę silikonu, nie korzystamy z prysznica.

Nie będę się rozpisywał i opowiadał o oczywistościach. Kolego glasgov, wyciągaj wnioski .

To w nawiązaniu do tekstu kolegi Michalc3 .

właśnie w tych miejscach w Knausach obecnie produkowanych (oczywiście poza krawędzią drzwi - brodzik )  występują uszczelniania silikonem.

co do korzystania z prysznica to bez przesady , oczywiście gdyby miał być używany co dziennie przez cały sezon to zgoda ale na okazjonalne użytkowanie nie widzę problemu, na kilkadziesiąt nocy spędzonych w przyczepie korzystałem z prysznica kilka razy i nie nie miałem z tego powody jakiś stresów, w końcu przyczepa to nie ołtarz ma służyć i cieszyć w każdych warunkach

natomiast zawsze po skorzystaniu  wycieramy do sucha wszystkie "drewniane" elementy , nawet po myciu rąk (papierowe ręczniki zawsze pod ręką)

26 minut temu, glasgov napisał:

Ok, w sprawie silikonu liznąłem już wiedzy co nieco. A czy ktoś z kolegów forumowiczów mógłby w wolnej chwili przymierzyć się o oceny budki z ostatniego linku (wiem, strona jest przedpotopowa i niezbyt zachęcająca dla klienta). Tak się składa, że do niej (budki) mam najbliżej i te 100 km mogę cyknąć nawet po pracy, a nie chciałbym tego robić "na pałę", bez waszych cennych wskazówek.

jeśli chodzi o mnie to  uważam że warto pojechać i obejrzeć samemu ewentualnie  porobić zdjęcia newralgicznych miejsc w dobrej rozdzielczości i wrzucić do oceny , natomiast przed podjęciem decyzji nie mając wiedzy w temacie wolałbym pojechać z kimś kto wie na co popatrzeć i oceni chłodnym okiem

[glasgov]

Nie pierwsza, ostatnia ze stamserwisu

[zuczek]

9 minut temu, Suzu4x4 napisał:

co do korzystania z prysznica to bez przesady , oczywiście gdyby miał być używany co dziennie przez cały sezon to zgoda ale na okazjonalne użytkowanie nie widzę problemu, na kilkadziesiąt nocy spędzonych w przyczepie korzystałem z prysznica kilka razy i nie nie miałem z tego powody jakiś stresów, w końcu przyczepa to nie ołtarz ma służyć i cieszyć w każdych warunkach

natomiast zawsze po skorzystaniu  wycieramy do sucha wszystkie "drewniane" elementy , nawet po myciu rąk (papierowe ręczniki zawsze pod ręką)

u mnie to się nie wiąże z przesadą bo jak pisałem, umyślnie używając liczby mnogiej " ... Dlatego nie kładę silikonu, nie korzystamy z prysznica.  ...". Nie ma zakazu. Każdy ma swój powód, przeważa jeden - zbyt mało miejsca i brak wygody. Cała rodzinka chodzi pod prysznice poza przyczepę z własnej woli, tak im pasuje ? .

W nawiązaniu do Kolegi tekstu, wyobraziłem sobie sytuacje prysznica mojej rodzinki .... Powiem Koledze tak: po wyjściu z pod prysznica moich dzieci w domu mamy z żoną na pół dnia sprzątania , moja córa pod prysznicem zamienia się w kaczkę ... Nie chcę sobie wyobrażać bardziej ani dostąpić tego w realu, w przyczepie ...

Teraz poproszę niech Kolega sobie wyobrazi mnie (to może być trudne ? ) z rolą ręcznika w każdej kieszeni godzinami, cyklicznie czyszczącego / osuszającego łazienkę ... .

Nie ma zakazu, nie ma przesady, ja jestem zadowolony ze stanu rzeczy, dobrze że powyższe to tylko wyobrażenia, hura !!

[bw81]

32 minuty temu, Suzu4x4 napisał:

właśnie w tych miejscach w Knausach obecnie produkowanych (oczywiście poza krawędzią drzwi - brodzik )  występują uszczelniania silikonem.

U mnie nie ma silikonu - jest uszczelka, która notabene od nowości nie przylega idealnie.

[Suzu4x4]

11 minut temu, zuczek napisał:

u mnie to się nie wiąże z przesadą bo jak pisałem, umyślnie używając liczby mnogiej " ... Dlatego nie kładę silikonu, nie korzystamy z prysznica.  ...". Nie ma zakazu. Każdy ma swój powód, przeważa jeden - zbyt mało miejsca i brak wygody. Cała rodzinka chodzi pod prysznice poza przyczepę z własnej woli, tak im pasuje ? .

W nawiązaniu do Kolegi tekstu, wyobraziłem sobie sytuacje prysznica mojej rodzinki .... Powiem Koledze tak: po wyjściu z pod prysznica moich dzieci w domu mamy z żoną na pół dnia sprzątania , moja córa pod prysznicem zamienia się w kaczkę ... Nie chcę sobie wyobrażać bardziej ani dostąpić tego w realu, w przyczepie ...

Teraz poproszę niech Kolega sobie wyobrazi mnie (to może być trudne ? ) z rolą ręcznika w każdej kieszeni godzinami, cyklicznie czyszczącego / osuszającego łazienkę ... .

Nie ma zakazu, nie ma przesady, ja jestem zadowolony ze stanu rzeczy, dobrze że powyższe to tylko wyobrażenia, hura !!

jasna sprawa,  ważne żeby właściciel był zadowolony

9 minut temu, bw81 napisał:

U mnie nie ma silikonu - jest uszczelka, która notabene od nowości nie przylega idealnie.

ty masz SUDWINDA, ja miałem na myśli SPORTA , różnią się niektórymi detalami (np w Twoim układzie w kabinie przysznicowej masz w standardzie drzwiczki a w Sporcie tylko szmata)

[Voku]

A ja nie wiem jak wyglądają prysznice na kempingach, bo korzystam z tego w przyczepie  

[maarec]

U mnie w prysznicu każda krawędź jest zalana czymś, czego silikonem bym nie nazwał. Na bank nie jest to elastyczny silikon sanitarny z marketu po 8zł tubka. Jest to jakiś matowy uszczelniacz podobny do tych stosowanych na zewnątrz do wklejania okien, jednak inny skład gdyż nie łapie tak brudu, idzie go domyć.  Ten sam preparat jest wokół brodzika jak i na łączeniach ścian i sufitu w prysznicu, przylega jak głupi a ja spokojnie używam prysznic jak warunki pogodowe utrudniają spacery do kempingowego lub pazerny właściciel każe sobie za niego płacić :). Niech zapłaci za grzanie wody w mojej przyczepie.

Kolega bardzo fajnie podchodzi do tematu, z kulturą i wiedzą więc warto pomóc. Mój cmax 2.0tdci 2006r 136KM spokojnie dawał radę po górkach w Chorwacji z budką 1500kg, więc u Ciebie będzie ok.

Ceny u renomowanych sprzedawców są już z górnej półki, znam przypadki u znajomych, jak im gały wychodzą kiedy widzą swój sprzęt zostawiony w rozliczeniu za 150% ceny minus promocja 1000zł bo przecież ta stara cena i nowa cena pojawiają się pierwszego dnia :). Nawet nie chce myśleć ile płacą za te przyczepy na zachodzie wystawiane po 30.000zł skoro lubią mieć zarobek rzędu 50% za towar podstawiany pod nos, a ten z zachodu to trzeba zobaczyć, przywieźć, stracić czas i paliwo, do tego podpicować czasem.

To tyle. Byłoby pięknie kupić od kogoś prywatnie, nie jest to proste (polecam olx, camper giełdę na FB, oczywiście forum). Zawsze będzie mniejsze ryzyko, lecz ostrożność zawsze zachowaj, bo później się dowiesz, że sprzedający był laikiem i wcale nie wiedział o usterkach.

Okazja - nie ma, nie żyje. Nasz sport  / rodzinne hobby jest tak popularny, że fajny sprzęt szczególnie w DMC, którego szukasz znika od ręki. Dużo ludzi kupuje jesienią, aby przez zimę przyszykować pod siebie i nie licz na jakiś spadek cen, gdzieś tam w październiku może pojawić się więcej prywatnych ofert po sezonie wyjazdowym.

Polowanie na przyczepy z forum może trochę potrwać, więc musisz uzbroić się w cierpliwość.

 

[glasgov]

25 minut temu, maarec napisał:

To tyle. Byłoby pięknie kupić od kogoś prywatnie, nie jest to proste (polecam olx, camper giełdę na FB, oczywiście forum). Zawsze będzie mniejsze ryzyko, lecz ostrożność zawsze zachowaj, bo później się dowiesz, że sprzedający był laikiem i wcale nie wiedział o usterkach.

Okazja - nie ma, nie żyje. Nasz sport  / rodzinne hobby jest tak popularny, że fajny sprzęt szczególnie w DMC, którego szukasz znika od ręki. Dużo ludzi kupuje jesienią, aby przez zimę przyszykować pod siebie i nie licz na jakiś spadek cen, gdzieś tam w październiku może pojawić się więcej prywatnych ofert po sezonie wyjazdowym.

Polowanie na przyczepy z forum może trochę potrwać, więc musisz uzbroić się w cierpliwość.

No więc polowanie czas zacząć, tylko czy aby cierpliwości wystarczy Tak czy tak obiecuję najpierw wrzucać fotki do oceny przez szanowne grono, a potem dopiero kupować, najlepiej w asyście bardziej doświadczonych nowych kolegów