Małe podsumowanie

[adje]

Nasz pierwszy przyczepowy sezon prawie za nami.Prawie, bo ciągle jeszcze czekamy na ostatni jesienny wypad ale albo dokucza brak czasu albo pogoda tak kiepska że brakuje chęci.

Podsumowując sezon wyszło mi że nasza Astra ciągnęła przyczepę przez prawie 4 tys km.

Całość po polskich drogach

Wyjazdów w sumie było 10

Jeden trzy tygodniowy urlopowy-Pojezierze Drawskie oraz morze,były "przedłużane"weekendy wyjazdy ciut dalsze w miejsce polecone przez forumowiczów-Gacki oraz Sudeckie Chaty w Kudowie Zdr,a reszta to juz wyjazdy weekendowe w najbliższej okolicy.

O ile tylko czas pozwalał odbywał się jakiś z przyczepą.

Pora powoli szykowac domek do snu zimowego...

[Wirek]

Podsumuwując swój sezon to od pierwszomajowego lotu w Sławie do prawie końca września , każdy weekend spędzałem w przyczepce , a gdy we wrzesniu pod koniec przyszło mi weekend spędzić w domu , nie mogłem sie odnaleść.

Strałem się przeczepke zostawiać na kempingu , tak gdzies około 100 km od domku i solo autkiem dojeżdzałem..

Był też jeden wypad na dłużej 4 tygodniowy w puszczy noteckiej ( rybki i grzybki i jazdy rowerkiem). Tak, wiec przyczepka była eksploatowana prawie non stop.

Dzis w TV słysze , że prognoza pogody na weekend zapowiada sie jak w lecie i juz myśle czy nie zaczepić ogonek i zakończyc gdzieś sezon , a pozniej ululać przyczepke na sen zimowy.