Skocz do zawartości

Ku przestrodze, bez przyczepy, ale noga z gazu...


czyś

Rekomendowane odpowiedzi

Nie będę się rozpisywał bo w tym temacie tu większość jest zielona.

2 tygodnie to 180 godzin. Przelotowa to przeważne 20 mniej niż max na odcięciu. Tak więc 12.600 km to już jest bardzo dobry wynik. Mało kto go osiąga.

A gdzie rozładunki , załadunki , korki ,objazdy , wypadki , wpadki traktory i inne utrudnienia. Gdzie podjazd pod rampę , nacjonalka czy wjazdy po placach ?

Taa  ...średnia 83,3 km/h i równo cały miesiąc. Koniowi te opowieści - koń ma wielki łeb to wysłucha.

W plejstejszyn wszystko jest możliwe a w realu już nie .

 No i liczba wpisów co chwilę  - to kiedy Ty kolego jeździsz ?

Ale już się zamykam.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Commander napisał:

Czyś... Ale Ibiza była doładowana...masa holownika była spora. No to jak.

 

4 godziny temu, Tomiy napisał:

A może to 1.2 TSI 110 kucy i 175 NM, czyli odpowiednik 1,6. MW takiego pewnie z 1200 była + 5 osób i bagaż powiedzmy łącznie +300 kg. Masz 1500 masy przy przeczepię 1000. 

Taa, doładowana. I wszystko na tylnej osi, plus cepa. Przy takim obciążeniu zawias w ibizie z tyłu siedzi na sztywno na odbojach, nie ma już co pochłaniać zmiennych obciążeń od cepy, więc od razu tendencja do unoszenia przodu przy każdym bujnięciu od cepy. Jeszcze kombi, długa za osią. A przód lekki i w górze. Touran inna bajka, większy rozstaw osi, kół, proporcjonalnie do rozstawu osi krótszy "zwis" z tyłu (odległość oś-hak). Do tej ibizy z budą i taką obsadą i tak załadowanej bym nie wsiadł za fajerę za nawet za dopłatą, a do tourana 1.6 z 1200 na haku rozsądnie załadowanego - owszem.

1.2 to czy 85 km, czy 110, jeden pies, leciutki przód (1.2 110 km to a propos niższa i lżejsza wersja bloku 1.4TSI), tylko popatrz na załadowane kombiaki podobnego pokroju (ibiza, cordoba, fabia) z małymi benzynówkami z przodu - tyłek wlecze się nisko po asfalcie, a przednie zawieszenie nic, zero. Dołóż do tego hak (+15-20 kg) i nacisk na kulę (70 kg). Nie dość że zawias z tyłu siądzie do reszty i stanie na odbojach - przód pójdzie mocno w górę, a to tylko statycznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Jarosław69 napisał:

Nie będę się rozpisywał bo w tym temacie tu większość jest zielona.

2 tygodnie to 180 godzin. Przelotowa to przeważne 20 mniej niż max na odcięciu. Tak więc 12.600 km to już jest bardzo dobry wynik. Mało kto go osiąga.

A gdzie rozładunki , załadunki , korki ,objazdy , wypadki , wpadki traktory i inne utrudnienia. Gdzie podjazd pod rampę , nacjonalka czy wjazdy po placach ?

Taa  ...średnia 83,3 km/h i równo cały miesiąc. Koniowi te opowieści - koń ma wielki łeb to wysłucha.

W plejstejszyn wszystko jest możliwe a w realu już nie .

 No i liczba wpisów co chwilę  - to kiedy Ty kolego jeździsz ?

Ale już się zamykam.......

I to jest to ,tylko jedno pomyliłeś 2 tygodnie 90 godzin ,miesiąc to 180 + 9 jak dłuższy , i co do joty nie da się wyjechać ,parkingi nie są na zawołanie ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może leming uważnie przeczytał instrukcję obsługi i się zastosował do uwag, które ja znalazłem w instrukcji do mojego nowego wozidła? Dołożył nacisk i zwiększył DMC bo wiedział, że i tak 97 km/h nie pojedzie...

BTW- moja instrukcja dla samochodu nie pochodzącego z grupy VAG ale i tak nie będę się do tej uwagi stosował ;)

DSCN0004.thumb.JPG.6149348eacec5e1df91b2cd3000810d9.JPG

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam.

Tak - pomyłka 90/180 wynika z "godzin nocnych" w jakich to pisałem ..więc chwilowe zaćmienie .

Oczywiście 2 tygodnie to 90 godzin.

Nie chcę na tym forum rozkminiać takich sytuacji bo to jest forum dla ludzi szczęśliwych ( turystów) a nie dla transportu ciężkiego - jaskini patologii i stresu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jarosław69 napisał:

Adam.

Tak - pomyłka 90/180 wynika z "godzin nocnych" w jakich to pisałem ..więc chwilowe zaćmienie .

Oczywiście 2 tygodnie to 90 godzin.

Nie chcę na tym forum rozkminiać takich sytuacji bo to jest forum dla ludzi szczęśliwych ( turystów) a nie dla transportu ciężkiego - jaskini patologii i stresu.

Miałem się już nie odzywać a patologii szukaj w rodzinie. 

Twoje wypowiedzi są chamskie i bezczelne, niech również nie obchodzi cię kiedy piszę na forum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jarosław69 napisał:

 

Nie chcę na tym forum rozkminiać takich sytuacji bo to jest forum dla ludzi szczęśliwych ( turystów) a nie dla transportu ciężkiego - jaskini patologii i stresu. 

I tu się z tobą zgadzam , i nich tak zostanie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎2018‎-‎07‎-‎31 o 11:22, Cezarr napisał:

Miałem się już nie odzywać a patologii szukaj w rodzinie. 

Twoje wypowiedzi są chamskie i bezczelne, niech również nie obchodzi cię kiedy piszę na forum. 

Co do mojej rodziny ..no cóż  - jak w każdej rodzinie - każdy ma swój styl , każdy ma swoją osobowość . Bywają również rodziny mafijne  :mlot: ....  :ph34r:

 Przeważnie każdy mierzy swoją miarą. Ty jak widać po powyższej wypowiedzi  też masz specyficzną miarę .

Ty tyle w kwestii osobistych wycieczek.

 

Natomiast jak chodzi o branżę transportową ( w tym wypadku transport ciężki) to mam prawo do wypowiedzenia się w temacie. Wynika ono z mojej ponad 20to-letniej bytności w tym szambie i doskonale wiem jak wygląda patologia w transporcie gdzie magazynier zlewający czas pracy kierowcy jest w randze prezesa. Podobnie ze strony spedycji  i reszty tego łańcucha a na końcu jest kierowca od którego oczekuje się rozciągnięcia gumy w gaciach do długości linki holowniczej. O problemach uczciwego przewoźnika nie będę pisał bo to mało kogo obchodzi.

Widziałem już nie jedno i wiem doskonale jak można zrobić coś czego "nie da się zrobić". Dlatego zdania nie zmieniam - TRANSPORT - to jaskinia patologii - rozwinę myśl na wypadek gdyby ktoś zbyt wyrywkowo i osobiście nie potrafił zrozumieć przesłania wypowiedzi :

PATOLOGIA :

1/po stronie spedycji - to największa patologia w historii dziejów /łapówkarstwo , kolesiostwo i stymulowanie sytuacji  lotów równoległych  i cała masa innych/

2/po stronie ITD i innych instytucji mających "wpływ" na branżę  - to wszelkiego typu zaniechania i unikanie działań zasłaniając się kulawością Ustawodawcy

/tak jest najwygodniej/ ,ostatnio doszedł fiskalizm tejże organizacji

3/po stronie tzw dziadtransów - temat rzeka - ci zdechną ostatni....wbrew fałszywej propagandzie sukcesów w zwalczaniu patologii

4/po stronie kierowców ,którzy jak startują w poniedziałek to wszystko jak w Biblii ale jak już powrót w piątek do domu do Biblia leży i  kwiczy

5/ i jeszcze wiele, wiele innych "zjawisk" nadprzyrodzonych i jakich nie śni się zwykłym śmiertelnikom widzących ostatecznie tylko produkt na półce

Sorry wszystkim czytelnikom za mały OT ale skoro zostałem sprowokowany do wypowiedzi tematycznej a nie tylko o doopie Maryni to...musiałem.

Na tym koniec.

 

ps. mam świadomość ,że za niektóre słowa mogą zostać pozwany do "sądów" mających rezydencję na terenie Polski...     :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podsumowując, szczerze współczuję wszystkim pracującym w transporcie. Kierowcom, właścicielom, zleceniodawcom i całej bandzie kontrolerów. Owszem chciałbym aby było bezpieczniej, uczciwiej i bez kombinacji z prędkościami, czasem pracy i tymi szalonymi ilościami kilometrów..

tylko jakby miało być tak porządnie i zdroworozsądkowo to pewnie nawet 2 razy wyższe stawki byłyby za niskie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maarec - tak jak pisałem - to temat rzeka. Nie to miejsce i nie ten czas. I zdecydowanie nie to forum.

Pisałem wcześniej o tym ,że to forum - to forum dla ludzi szczęśliwych zajmujących się karawaningiem w szerokim tego słowa znaczeniu i przy tym bym został jak chodzi o rozkminianie "detali" .

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, maarec napisał:

podsumowując, szczerze współczuję wszystkim pracującym w transporcie. Kierowcom, właścicielom, zleceniodawcom i całej bandzie kontrolerów. Owszem chciałbym aby było bezpieczniej, uczciwiej i bez kombinacji z prędkościami, czasem pracy i tymi szalonymi ilościami kilometrów..

tylko jakby miało być tak porządnie i zdroworozsądkowo to pewnie nawet 2 razy wyższe stawki byłyby za niskie ?

Marek jeżeli ktoś robi  to co się lubi to trzeba takim współczuć:hmm:

A Jarek dalej nie wie chyba o co chodzi z tymi 15 tyś kilometrów :puk: A szkoda bo jak napisał ma 20 letnie doświadczenie. 

Edytowane przez Cezarr (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.