Ku przestrodze, bez przyczepy, ale noga z gazu...

[Suzu4x4]

z drugiej strony to skąd średnio rozgarnięty leming ma wiedzieć jak załadować przyczepę i co to jest nacisk na HAK ?

 

skoro przepisy dopuszczają się poruszanie  takim zestawem  na kat B to powinno być w kursie na PJ min teorii na ten temat i choć kilka godzin jazdy z przyczepą

nawet jak robiłem kat  E to nie przypominam sobie jakichkolwiek informacji na temat sposobu załadunku i jego rozmieszczenia na przyczepie

no chyba że się coś zmieniło przez ostatnie dwadzieścia lat ... choć jak robiłem sobie kilka miesięcy temu kontrolnie testy przez internet na PJ to nie widziałem żadnych takich pytań

Edytowane 30 Lipca 2018 przez Suzu4x4 (wyświetl historię edycji)

[jacekzoo]

@Suzu4x4 to powiem Ci lepszy numer, nawet na zawodowe c+e z teorii o soposbach załadunku napomknęli tylko co to jest pas i do czego służy,  nic więcej

[adaml61]

Bo żeby być zawodowcem trzeba zdobyć kwalifikacje i tam jest wszystko odnośnie załadunku ,zabezpieczenia, czasu pracy .itp. więc prawo jazdy to tylko przepustka do dalszej edukacji ,potem co 5 lat trzeba odnawiać wiedzę, 35 h kursu , bo maksymalnie tyle ma ważności prawo jazdy zawodowe

[Maras]

.... leming pewnie był świeżakiem  a o tym ,że można na kat.B ciągnąć to pewnie przeczytał w ogłoszeniu jak budę kupował .

Mało takich bzdur w ogłoszeniach np. na allegro piszą.

[jacekzoo]

o to mi chodziło, zawodowe czyli cały kurs. Czasy pracy były maglowane aż do znudzenia, a z załadunku tylko omówione pasy

[Jarosław69]

W dniu ‎2018‎-‎07‎-‎25 o 17:17, Cezarr napisał:

Ja to widzę na co dzień, może nie wypadki ale to jak jeżdżą kierowcy zawodowi i tacy niedzielni , robiąc 15 tyś km miesięczne można się naoglądać
w nadmiarze jak ludzie szukają śmierci na drogach, i to nie tylko w Polsce i Polacy.

O proszę

https://wiadomosci.wp.pl/zablokowana-a4-po-karambolu-sa-ranni-6277240462940289a

Nikt na to nie zwrócił uwagi  ale bardzo mnie ciekawi jak Ty potrafisz zrobić 15tys miesięcznie ?

[czyś]

Kiedy ładowałem przyczepę, czy to kemping czy towarówki, żona patrzyła na mnie jak na jakiegoś dziwaka. To daj tu, a to tam... A w kempingu ze 2 razy coś przełożę. A po kiego bagażnik na rowery na dachu, skoro aż 3 można wtłoczyć na tył cepy? No to pokazałem jej stosowne filmiki z forum. I zdziwienie się skończyło. 

Jak ktoś popatrzy tylko na to, że tyle przestrzeni do załadowania (tylko głupi woziłby w cepie powietrze), i rowery, i to, i to, i to wejdzie, to krzyżyk na drogę.

A potem pierwszy wyjazd, i wężyk, o którym dzisiaj opowiadają z wypiekami na twarzy (szczęśliwie, bez konsekwencji), a posłuchać co i jak nie chcieli, bo hop-siup do przodu. 

A potem owadzona cepa, bo na co ględzenie, że trzeba trochę inaczej brać skręty i ronda, to cepa, a nie holownik ma pojechać idealnym torem jazdy.

Popalone UPG, od piłowania na siłę pod górę na LPG, zamiast przełączyć na benzynę lub odpuścić trochę na podjeździe (wtryskiwacze nie nadążyły, silnik szedł "na ubogo"). 

 

Patrzę, i spostrzeżenie mam takie: ludzie patrzą na tych co jeżdżą od lat, i "ja też dam radę, skoro oni dają radę". Ale jak chcesz coś świeżakowi podpowiedzieć, co czasami wchodziło w krew przez lata latania z różnymi "ogonami", to generalnie... zlewka. Przecież są wypożyczalnie, gdyby to było w ogóle jakieś trudne, to nikt by nie wypożyczał, a przecież elektronika teraz robi wszystko za człowieka. Przyszedł stary i się wymądrza. Mówię: za duża waga, on swoje, w DR stoi że.... Mówię, w kraju 1,33 - on przecież jedzie do Chorwacji. Kupił cepę - opony 8 lat, zmień - przecież to stało przez większość czasu, i bieżnik dobry. 3 rowery na dach a nia na tył cepy - przecież gdyby to było złe, to by takich bagażników nie montowali. Itd.

16 minut temu, Jarosław69 napisał:

Nikt na to nie zwrócił uwagi  ale bardzo mnie ciekawi jak Ty potrafisz zrobić 15tys miesięcznie ?

Na trasach międzynarodowych się da. Lub nocne przeloty po kraju w większości ekspresówkami i autostradą, z dobrym grafikiem i natychmiastowym za- i rozładunkiem (albo wsiadasz do załadowanego). Oczywiście czymś większym niż zestaw kempingowy. I jak w tym nalocie się ujmie np. 2-3 kkm "prywatne" (z cepą i nie tylko), to może wyjść 15kkm. 

[Cezarr]

2 godziny temu, Jarosław69 napisał:

Nikt na to nie zwrócił uwagi  ale bardzo mnie ciekawi jak Ty potrafisz zrobić 15tys miesięcznie ?

A więc  Jarosławie już Ci opowiadam  jeżdżę w kółkach robię dwa takie w tygodniu jedno kółko ma około 1813 km a w miesiącu
robię takich 8 czyli 2 w tygodniu co daje 14504 km, tak wiem oszukałem na 500 km ale napisałem to tak na szybko bez liczenia
dopiero teraz to policzyłem jak mnie zapytałeś, dodam że np. sierpień dla mnie ma 5 tygodni rozliczeniowych co daje dodatkowe
1813 km, a więc wychodzi 16317 km. Tak to wychodzi Jarku i nie chce inaczej mogę Ci nawet podać adresy gdzie jeżdżę 

Pozdrawiam

Edytowane 30 Lipca 2018 przez Cezarr (wyświetl historię edycji)

[Commander]

Chłopaki...ale ja specjalnie tak napisałem....że 60 tką by obleciał.

W innym wątku powiedziałem że Turan 1,6 PB  100KM nie nadaje się do budy 1200 !!!! Musiałem się zamknąć i wycofać...

No i co? Nie bądźcie niestalymi uczuciowo niewiastami! Podpowiadamy ludziom z doświadczenia a nie z rubryk w DR.

[czyś]

Tyle że touranem te 1200 (zakładając, że nie załadować "kopiasto") obskoczyłby bez problemu, i robienia wahadła z obrotem o 180 stopni, chodziło o moc silnika.

A tu fabia i ibiza (jeden czort), samochody na małych rozstawach kół i osi, lekkie, lekkie z przodu (ibizka 1,2) i w przypadku ibizy obładowane ponad granice rozsądku. Kto rozsądny do ibizki podepnie z górą tonę, na pokład właduje 5 osób (4 dorosłe) i jeszcze 3 rowery na tylną ścianę? Że stanęła dęba, to mało, przecież przednia oś mieliła chyba powietrze. Nie wiemy jak to było wyważone, ale jakkolwiek bądź, rozsądek był na urlopie. Toż to "ogon merdający psem" w czystej postaci. To autko musiało się kręcić wokół tylnej osi, kwestia prędkości, która w tym przypadku nie musiała być duża. Wystarczył podjazd, zjazd, zakręt, mokra jezdnia i może z 75-80 km/h żeby ten zestaw się koncertowo rozchwiał i złożył, jeszcze "wyciągany" gazem (co najwyżej dalsza utrata przyczepności na przedniej osi i jeszcze większe zamiatanie)

Edytowane 30 Lipca 2018 przez czyś (wyświetl historię edycji)

[Tomiy]

13 minut temu, czyś napisał:

Tyle że touranem te 1200 (zakładając, że nie załadować "kopiasto") obskoczyłby bez problemu, i robienia wahadła z obrotem o 180 stopni, chodziło o moc silnika.

Strasznie generalizujecie nie mając pełnej wiedzy jak załadowany, jaka to ibiza itd. A może to 1.2 TSI 110 kucy i 175 NM, czyli odpowiednik 1,6. MW takiego pewnie z 1200 była + 5 osób i bagaż powiedzmy łącznie +300 kg. Masz 1500 masy przy przeczepię 1000. A na rozłożenie ładunku to już kierowca odpowiada. Źle załadować można ibize i źle można  merca E klasy (ktoś na forum pisał, że spotkał takiego niemca , gdzie trzeba było stanąć na dyszlu aby dało się podpiąć do auta).

Dawniej 1200 kg to vectra B ważyła. Rozsądek trzeba zachować i tyle.

[adaml61]

Tomek trochę przesadzasz , najdłuższy miesiąc to maks 200 h prowadzenia , średni przebieg 76 km w godzinę bez korków , w nocy uda się nieco więcej , to daje max 15200 , więc ujmij bo masz z czego ,

[Cezarr]

Adam no specjalnie policzyłem te kilometry.

[adaml61]

To chyba z pineską .

bo 200 wyjechać na legalu , współczuje .

[Commander]

Czyś... Ale Ibiza była doładowana...masa holownika była spora. No to jak.