Wyspa Uznam, Koserow, Am Sandfeld

[Grzesienty]

Cześć!

Parę dni minęło to w końcu znalazłem parę chwil aby podzielić się wrażeniami z miejsca w temacie. Decyzja pod wpływem dobrej prognozy pogody i krótszej niż nad Adriatyk podróży. Brałem też pod uwagę austriackie Alpy ale tam zapowiadali deszcz co chwilę. Więc do rzeczy:

Jechałem z okolic Warszawy - A2 na Berlin, a potem S3 na Szczecin. Niecałe 700 km więc w jeden dzień! Nie robiłem rezerwacji i niemal spotkała mnie przykra niespodzianka - kamping był pełen. Głównie przyczepy i kampery zostawione tam na dłużej. Na szczęście w końcu miejsce się znalazło. Ich strona www jest tylko po niemiecku :-( Ale prowadzące kamping małżeństwo (ludzie ok. trzydziestki plus) mówią płynnie po angielsku więc spoko dogadać się można. Chyba, że ktoś mówi po niemiecku to wtedy w ogóle bez problemu ;-) Kamping położony jest w otoczeniu lasu i nielicznych zabudowań. Do najbliższego supermarketu jest jednak niedaleko - jakieś 7 min z buta. Na kampingu rano można kupić pieczywo i cały dzień piwo ale oczywiści jest droższe niż w innych sklepach. Podłoże działek raczej piaszczyste, trawki mało - przydaje się podłoga. Podłączenie oczywiści pod 230V, woda dostępna z większości działem w miarę blisko - do 50m. Toalety - superczyste, niestety po 22.00 prysznica już nie weźmiesz - przerwa techniczna ;-) Ciepła woda prawie zawsze (żona raz narzekała, że ciut chłodna). Jest jakiś plac zabaw nieduży, stanowiska do grilla... i tyle. Oczywiście miejsce do zrzutu szarej wody i kasety WC jest. Ceny można sprawdzić na www.amsandfeld.de My zapłaciliśmy za 7 dni - auto, przyczepa, 2 osoby dorosłe + Pies (duży), elektrykę i 3 dni WIFI (dodatkowo płatne) 246 Euro. Do plaży jest ok. 15 min na piechotę. Jest tam też plaża dla psów :-) Oczywiście jest też dla naturystów - jak to u nich ;-) Sama miejscowość Koserow nie jest zbyt ciekawa choć łądna. Jednak daleko jej do Bansin, Heringsdorf i Ahlbeck, które są bardziej w stylu eleganckich kurortów a leżą pomiędzy Koserow a Świnoujściem. Do Świnoujścia zresztą można dojechać a Koserow pociągiem, który zatrzymuje się we wszystkich tych miejscowościach. Wszędzie tak jest troszkę inaczej niż nad polskim Bałtykiem. Jest czyściej, spokojniej, drożej i bez straganów. Nam się podobało więc polecamy. Warto też zrobić sobie wycieczkę na Rugię (1,5h autem), która jest bardziej "dzika" niż Uznam w moim odczuciu. I to tyle chyba na ten moment.

Pozdrawiam forumowiczów,

Grzesiek