Skocz do zawartości

Trzeba poczekać zanim woda poleci z kranu


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Przecież to normalne przy założeniu że masz termę czy bojler. Najpierw zbiornik na ciepłą wodę musi się napełnić i dopiero po chwili leci ciepła woda. Przy pełnym zbiorniku ciepłej też zawsze gorzej ciepła leci na początku niż zimna, która leci od razu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem ekspertem, swoje spostrzeżenia opieram na tym co kojarzę z ubiegłego sezonu, wtedy nie zauważyłem nic takiego.

Bojler, wydawało mi się, napełnia się raz na sezon. To rzeczywiście długo trwało. Teraz jest jakieś 3-5 sekund powietrza i zaczyna lecieć woda, początkowo z pęcherzykami powietrza, potem normalnie. Ten objaw występuje ponownie jeśli odczekamy jakis dłuższy czas i włączymy wodę. To chyba sugeruje, że gdzieś w tym czerwonym wężu się cofa.

 

 

Edytowane przez konradviper (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to normalne zjawisko jak otwierasz zawór powoli, to najpierw następuje otwarcie zaworu i woda w rurkach  opada a dopiero po chwili załącza się pompka i podaje wodę. Można to zjawisko zminimalizować otwierając zawór szybko i zdecydowanie na full, wtedy pompka załączy się praktycznie od razu i nie będzie opóźnienia i powietrza w instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

Moim zdaniem, powinieneś "odkręcić" wszystkie krany (no, może poza prysznicem) ustawione w pozycji poboru ciepłej wody i poczekać dość długą chwilę, aż bojler całkowicie się odpowietrzy, czyli woda zacznie lecieć już bez "prychania". Bojler potrzebuje do napełnienia min. ok. 8 - 14 litrów wody (zależnie od typu), zanim się odpowietrzy. Do tego dochodzi jeszcze pojemność samej instalacji wody, więc przed taką operacją, jeśli przeprowadzasz ją raz tuż przed sezonem, zbiornik wody musi to zapewnić. Jeśli ma minimum 20 litrów, to OK, ale jeśli mniej, to w trakcie operacji napełniania bojlera, musisz wodę dolewać. Gdy woda już leci prawidłowo, to zakręcasz "ciepłą", a odkręcasz "zimną", z tym że tu wystarczy już tylko chwilka, aby wypuścić resztki powietrza z przewodów. Na koniec odkręcasz (również na moment) prysznic - na kilkanaście sek. zimną, a potem ciepłą i "problem" powinien zniknąć. Przed pierwszym użyciem po zimie, trzeba bojler włączyć na max, a gdy osiągnie temperaturę, to wodę należy z niego wypuścić bez używania (może być zanieczyszczona). Oczywiście podczas jej wypuszczania (dowolnym kranem, najlepiej tym, który jest najbliżej bojlera) pamiętaj o uzupełnianiu wody w zbiorniku, aby ponownie nie zapowietrzyć instalacji.

IMHO

PS

Sprawdź też pompkę, czy nie łapie gdzieś bokiem powietrza - musi być całkowicie zanurzona w wodzie.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do napełniania bojlera, Ja już to zrobiłem. Robiłem też dezynfekcję zbiorników i instalacji więc przepompowalem w sumie ze sto litrów. I już leciało bez prychania. Teraz jak odkręcam ciepłą np po nocy, to prycha. 

Bateria może być nieszczelna w taki sposob że tylko z ciepłą wodą się tak dzieje? Jednocześnie nie cieknie nigdzie...

jak to zdiagnozować która bateria?

Edytowane przez konradviper (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Twój bojler, to Truma?

PS

Gdyby któraś z baterii była nieszczelna, to odkręcając wodę w innej, ta uszkodzona by "ciekła", a o takim efekcie nie pisałeś.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie sprawdź, czy nie zaciął się zawór zwrotny. Dla tego bojlera i pompki zanurzeniowej, powinien być umieszczony pomiędzy pompką, a najbliższym rozgałęzieniem przewodu wody wychodzącego z pompki. Pisałeś, że nie masz instalacji ciśnieniowej. Gdyby taka była, to zawór zwrotny byłby w zupełnie innym miejscu.

401360206_bojlerizawrzwrotny.jpg.1baccf348bae8afa457c23e5467428dd.jpg

Zależnie od konstrukcji tego zaworu, daje się on czasem rozebrać i oczyścić. Jeśli jego budowa jednak na to nie pozwala, to bywa, że pomaga zalanie go octem i włożenie na kilka godzin w mały słoiczek wypełniony również octem. Po zakręceniu słoiczka, od czasu do czasu należy nim potrząsnąć, aby zruszyć ewentualne osady. Zawór potem należy wyjąć i przepłukać wodą zgodnie z oznaczonym na obudowie kierunkiem przepływu (musisz w ten sam sposób go założyć, jak był zamontowany).

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, konradviper napisał:

 

Bateria może być nieszczelna w taki sposob że tylko z ciepłą wodą się tak dzieje? Jednocześnie nie cieknie nigdzie...

jak to zdiagnozować która bateria?

Możesz zrobić tak jak napisał Kristofer ale ciśnienie jakie wytwarza pompka może być za małe aby spowodować wyciek, przy odkręconym jednym kranie ciśnienie na drogim jest bardzo małe. Można odlączyć pompkę i w to miejsce podłączyć pompkę lub kompresor i wytworzyć większe ciśnienie w instalacji i wtedy obserwować co się będzie działo, czy gdzieś nie pocieknie, tylko oby nie za duże ciśnienie tak ze dwa trzy bary.

Ps odłączyć oczywiście pompe wody i w to miejsce zamontować pompkę do powietrza

Edytowane przez KlAn (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kristofer napisał:

W takim razie sprawdź, czy nie zaciął się zawór zwrotny. Dla tego bojlera i pompki zanurzeniowej, powinien być umieszczony pomiędzy pompką, a najbliższym rozgałęzieniem przewodu wody wychodzącego z pompki. Pisałeś, że nie masz instalacji ciśnieniowej. Gdyby taka była, to zawór zwrotny byłby w zupełnie innym miejscu.

401360206_bojlerizawrzwrotny.jpg.1baccf348bae8afa457c23e5467428dd.jpg

 

Mam taki zawór. Tylko jakby popuszczał to kapałoby spod przyczepy, a nie kapie. Mogłoby kapać mało ale przez np 5 dni wykapałoby z połowę bojlera. A ja mam kilka zekund prychania niezależnie czy minie doba czy pięć. 

 

Spróbuję ciśnieniem jutro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.