Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Już w niejednej przyczepie naprawiałem instalację elektryczną. Najczęściej w przyczepach towarowych ale też zdarzały się proste przyczepy kempingowe.

Główne naprawy dotyczyły najczęściej instalacji zewnętrznego oświetlenia.

Zapewne niejeden z Was również naprawiał instalację oświetleniową.

Ostatecznie, po wielu takich naprawach czy robieniu instalacji od nowa, postanowiłem eliminować wszelkie złączki, kostki, puszki itp.

Jeżeli oświetlenie nie wymaga jakiegoś częstego demontażu to stosowanie kostek czy złączek uważam za bezcelowe. Po prostu robię tak, że od wtyczki aż do obsadki żarówki dany obwód elektryczny jest zmontowany na stałe. Do tego nie lutuję przewodów, a stosuję zaciski, podobnie jak zaciska się konektory. Każde łączenie przewodów jest trwale zabezpieczane rurką termokurczliwą i całość izolowane jest taśmą. Na główną wiązkę wykorzystuję najczęściej kabel ośmiożyłowy lub trzynastożyłowy. Dopiero rozdział do poszczególnych lamp polega na tworzeniu osobnych wiązek, które składają się z pojedynczych żył wsuwanych do czarnych karbowanych rurek.

Postanowiłem też nie stosować w ogóle wtyczek 7-stykowych. Korzystam tylko z wtyczek 13-stykowych i dołączam do nich adapter. Robię tak z tego względu, że zawsze do przyczepy montują światło cofania. Dodatkowo, jeżeli konstrukcja przyczepy na to pozwala, namawiam właściciela do zamontowania dodatkowo lampy oświetlającej skrzynię ładunkową lub też dodatkowe gniazdo zapalniczki lub USB, np.: w małych przyczepach bagażowych.

Nie wiem czy zastosowanie takiego sposobu naprawy i takich rozwiązań jest dobre czy nie, ale dotychczas nikt nie zgłaszał żadnego problemu z instalacją elektryczną. Wychodzę z założenia, że jak nie ma jakichś kostek czy puszek to mniej jest punktów w których może dojść do przebić, zwarć czy przerw zasilania. A jeżeli można zastosować światło cofania to też chyba nie jest to nic złego, uważam, że wręcz przeciwnie. Czasami jeszcze wymieniam komuś w samochodzie gniazdo na 13-stykowe.

Ciekaw jestem jak inni rozwiązują sprawę związaną z naprawą lub wymianą instalacji elektrycznej w przyczepach.

Opublikowano

Bardzo mądre podejście do sprawy. Instalacja elektryczna bez względu na napięcie i prądy w niej panujące powinna być zrobiona starannie. I tutaj moja skromna uwaga. Sam powiedziałeś że każde styki po drodze są możliwym punktem zapalnym. Przejściówka 13/7  moim zdaniem jest tylko tematem na nagłe sytuacje. Ja nie mam takiego parcia na gniazda 13 pin (bo do czynienia mam głównie z 7 pin). Oczywiście światła cofania są obowiązkowe w ciężkich przyczepach i zawsze lepiej mieć niż nie mieć. Gdy sytuacja tego wymaga montuję na jednym haku dwa typy gniazd. Bo samochód może holować różne przyczepy nie tylko nasze. Ponadto gdy komputer holownika nie wymaga jakiegoś mega kosmicznego elektronicznego modułu to robię sobie taki moduł samodzielnie. Nowe samochody po podłączeniu przyczepy odłączają światła przeciwmgielne . to też można zrobić samemu. No i teraz tak. Jak sklepowy moduł się spali (nic nadzwyczajnego) to często tracimy światła w samochodzie. (połączenie szeregowe) Ja robię sterowanie równoległe za wyjątkiem tego co ma się w czasie jazdy odłączać. Ale najnowsze fury często mają w sobie takie moduły. 

Nie wiem dlaczego nie lutujesz połączeń. Takie połączenie jest bardzo trwałe. 

Opublikowano
10 godzin temu, fiter19 napisał:

Nie wiem dlaczego nie lutujesz połączeń. Takie połączenie jest bardzo trwałe. 

Dlatego, że zaraz tam gdzie lut się kończy, przewód może się po prostu ukruszyć. Szczególnie na przewodach, które są często zginane lub podawane wstrząsom. Nie raz spotkałem się z takim przypadkiem.

Zauważ, że w motoryzacji nigdzie nie lutuje się przewodów w wiązkach instalacji elektrycznej. Wszystko jest zaciskane. Takie połączenie jest bardziej elastyczne i zupełnie wystarcza.

Opublikowano
7 minut temu, fred77 napisał:

w motoryzacji nigdzie nie lutuje się przewodów w wiązkach instalacji elektrycznej. Wszystko jest zaciskane. Takie połączenie jest bardziej elastyczne i zupełnie wystarcza.

w motoryzacji ma być szybko, tanio i do przodu, dwa lata gwarancji wytrzyma , a potem niech się ktoś inny martwi 

ale prawdą jest , ze zaciskanie dobrze zrobione jest wystarczające dla większości zastosowań motoryzacyjno kempingowych 

pod warunkiem że jest dobrze zrobione 

Opublikowano

No rozumiem. Ma to sens. Ale pobielenie końcówki przewodu dobrą jakościowo cyną przy użyciu odpowiedniej lutownicy (moc)  gwarantuje spokój na lata jeżeli chodzi o śniedzienie miedzi. Pękające przewody, hmmmm no mi się nie zdarzyło. Pomyślmy, tam gdzie przewód jest narażony na wyginanie stosuje się odgiętki.  Same końce przewodu nie są narażone na zginanie i skręcanie. Ja często zamiast złączki przy lampach stosuję lut.  Wtyk to samo. Ale to tylko są moje skromne doświadczenia na ten temat. Wiem też że nie zawsze wolno lutować przewody i przy naprawie stosuje się skrętkę ( CAN) . Ale potwierdzam że instalacja wykonana solidnie i starannie działa bezproblemowo przez długie lata. 

Opublikowano
12 godzin temu, chris_66 napisał:

w motoryzacji ma być szybko, tanio i do przodu, dwa lata gwarancji wytrzyma , a potem niech się ktoś inny martwi 

ale prawdą jest , ze zaciskanie dobrze zrobione jest wystarczające dla większości zastosowań motoryzacyjno kempingowych 

pod warunkiem że jest dobrze zrobione 

W samochodach wszelkie zaciski są zrobione porządnie i trzymają wieki. Zwróć uwagę na problemy związane z mikropęknięciami połączeń lutowanych w różnych samochodowych elektronicznych sterownikach, płytkach itp. Tam niestety nie da się zastosować nic innego jak połączenia lutowane i przez to zdarzają się przerwy w połączeniach. Gdyby połączenia lutowane stosowane też w wiązkach to przypuszczam, że byłyby podobne problemy po np.: dziesięciu latach eksploatacji pojazdu.

W moim samochodzie wymieniałem gniazdo przy haku, bo czasami robiła się choinka. Było 7-stykowe i wymieniałem na 13-stykowe. Okazało się, że gniazdo było montowane w nowym samochodzie przez salon, który go sprzedawał. Oczywiście przewody były lutowane i po rozebraniu wiązki w samochodzie okazało się kilka połączeń trzymało się jedynie na jednym miedzianym włosku, jedno podawało napięcie tylko przy odpowiednim zgięciu. Miedziana linka pękła zaraz tam gdzie kończył się lut.

Wymagało to wykonania całej wiązki świateł w samochodzie od nowa oraz zrobienia całkiem nowej wiązki do gniazda haka.

Opublikowano (edytowane)
15 minut temu, fred77 napisał:

W samochodach wszelkie zaciski są zrobione porządnie i trzymają wieki.

poczytaj sobie o problemach z połączeniami masowymi we wiązkach np silnika w różnych markach to trochę zmienisz zdanie i wieczności i solidności tych połączeń 

zaciskanie miedzianych przewodów aluminiową rurką to nie jest profesjonalne rozwiązanie, mimo to jest powszechnie stosowane w motoryzacji 

do przemyślenia jest też temat bezołowiowego spoiwa stosowanego od jakiegoś czasu w elektronice - niestety jest to bardzo zawodne połączenie i dlatego nie stosuje się tego spoiwa w elektronice samochodowej która odpowiada za bezpieczeństwo (silnik, abs, poduszki) inne moduły są lutowane ekologicznym gównem 

Edytowane przez chris_66 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano
11 godzin temu, chris_66 napisał:

poczytaj sobie o problemach z połączeniami masowymi we wiązkach np silnika w różnych markach to trochę zmienisz zdanie i wieczności i solidności tych połączeń zaciskanie miedzianych przewodów aluminiową rurką to nie jest profesjonalne rozwiązanie, mimo to jest powszechnie stosowane w motoryzacji

Co oznacza pojęcie "połączenie masowe"? Pod tym pojęciem można by umieścić przykład połączenia dwóch przewodów masowych w wiązce, połączenia przewodu masowego z odbiornikiem lub połączenia masowego z nadwoziem pojazdu lub zespołem napędowym. Przyczyn związanych z słabym połączeniem masowym jest sporo.

Ogólnie rzecz biorąc to nie ma dramatu. Gdyby to był jakiś olbrzymi problem to co drugi samochód borykałby się z kłopotami instalacji elektrycznej. Nie ukrywam, że problemów nie ma, bo są ale dotyczą przede wszystkim pojazdów starych lub takich, o które właściciel po prostu nie dbał. A sama naprawa nie jest skomplikowana.

Opublikowano

Unijny kołchoz wprowadził obostrzenia i cyna nie może zawierać ołowiu. Oczywiście można taką kupić i proszę mi wierzyć że gdyby wszystkie końce połączeń były by lutowane to problemów by nie było. A sprawa zimnych lutów w sterownikach to sprawa jakości wykonania a nie wady spoiwa cynowego. A co do gnicia wiązek to temat jest nagminny.  Dwa różne metale ( miedź i np. mosiądz) plus prąd elektryczny i nawet najmniejsza ilość wody = siarczan. Lut też pokrywa się patyną ale znacznie wolniej.  Taka ciekawostka. Tlenki srebra też stanowią dobre przewodnictwo elektryczne. Salonowy montaż akcesoriów w pojazdach a zwłaszcza tych elektrycznych pozostawia wiele do życzenia. Bo przecież pan Mirek wi jak się lutuje. Łon ma cynę z tinolem albo pastę do rurków od c.o i jest gites. Sory ale to prawda. Można pobielić przewód i zachować sporo z jego elastyczności. Tajemnica tkwi w suptelnej ilości cyny i dobrej jakości lutownicy.  A jak Miecio zrobi taką kluskę z kulfonem na końcu gdzie cyna wlewa się centymetr pod izolację to oczywiście że skończy się to źle.  

Lutowane połączenie ma jeszcze jedną zaletę. Nie poszeża się w takim stopniu jak konektorki. Chodzi o to że na styku przy dużym obciążeniu wydziela się ciepło i z czasem powstaje luz na styku. A polutowane połączenie będzie zawsze trzymać tak samo no chyba że rozgrzejemy połączenie do temperatury topnienia lutu. Nie mówię że świat się zawali od stosowania zaprasowanych końcówek. One też są potrzebne, a wykonane solidnie potrafią pracować długie lata. Ale w trudnych warunkach nie dorównują lutom. Czy ktoś z państwa widział końce uzwojeń np. alternatora połączone za pomocą konektorów?  No niby można ale to prędzej czy później klęknie. 

  • 1 rok później...
Opublikowano

Witam, 

 

Dostałam przyczepie campingowa. Ale chciałabym wymienić instalacje elektryczna. Jaki jest koszt? Prąd będzie zasilany od skrzyni. Przyczepa będzie stac w jednym miejscu.

 

 

Opublikowano

cześć
Policz ile gniazdek - telefon do elektryka - pytanie ile od punktu i masz odpowiedź
Natomiast jeśli chcesz uzyskać tutaj porady - sorry ale wróżka Esmeralda ze szklaną kulą ma dziś wolne - jutro będzie wróż Maciej - może odpowie.więc  trzeba sobie zadać trochę trudu i pytać konkretniej - zamieścić  Twoją koncepcje tej instalacji/informacje o stanie istniejącym/foty itp.

  • 2 lata później...
Opublikowano

Dzień dobry, szukam elektryka, który zrobi przegląd i naprawę instalacji w naszej przyczepie campingowej. Instalacja coś szwankuje, mamy z nią kłopot i samodzielnie nie damy sobie z tym rady. Przyczepa jest prawie nowa, Swift Challenger z 2019 roku. Krakow i Katowice. Będę wdzięczna za kontakt do naprawdę dobrego fachowca. Dziękuję!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.