Zwirz V6 + hobby 440

[Commander]

Nie podstawę. Cały pojemnik plastikowy z odprowadzaniem gazów. W Jula znajdziesz za 50 zł. Z telefonu ciężko mi podlinkować. Lepsze wersje mają jeszcze hebel na wyposażeniu.

[tupek]

Na spodzie bakisty jest guma rozłożona.

Dziury jakieś wywiercę obok butli i dam podstawkę pod akumulator.

Bakista jest oddzielona od przyczepy wiec gazy nie mogą się dostać do środka.

Na razie muszę wymyślić coś z zamykaniem przyczepy bo urwałem klamkę od wewnątrz.

[golob]

Niezły pomysł :) Mam identyczną skrzynie na tarasie w domu i generalnie to konstrukcja jest taka że raczej spokojnie jest wentylacja nautralna, bo nie jest to szczelne, czy pod pokrywe tez dałeś jakąś płyte?

[tupek]

Pokrywa nie jest niczym wzmocniona z powodu redukcji wagi.

Nawet jakbym ja płytą wzmocnił i tak bym nie mógł na niej usiąść bo jest bardzo kruchy plastik, a konstrukcja samej skrzyni w środku nie pozwala płyt docisnąć do ścianek. (pozostaje przestrzeń).

Gdybym kupił skrzynie za ponad 300 zł to była by mocniejsza, lecz moje założenie było aby robić najtańszym kosztem.

[marek230482]

Jak tam skład się ma?

Przypomniało mi się o Tobie bo dzisiaj byłem oglądać frotę V6. I to całkiem fajną. Po cichu myślałem, że ją kupię ale...... miał to być zamiennik mojej obecnej terenówki - Sportage I. Czyli fajne auto w teren (a trochę dzikuję), dobry holownik i pojemne auto psio-rodzinne   byłoby idealnie więc zacierałem ręce ale niestety dość długa jazda próbna przekonała mnie, że to auto nie będzie w stanie mi zastąpić prawdziwej terenówki. Auto faktycznie wygodne, mocne (choć wrażeniami tej mocy mnie zawiodło ciutkę), bardzo obszerne w środku. Wszyscy by mieli miejsca pod dostatkiem. Jedzie się jak dość zrywnym autobusem a szereg bajerków jak komputer, tempomat czy elektronicznie załączany napęd przedni podczas jazdy to fajne gadgety. Jechało się świetnie. Już oczami wyobraźni widziałem się w tym aucie ciągnąc przyczepę na wiosenny wypad   Jednak po zjeździe z asfaltu czar prysł. Obrałem kawałek polnej, błotnistej drogi i trochę się przeraziłem..... dużo cięższe auto, dużo większy rozstaw osi. Do tego elektronika powodowała brak czucia auta..... bałem się, że tam gdzie zwykle czuję granicę możliwości auta tak tu nie czułem nic i pewnie jakbym poczuł to by było za późno.... a auto już by ugrzęzło bezpowrotnie. Auto przez swój komfort i izolację od drogi, całkowicie "oślepia" w jeździe terenowej. Jadąc po to auto miałem "cięższą" przeprawę gdzie w ruch poszła łopata i nawet musiałem poskakać po aucie żeby wyjechać. Ten wariant w wydaniu z  frotą skończyłby się albo usterką albo/i wzywaniem traktora  przeraziłem się   To przeważyło szalę. Ponieważ w takiej sytuacji to auto nie nadaje się w teren a jest jedynie wygodnym i mocnym holownikiem rodzinnym. A akurat taką funkcję już spełnia mój "wzmocniony" 9-5 aero który jest jeszcze wygodniejszy i jeszcze mocniejszy. Kupując frotę pobawiłbym się sprawdzonej terenówki. A z kolei sprzedać mocnego saaba to jeszcze większy strzał w kolano  Dlatego tym doświadczeniem pogrzebałem myśli zakupu fajnej froty V6 i rozdzielam auto w teren od rodzinnego holownika. Choć awaryjnie kijanka pociągnie mi camping  

 

[tupek]

W teren nie jeżdżę a frotę kupiłem do wycieczek z rodziną,holowania przyczepy i po to aby w zimę ze wsi się wydostawać.

Zawsze powtarzam, że frontera nie jest terenówką tylko większym samochodem na ramie z napędem na 4 koła.

Idealny do podróżowania z racji komfortu i przestronności miejsca.

 

[marek230482]

Ja nie twierdzę, że nie jest terenówką bo jest  przynajmniej tak wynika z budowy. Rama, napęd na tył, dołączany na sztywno przedni most. Inne terenówki które są za takowe powszechnie przyjęte nie różnią się niczym innym. No jest kilka wyjątków które mają opcjonalnie blokadę dyferencjału. Ale to są raptem dwa czy trzy modele na skalę światową i nie są wyznacznikiem  

Nie są terenówkami auta z centralnym mechanizmem różnicowym (stały napęd) lub co gorsza ze sprzęgłami elektronicznie sterowanymi. Ale frontera, sportage I, jymmy, vitara, niwa, samurai,  patrol, pajero itd (mowa o tych starszych generacjach) to są prawdziwe terenówki. Z tym, że frota B  ma już więcej dodatków cywilizacyjnych, żeby się lepiej sprzedawała zwykłemu kowalskiemu. Elektronika, trochę bardziej nowożytna karoseria, wyposażenie. Ale nadal to jest auto tylnonapędowe na ramie w którym nie powinno się włączać 4x4 na asfalcie bo przedni most załączany jest na sztywno a rama jest po to żeby w ciężkim terenie buda nie popękała od przegięć  

Jakby taką frotę podnieść o 2 czy 5" i dać dobrą oponę MT to może nawet by dawała radę. Trochę to duże, ale przecież patrole czy pajero też są tych rozmiarów i z powodzeniem jeżdżą. Może to ja tylko takiego szoku dostałem przesiadając się z mniejszej już przebudowanej terenówki. A ten silnik i jeszcze w automacie to bardzo kusząca opcja. Nie daje mi spać po nocach  

Ja przyczepy i tak chyba nie zapnę bo przy DMC froty i przyczepy kategoria B to za mało z tego co wiem. 

 

Edytowane 26 Grudnia 2018 przez marek230482 (wyświetl historię edycji)

[tupek]

Trochę rozbudowuję instalację 12v aby być bardziej niezależnym - oczywiście w planach jest dołożenie solarów.

Zamontowałem woltomierz i amperomierz aby mieć kontrolę nad energią, poniżej termometr lodówki, a po bokach włączniki wentylatorów lodówki.

 

Edytowane 16 Maja 2019 przez tupek (wyświetl historię edycji)

[marek230482]

A już jeździsz na dziko czy jeszcze kampingi? Ja już się uniezależniłem  a z tymi wiatrakami lodówki to jaka jest różnica w chłodzeniu:? Bo zakładam, że taki był cel.

Edytowane 16 Maja 2019 przez marek230482 (wyświetl historię edycji)

[Pjoter]

W upał jakieś 15st ?

[marek230482]

Ale co 15 stopni? U mnie lodówka zeszłego lata na 12 230V miała w środku jakieś 8 stopni. Od tego roku chcę się uniezależnić od kampingów więc też będzie chodzić na gazie. Odnośnie solarów to jakoś nie podchodzę do tego entuzjastycznie. Mając gaz i akumulator to wystarczy raz na dobę odpalić auto na pół godziny. 

[GRAFKR]

W dniu 17.05.2019 o 09:11, marek230482 napisał:

Ale co 15 stopni? U mnie lodówka zeszłego lata na 12 230V miała w środku jakieś 8 stopni. Od tego roku chcę się uniezależnić od kampingów więc też będzie chodzić na gazie. Odnośnie solarów to jakoś nie podchodzę do tego entuzjastycznie. Mając gaz i akumulator to wystarczy raz na dobę odpalić auto na pół godziny. 

Też tak robiłem ale to upierdliwe więc założyłem solar używany + regulator(bo aku już był) i święty spokój.

Raz na dobę nie wystarczało 

[Pjoter]

W dniu 17.05.2019 o 09:11, marek230482 napisał:

Ale co 15 stopni? 

No u mnie po zamontowaniu 3 wiatraków lodówka na maxa schodziła w okolice zera.

[marek230482]

Wow! Czyli praktycznie mroziła  nieźle  

[tupek]

Jak miałem teraz na zewnątrz 15 st to w samej lodówce (zamknięty zamrażalnik), przy włączonych wszystkich wentylatorach było  -5 st !!!

Ale musiałem włożyć 3 salaterki z sałatkami i nie mogły przemarznąć więc metodą prób osiągnąłem 5 st. skręcając termostat na 3.5 z 7 stopniowej regulacji.

Oczywiście na 230 v było wszystko podłączone a testy z lpg przeprowadzę kiedy wyprowadzę domek z garażu.

Ale chrzest przejdzie dopiero na kampingu.

Na wyjeździe bez wentylatora na lpg  w południe miałem aż 11 st w lodówce a gdy na szybko do kratki zamontowałem jeden wentylatorek spadła do 8 st.

W nocy z wentylatorkiem spadała do 3 st.