Skocz do zawartości

LMC Luxus Design 410 mega zaniedbana ale sucha


Darenka

Rekomendowane odpowiedzi

Troche dużo niedomówień. Ja zrozumiałem że ugina się przy oknie, wyobraziłem sobie że ugina się cały dach, jakby trzymał się na styropianie. A co do kratki to małe fopa :) nie spotkałem się z takim rozwiązaniem, ani w mojej hobbitce ani w poprzednim bayerlandzie. A w tych co oglądałem to było ,, normalnie ,, albo nie zwróciłem uwagi. Rakże jak jest oryginalna to git

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

1 minutę temu, Pierzasty napisał:

Sprecyzuj,gdzie się ugina, bo teraz doczytałem, że to ugina się na łuku gdzie linia dachu schodzi w dół z przodu przyczepy, a tam to normalne że jest pusta przestrzeń... mówimy tu o uginaniu od zewnątrz?

Ugina się w tym miejscu o którym mówisz(łuk dachu od czoła).

Bakista jest cała czarna( parapet i podłoga ),z tym,że podłoga bakisty jest jakaś delikatnie chybotliwa pod naciskiem ręki.

Masa własna budy 900 kg a DMC 1200 kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, beruang napisał:

O jakiej nadprogramowej kratce piszesz ??? Przecież to wlot powietrza do palnika lodówki :niewiem:

Jeżeli w bakiście było coś robione to przez profesjonalistę. Więc tego bym się nie czepiał. Choć wzmożona czujność jest wskazana.

Problematyczny jest rzeczywiście zaciek na suficie. Ale ze zdjęć nic więcej nie wywnioskujemy.

Co to znaczy, że blacha się ugina? Miejscami blacha dachu może być nie zespolona z resztą poszycia. U mnie się też ugina - i co z tego.  Macaj w środku. Miejsce po miejscu. I najlepiej spróbuj się dogadać co do zdemontowania okna. Nie jest to wielki problem, a sprzedawca jak jest uczciwy to też powinien być zainteresowany taką opcją. Jak ty jej nie kupisz to będzie wiedział co i jak. Albo naprawi albo od razu powie co i jak. 

LMC to raczej jedna z solidniejszych firm. Dla mnie budka godna uwagi. Choć wcale nie mówię, że do kupienia. 

Oglądaj, macaj, i wyciągaj wnioski :ok:

 

Jutro porozmawiam z handlarzem na temat demontażu tego zalanego okna dachowego.

Zaproponuję,aby pokazał mi konstrukcję dachu w tym miejscu.

Pomyślałem sobie,że jak już zdemontuje to stare okno to niech mi zaraz wymieni je na mini Heki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, jacekzoo napisał:

Troche dużo niedomówień. Ja zrozumiałem że ugina się przy oknie, wyobraziłem sobie że ugina się cały dach, jakby trzymał się na styropianie. A co do kratki to małe fopa :) nie spotkałem się z takim rozwiązaniem, ani w mojej hobbitce ani w poprzednim bayerlandzie. A w tych co oglądałem to było ,, normalnie ,, albo nie zwróciłem uwagi. Rakże jak jest oryginalna to git

Dach ugina się w tym miejscu na głębokość jakieś cirka 0,5 do 1,0 cm.

My picture 693c31b9-a87b-4fe7-ae5c-19dd872b73ed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zalanie wokół okna na opadającej części dachu od środka wygląda niewinnie, natomiast nie podoba mi się zdjęcie tej dachu od góry - nie ma u mnie takich "sfalowań" z odbijającym się na  blasze rysunkiem konstrukcji. Bardziej tego bym się obawiał, bo jeśli weszła tam wilgoć, to może być kipisz, a wygląda że albo mogło być mokro (listwy "spuchły"), albo buda została kiedyś b. mocno obciążona od góry, np. śniegiem (tudzież jedno i drugie, przeciążenie dachu mogło spowodować nieszczelność przy oknie, ale i np. pęknięcia konstrukcji dachu)

Co do bakisty - te "kątowniczki" to tttm. U mnie też takie są i wygląda to na fabrykę, dosyć charakterystyczne wkręty i na 90% to oryginał. Ważniejsza sprawa, żeby wokół otworu bakisty od wewnątrz nie było widać opuchnięć/próchna na wewnętrznej sklejce/paździerzu (wydaje mi się że w górnej części paździerz, w dolnej, poniżej załamania - sklejka) że była zawilgocona, to może być nawet spróchniała rama otworu, i nie ma do czego "kręcić" ramy bakisty żeby uszczeniacz trzymał. Sprawdź wannę bakisty, jeśli jest plastikowa, czy jest cała, bo to wymienić/połatać - to jest już robótka ("chybotliwa" jest - wanna leży na dyszlu, a boki podklejone są do pianki pod ścianami i przyłatane do ściany grodziowej). Jak ktoś woził sporo klamorów, to się odkleja/łamie. Sądząc po kolorze sklejki wewn. bakisty, wokół ramy było zawilgocone (sklejka powinna być biała). 

Umywalki niestety często są popękane, b. delikatne tworzywo (później wzmacniano je), i po latach kruche.

Ugięcie blachy na obłach - norma to może 2 mm, gdzie tam 1  cm? To dużo, raczej nie powinno tak być!

Zwróć uwagę na podmalowania czarną masą od spodu, czy to aby nie "przypudrowania" marnego stanu podłogi (pomacaj tam, gdzie było podmalowywane), ponaciskaj kciukiem ścianę grodziową od strony bakisty czy nie jest wypróchniała (nie trzeszczy pod palcem). 

Nie napalaj się na ten konkretny egzemplarz, spokojnie i krytycznie go obejrzyj, jeśli już się umówiłeś, zwłaszcza o co kaman z dachem/przeciekiem. Nie podejmuj decyzji na gorąco, to wymaga przemyślenia w tym przypadku, czy warto ryzykować. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten model to model porządny. Ale te ślady przy oknie.... bez zdjęcia maskownicy od środka nawet nie próbuj. Drugą sprawą jest to że (jak pisałe(a)ś) budka jest mocno podniszczona. Nie wiem jak niska jest cena, ale ja na coś takiego bym się nie napalał. Ślady przy oknie nawet jeśli nie okażą się niczym złym, to i tak sporo zaniżą,wartość, a i Ciebie po czasie będą irytować. Niestety tak jak wcześniej napisałem miałem prawie taką samą budę i ślady zostawały widoczne po byle zmoczeniu.

Edytowane przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie ta przyczepa jest zniszczona na tyle, że na pewno nie jest warta 17k złotych. Włożyć prawdopodobnie trzeba w nią te "kilka" złotych. Łazienka jest w najgorszym stanie. Wygląda jakby robiła za jakiś kurnik. Tam wszystko jest połamane i tego nie połatasz. Wszędzie dostanie się woda i zgnije.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, czyś napisał:

To zalanie wokół okna na opadającej części dachu od środka wygląda niewinnie, natomiast nie podoba mi się zdjęcie tej dachu od góry - nie ma u mnie takich "sfalowań" z odbijającym się na  blasze rysunkiem konstrukcji. Bardziej tego bym się obawiał, bo jeśli weszła tam wilgoć, to może być kipisz, a wygląda że albo mogło być mokro (listwy "spuchły"), albo buda została kiedyś b. mocno obciążona od góry, np. śniegiem (tudzież jedno i drugie, przeciążenie dachu mogło spowodować nieszczelność przy oknie, ale i np. pęknięcia konstrukcji dachu)

Co do bakisty - te "kątowniczki" to tttm. U mnie też takie są i wygląda to na fabrykę, dosyć charakterystyczne wkręty i na 90% to oryginał. Ważniejsza sprawa, żeby wokół otworu bakisty od wewnątrz nie było widać opuchnięć/próchna na wewnętrznej sklejce/paździerzu (wydaje mi się że w górnej części paździerz, w dolnej, poniżej załamania - sklejka) że była zawilgocona, to może być nawet spróchniała rama otworu, i nie ma do czego "kręcić" ramy bakisty żeby uszczeniacz trzymał. Sprawdź wannę bakisty, jeśli jest plastikowa, czy jest cała, bo to wymienić/połatać - to jest już robótka ("chybotliwa" jest - wanna leży na dyszlu, a boki podklejone są do pianki pod ścianami i przyłatane do ściany grodziowej). Jak ktoś woził sporo klamorów, to się odkleja/łamie. Sądząc po kolorze sklejki wewn. bakisty, wokół ramy było zawilgocone (sklejka powinna być biała). 

Umywalki niestety często są popękane, b. delikatne tworzywo (później wzmacniano je), i po latach kruche.

Ugięcie blachy na obłach - norma to może 2 mm, gdzie tam 1  cm? To dużo, raczej nie powinno tak być!

Zwróć uwagę na podmalowania czarną masą od spodu, czy to aby nie "przypudrowania" marnego stanu podłogi (pomacaj tam, gdzie było podmalowywane), ponaciskaj kciukiem ścianę grodziową od strony bakisty czy nie jest wypróchniała (nie trzeszczy pod palcem). 

Nie napalaj się na ten konkretny egzemplarz, spokojnie i krytycznie go obejrzyj, jeśli już się umówiłeś, zwłaszcza o co kaman z dachem/przeciekiem. Nie podejmuj decyzji na gorąco, to wymaga przemyślenia w tym przypadku, czy warto ryzykować. 

 

Wg mnie buda musiała długie lata stać gdzieś u kogoś nieużywana,była nieodśnieżana,nikt się nią nie interesował,nie dbał.Widać to po ilości kurzu i zanieczyszczeń wewnątrz(luki bagażowe wewn.,kuchnia,łazienka).Wygląda to tam tak jakby nikt przez wieki do niej nie zaglądał,taki tam syf jest!

Przyczepa wygląda mi na porzuconą od lat choćby też z uwagi na stan felg(lewe i prawe koło - korozja).

Natomiast w bakiście widać od wewnątrz ślady zawilgocenia,ale,gdy te ślady macałem wydawały się być twarde.

Tak samo ściana grodziowa u podstawy wewnątrz bakisty,tam wszystko jest twarde,nie ma miejsca,gdzie ściana się poddaje pod naciskiem palca.

IMG_20180409_131520.jpg

IMG_20180409_130854.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, jacek00 napisał:

 Łazienka jest w najgorszym stanie. Wygląda jakby robiła za jakiś kurnik. 

Łazienka faktycznie wygląda jakby robiła za kurnik.

Musowo do wymiany jest brodzik + umywalka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak to wygląda właśnie. Jeśli chodzi o łazienki w tym modelu , to faktycznie były wręcz tandetne. Też miałem pęknięty zlew i brodzik. Do tego byle jak wszystko spasowane. Ten typ tak ma. Łazienka to zdecydowanie najsłabszy punkt tego modelu.

Pytanie czy środek tej budki jest zniszczony, sciuchany, czy po prostu zapuszczony i brudny. Bo to jest różnica. Z brudu da się wyjść i cołość może okazać się ok. Ale jak jest sciuchana, to gorzej..

Edytowane przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Pierzasty napisał:

Też miałem pęknięty zlew i brodzik. 

 

Pytanie czy środek jest zniszczony, sciuchany, czy po prostu zapuszczony i brudny. Bo to jest różnica.

Robiłeś coś z tymi pęknięciami?

A środek wygląda mi raczej bardziej na zapuszczony i brudny niż na zniszczony.

Poza korozją kilku zawiasów drzwi łazienkowych oraz brakiem jednej gałki drzwi szafki.

Podłoga wyłożona jest wykładziną,która jest tak zakurzona,że wygląda jakby jej nikt wieki nie odkurzał.

Podłoga pod wykładziną jest twarda,nigdzie się nie ugina!

Wykładzina jest sztukowana(cięta na kawalki i jest to chyba fabryka).

Pod wykładziną jest piękne, czyste w kolorze beżowym,jakby linoleum,czy jakoś tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jacek00 napisał:

Wg mnie ta przyczepa jest zniszczona na tyle, że na pewno nie jest warta 17k złotych. Włożyć prawdopodobnie trzeba w nią te "kilka" złotych. Łazienka jest w najgorszym stanie. Wygląda jakby robiła za jakiś kurnik. Tam wszystko jest połamane i tego nie połatasz. Wszędzie dostanie się woda i zgnije.

Nie patrzyłem na cenę, skupiłem się na stronie technicznej, ale jeżeli to miałoby być 17 kpln, to temat raczej do odpuszczenia. Nie warta ani 17, ani tyle, ile rozsądnie licząc, mogłoby być po targowaniu się (np. do poziomu 15-15,5 kpln)

Zaletą może jest mover, ale nie traktowałbym tego jako przesądzające, reszta wymaga sporo pracy (odświeżenia), jeśli jeszcze cepa stała trochę dłużej (przejrzeć hamulce, najazd itp. - czyli rozebrać to w drobiazgi). A do tego dach, zacieki, dach prawdopodobnie wygnieciony od góry od ciężaru śniegu, pomięta klapa bakisty, mocno spękana umywalka (u mnie jest jedno pęknięcie, ale z boku i obchodzimy się z tym już jak z jajkiem, kiedyś to zdejmę i delikatnie pokleję). O kupnie np. nowego zlewu, a jest mocno popękany, w tym w samej misie - zapomnij, nie do dorwania.

Jeżeli faktycznie cenią toto 17 kpln, to cena jest jak za zdrową w miarę zadbaną cepę w tej wersji, bez takich "kwiatków", lub mniejszą ich ilością (zwłaszcza bez przebojów na dachu). 

Z pułapu 12-13 tys., to może, bym pomyślał czy nie zaryzykować, potargować, ale start z 17- m. zd. odpada, raczej handlarz nie zdecyduje się na przecenę adekwatną do stanu i stopnia zapuszczenia. 

PS. co do wnętrza bakisty (te kątowniki, masa uszczelniająca) - to jest to oryginał. Niestety zmoczony, najlepiej będzie to widać na przetłoczeniu, tam gdzie dochodzi do ramy bakisty - jeśli poszycie było zawilgocone, to tam najszybciej będzie miękko.

 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy ile ma kosztować. U mnie w Adrii też był zaciek koło okna w dachu ale podczas demontażu wszystko było jak nowe. Po prostu stary uszczelniacz puścił i kilka kropelek zostawiło ślad na płycie. Jeśli jest w oryginale, sucha i sprzęty będą działać to można pomyśleć ale oczywiście w dobrej cenie bo zawsze po zakupie wyjdą jakieś kwiatki na które pójdzie kilka złotych...  Powodzenia! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Że mega zaniedbana to lekka przesada, bo buda całkiem fajna. Może nie warta 17k a 15,  ale na pewno nie jest to tragedia. Po prostu jest bezpańska i chwilowo nie ma duszy. Ale parę sobót i nieco serca i będzie ok.  

Czy mógłbym prosić autora o podanie miejscowości, w której jest ten handel? 

Edytowane przez cityflipper (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.