Skocz do zawartości

Lipcowa Norwegia 2018 - relacja z pierwszych wakacyjnych prób kamperowych w Norwegii


Rekomendowane odpowiedzi

W nocy pada, rano do 11 też, nie chce nam sie nigdzie ruszać, w końcu bierzemy rowerki i ruszamy na mały rekonesans. Najpierw w szutrową drogę która prowadzi prosto od parkingu na którym stoimy do jeziora. Jest chłodno, droga okazuje się być krótka, robimy kilka zdjęć, oglądamy jezioro z tej strony i ruszamy dalej. Jezioro można objechać dookoła rowerem. My wybieramy podróż dalej kamperem, jedziemy w strone Nerskogen. Dojeżdżamy do mostu nad rzeką Minilla- w tym miejsu, gdzie rzeka wpływa do jeziora Granasjøen. Zostawiamy kamperka w miejscu, gdzie campingowanie jes zabronione, ale zatrzymujemy się tylko przejazdem i ruszamy na rekonesans. Najpierw na wyznaczony szlak Minillistien, wzdłuz rzeki Minilla. To przyjemna, spacerowa ściezka wśród drzew i zieleni. Mijamy też drewniane hytty- wypoczynkowe domy Norwegów. Po niedługim czasie wracamy i idziemy w stronę jeziora. Tuz poniżej miejsca, gdzie stoi nasz kamper stoją drewniane stoły , jest zadaszona spora wiata i przygotowane miejsce na ognisko i grilla.

 

NERSKOGEN 1.jpg

DSCN9691.JPG

DSCN9679.JPG

DSCN9696.JPG

DSCN9697.JPG

DSCN9700.JPG

DSCN9702.JPG

Nerskogen minilla.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 147
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Idziemy dalej w stronę jeziora Granasjøen. Zastajemy tam na pierwszy rzut oka niezbyt ciekawą, szarą kamienistą plażę, na którą ktoś przyciągnał korzenie drzew. Tak uważał Artur. Po podejściu bliżej okazało sie, że korzeni jest sporo i nikt ich tu nie przyniósł, tutaj po prostu rosły drzewa, a teraz jest jezioro i tylko korzenie po drzewach zostały i robią niesamowite wrażenie....

drzewa na plazy 1.jpg

drzewa na plazy 2.jpg

drzewa na plaży.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Łza Włóczynutka napisał:

Widzę że pogoda rzeźnicza.. czapki, kurtki.. :(

Poczekaj, to dopiero kilka godzin pierwszego dnia :)

Dwa nastepne dni - bajkowe :), ale nie uprzedzajmy faktów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal 29 czerwca, nasz pierwszy dzień kamperowania w Norwegii. Jesteśmy w Nerskogen, zagladamy do Muzeum, znajdujacym sie na powietrzu i składajacym się z kilku bardzo starych chat z tych okolic, potem płatna drogą - 60 koron jedziemy pod górę szutrową drogą, dojeżdżamy do rozległego parkingu z widokiem na góry. Tu zostawiamy kamperka i ruszamy rowerami na rekonesans. Dookoła sporo hytt- drewnianych wypoczynkowych domków - niekóre naprawdę piękne- i wiele szutrowych dróg. W zasadzie nie bardzo wiemy, w którą stronę jechać- chcę zobaczyć okolice i dotrzeć do rzeki- bo gdzieś tu jest ciekawy rodzaj przeprawy przez rzekę.... W końcu docieramy do punktu informacyjnego ze wskazówkami dojścia do miejsca przeprawy. Okazuje się, że jest na szlaku biegnącym z Nerskogen do Joldalshytty schroniska górskiego w Trollheimen. Po chwili już świetnie się bawię przeprawiając na drugą stronę rzeki. Wcześniej przeczytaliśmy informację *Artur tłumaczył :) że wsiadamy na swoje ryzyko, że przeznaczone jest dla jednej osoby itp. Myślicie, że na jednej przeprawie sie skończyło? :) Korzystaliśmy, że nie ma z nami dzieci i sami się bawiliśmy jak dzieci... :)

Następnie jedziemy do Oppdal, aby zatankować, chwilę spacerujemy i  już kierujemy sie nad jezioro Gjevilvatnet, gdzie zamierzamy spędzić naszą drugą noc w Norwegii. Droga jest płatna 50 koron, parking pod schroniskiem Gjevillvasthytta bezpłatny- możliwy przez 24 godziny. Tyle nam wystarczy. Tego samego wieczoru idziemy na plażę nad jezioro. Żałujemy potem, że nie wzieliśmy rowerów, gdyz można pojechać nie tylko na plażę, ale pojechać doliną i sprawdzić rózne szlaki. Na plaży jestesmy długo sami. Jest magicznie. Otoczone górami jezioro i szeroka, piaszczysta plaża. Widzimy kilka namiotów w poblizu plaży i nawet przez chwilę im zazdrościmy, ale potem wracamy na parking do kamperka i jesteśmy szczęśliwi. Na chwilę idziemy jeszcze do schroniska Gjevilvasthytta, które jest tuz nad naszym parkingiem i tak kończy się pierwszy dzień...

 

Muzeum Nerskogen.jpg

Muzeum Nerskogen3.jpg

Muzeum Nerskogen 1.jpg

Muzeum Nerskogen 2.jpg

Droga do przeprawy przez rzeke.jpg

Droga do Minilli.jpg

Droga do Milldalen.jpg

Droga do Minilldalen 1.jpg

Minilldalen.jpg

Minilldalen 1.jpg

Minnildalen.jpg

przeprawa Minilldalen 1.jpg

Przeprawa Minilldalen.jpg

Minilldalen 3.jpg

Minilldalen Norwegia.jpg

nerskogen powrót.jpg

droga do Oppdal.jpg

Oppdal.jpg

Oppdal plac zabaw.jpg

Oppdal samochód.jpg

Oppdal samochgód robiony na drutach.jpg

15 minut temu, KlAn napisał:

Wczoraj na kole podbiegunowym o godz. 19 było 26 stopni, więc nie jest tak źle B)

Superowo :) Udanego odpoczynku zatem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KlAn napisał:

Dziękuję :D. Dzisiaj co prawda temperatura spadła o 18 stopni i pada, ale siedzimy na kampie i odpoczywamy. Jutro już lepiej, a w czwartek jeszcze lepiej i dobrze bo w planach wallsafari:yay:

Niech więc wszystko się pieknie uda :) Chętnie potem pooglądam Wasze zdjęcia :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Który to już raz spędzacie wakacje w Norwegii?

Pogody pięknej na dalsze dni życzę! Szczególnie na te górskie wycieczki - żeby Was nie sponiewierało. Albo, żebyście nie musieli odwoływać ;):)

Pozdrawiam serdecznie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, JolaR napisał:

Który to już raz spędzacie wakacje w Norwegii?

Pogody pięknej na dalsze dni życzę! Szczególnie na te górskie wycieczki - żeby Was nie sponiewierało. Albo, żebyście nie musieli odwoływać ;):)

Pozdrawiam serdecznie :)

 

Jolu - juz kilka razy tu byliśmy.... :)  W tym roku dwie górskie wycieczki mamy już za sobą - nie sposób tego od razu opisać ,sama wiesz... :)  Pogoda była wyśmienita. W planach nastepne wyprawy - jestem ciekawa co się uda...Pozdrawiam :)

Edytowane przez Magda Pawłowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka! My już powoli kończymy. Wczoraj przeszliśmy Bessegen mając wspaniałą pogodę.                     Podczas pobytu w Norwegii pogodę mieliśmy różną,szczególnie na Lofotach gdzie  nawet prom z Moskenas do Bodo nie kursował... Za to teraz, od kilku dni mamy pogodową rekompensatę. Z niektórych planów musieliśmy zrezygnować ze względu na brak czasu ale o tym napiszę w relacji. Pozdrawiamy i życzymy pogody i wspaniałej wyprawy.

Edytowane przez adje (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, adje napisał:

Hejka! My już powoli kończymy. Wczoraj przeszliśmy Bessegen mając wspaniałą pogodę.                     Podczas pobytu w Norwegii pogodę mieliśmy różną,szczególnie na Lofotach gdzie  nawet prom z Moskenas do Bodo nie kursował... Za to teraz, od kilku dni mamy pogodową rekompensatę. Z niektórych planów musieliśmy zrezygnować ze względu na brak czasu ale o tym napiszę w relacji. Pozdrawiamy i życzymy pogody i wspaniałej wyprawy.

Cześć Adje :) Pozdrawiamy Was serdecznie! Fajnie, że mieliście pogode na Bessegen, nas rok temu pognało z góry, w tym roku jak pogoda pozwoli spróbujemy jeszcze raz. Dziekujemy za życzenia - Wam - życzymy szczęśliwego powrotu do domu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz pierwszy dzień zakończyliśmy na plaży nad jeziorem Gjevilvatnet.

wjazd na parking gjevilvatnet.jpg

Gjevilvatnet.jpg

Gjevilvatnet plaża.jpg

plaża w Trollheimen.jpg

Zdjęcia robiliśmy ok, 21.30  :)

Edytowane przez Magda Pawłowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dziś dopiero wróciliśmy do domu. Trochę nam się przedłużyła nasza wyprawa, nie obyło się bez przygód. Po wjeździe do Polski byliśmy jeszcze nad naszym morzem i jeziorami. Powoli będę coś pisać. Pozdrawiam Was serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madziu, już myślałem, że coś się stało bo jakaś długa cisza w eterze była. Cieszę się, że jesteście cali i zdrowi i czekamy na relację.

@adje i @Szaraja- a kiedy doczekamy się Waszych skandynawskich relacji? Nie dajcie się długo prosić... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.