Skocz do zawartości

Przedsionek pompowany typu AIR


Wilu

Rekomendowane odpowiedzi

Ale niestety sprzęt z decathlonu, tu chodzi głownie o namioty Quechua to nie pierwsza liga.W tym roku królowały na kempingach świeżo kupione przez tych co zmuszeni byli przyjechać nad nasze morze ale gdy tylko będzie można wyjechać na ciepłe piaski to namioty te wylądują na strychach. Oczywiście nie twierdzę że jest to badziewie ,sam kiedyś posiadałem taki ale z zazdrością patrzyłem na te lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, RadekNet napisał:

A jak z szybkoscią rozkładania/składania takiego przedsionka z Decathlon starego typu ze stelażem vs tego pompowanego?

Ja mam "Air base seconds XL" i rozkładam go sam w 12 minut, składnie zajmuje 2 razy tyle. (głównie za sprawą konieczności siadania na zwiniętym przedsionku, żeby opróżnić stelaż z powietrza - być może dało by się to przyśpieszyć przez zakup pompki która ma tryb pompowania i wysysania powietrza, ale nie mam takiej)


Wcześniej miałem poprzednią generację tego samego przedsionka "Base seconds XL", rozkładało się go i składało nieco szybciej, ale samorozkładalny stelaż wymuszał kształt zwężany ku górze, w związku z czym deklarowaną wysokość miał tylko w centralnej części i stać mogłem tylko na obszarze 50x50cm. Ten popmpowany ma wszystkie ściany pionowe i stać mogę na całej powierzchni przedsionka, czyli 2,5x2,5 metra. ta różnica jest miażdżąco pozytywna i pomimo dłuższego czasu rozkładania, wolę ten popmpowany.

 

20 godzin temu, miikii83 napisał:

No właśnie, Łza Włóczynutka, jak jest w końcu z tą stabilnością? Czy jest to dość sztywna konstrukcja?

W mojej opinii sztywność nie różni się niczym od stelaży z włókna, natomiast spadki temperatury powodują spadek ciśnienia w stelażu i trzeba czasem dopompować ;)
Trzeba też uważać, na nachylone podłoże - ponieważ ściany są prawie pionowe to dach namiotu ma bardzo mały spadek. Jak się rozbije w pechowy sposób w stosunku do nachylenia terenu, to dach zamiast spadku może być płasko w stosunku do poziomu. Wówczas w czasie deszczu woda może nie spływać, tylko się gromadzić i jak jej się nagromadzi kilakdzesiąt kilogramów, to namiot się zawala. Klasyczny stelaż wymusza duże pochyłości dachu i takie zjawiska nie mają miejsca.

Mój model ma 4 linki - na każdym z rogów. Dół namiotu zamocowany jest do podłoża 9 szpilkami - na każdym rogu + po jednej szpilce na każdej krawędzi. 

Ma jeszcze 2 otwierane Wrota, które można podłączyć do vana lub zrobić z nich daszek na 2 masztach z rurek. Te wrota mają po 2 linki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mundek28 napisał:

Ale niestety sprzęt z decathlonu, tu chodzi głownie o namioty Quechua to nie pierwsza liga.

true, sprzęt z decathlonu to nie jest sprzęt specjalistyczny. To sprzędt masowego rażenia. Ale ma dobry stosunek ceny do jakości i przy przeciętnych zastosowaniach się sprawdza. Wyczynowcy i tak nie robią zakupów w decathlonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Łza Włóczynutka napisał:

Trzeba też uważać, na nachylone podłoże - ponieważ ściany są prawie pionowe to dach namiotu ma bardzo mały spadek.

Cenna uwaga, ale mimo wszystko kształt tego który Ty masz jest inny niż ten który mi chodzi po głowie.

4 godziny temu, Łza Włóczynutka napisał:

spadki temperatury powodują spadek ciśnienia w stelażu

O tym w życiu bym nie pomyślał przy zakupie, a w sumie to dość istotny problem.

Czytam, porównuję, póki co chyba bardziej przekonuje mnie stelaż z włókna.

Dzięki, Łza Włóczynutka, za wszystkie cenne uwagi! Może znajdzie się jeszcze jakiś użytkownik pompowanych stelaży to proszę o opinię, pewnie kupię sprzęt dopiero po Nowym Roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pompowane vs lekki stelaż

to kolosalna różnica w wadze 16 vs 31 kg- oraz wielkość paczki, niestety podobnie  jak z wagą

czas rozkładania obu podobny,  pompowany składamy 2 x dlużej

(pewnym ułatwieniem przy składaniu  jest elektryczna pompa dwukierunkowa, ale to kolejne 350zł)

trwałości pompowanych jako takich  nie należy się obawiać, choć czasami w najtańszych wersjach z centralnym pompowaniem

pojawiają się nieszczelności w łącznikach centralnego pompowania-i klopot aby to znależć.

Wersje sekwencyjne nie mają połaczenia tub pomiędzy sobą i łatwiej ew. uszkodzenie zdiagnozować

Edytowane przez papamila (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze podpowiada Polaris S. Wejdż na You Tube  Maciej On Tour. On miał dosyć spory przedsionek do dużej Hobby. Rozkładał go z synem dość szybko. Miał jakieś drobne problemy z przeciekaniem wody. Ale wydaje mi się, że był dość drogi. Coś kojarzę z sumą 3,5 tyś.zł. Do Maćka można też wysłać zapytanie przez e-maila.

No i znalazłam na YOU TUBE film Maćka: Nr 20 . Pokazuje jak go rozkłada. Przedsionek to: magnum air all sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Larysa, dzięki za podpowiedź, ale ten o którym piszesz jest zdecydowanie dla mnie za drogi. 

Decyzja zapadła. Po przeczytaniu wszystkich opinii i przeanalizowaniu za i przeciw - kupuję przedsionek na stelażu. 

Dziękuję Wam wszystkim za porady i sugestie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
  • 2 tygodnie później...

Hym, zawsze byłem przeciwnikiem jakiegokolwiek przedsionka. We wszystkich przyczepach posiadałem, posiadam markizy kasetowe (ścienne lub dachowe) tu też należy dodać kilka słów.Dachowa daje więcej możliwości, dokładnie możliwość montażu przedsionka z wykorzystaniem listwy przyczepy do tego przeznaczonej. Wracając do tematu, jestem szczęśliwym zaznaczę raz jeszcze szczęśliwym posiadaczem przedsionka typu Air od Isabelli (Cirrus 400 plus anex), uważam że był to bardzo trafny zakup w naszym przypadku. Kiedy na zewnątrz panują istne hiszpańskie temperatury rozkładam jedynie markizę, ale kiedy temperatura w ciagu dnia spada już do wartości komfortowych rozkładam przedsionek (uważam że podróże na północ Europy wręcz wymagają posiadanie przedsionka, wliczając oczywiście północne strony PL). Rozłożenie samego przedsionka oraz jego przytwierdzenie do podłoża trwa dosłownie chwile, dosłownie tyle co inni sąsiedzi złożą dopiero sam stelaż swojego przedsionka ? Natomiast sam demontaż (jak by tego nie nazwał, odkręcenie trzech zaworów celem spuszczenia powietrza) oraz jego zwinięcie trwa dosłownie do 10 minut , kolejny plus dla Isabelli ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 27.07.2021 o 08:27, Edward Drąg napisał:

Witam mam pytanie pękła noga od dmuchanego przedsionka gdzie można kupić dmuchany wkład do nogi Pozdrawiam

Proszę podaj model oraz markę przedsionka….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.