Skocz do zawartości

Fendt SAPHIR 410. Proszę o opinię.


SingSing74

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że noszę sie z zamiarem zakupu pierwszej przyczepy, od jakiegoś czasu ogladam ogłoszenia.  Wpadła mi w oko taka właśnie przyczepa z 2008 r. Cena chyba atrakcyjna. Feler jaki zauważyłem,  to szrama na jednym z boków i niepokojace zabrudzenie (pleśń?) w rogu ubikacji.

Opinie o sprzedawcy z Bartąga są niezbyt pochlebne, ale może czasem trafiają mu się lepsze egzemplarze? 

https://m.olx.pl/oferta/fendt-saphir-3os-z-lazienka-ladne-wnetrze-dmc1100kg-bdb-CID5-IDsBAFd.html

Tu wiecej zdjęć:

https://drive.google.com/drive/folders/1M9nz6FjZVdEQe5mLi5HKPIJNF26rn7b7?usp=sharing

Mam do niego ponad 350 km., więc z góry dziękuję za wszelkie wskazówki i pomoc.

 

 

Edytowane przez SingSing74 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tym oknie nie dostrzegłem, a materacy to jeszcze nie rozpoznaję. Czyli raczej sobie odpuścić? Gdyby było bliżej, to bym sobie pojechał chociaż obwąchać ;)

Dzięki Panowie.

Edytowane przez SingSing74 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, NieKumaty napisał:

Nie ma sensu jechać , cepka jest po cyganach jak kolega wyżej wspomniał . Czyli moze być zniszczona w środku , wydaje mi się że nie warto 350 km jechać .

Ciekawy przypadek. Brak kibelka, brak przedsionka czy rolety wskazywałby rzeczywiście na cygańskie pochodzenie. Ale znowu jest na polskich blachach i nie bardzo mogę się dopatrzeć tego zużycia codziennej eksploatacji. Z tym grzybkiem to chyba trochę przesada ale jak nie powącha i nie pomaca to nigdy nie wiadomo. Gdybyś jechał w tamte strony to myślę, że warto oglądnąć chociażby w celach treningowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Koledzy już napisali większość uwag, więc jeszcze tylko kilka ode mnie.
Zużycie i uszkodzenia ponad miarę w stosunku do rocznika. Z pewnością nie była wykorzystywana standardowo. Wyposażenie mniej, niż standardowe (zupełne minimum), brak koła zapasowego. Wiele cech wskazuje na pochodzenie, o którym już wcześniej w wątku wspomniano. Lodówka pracuje jedynie na ~230 V.
Podłoga pod brodzikiem pewnie była "miękka" - wpuszczono piankę rozprężną wykorzystując otwór odpływu (przypuszczenie).
Wykładzina podłogi od strony wnętrza z uszkodzeniami, korozja osłony pieca, podgniłe fragmenty ścian: łazienka (okolice brodzika) oraz narożniki przy parapecie okna nad łóżkiem. Różne kolory pokrywy przedniego schowka i narożników, przerysowany dolny fragment przedniej, lewej ściany + niezabezpieczony otwór po odblasku, korozja felg w ich środkowej części, drobniejsze wklęśnięcia poszycia tuż za drzwiami oraz dolna część listwy progowej tuż przed kołem (strona prawa).

 

 

 

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

7.jpg

8.jpg

9.jpg

10.jpg

11.jpg

Zdjęcia można porównać np. z tym ogłoszeniem:

https://www.caravans.nl/fendt/fendt-saphir-410-667566.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, beruang napisał:

Ciekawy przypadek. Brak kibelka, brak przedsionka czy rolety wskazywałby rzeczywiście na cygańskie pochodzenie. Ale znowu jest na polskich blachach i nie bardzo mogę się dopatrzeć tego zużycia codziennej eksploatacji. Z tym grzybkiem to chyba trochę przesada ale jak nie powącha i nie pomaca to nigdy nie wiadomo. Gdybyś jechał w tamte strony to myślę, że warto oglądnąć chociażby w celach treningowych.

Ale co z tego, że jest na polskich blachach? To akurat żaden argument. Wcale bym się nie zdziwił jeśli to sam sprzedawca ją zarejestrował i nakleił nalepkę PL. Albo sprzedaje ją po kimś i tyle.

Fakty są takie, że sprzedawca ostro naściemniał w ogłoszeniu, pisząc o tym, jaki to idealny stan, że okazja. Z jednej strony pisze, że "Wszystkie urządzenia sprawne", gdzie zaraz potem pisze, że lodówka nie działa. Albo, że przyczepa "100% sucha:", gdzie gołym okiem widać, jak wyłazi pleśń i grzyb, a to się nie bierze z suchości, a z wilgoci.  

Prawda jest taka, że przyczepa została wybebeszona nawet z firanek i zasłonek. O grzybie nawet nie ma co wspominać, bo wyłazi zewsząd. To nie jest przesada, a dyskwalifikacja przyczepy. Gdyby ona była w takim idealnym stanie, to sprzedawca nie pchałby jej za 22k zł. Bo to nie jest cena Fendta z 2008 roku, a cena Adrii i to starszej o kilka lat. Takie Fendty w faktycznie dobrym stanie chodzą realnie po około 35k - 40k zł. A nie sądzę, że sprzedawca jest dobrym wujkiem i dokłada do interesu tylko aby zadowolić klienta ;) 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie powiedzcie mi jak to jest możliwe żeby w niecałe nawet 10 lat mogła tak zgnić przyczepa i to nie byle jakiej marki? Przecież to jest wręcz niemożliwe. No chyba, że ktoś ją wężem z wodą w środku mył. Po cyganach to raczej nie jest, bo taką małą popierdółką to oni nie jeżdżą.Kibla może nie być, bo często i gęsto właśnie Holendrzy  wyrzucają wszystko z łazienki i robią z niej magazynek na graty.Wiele takich prywatnych widziałem  szukając swojej przyczepy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kalapan napisał:

Panowie powiedzcie mi jak to jest możliwe żeby w niecałe nawet 10 lat mogła tak zgnić przyczepa i to nie byle jakiej marki? Przecież to jest wręcz niemożliwe. No chyba, że ktoś ją wężem z wodą w środku mył. Po cyganach to raczej nie jest, bo taką małą popierdółką to oni nie jeżdżą.Kibla może nie być, bo często i gęsto właśnie Holendrzy  wyrzucają wszystko z łazienki i robią z niej magazynek na graty.Wiele takich prywatnych widziałem  szukając swojej przyczepy.

Uszkodzona i naprawiana przez paproka? Pociekła i zgniła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, kalapan napisał:

Panowie powiedzcie mi jak to jest możliwe żeby w niecałe nawet 10 lat mogła tak zgnić przyczepa i to nie byle jakiej marki? Przecież to jest wręcz niemożliwe. No chyba, że ktoś ją wężem z wodą w środku mył. Po cyganach to raczej nie jest, bo taką małą popierdółką to oni nie jeżdżą.Kibla może nie być, bo często i gęsto właśnie Holendrzy  wyrzucają wszystko z łazienki i robią z niej magazynek na graty.Wiele takich prywatnych widziałem  szukając swojej przyczepy.

Jeżdżą zarówno małymi jak i dużymi. Wszystko zależy od zasobności portfela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, kalapan napisał:

Panowie powiedzcie mi jak to jest możliwe żeby w niecałe nawet 10 lat mogła tak zgnić przyczepa i to nie byle jakiej marki? Przecież to jest wręcz niemożliwe. 

No ja mam ten sam dylemat. Jeżeli to faktycznie zgnilizna wewnętrzna - skąd taka szybka destrukcja :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.