Oswietlenie do przedsionka

[OnionSkin]

Lekarstwem na wasz ból może być przetwornica typu SEPIC (za kilkanaście złotych na necie).
 

Cytat

Ulepszoną wersją przetwornicy buck-boost jest SEPIC (Single-Ended Primary-Inductor Converter).

Do licznych zalet tego układu należy możliwość wytwarzania napięcia wyjściowego większego lub mniejszego od napięcia wejściowego, a jednocześnie mającego tę samą polaryzację. Korzystna jest też możliwość wyłączenia przetwornicy poprzez zatkanie tranzystora kluczującego.

 

[smok_wawelski]

2 godziny temu, PolariS napisał:

Nie jest jak widac problemem dla oszukistowego producenta wstawić gorszy led i dać mu "trochę" ognia. 

dla producenta nie jest problem - problem jest dla laika kupujacego a nawet nie laika - jak ma to stwierdzić w momencie kupna podłączyć w sklepie i mierzyć ?

 

Godzinę temu, OnionSkin napisał:

Lekarstwem na wasz ból może być przetwornica typu SEPIC (za kilkanaście złotych na necie).
 

a także niedrogie  aplikacje na od dawna znanym od wieków  i cenionym LM317 jeśli ktoś lubi dłubać i lutownica oraz miernik mu nie obce - total prościzna
a policzyć można sobie np. tutaj:  http://extronic.pl/content/29-stabilizator-lm317

2 godziny temu, chris_66 napisał:

Dajcie po diodzie w każdy obwód, zasilacz centralnie jak ktoś ma taką możliwość, moduły jak pasują albo mix tych rozwiązań

Albo olać sprawę i co dwa sezony zmieniać oświetlenie za 50 zł

I myslę że to mogłoby być podsumowaniem wątku  w końcu lubicie poprawiać producentów i robić mody w budach więc będzie poprawianie co 2 lata  

Edytowane 15 Listopada 2019 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

[OnionSkin]

54 minuty temu, smok_wawelski napisał:

....a także niedrogie  aplikacje na od dawna znanym od wieków  i cenionym LM317...

Tylko w przypadku jeśli napięcie na wejściu układu jest większe o 1.25V od wymaganego na wyjściu.
Tak że jeśli napięcie akumulatora spadnie poniżej 13.25V  to przy założonym 12V na wyjściu przestanie działać i LED zgaśnie.

Nawet stabilizator LDO w przypadku zasilania z akumulatora to za mało.
Zresztą: można rozlutować rezystory na taśmie i dać ciut większe lub je zewrzeć i wtedy takim LM 317 stabilizować
Tak: zaraz rakietę zbudujemy  

[kalapan]

2 godziny temu, smok_wawelski napisał:

 w końcu lubicie poprawiać producentów i robić mody w budach więc będzie poprawianie co 2 lata  

I akurat to dobrym rozwiązaniem nie jest, przynajmniej dla mnie. Ja montowałem ledy w oryginalnych lampach przyczepy. Po prostu wywalałem stare bebechy  oraz  żarówkę i w to miejsce wklejałem taśmy. Jedną  oryginalną lampę zmieniłem całkiem, czyli tą co wisi nad stołem, ot tak sobie dyndała. Musiałem ją zmienić, bo coś dyndającego mi nad łbem - po pierwszym piwie na kempingu wyrwane by było z  korzeniami  Nie wiem kto wymyślił dyndające lampy, ale jego rozwiązania  mi akurat do gustu nie przypadły. W to miejsce zamontowałem nowego plafona i mam święty spokój.  I z takim montażem jest trochę problem, bo trzeba lampy demontować i te durne paski ledowe wklejać i lutować ze sobą gdzieś na stole - nie da się tego robić na suficie.  Czyli nie da się tak jak to było w oryginale , gdy żarówka się spaliła- ot odkręcić kloszyk i żarówkę wymienić. Tu trzeba wszystko rozmontować, dlatego rozwiązanie z wymianą co 2 lata , albo i częściej mrugających ledów to upierdliwość straszna, szczególnie z lampą zewnętrzną, bo muszę ją nie tylko zdemontować ale i od budy odkleić , bo przecież jest pod nią dane uszczelnienie.  Dlatego osobiście skończyłem z taśmami led i po kolei zamieniłem je na moduły ledowe i tyle. Jak już wcześniej pisałem ani jeden moduł mi nie zaczął mrugać , a przejechałem na nich 2,5 sezonu. Wdałem się tu w dyskusję o diodach i innych pierdołach nie dlatego, że szukam rozwiązania, bo ja już je mam ( moduł i nic więcej) , ale dlatego że większość jednak lipi te durne taśmy i pewnie podobnie jak ja po czasie je wymienia. Jak sami widzicie już 10 strona pisaniny i tak naprawdę konkretów nie ma, więc niech każdy robi sobie co chce. Ja postawiłem na moduły i tego będę się trzymał.

[Gość]

1 godzinę temu, kalapan napisał:

Nie wiem kto wymyślił dyndające lampy, ale

To fakt, w cepie to jakaś pomyłka, tez na to zwróciłem uwagę, kiedy szukałem modelu dla mnie i mojej rodziny.

Do rzeczy. Dziś lub jutro będę miał 10 diod prostowniczych. Zacznę od listwy ledowe w kuchni cepy. Zostawię włączona na noc. Ona już mi mrugała kilka razy, wiec pewnie idzie na straty, ale może jakieś doświadczenie z tego eksperymentu będzie. Oczywiście zmierzę wszystkie napięcia itp. Nie jadę do Oravic bo nie mam opiekunki dla mamy na ten konkretny weekend  to będę lutował....

[smok_wawelski]

2 godziny temu, kalapan napisał:

i te durne paski ledowe wklejać i lutować ze sobą gdzieś na stole - nie da się tego robić na suficie. 

Owszem da się tyle że niewygodnie - nie przesadzajmy to 2 punkty lutownicze
Można zrobić na złączkach zaciskanych i mieć kawałek paska na zapas analogicznie jak żarówkę. , Złaczki są proste, kątowe, teowe, krzyżowe   8 i 10mm

[kalapan]

11 minut temu, smok_wawelski napisał:

Owszem da się tyle że niewygodnie - nie przesadzajmy to 2 punkty lutownicze

E tam - takie dawanie - spróbuj majstrować w lampie nad blatem kuchennym - masakra. Do tego ja zawsze po przyklejeniu taśmy zawsze dodatkowo choćby wąskim paseczkiem ale doklejałem taśmę klejem na gorąco żeby się lepiej to trzymało.Sam zauważyłem, że po czasie od temperatury taśma potrafiła się odklejać.Być może ja kupiłem szajs , co nawet klej pod spodem miała lichy, ale w dwóch lampach taśma mi się odkleiła , szczególnie  przy tych bardzo mocnych i grzejących się ledach. Jak wzmocniłem klejem na gorąco to się taśma trzymała, ale i tak po czasie mrugać zaczęła. Dlatego tylko moduły i sprawa załatwiona.

[PolariS]

1 godzinę temu, kalapan napisał:

wąskim paseczkiem ale doklejałem taśmę klejem na gorąco

No i się wyjaśniło dlaczego Ci ledy padały ....

Mi tak dla  przykładu jeden z modułów po tygodniu zaczął migać w łazience, ale jak napięcie spadnie to przestaje.... Taka Ci to sytuacja. 

[kalapan]

3 minuty temu, PolariS napisał:

No i się wyjaśniło dlaczego Ci ledy padały ....

A co takie klejenie może ledowi zaszkodzić ? Przecież leda omijam szerokim łukiem  

[Gość]

Więc jako że kibluje w doma, to się zabrałem. Zacząłem od nabycia diod prostowniczych. Byłem na mieście więc to oczywisty plan był. Teraz luz, więc zacząłem. Zmierzyłem napięcie jakie daje mi cepa podpięta do 230v na lampę w kuchni. Patrzę....u jest super.... (fota poniżej). Kumpel mi podpowiada, a jaką konkretnie tam lampę masz. Sprawdzam historię allegro, i kuźwa szok. Okej, moja lampa w kuchni działa na 12 lub 24, bez żadnego więc problemu może być zasilana na 12v z końcówką. 

Przez to zrobiłem rachunek sumienia. Prócz ledów wewnątrz, mam też jak wiecie taśmę na zewnątrz...przecież jak robiłem remont to ona się świeciła cały czas, zwykle po pracy itp. Nic nie mruga, nie grzeje się i nic nie odpada. 

Diody prostownicze wrzuciłem do szuflady. 

W tym momencie przyszło mi na myśl, żeby sprawdzić jakie napięcie jest w konektorach lampy na wyłączonym 230. Wyszło 11.91 (mimo że miernik analogowy podłączony bezpośrednio do aku wskazywał 12.9v - a przy włączonym 230v, wskazywał 13v z hakiem). 

Nic nie lutuje, lampa obrotowa w kuchni migała z powodów mechanicznych jak sądzę. Dziś nie migała....czy to się sprawdzi, się okaże ale po tych danych oczywistym jest, że modyfikować nic nie muszę. Nawet nie mogę. 

https://allegro.pl/oferta/lampa-led-obrotowa-wiele-zastosowan-12v-24v-7355643342?snapshot=MjAxOS0wMy0wNFQxNzowMzozNS4yMzVaO2J1eWVyOzA1NDFhMzBiN2Q2NWRkYjQ3Y2E5NDA3N2RlN2M1MjcwOTcyZmQyMjRmNWQzZjIzOTQ5YWQzZDcwODEyNjQwZDU%3D

[smok_wawelski]

7 godzin temu, kalapan napisał:

A co takie klejenie może ledowi zaszkodzić ? Przecież leda omijam szerokim łukiem

a o miedzi nie uczyli ze to b. dobry przewodnik nie tylko elektryczności ale i również ciepła ?
a z czego taśma ma ścieżki ?
a tego termogluta całkiem sporo - wiec i ciepełka sporo było - nie zarzeknę się czy było na tyle żeby ledkom kuku zrobić  bo przecież  moje tez dostały jak prawie kolba do rynien były lutowane (nie lubię szybkozłaczek) a pod ręka akurat była pistoletówka 75w   i zyja sobie już kilka lat - więc to by mówiło ze termglut tez nie powinien im być straszny   ale fakt faktem ledy ciepełka nie lubić  

[kalapan]

8 minut temu, smok_wawelski napisał:

a tego termogluta całkiem sporo - wiec i ciepełka sporo było - nie zarzeknę się czy było na tyle żeby ledkom kuku zrobić  bo przecież  moje tez dostały

Nie wiem, nie mam pojęcia, może i od gluta dostały - chociaż na tych dobrych taśmach też gluta dostały i nie mrygają do dziś. Poza tym na początku zanim mi się  dwie tasiemki odkleiły, bo gluta nie było to ledy i tak mrugać zaczęły. Dopiero  wtedy zmieniłem taśmę i poczęstowałem ją glutem i wraz mrygać zaczęły. Jednym słowem trudno wyczuć, ale mało prawdopodobne mi się wydaje, że glut im zaszkodził, choć wszystko możliwe... 

[chris_66]

Glut nie szkodzi. Szczególnie w takich ilościach.
Sam kleję poxipolem końcówki taśm, jaki izolacja i przytrzymanie żeby się nie odklejały

[PolariS]

W dniu 16.11.2019 o 02:34, kalapan napisał:

może i od gluta dostały

Ja z tym klejem to żartowałem.

W dniu 16.11.2019 o 02:20, smok_wawelski napisał:

faktem ledy ciepełka nie lubić

Szczególnie podczas gdy pracować, gdy leżeć to taka temperatura  im nic nie zaszkodzi. 

[lbuster]

W dniu 16.11.2019 o 11:53, chris_66 napisał:

Chriss, jakie piękne słoneczko  

Pokaż, jak to świeci (jak masz zdjęcie).