Skocz do zawartości

Jaki Samochód do holowania przyczepy campingowej?


maciek9190

Rekomendowane odpowiedzi

No to teraz wsadzę kij w mrowisko. Wy tu pitu,pitu o mikrobenzynkach a ja wam powiem ,że Land Cruiser z silnikiem diesla 2,8 średnio się sprawdził przy przyczepie 1700kg w poważnych warunkach.

Jeśliby rozpatrywać odcinek  z kraju do.....Koszalina to w tych warunkach wszystko zajedzie i jakoś to będzie.  Nawet przy pitu-benzynkach.

Ale jak zaczynają się ciężkie warunki w górzystym upalnym południu Europy to jakoś nie widzę ani komfortu  w jeździe ani żywotności takich pitu-benzynek typu 1,1 - 1,4 czy coś w tym stylu.

 

 

Wiesz czym innym jest zestaw niemal 5t a czym innym zestaw 3t. Trzeba przeliczyć Nm i KM na kilogram i wtedy wyjdzie wiarygodny wynik. Bo może ten silnik w LC jest dobry dla samego auta, gdzie samo auto jest już bardzo ciężkie. 

Mój 1.6 HDi też wydawałoby się, że się nie sprawdzi albo się sprawdzi średnio. A jeździ się komfortowo. Trzeba też brać poprawkę, że każdy ma inne oczekiwania i każdy inaczej odbiera co to znaczy komfortowo czy że średnio się sprawdza.

 

 

Ale zgadzam się, że jak ktoś chce ciągnąć ciężką przyczepę to musi mieć lepszy silnik. Takie turbobenzyny wg mnie do maks 1300 kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maarec - dzięki za wiedzę, ja się dopiero uczę jeśli chodzi o sam karawaning.

Co do silników. Temat jest mega trudny. Ktoś napisał coś takiego (mniej więcej) "na codzień na dojazdy do pracy lepsza będzie benzyn ale do holowania diesel". No właśnie. A co 99% z Was robi częściej? No chyba, że ktoś dodatkowo w pracy dużo jeździ. Wtedy diesel ma sens. Ale w obecnych czasach diesle do codziennej eksploatacji w mieście to porażka i narażanie się na mega koszty. Co z tego, że zaoszczędzimy na paliwie jak zapłacimy swoje u mechanika. Być może nawet taki rachunek Pb-ON się wyrówna :). Pewnie zależy od konkretnych przykładów. O wycinaniu DPF nawet nie chcę pisać. Uważam, że te filtry to bzdura ale uważam też, że wycinanie ich to przestępstwo. Sorry, jeśli producent pogodził się z sytuacją prawną to znaczy, że od świadomie kupującego użytkownika oczekuje się tego samego.

Co do kosztów. Ja osobiście wolę płacić "w ratach" czyli więcej bulić za paliwo, niż dostać strzał, że muszę wydać nagle na auto 2-3 tys (choćby przeciętna cena dwumasy z robocizną w dieslu, często więcej).

Zresztą, jak kiedyś mądrze powiedział mój kolega "taki czy owaki samochód, swoje na każdy trzeba wydać".

Nie jest też prawdą nagminnie wszędzie powtarzaną, ze diesle są generalnie mocniejsze. Weźmy diesla 2.0 t i benzynę 2.0 t bo takie porównanie ma sens. Najczęściej benzyna będzie miała więcej koni i podobny bądź większy moment i to wcale nie na wysokich obrotach. Przykład? Proszę bardzo: silnik z Insigni 2.0 ma 220KM i 350Nm, silnik z Laguny ma 204KM i 300 Nm. To tak gwoli ścisłości. Z jednego litra pojemności benzyna wyciągnie więcej.

Tylko niestety, w pogoni za osiągami i chcąc być zgodnymi z wprowadzanymi normami producenci robią takie kwiatki jak silniki vti, tsi czy htp..Wielka szkoda, że VAG nie ma, moim zdaniem, dobrych silników benzynowych i piszę to jako miłośnik Audi.

Czy te małe uturbione popierdółki dadzą radę? Pewnie do czasu dadzą. Ale faktycznie holowanie przyczepy może je wykończyć. Tylko co jak nie one? Wolnossaki 1.6 115 km i 150 Nm? w SUVach np.? Też słabo. Wybór jest naprawdę ciężki :/

Ja, mimo wszystko, będę przy zmianie auta celował w benzynę. A jaką? Czytam, szukam...nie wiem. (auto nowe)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego poziom, trochę generalizujesz. Pokaż ile turbo benzyn do 2.0 włącznie ma powyżej 320Nm ? Bo każdy turbo diesel tyle ma lub więcej. Wskazany tu superb ma tylko 350Nm i to jest praktycznie max. A jak to się ma do 240km/ 500Nm bitdi ? Blado.

W używanym owszem dwumasa czy dpf może kosztować lecz samochód jest tańszy w zakupie. Turbo benzyna też ma dwumase a niedługo dpf obowiązkowo.

Nowy min 100.000km powinien objechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bitidi to nie porównanie...bo to, jak sama nazwa wskazuje, podwójne turbo. Filtrów jeszcze w benzynach nie ma. Ja nie wiem skąd ten upór wśród miłośników diesli...sam mam jednego diesla. I spoko, pozbywam się go w tym roku i zmieniam na benzynę, Statystyki nie kłamią ilość i koszty napraw diesel vs benzyna są korzystniejsze dla tej drugiej. Póki co (piszę o autach kilkuletnich o tych z tego i zeszłego roku możemy pogadać za 5 lat). 

No sam moment też się nie liczy. Tylko moment plus moc. Co mi z momemntu powyżej 200 Nm przy 90 KM...

Generalnie benzyna o tej samej pojemności i tak samo nie/uturbiona da więcej mocy (http://www.pojazdy.net/silniki/dlaczego-benzyna-jest-lepsza-od-diesla/).

No i..dlaczego auta rajdowe są benzynowe skoro diesla mają lepszą moc/moment (bo nie mają)?

Diesle wygrywają bo w codziennej eksplowatacji (tankowanie) są tańsze. I tyle. A ostatnio (używane) są także tańsze w zakupie, bo rynek się zmienił i ludzie wolą benzyny.

Edytowane przez poziom
doprecyzowanie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @poziom, zrozumiałem, że chcesz kupić nowe auto, tak?

Pewnie się znowu powtórzę ale napiszę po raz kolejny, że prawie 6 lat temu kupiłem takie nowe koreańsko-amerykańskie wozidło z 2-litrowym dieslem w automacie z myślą o ciągnięciu przyczepki. 163KM/360Nm dawało spokojnie radę ale po 3 latach zczipowałem na 190KM/435Nm i teraz dopiero jest radość z jazdy z ogonem. Auto jeździ wokół komina, czasem tylko 1km żonka jedzie do pracy (pracuje jako nauczycielka to i stado tobołów na zajęcia:() i co miesiąc "przepucowanie rur" na autostradzie a tak to kilka jazd do miasta z mojej wioski i tyle. Auto ma przejechane 85 tyś. km i poza ubiegłoroczną wymianą chłodnicy (forum Cruze i Orlando- TTTM niestety) wymieniam co 15 tyś. km tylko oleje, filtry no i ostatnio wymieniłem aku bo już umarł ze starości:( Poza tym tylko leję dobrej jakości paliwa i cieszę się radością pokonywania kolejnych kilometrów...

Kolega Jarek wspomniał o swoim TLC czyli dużym, ciężkim aucie. Moim drugim holownikiem jest 10-letnie L200 w manualu, które też podchodzi pod 2 tony i po czipie ma tylko 154KM/352Nm. W ubiegłym roku pojechaliśmy ze znajomym do Tatralandii przez Korbielów, Namestowo i tamtejsze góry. On- Passat w benzynie, manual, 140KM, cepka 1050kg a ja L200 z cepką 1350kg. Droga tam super bo ja prowadziłem ale musiałem często zwalniać i czekać na niego. Droga powrót- masakra bo jechałem za nim i musiałem miejscami hamować bo jego benzyna nie dawała sobie rady albo po prostu on sobie nie chciał żyłować auta. Efekt- moje spalanie ok. 10l/100km, jego benzyna ok. 12l/100km a zestaw lżejszy o kilkaset kg od mojego. Podobnie wyjazd do Tyrawy Solnej na zlot- mój załadowany na maxa i spalanie 9,7l/100km, jego Passat- ok. 11l/100km przy prędkościach nie przekraczających tych dopuszczalnych 80km/h. Jak dla mnie wniosek jeden- dla mnie liczy się tylko diesel. No chyba że jakieś HEMI 5,7l ale wtedy własna stacja benzynowa lub LPG na podwórku:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, poziom napisał:

Wybacz ale ten artykuł to kto napisał? Jakieś dowody oparte na badaniach bo taką tabelkę w Excelu można sobie samemu zrobić...

O co chodzi w tym zdaniu bo nie za bardzo rozumiem?

"Jak widać przeciętny silnik benzynowy osiąga większą moc jednostką niż porównywalny silnik benzynowy. "

Powodzonka w poszukiwaniach!!!:hej:

 

Przeglądnąłem kilka innych artykułów i kolega "admin" ma naprawdę dużo wiedzy:lol: 

http://www.pojazdy.net/ciagniki/kosiarka-rotacyjna-do-ciagnika/

"Kosiarka rotacyjna montowana do ciągnika tworzy z ciągnika rolniczego bardzo wydają kosiarkę do trawy." Co znaczy "WYDAJĄ"?

Aaaaa, "WYDAJNĄ" miało być ale że kosiarka jest wydajna to na to bym chyba nigdy nie wpadł:lol: Admin to dla mnie MISZCZ;)

Edytowane przez Mandrol (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego poziom, trochę generalizujesz. Pokaż ile turbo benzyn do 2.0 włącznie ma powyżej 320Nm ? Bo każdy turbo diesel tyle ma lub więcej. Wskazany tu superb ma tylko 350Nm i to jest praktycznie max. A jak to się ma do 240km/ 500Nm bitdi ? Blado.
W używanym owszem dwumasa czy dpf może kosztować lecz samochód jest tańszy w zakupie. Turbo benzyna też ma dwumase a niedługo dpf obowiązkowo.
Nowy min 100.000km powinien objechać.
Moment większy, ale krócej - w wąskim zakresie obrotów. Inne przełożenia, inna kultura jazdy. Diesel mniej spali - prawda, to jedyna zaleta.... A co do bitdi, jak komuś padną dwie sprężarki to się przeżegna. Tyle krytyki do małych i silnych benzyn, czy sądzicie że tak wysilony 2.0 bitdi będzie żywotny? Mnie nie stać na naprawy diesla, na dodatek mało jeżdżę więc wybór prosty, i nawet to spalanie godnie zniosę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ciagniecia holu samochodami, które podałeś to nie ma porównania. Oczywiste to jest. Znów nie były porównane auta o podobnych parametrach jeśli chodzi o pojemność i uturbienie.

Co do Twojej jazdy dieslem ...o czym my tu piszemy jak auto ma najechane dopiero 85 tys :)? To ja mogę napisać, ze (nie licząc holowania) to samo by było z każdą sensowną benzyną (bo i diesle i benzyny są lepsze i gorsze)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja stanowisko jest wypracowane na skutek jeżdżenia z ciężkimi ppami. Zaczynałem od 2-osiowego Tabberta  DMC 2000 kg. Ciągnąłem to dieslem 2,8. Nie było za bardzo czym jechać.

Potem były już  lżejsze 1-osiówki ale wszystkie w okolicach  1,6 - 1,7  tony  DMC. Tu już wystarczył 2 litrowiec (Mitsubishi)  TDI  z silnikiem z wołowiny 140/170 koniaszków.

Tyle ,że w manualu . Po Polsce niczego więcej nie potrzeba. Natomiast na południu już nie za bardzo. W mniejszej przyczepie przy 4-osobowej załodze i wymogu pełnej łazienki z kabiną

prysznicową  nie widzę możliwości "realizacji mieszkania"  w mymiarze 4xx cm i  11oo/1200 kg.

Benzyny raczej sobie w te klocki nie wyobrażam.

Na ten sezon dojdzie mi do ekwipunku kolejne 160/170 kg  (gumowiec z silnikiem).

Tak więc skala zapotrzebowania na moc i możliwości przewozowe  rośnie .

Aktualnie jestem bez holownika  :-(         Szukam "ostatecznego rozwiązania ".

Jeśli dobrze pójdzie to "wykopię" jakieś V-6 w dieselku  .  Wtedy .........."no problemos"        :-) 

I tu w zasadzie kończy się droga do wzrostu ilości i wagi zabieranych "gratów" jednym zestawem.

Potem zostaje tylko przesiadka na wymiar "tirowski"    :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żywotność przyjdzie ocenić za min 5 lat. Mądrze używane turbiny jeżeli nie zostały spaprane w fazie projektu i produkcji to min 200.000km. Tylko to takie gdybanie bo nigdy na raz dwunasa, dpf, wtryski i turbiny nie padną. Dziś się to także regeneruje lub wsadza używki.

Tak samo było jak pakowali 998cm³ do focusa. Teraz silniki robią po kilkaset tyś KM bez większych nakładów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie, żeby nie było, oczywiście, że diesle będą lepsze do holowania (nie bez powodu wszystkie ciągniki mają silnik diesla). Tylko ciężko znaleźć 'złoty środek' w przypadku takich użytkowników jak my.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.