Skocz do zawartości

Pierwsze wakacje. Trasa PL-SK- HUN-BIH-CRO-MNE


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

w drugiej połowie czerwca wybieram się z rodziną 2 + 2 (1 rok i 4 lata) w pierwszą podróż na południe europy. Od razu dodam, że przed powyższym tripem mamy zaplanowane kilka krótszych po Polsce, tak aby zdobyć minimalne doświadczenie. Holownik to Seat Altea 2,0 140 KM a cepka to Hobby 430 z 91 roku z hamulcem najazdowym i stabilizatorem alko. 

W skrócie plan podróży: wyjazd ze wschodniej Polski przez Słowację, Węgry, Bośnie do Chorwacji na wyspę Orebić, kemping Nevio. Tutaj pobyt około 5 dni następnie wyjazd do Czarnogóry dokładnie Ulcinj kemping Safari. Ponieważ planuję nocne przeloty gdyż jadę z małymi dziećmi (chcę aby spały w nocy, podczas podróży, oczywiście w samochodzie) to zaplanowałem kilka kempingów tranzytowych po drodze. I tak pierwszy w okolicach Budapesztu (740km), następny to Sarajevo (560km), stąd już tylko 230 km na kemping Nevio na wyspie Orebić.

Mam kilka pytań do bardziej doświadczonych forumowiczów:

1. Czy rozsądnie zaplanowałem przejazdy i odpoczynki, czy możliwe jest zrobienie przyczepą 740 km w 10h?
2. Czy polecicie jakiś kemping w okolicach Budapesztu i Sarajeva. Zaplanowany mam tam dzienny postój tak aby żona i dzieci mogły mieć jakieś atrakcje a ja mógł odpocząć przed dalszą trasą?
3. O ile nie przeraża mnie trasa przez PL, SK i HUN to zastanawiam się nad jakością drogi przez BIH czyli z HUN w kierunku Sarajeva i dalej w kierunku Mostaru i CRO. Czy to nie jest zbyt trudna droga (wiem, że to trasa przez góry a i jakość dróg w BIH pozostawia wiele do życzenia)?
4. Czy płynął ktoś promem z Ploće na Orebić, jakie koszty za mój zestaw (sprawdzałem na stronie przewoźnika ale nie jest to zbyt precyzyjne)?
5. Czy ktoś był na kempingu Nevio na wyspie Orebić? Na Safari w Ulcinju byłem i wiem czego się spodziewać.
6. Ogólne uwagi na temat trasy, przystanków, opłat drogowych, atrakcji po drodze mile widziane :]

Za uwagi z góry dziękuję.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie będziesz miał dobrych wrażeń z Bośni .Jak będziesz jechał to do miasta w BiH "Bania Luka" jest Ok 

dopiero później kilkadziesiąt kilometrów samych pustek,same pola a w oddali rzadko pobudowane opuszczone domy z powalonymi ścianami i z dziurami w ścianach po kulach 

sam strach mnie trochę ogarnął ale nie okazywałem tego żeby nie wystraszyć bardziej mojej Dziewczyny :D ale ogólnie fajnie było 

mnie zapomnie jak na powrocie z Chorwacji już na terytorium BiH na pustkowiu pojawiła się rosyjska flaga i pierwsze co to w navi czy faktycznie mam dobrze ustawione i czy oby na pewno jadę w kierunku Węgier a nie gdzieś na południe 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego co Ty za bzdury wypisujesz, Bośnia to piękny kraj, najpiękniejszy w jakim byłem (a byłem w kilkunastu). Owszem widoczne są ślady wojny i gdzieniegdzie opuszczone domy i co z tego?

Drogi kręte, górskie, ale za to jak lotnisko, więc stwierdzenie założyciela wątku: " jakość dróg w BIH pozostawia wiele do życzenia " nijak ma się do rzeczywistości, chyba, że w kontekście życzenia sobie aby taka nawierzchnia była w PL, chociaż w stolicy.

Edytowane przez niebieski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bolek830 napisał:

... 
4. Czy płynął ktoś promem z Ploće na Orebić, jakie koszty za mój zestaw (sprawdzałem na stronie przewoźnika ale nie jest to zbyt precyzyjne)?
5. Czy ktoś był na kempingu Nevio na wyspie Orebić? Na Safari w Ulcinju byłem i wiem czego się spodziewać.
6. Ogólne uwagi na temat trasy, przystanków, opłat drogowych, atrakcji po drodze mile widziane :] ....

Witaj sąsiedzie :)

Nie ma sensu przepłacać za prom, praktycznie w tym samym czasie przejedziesz lądem. Skoro zamierzasz jechać przez BiH i tak musisz mieć zieloną kartę. 

Ja byłam na Nevio, poczytaj relację Kraina wina ...

My jeździmy inną trasą, ktorą w relacji opisałam też krok po kroku :)

No i przybywaj na topienie Marzanny z Mazowszakami będzie okazja poggadać na żywo :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega mój również wybrał się na wycieczkę do Medjugorie z Chorwacji, rok przede mną.

Już pogranicznika się wystraszył, nawigacja (gówniana jakaś) przestała mu wskazywać, mało w gacie nie narobił i do celu nie dojechał, zawrócił.

Co to mi nie opowiadał (stary chłop) przed wyjazdem, pojechałem z 4 letnią córką i okazało się, że kraj cudowny wręcz, ludzie mili i życzliwi, muzułmanie nie roznoszą żadnych chorób, nikt mnie nie okradł (z pewnością jest bezpieczniej niż w krajach "zgniłego" zachodu)

Dodam jeszcze, że ie rozumiem tych co jeżdżą przez Słowenię, Austrię, te całe knucia - jak tu ominąć to czy tamto.

Nigdy nie pojadę inaczej na południe niż przez Bośnię, no chyba, że przez Serbię.

 

Edytowane przez niebieski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, gusia-s napisał:

Witaj sąsiedzie :)

Nie ma sensu przepłacać za prom, praktycznie w tym samym czasie przejedziesz lądem. Skoro zamierzasz jechać przez BiH i tak musisz mieć zieloną kartę. 

Ja byłam na Nevio, poczytaj relację Kraina wina ...

My jeździmy inną trasą, ktorą w relacji opisałam też krok po kroku :)

No i przybywaj na topienie Marzanny z Mazowszakami będzie okazja poggadać na żywo :)

 

Cześć Gusia :] Po cichu liczyłem na Twój wpis. Czytałem kilka Twoich wpisów i powiem Ci, że wymiatasz :]

Wybrałem ten kemping ponieważ pływam na kite a tam w okolicach podobno coś wieje a na dodatek chyba całkiem przyjazny jest dla rodzin.

Tak, wiem, że jeździsz inną trasą ale to jest chyba droższa trasa ze względu na opłaty i ilość km?

Topienie Marzanny poważnie się zastanowie, jednak przyczepa wymaga gruntownego sprzątania, kilku poprawek no i samochód też muszę przygotować (założyć hak bo jeszcze nie ma:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację - rady od Gusi są celne i bezcenne (no może za wyjątkiem żeglarskich - tadaaam! - podgryzłem z innego wątku;):D

W ogóle się nie przejmuj pozostałościami wojennymi. Ja byłem w Bośni jakieś 13 lat temu (jeszcze stacjonowały tam siły pokojowe) i wówczas można było się troszkę bać, zwłaszcza że wiele terenów było jeszcze zaminowanych;-). Na drogach też bywało niebezpiecznie jak robili sobie chłopaki wypady wozami opancerzonymi;-) Teraz zniszczenia wojenne stały się wręcz atrakcją turystyczną.

Skoro wybierasz sobie tą trasę jako "lołkostową", to zapomnij o promach - jak podliczysz koszt dla samochodu z cepką to chętnie nadrobisz nawet i 150 km...

740 km w 10 godzin to realne praktycznie tylko jak miałbyś 100% autostrady, zakładając jazdę bez żadnych problemów i min. dwa postoje, więc lepiej nie robić takich założeń. Co nie znaczy, że nie można tyle zrobić w dzień (jak się go zacznie odpowiednio wcześnie).

Odcinek Budapeszt-Sarajewo może Ci zająć dłużej niż ten do Budapesztu, choć teoretycznie jest prawie 200 km mniej.

Nie wiem jak obecnie z bezpieczeństwem przypadkowego noclegu w BiH (gdybyś nie wydolił i musiał się zatrzymać) - to inni może wyjaśnią, bo na przestrzeni tych 13 lat to się zapewne zmieniło.

Droga przez tereny górzyste z tego co pamiętam i biorąc pod uwagę Twój zestaw nie powinna być żadnym problemem. A trasa przełomem Neretvy bardzo malownicza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, bolek830 napisał:

Cześć Gusia :] Po cichu liczyłem na Twój wpis. Czytałem kilka Twoich wpisów i powiem Ci, że wymiatasz :]

Wybrałem ten kemping ponieważ pływam na kite a tam w okolicach podobno coś wieje a na dodatek chyba całkiem przyjazny jest dla rodzin.

Dzięki :)

Jeżeli kite to proponuję popatrzeć na kempingi nieco za Orebicem między Kuciste a Viganj. To tam jest mekka surferów, kitów. Nevio jest fajny, zadbany, czysty, z knajpką, basenem i Konzumem po drugiej stronie ulicy, ma dużo zieleni ale ... jest położony na klifie, więc do plaży trzeba złazić na dół i wracać pod górkę... z 2 maluchów i bambetlami można się zasapać :D  a kempingowy basen dla nich będzie za głęboki. 

Pod Nevio nie ma praktycznie cugu ;) więc nie poszalejesz za to w Kuciscte i Viganj mało łba nie urwie ;) Tamtejsze kempingi są dostosowane do amatorów tego typu sportów. Teren płaski jak stół, więc nie trzeba złazić do plaży z klifu ale ... jednym z minusów może być to, że między plażą a kempingiem biegnie uliczka ... niby ruch niewielki ponieważ jest obwodnica od Orebica, lecz wszystko co na kempingi i do okolicznych apartamentów tędy właśnie przejeżdża, trzeba zatem maluchów dobrze na plaży pilnować - chyba w Pernie nie ma tego problemu.  Gdybyś się zdecydował na Nevio jednak to w okolicę wiatrów będzie trzeba z 10 km autem dojeżdżać. 

43 minuty temu, bolek830 napisał:

Topienie Marzanny poważnie się zastanowie, jednak przyczepa wymaga gruntownego sprzątania, kilku poprawek no i samochód też muszę przygotować (założyć hak bo jeszcze nie ma:))

Aby było do czego zapiać ... więc na hak masz jeszcze 1,5 miesiąca. To bliski i krótki wyjazd, więc nawet jak budka nie będzie jeszcze doskonała warto się zjawić i sezon otworzyć :)

 

22 minuty temu, Zulos napisał:

Masz rację - rady od Gusi są celne i bezcenne (no może za wyjątkiem żeglarskich - tadaaam! - podgryzłem z innego wątku;):D

Dobra, za te Meteory się mścisz teraz :> :-]:P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Walt napisał:

Jak szukać wiatrów, to za Orebicem jest kemping Antonyboy - ponoć mekka serferów. 

Dzięki za propozycję. Fajny kemping i przy samym kite spocie ale drogi. Wychodzi prawie dwa razy drożej niż Nevio. Chyba, że źle liczę - czy jak jest podana cena za przyczepę kempingową i oddzielnie za samochód to należy to sumować czy po prostu cena za przyczepę to jest już komplet (samochód + przyczepa)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, bolek830 napisał:

Dzięki za propozycję. Fajny kemping i przy samym kite spocie ale drogi. Wychodzi prawie dwa razy drożej niż Nevio. Chyba, że źle liczę - czy jak jest podana cena za przyczepę kempingową i oddzielnie za samochód to należy to sumować czy po prostu cena za przyczepę to jest już komplet (samochód + przyczepa)?

Na tym kempingu akurat musisz policzyć wszystko oddzielnie, osoby dorosłe+dzieci+auto+przyczepa+prąd+taxa klimatyczna. Jeszcze w ubiegłym roku dzieci do 12 rż. były za free ... od tego roku widzę, że już każą za małe płacić a pow. 12rż. jak za dorosłego :>

Kemping Nevio rzeczywiście wypada tu korzystniej cenowo a z kartą ACSI do 30.06. masz go za 17 eu + taxa klimatyczna /doba (parcela+ludzie) ... nie wiem jak dzieci? czy karta obejmuje 2-kę takich maluchów?  ja z karty nie korzystałam jeszcze bo my w sezonie jeździmy, ale zaraz pewnie ktoś z korzystających się wypowie ... maarec  do tablicy :-] W sumie to młodsze wg cennika i tak jest za free a starsze za 1,7 eu, więc nawet jak tyle dopłacisz to i tak się to opłaca  :) Do południa posiedzicie na Nevio  a po południu kurs na Kuciste/Viganj ... tam się rozwiewa na dobre ok. 14-15-ej.

Przejrzyj sobie jeszcze tutaj kempingi z tej okolicy, może coś wybierzesz.  Ceny spr. na stronach źródłowych bo nie wszystkie mają aktualne, choć Nevio z kartą wypada b. dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym kempingu akurat musisz policzyć wszystko oddzielnie, osoby dorosłe+dzieci+auto+przyczepa+prąd+taxa klimatyczna. Jeszcze w ubiegłym roku dzieci do 12 rż. były za free ... od tego roku widzę, że już każą za małe płacić a pow. 12rż. jak za dorosłego :>
Kemping Nevio rzeczywiście wypada tu korzystniej cenowo a z kartą ACSI do 30.06. masz go za 17 eu + taxa klimatyczna /doba (parcela+ludzie) ... nie wiem jak dzieci? czy karta obejmuje 2-kę takich maluchów?  ja z karty nie korzystałam jeszcze bo my w sezonie jeździmy, ale zaraz pewnie ktoś z korzystających się wypowie ... maarec  do tablicy :-] W sumie to młodsze wg cennika i tak jest za free a starsze za 1,7 eu, więc nawet jak tyle dopłacisz to i tak się to opłaca   Do południa posiedzicie na Nevio  a po południu kurs na Kuciste/Viganj ... tam się rozwiewa na dobre ok. 14-15-ej.
Przejrzyj sobie jeszcze tutaj kempingi z tej okolicy, może coś wybierzesz.  Ceny spr. na stronach źródłowych bo nie wszystkie mają aktualne, choć Nevio z kartą wypada b. dobrze
W cenie karty ACSI masz parcele, prąd, przyczepę, auto i dwie osoby dorosłe, za dzieci dopłacasz wg cennika ;)

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

W cenie karty ACSI masz parcele, prąd, przyczepę, auto i dwie osoby dorosłe, za dzieci dopłacasz wg cennika ;) 

Czyli na Nevio całe 1,70 eu/dob za starszego 4 latka, bo roczniak za free jest w cenniku - oczywiście jeżeli mówimy o drugiej poł. czerwca do 30.06. Za tą cenę naprawdę warto, nawet gdybyś miał bolek830 na kite dojechać.

W czerwcu może uda się gdzieś niżej miejscówkę złapać to i nie będzie drałowania do plaży :)

Edytowane przez gusia-s (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super pomysł z tą karta. Nie wiedziałem o tym. Rozumiem że w PZMOT ta karta nazywa się CCI. Dla mnie idealnie ponieważ ja jeżdżę właśnie przed lub po sezonie.

Na Nevio z tą kartą przypuszczam że to cena za najtańsza parcele, bo raczej nie za A+?

 

Wysłane z mojego Lenovo P2a42 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.