Skocz do zawartości

Pierwsza wyprawa Chorwacja


Rekomendowane odpowiedzi

41 minut temu, sasza231 napisał:

Jak piszecie fajna opcja z tymi basenami jest na Węgrzech , powiedzcie gdzie można zrobić taki przystanek, kiedyś wyczytałem na forum, że w Gyor ale nie mogę teraz tego znaleźć.

Ponoć na Węgrzech jest ponad 1000 kąpielisk termalnych, więc wybór jest. Takich z całkiem niezłą albo jako taką infrastrukturą jest pewnie koło setki.

Potwierdzam BUK - w porządku zarówno baseny jak i kemping (część nowych, odpicowanych stanowisk, część bardziej dzikich). Fajne prysznice do zbiorowych kąpieli;-)

Ale takich miejsc jak BUK jest mnóstwo - w dziale węgierskim znajdziesz wiele przykładów.

Zachodnia ściana jest na pewno ciutkę droższa od wschodniej - to się rozumie samo przez się, z uwagi na bliskość Austrii i Niemiec. Ale też ma lepszą infrastrukturę.

Ale można też spędzić na prawdę tanio bardzo miło czas. Ostatnio trochę zacieśnialiśmy z pewnym Holendrem więzi i wyszło nam dlaczego on tak kocha Węgry. Otóż wyjeżdża z domu jak dzieci dostają świadectwa i wraca, jak mają rozpoczęcie roku. Całe wakacje siedzi na Węgrzech (w różnych miejscach) i kosztuje go to mniej niż pozostanie u siebie w chałupie. Po pierwsze kilka razy tańsze jedzenie, po drugie zakręcone media w domu. To wystarczy...

Dla nas przelicznik jest oczywiście gorszy, ale tytułem przykładu w zeszłym sezonie strefa SPA na kąpielisku (świeżutka, nowa - 3 sauny suche, 2 mokre, infrared, strefy wypoczynku...) - 17,- zł za całodzienny wstęp - ile razy i jak długo chcesz;-)

Ponieważ temperatura na zewnątrz dochodziła do 40 stopni, chodziliśmy do saun się schłodzić;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zależy Ci na ilości atrakcji na basenach , to Sarvar jest niezły. Niestety Camping szału nie robi i ceny spore. Ale baseny super. U mnie dzieciaki na Chorwację nie chciały jechać, chciały zostać na Węgrzech :)

Zawsze "zaczepiamy" o Węgry w drodze na Chorwację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja może z innej beczki skoro mowa o kempingach i ich atrakcjach (bądź ich braku). Na kempingu Adriatic w Primostenie są przepiękne miejsca do nurkowania (skałki, krystalicznie czysta woda i mnóstwo "żyjątek"). Poza tym przestrzegana cisza nocna. I teraz moje pytanie do osób bardziej "objechanych" po Chorwacji. Gdzie jeszcze znajdziemy taki kemping? Szukam, grzebię na forach i nie mogę uzyskać odpowiedzi:) Więc jeżeli ktoś zna odpowiedź na moje pytanie to będę bardzo wdzięczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Dugim Otoku - camp Kargita, Murter Slanica na skałkach, koniec Peljesaca - Loviste.

Mam pytanie o Adriatic - tam teraz swoją drogą coś przebudowywują, trwa modernizacja. Czy tam było bezpiecznie i mit o kradzieżach w nocy przeszedł już do historii ? Dwa razy byłem tam na żywo na obczajce  i zawsze było dość pustawo, czuliśmy się nie swojo ze względu, że to podobno teren jakiegoś miejscowego złodziejaszka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, witus napisał:

Dzieci wolą baseny bo po tych wszystkich zjeżdzalniach piecze je skóra jak wejdą do słonej wody. Tak mi to wytłumaczyła córka.

nie wiem jak w molochach na Istrii bo tam nie jeździmy, ale ponoć w basenach też jest słona woda

15 minut temu, Jadwoj napisał:

To ja może z innej beczki skoro mowa o kempingach i ich atrakcjach (bądź ich braku). Na kempingu Adriatic w Primostenie są przepiękne miejsca do nurkowania (skałki, krystalicznie czysta woda i mnóstwo "żyjątek"). Poza tym przestrzegana cisza nocna. I teraz moje pytanie do osób bardziej "objechanych" po Chorwacji. Gdzie jeszcze znajdziemy taki kemping? Szukam, grzebię na forach i nie mogę uzyskać odpowiedzi:) Więc jeżeli ktoś zna odpowiedź na moje pytanie to będę bardzo wdzięczna.

warto podjechać autem do najbliższej "dzikiej" plaży gdzie nie będzie tłumów to zawsze coś ciekawego w wodzie się znajdzie  lub szukać małych kempingów z dala od zabudowań

t np zdjęcia z Krk okolice kempingu Skrilla P1020150.thumb.JPG.7bb1a943d28bc51325cb17f5daa5435e.JPGP1020173.thumb.JPG.5b5c8df55bacc92c08e50425e595fe5b.JPGP1020159.thumb.JPG.380ac7e4090c4ae202f3936fd19d3c0e.JPGP1020180.thumb.JPG.9faee8ce23ebe1f75f455f3dd7ea35b5.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Jadwoj napisał:

A takie, żeby nie trzeba było "pchać" się na wyspę? 

to na Murter jedź mostem :), jest jeszcze Pag i Krk z mostem oraz półwysep Peljesac. Wszędzie znajdziesz fajne życie w wodzie, byle nie w samych centrach miejscowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz moje pytanie - planuje zmienić klimat - spokojny kameralny kemping na wybrzeżu, może być wyspa - generalnie odludzie - poleci ktoś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RM77 napisał:

To teraz moje pytanie - planuje zmienić klimat - spokojny kameralny kemping na wybrzeżu, może być wyspa - generalnie odludzie - poleci ktoś ?

Skrila na Krk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, gusia-s napisał:

Nie zgodzę się z tym twierdzeniem bo miałam okazję tak i tak odkrywać Chorwację więc mam porównanie :serducha: Żeglując dużo nie pozwiedzasz za to inne doznania bezcenne :serducha:Obie formy mają zupełnie inny charakter. Jak skończę mój Brać mam zamiar coś skrobnąć z Cro od strony morza :)

Owszem, żeglując właśnie duuużo się zwiedza i trafia się w miejsca, w które nie ma szans trafić na kółkach. Najlepiej widać to w Grecji, gdzie doświadcza się w ten sposób innego świata - z daleka od turystycznego zgiełku i dotyka się tej "prawdziwej" Grecji...

Oczywiście "obie formy mają zupełnie inny charakter" - trudno się z tym nie zgodzić.

Rozumiem, że piszesz relację z wyjazdu na Brać? Ciekawy jestem czy byłaś na najlepszym na świecie kempingu za murami Dominikańskiego Samostanu w Bolu??;-) Może się coś zmieniło, może już nie ma tam kempingu, może można tam wjechać kamperem vel przyczepą, ale w zamierzchłych czasach można było tam tylko wejść z namiotem na plecach, a mieściło się ich góra kilka - ot, cały kemping, ale klimat nieosiągalny nigdzie indziej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Zulos napisał:

Owszem, żeglując właśnie duuużo się zwiedza i trafia się w miejsca, w które nie ma szans trafić na kółkach. ..

Ale nie trafia się tam gdzie własnie trafisz tylko na kółkach. Jest się ograniczonym do miejsc, w których można zacumować lub zakotwiczyć a wcale nie wszystkie są atrakcyjne. Do takiego np. miasta Hvar robiliśmy podejście 2x i niestety ... brak miejsca w porcie. W Visie podobnie i to po głównym sezonie, w Komizy wyłącznie kotwicowisko ... to co tu można pozwiedzać? :-]

Oczywiście nie zawsze tak jest. Ta forma jak każda inna ma swoje ograniczenia. Z przyczepą też jesteśmy ograniczeni ... chciałabym na Vis a tam nie ma kempingu i co? Nie mogę powiedzieć, że przyczepa daje mi wolność w tym wypadku :-]

Ja osobiście, od żagli nie oczekuje spektakularnego zwiedzania.  Wystarczy mi bezkres morza, trzepanie tych szmat nad głową,  bujanie na fali i bezpieczne miejsce na nocleg :-] W zasadzie jakiekolwiek zwiedzanie na lądzie dopiero wieczorem, kiedy spływa się na nocleg - w dzień głównie na morzu.

11 godzin temu, Zulos napisał:

Rozumiem, że piszesz relację z wyjazdu na Brać? Ciekawy jestem czy byłaś na najlepszym na świecie kempingu za murami Dominikańskiego Samostanu w Bolu??;-) Może się coś zmieniło, może już nie ma tam kempingu, może można tam wjechać kamperem vel przyczepą, ale w zamierzchłych czasach można było tam tylko wejść z namiotem na plecach, a mieściło się ich góra kilka - ot, cały kemping, ale klimat nieosiągalny nigdzie indziej...

Ano piszę w tym samym temacie :) 

Za murami klasztoru w Bolu nie ma już żadnego kempingu. Jest jakiś parking dla samochodów, może w miejscu dawnego kempingu. Ogólnie w Bol z kempingami cienko. Jest ich kilka ale małych i w kiepskich lokalizacjach.

11 godzin temu, Zulos napisał:

Byłem tam cirka ebaut 20 lat temu - troszkie widzę się zmieniło;-)

Choć nie wszystko - cienia nadal jak na lekarstwo...

Zmieniło się diametralnie. Kemping bardzo wyładniał. Cienia coraz więcej choć w centralnej części nadal mało. Nam to zupełnie nie przeszkadzało, daszek wystarczył aby zjeść śniadanie nie na patelni a resztę czasu i tak nie spędzamy pod przyczepą tylko plaże i zwiedzanie okolicy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, gusia-s napisał:

Za murami klasztoru w Bolu nie ma już żadnego kempingu. Jest jakiś parking dla samochodów, może w miejscu dawnego kempingu. Ogólnie w Bol z kempingami cienko. Jest ich kilka ale małych i w kiepskich lokalizacjach.

:(:angry::( A tak sobie myślałem, że powrócę po 20 latach...:(:angry::(

58 minut temu, gusia-s napisał:

Ale nie trafia się tam gdzie własnie trafisz tylko na kółkach. Jest się ograniczonym do miejsc, w których można zacumować lub zakotwiczyć a wcale nie wszystkie są atrakcyjne. Do takiego np. miasta Hvar robiliśmy podejście 2x i niestety ... brak miejsca w porcie. W Visie podobnie i to po głównym sezonie, w Komizy wyłącznie kotwicowisko ... to co tu można pozwiedzać? :-]

Oczywiście nie zawsze tak jest. Ta forma jak każda inna ma swoje ograniczenia. Z przyczepą też jesteśmy ograniczeni ... chciałabym na Vis a tam nie ma kempingu i co? Nie mogę powiedzieć, że przyczepa daje mi wolność w tym wypadku :-]

Ja osobiście, od żagli nie oczekuje spektakularnego zwiedzania.  Wystarczy mi bezkres morza, trzepanie tych szmat nad głową,  bujanie na fali i bezpieczne miejsce na nocleg :-] W zasadzie jakiekolwiek zwiedzanie na lądzie dopiero wieczorem, kiedy spływa się na nocleg - w dzień głównie na morzu.

I dlatego żeglarsko sceptycznie podchodzę do Chorwacji - to zrobiła się maszynka do mielenia turystów (żeglarzy), w sezonie nieznośna... Za to Grecja, zwłaszcza poza sezonem to inna bajka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Zulos napisał:

I dlatego żeglarsko sceptycznie podchodzę do Chorwacji - to zrobiła się maszynka do mielenia turystów (żeglarzy), w sezonie nieznośna... Za to Grecja, zwłaszcza poza sezonem to inna bajka...

No meteorów z żagla nie zwiedzisz :]

Cenowo w Grecji czarter mniej więcej podobnie ale mariny, porty kolosalna różnica w cenie ale i w jakości więc uzasadnione. Podczas gdy w Cro po sezonie mariny dla lekko ponad 12 m jachtu to koszt od 65 eu (w czarnej d..e :-]) po 95 eu w takim Splicie, to w Gr ponoć sporo taniej. W Cro nie ma problemu z pełnym ubezpieczeniem jachtu i ubezpieczeniu ubezpieczenia przez co nie trzeba wpłacać drakońskiej kaucji. W Grecji ponoć nie ma czegoś takiego ... miałam płynąć w listopadzie właśnie do Gr, niestety nie dałam rady z urlopem wtedy. Znajomi popłynęli ... więc tyle co wiem od nich, trochę większa partyzantka :]

Odbiegamy od tematu więc już ciiiiii :)

Na pierwszą wyprawę do Cro wybraliśmy Zivogosce Blato i było super. Kemping Dole może nie jest zachwycający ale położony nad fajną plażą i wieczorami to tylko cykady słychać. Super baza wypadowa w jedną stronę po Split a nawet Trogir do 140 km, podobnie w drugą - Dubrovnik, w trzecią do Mostaru (do 100 km - po drodze Pocitelj, Wodospady Kravica, Blagaj). Blisko na Peljesac - tu głównie Ston (mury i solana) wart odwiedzenia, można całodniową wycieczkę na Hvar sobie zafundować płynąc promem z pobliskiego Dvernika, albo na Brać z Makarskiej, można wjechać na Jurka - najwyższy szczyt gór Biokovo i druga co do wysokości góra w Chorwacji, odwiedzić słynną Makarską - choć nic ciekawego w niej nie ma ;) no ale Riviera, wpaść do Imotski by zobaczyć kresowe leje jezior  Modro i Crveno.  Możliwości jest mnóstwo ... ale bez basenów w tamtym regionie :-]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.