[Relacja] HiFi Supe(rs)tar super hit! - gusia-s i Banda na Otoku Brač.

[maarec]

Prapratno, Loviste, Kuciste, Orebicz, Divna, Vrilla... To tak z głowy na początek.

Do tego za 3 podejściem musimy w końcu dotrzeć na Korcule i to może na plażowanie a nie zwiedzanie.

Pogoda jest przewrotna. Na przełomie maja i czerwca pokropilo 10min na tydzień.

[Suzu4x4]

jak patrze na zdjęcia to też mam dylemat ... niby byłem już 9 razy w CRO a jest jeszcze tyle w niej fajnych miejsc do odwiedzenia

 

z drugiej strony planując wakacje 2018 ciągle się zastanawiam czy jechać X raz do CRO  czy zmienić kierunek

jakbym nie miał dzieci to bym się nie zastanawiał tylko cisnął na Hiszpanię lub Grecję  a tak to szkoda mi  katować je w fotelikach przez pół urlopu ....

więc pewnie znów skończy się na CRO choć kto wie ...

[gusia-s]

Czyli wychodzi na to, że Chorwacja po raz enty może być nadal atrakcyjna  głównie chyba z powodu odległości ale też różnorodności krajobrazu.

Najważniejsze to by wypocząć, naładować akumulatory, być zadowolonym i mieć co wspominać  

[gusia-s]

Cd. Dzień 3 - 17.07.2017 poniedziałek   

W drodze powrotnej przechadzamy się uliczkami Supetaru. W mieście jest sporo akcentów przypominających, że to wyspa z kamienia  

 Kamień jest tu głównym budulcem, domów, chodników, ogrodzeń.

 Pomnik „Mądrość”, którego autorem jest również Ivan Rendič, ten sam który nadzorował prace przy mauzoleum.

Trafiamy na obficie owocujące pnącze. To marakuja, jak pięknie musiała wyglądać podczas kwitnienia

Kwiat tego owocu nazywany jest męczennicą lub passiflorą. Kwitnie przepięknie . 

Powyższe fotki są z sieci rzecz jasna, ale swoją jedną też mam  Moja passiflora ustrzelona rok wcześniej na wyspie Krk w Starej Baśce w zasadzie o tej  samej porze. Było to 15.07.  dziś jest 17-ty czyli tylko 2 dni różnicy, tamta dopiero kwitła a ta już pełna owoców?

Wychodzimy do głównego placu miasta.

Zerkamy jeszcze na galerię.

I zmykamy na kemping.

Może w końcu czas udać się na plażowanie długi ten dzień  

cdn. … 

 

Edytowane 25 Stycznia 2018 przez gusia-s (wyświetl historię edycji)

[nomadka]

9 godzin temu, gusia-s napisał:

 Drzwi do mauzoleum mają w sobie coś niepokojącego

To mi wygląda na sąd ostateczny. Musi być straszny. Dla grzeszników.

A poza tym jak zwykle cudnie! 

[gusia-s]

1 godzinę temu, nomadka napisał:

To mi wygląda na sąd ostateczny. Musi być straszny. Dla grzeszników...

Takie też miałam skojarzenie  

[gusia-s]

Cd. Dzień 3 - 17.07.2017 poniedziałek  

Jest już koło 15-ej. Rekonesans w mieście poczyniony, czas na jakieś plażowanie . 

Ale jak tu plażować spokojnie, kiedy tuż przed oczami jeszcze niedawno widziany ląd niemal zniknął zupełnie  

To nie jest załamanie pogody, to silne zadymienie spowodowane rozprzestrzeniającym się na lądzie pożarem. Wiatr jest o wiele słabszy mimo to wciąż z  południa i pcha dym na północ gdzie świata już nie widać

Ale jak spojrzy się w prawo to wszystko jest jak być powinno  

Jest różnica prawda?

Czyli to w tamtym kierunku trzeba się udać na plażowanie. Przechodzimy z 500 m w prawo od naszej plaży kempingowej. Czy takie miejsce się nada?

Oczywiście Piękna i pusta zatoczka tylko do naszej dyspozycji  

Z roku na rok, mam coraz to mniej cierpliwości do leżenia plackiem na plaży. Wskoczę do morza, popluskam się, wyschnę i już bym zmieniła miejscówkę. Rodzina upomina, że jeszcze dużo czasu przed nami ale ciekawość zżera co jest za widzianym cypelkiem  

Samotnie wyruszam ścieżką biegnącą wzdłuż murku, misternie ułożonego z kamieni bez użycia zaprawy.

Pojawia się przejście  

 A za nim czeka kolejna zatoczka, równie zatłoczona  

 

Wiejący w ostatnim czasie wiatr naniósł jednak na brzeg sporo wodorostów, ale śmieci żadnych nie ma.

Patrząc na wprost znów widać zadymienie   

 Trzeba zatem iść jeszcze dalej na południe . Trafiam na leśny dukt. 

Prowadzi on do następnej zatoczki, bardziej cywilizowanej, to Babin laż. Powyżej przebiega jezdnia i jest trochę miejsca na zaparkowanie auta i to tłumaczy obecność kilkunastu osób. Kawałek plaży zajmują płatne leżaki i to tu skupia się największa ilość plażowiczów.

 Wiatr wyczynia cuda i zaczyna zmieniać kierunek, pchając dym w naszą stronę. Akcji gaśniczej nadal nie wszczęto  

Idąc dalej brzegiem docieram do kolejnej zatoczki Vela lučica. Jest najmniejsza z dotychczas mijanych. Na brzegu drobniutkie kamyczki a nawet żwirek i łagodne wejście do wody. Połowa plaży skrywa się już w cieniu sosen.

 To może by hycnął za jeszcze następny cypelek?  Wg mapki powinna tam być Mala  lučica, no i jest  

Hmmm, też nieźle, przeważają niewygodne skały ale w centralnej części zatoczki widać skrawek nadający się na plażowanie.  Woda ma piękny zielonkawy odcień

Na horyzoncie Omis i ujście Cetiny do morza.

 Zadymienie dotarło już do Duce, dlaczego nic się w tej sprawie nie dzieje  

Jeszcze kawałek i dotrę do Splitskiej  Poza kostiumem plażowym na sobie i telefonem w dłoni nie mam nic przy sobie. Tak do miasteczka nie wejdę , poza tym  chce mi się pić bo słońce mocno przypieka. Rozsądek podpowiada by kończyć tą samotną wędrówkę. W drodze powrotnej, w lesie trafiam na kamienne  budowle. Zastanawiające jest czemu i komu służyły. W okolicy nie widać ani pastwisk, ani upraw.

Pragnienie pogania mnie do wodopoju, więc wracam co sił w nogach do bazy  

Cdn … 

Edytowane 26 Stycznia 2018 przez gusia-s (wyświetl historię edycji)

[Pawel1o]

Napiłaś się już?

[gusia-s]

4 godziny temu, Pawel1o napisał:

Napiłaś się już?

Tak!  i jestem gotowa na ciąg dalszy  

[chris_66]

17 minut temu, gusia-s napisał:

Tak!  i jestem gotowa na ciąg dalszy  

ja też 

[gusia-s]

Cd. Dzień 3 - 17.07.2017 poniedziałek  

Wieczorem postanowiliśmy jeszcze raz wybrać się do miasta oczywiście ścieżką wzdłuż morza.

To dopiero zapowiedź tego co nastąpi w późniejszym czasie

Słońce zamierza udać się już na odpoczynek, a zadymione niebo przybrało niepokojące barwy 

Oj oj oj … 

Kupujemy pierwsze kugle Bardzo smaczne   

Przechadzamy się rivą pośród starych kamiennych domów, z których wyrastają czupryny kaparów. Te domki to esencja Dalmacji 

Szybko zapada zmrok, knajpki wypełniają się gośćmi a po nabrzeżu beztrosko spacerują turyści.

W porcie odbijają się światła latarni  

Z oddali dobiegają gorące rytmy. Jest wesoło i wakacyjnie  

Czy to na pewno Chorwacja ?   

 

Udzieliło się i nam  

 

Na kemping wracamy rzecz jasna brzegiem morza wsłuchując się w szum fal. Ten błogostan burzy jednak widok na przeciwległym brzegu .

Na kempingu cichutko jak makiem zasiał. Wszyscy już chyba 

Ale do nas jeszcze przyszli goście   W późniejszych dniach odwiedzają nas co wieczór, wiedzą skubańce, że mają na co tu liczyć  

 

Sytuacja na lądzie nie poprawia się, wręcz przeciwnie …  W ciemnościach i z daleka, ciężko to jednak wiernie oddać na foto   

Chorwacka tv donosi o co raz dramatyczniejszej sytuacji w okolicach Splitu ale nie tylko Na odcinku od Zadaru do Splitu a nawet kawałek dalej bo również w Podstrana i Jasienice szaleje ponad 20 pożarów   

Ciężko zmrużyć oczy mając świadomość co am się dzieje

Co przyniesie ta noc i kolejny dzień?

 

Cdn … 

24 minuty temu, chris_66 napisał:

ja też 

Mówisz i masz 

[chris_66]

3 minuty temu, gusia-s napisał:

Cdn … 

Mówisz i masz 

dzięki , fajnie się czyta , przyszłe wakacje zaplanowane na wyspach, tylko jeszcze nie wiem gdzie 

[gusia-s]

17 minut temu, chris_66 napisał:

dzięki , fajnie się czyta , przyszłe wakacje zaplanowane na wyspach, tylko jeszcze nie wiem gdzie 

 

Może więc skusisz się na Brać ... 

Z chorwackich wysp dość dobrze poznałam Krk, Pag i Brać. Odwiedzone też Rab, Hvar, Paklinski Otoci, Korcula, Vis  i trzy maleńkie Sv. Andrija i Maskin (okolice Istrii), Veli Vodnjak - bezludna (okolice Paklinski Otoci) a no i Trogir też jest wyspą przecież 

Na dłużej najchętniej wybrałabym się na Vis - ale tam nie ma żadnego  kempingu  

[nomadka]

10 godzin temu, chris_66 napisał:

dzięki , fajnie się czyta , przyszłe wakacje zaplanowane na wyspach, tylko jeszcze nie wiem gdzie 

Ja też zastanawiam się nad wyspą. Tylko te chorwackie są takie malutkie, a ja mam dużo czasu do dyspozycji.

[gusia-s]

2 godziny temu, nomadka napisał:

Ja też zastanawiam się nad wyspą. Tylko te chorwackie są takie malutkie, a ja mam dużo czasu do dyspozycji.

Średnio spędzaliśmy na kazdej z wysp 12-14 dni i to moim zdaniem nie jest wystarczającyo czasu by taką wyspę dokładnie spenetrować łącząc zwiedzanie i plażowanie. Zawsze coś trzeba było odpuścić, lub ograniczyć do minimum czasu. 

Wysp jest dużo a każda inna Jeśli masz tyle czasu to może warto odwiedzić kilka z nich

Fakt, że przeprawy promowe są dość kosztowne dla zestawu ale np. na Pag i Krk można dostać się mostem co już koszty redukuje na rzecz np. dwóch kolejnych promem 

Do tego Peljesac - choć jest półwyspem, ma cechy wyspy... z lądem połączony na kilkukilometrowym odcinku głęboko wcina się w morze. Z Orebica rzut beretem na Korcule

Gdybym miała dużo czasu, nie miałabym dylematu jak go spożytkować  Piękny tour by wyszedł