Skocz do zawartości

O obecnej motoryzacji - wydzielone z Rynku karawaningowego


TomekKnaus

Rekomendowane odpowiedzi

 

Ale nie przegonicie mnie jak się kiedyś spotkamy :look:

 

W jakim sensie chcesz być przeganiany? :D

A ja nie rozumiem co ma wartościowanie człowieka do tego jakim autem jeździ. Jakoś mi się zdawało, że to czysto ekonomiczny temat.

 

 

 

Bo to świadczy tylko o oceniającym. A pozory mogą też mylić. Kiedyś właściciel IKEA jeździł starym Volvo. Zaraz by go oceniono, że to łajza i biedak. Albo inny przykład. Taki piłkarz - bramkarz Casillas - wielokrotny reprezentant Hiszpani, W zasadzie całą karierę spędził w Realu Madryt. Więc raczej zarabiał kokosy. I jakim samochodem jeździł? Starym Renault 5 czy 19 (już nie pamiętam)  :D Wszyscy na treningi przyjeżdżali wypasionymi sportowymi furami, a on podjeżdżał starym autem. Bo nie widział potrzeby ładowania pieniędzy w auta na pokaz. Dopiero później zmienił auto i też nie na jakieś szpanerskie tylko takie zwykłe dla ludu.

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 101
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Bo to są ludzie którzy mają wywalone na to co myślą o nich inni. Nie mają kompleksu małego conieco żeby się dowartościowywać. Taki zukierberg, od zawsze w jednych spodniach i tshircie :) co nie znaczy że jak ktoś ma nowe i fajne to źle, bardziej chodzi o to jak do tego podchodzi. Bo jak jedyny powód żeby innym gul skakał że nie mają, to takich ludzi nie trawię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam coraz większe kompleksy wyjeżdżając moim starym autem  :oslabiony:   i do tego stara przyczepa :oslabiony:   :oslabiony:   :oslabiony:

 

no to z którego roku masz przyczepę? może wygram i będę miał starszą  :hmm:

 

Jeden holownik z 1999r na krótkie wypady do pracy i dla radochy a ten nowszy bo już nie nowy w końcu to w sumie banku jest  :ee:  i to jest właściwy holownik jeszcze musi dojść trzeci bo młody robi prawko a, że ze wsi trochę do miasta jest to musi mieć czym się dostać aby wiedzę pogłębić. Trzeci na bank taki aby szkoda nie było ale też musi mieć przynajmniej ABS i klimę. 

 

Nie ma co generalizować nowy czy stary. Nowy - przeważnie bez problemów. Starszy - ruletka o ile się dobrze nie przetrzepie. Gdy budowałem dom kupiłem auto do ciorania w sumie już po pakiecie startowym za 5500zł i jest do dzisiaj w rodzinie, brat był nim nad morzem i w wielu innych miejscach. Przez te ok. 1,5 roku na serwis wydał 1500zł + opony 500zł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem zbliżają się mrozy a poranne odpalanie zweryfikuje wszystko :) cieszę się z 2 starych diesli 1z i ael które odpalają na pół obrotu przy -20 i pomagają nie raz tym spod igły :) Kiedyś samochody były robione porządnie i na lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Notuje każdy wydatek na auto wraz ze stanem przebiegu i datą

Notuję przebieg przy zmianie rozrządu, i nic więcej.

 

A co do zakupu auta nowego, nie potrafię znaleźć żadnego uzasadnienia do zakupu, obecne stare stoi od trzech tygodni nie ruszane.

Z roku na rok jeżdżę coraz mniej prywatnym, zastanawiam się czy nie prościej będzie pożyczać na wakacje i narty.

 

Wysłane z mojego Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Notuję przebieg przy zmianie rozrządu, i nic więcej.

 

A co do zakupu auta nowego, nie potrafię znaleźć żadnego uzasadnienia do zakupu, obecne stare stoi od trzech tygodni nie ruszane.

Z roku na rok jeżdżę coraz mniej prywatnym, zastanawiam się czy nie prościej będzie pożyczać na wakacje i narty.

 

Wysłane z mojego Tapatalka

Kiedyś pracując w korporacyji nawet sprzedałem auto bo warto nie było go trzymać. Taniej na wakacje kampera było wynająć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam problem. W ciągu dwóch ostatnich lat swoim zrobiłem może 4 tys. km. :hmm:  Służbowymi ponad 50 tys. w tym połowa do celów prywatnych.

 

aż tak żle nie jest u mnie , 13 kkm przez rok , z czego 7500 w wakacje, i koło 3000 na narty, jakby dodać majówkę i czerwcówkę to w zasadzie nie jeżdżę bez budy  :]

nie wiem czy ma sens trzymanie samochodu jako holownika  :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam coraz większe kompleksy wyjeżdżając moim starym autem  :oslabiony:   i do tego stara przyczepa :oslabiony:   :oslabiony:   :oslabiony:

1. Każde nowe auto będzie kiedyś stare. Dopiero co przesiadłem się z 15-letniej Astry, którą eksploatowałem do końca (prawie 400000 przebiegu) i gdy się z nią żegnałem była warta 2000zł. Tak, niewiele więcej niż komplet nowych opon...

Obecnym autem też planuję jeździć aż do końca. Za jakieś 10 lat to już będzie mocno stary pojazd, a za 15 lat to już będzie jeżdżąca padałka.

 

Ale jak się spotkamy za 15 lat i porównamy rachunki, mojego jednego forda i twoich n używanych samochodów, to na pewno wyjdzie że wydałeś znacznie więcej.

 

2. Skoro stać Cię na kupowanie kolejnych n używanych aut to znaczy, że sporo kasy masz do przewalenia. Nie ma powodów by mieć kompleksy.

 

Ps: Co z ciebie za Cezar? Lwom na pożarcie! ;) ;D ;-P

Edytowane przez Lza (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lza ale weź po uwagę że nie każdy jest taki milioner jak Ty i ma kase żeby wydać kilkadziesiąt k na nowe auto, albo płacić leasingu czy kredytu po 1-2k miesięcznie...

 

Już każdy wie że masz nowe auto, fajnie i super. Ale skończ w końcu wciskać ludziom że każdy musi mieć nowe bo jak nie to frajer i niedojda :/

 

Tylko ciekawy jestem czy tak wszystko masz nowe, nowy dom, nową przyczepę?

 

Jak nie to może każdy kto takowe ma zacznie przy każdej okazji Ci wytykać jaki to nieduczony i nie potrafiący liczyć jesteś że przy nowym domu utrzymanie jest tańsze ipo 15 latach wyda mniej niż Ty. Dopiero będzie miło i zabawnie :)

Edytowane przez jacekzoo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak się spotkamy za 15 lat i porównamy rachunki, mojego jednego forda i twoich n używanych samochodów, to na pewno wyjdzie że wydałeś znacznie więcej.

 

2. Skoro stać Cię na kupowanie kolejnych n używanych aut to znaczy, że sporo kasy masz do przewalenia. Nie ma powodów by mieć kompleksy.

 

Było by to fajne porównanie biorąc również pod uwagę prowizję banku jaką sobie liczą kiedy brał bym kredyt na 15 lat :hmm:

Ale jest też jedno najważniejsze ja nie jeżdżę autem więcej jak 2-3 lata kupuję w cenie która pozwala mi sprzedać aut z bardzo małą stratą

a użytkując auto moje koszta to materiały eksploatacyjne, tak jak w nowym aucie. gdybym miał jednym autem jeździć 15 lat to bym chyba ocipiał :look:  :pad:

2. Skoro stać Cię na kupowanie kolejnych n używanych aut to znaczy, że sporo kasy masz do przewalenia. Nie ma powodów by mieć kompleksy.

No cóż wiem jedno że nie należy sobie w życiu ustawiać za wysoko poprzeczki i całe zecie dążyć do nieosiągalnych celów, to szkodzi na zdrowie :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.