[Relacja] Szwajcaria minikamperowo 2

[Łza Włóczynutka]

Nie mam żadnych profesjonalnych narzędzi, żeby nagrać i zmontować filmik, ale wrzucam taką sklejkę którą udało mi się wymęczyć ze zwykłego aparatu.
 

 

Edited April 2, 2018 by Łza Włóczynutka (see edit history)

[Łza Włóczynutka]

Tatuś, popac:

Jak okiem sięgnąć czterotysięczniki z wiecznym śniegiem.

 

 

[ALDZIEZA]

W dniu 29.01.2018 o 23:12, Łza Włóczynutka napisał:

Nie napisałem nic o campingu, bo to przykry camping był. Kołochoz. Tysiące placyków wypełnione po brzegi. Ciasno do tego stopnia, że ludziom z przyczepami było wolno wjechać na teren campingu tylko w celu ustawiania przeczepki lub zabrania jej. W trakcie całego pobytu auta muszą stać na specjalnych parkingach 200, 300 metrów za bramą kempingu. W lepszej sytuacji posiadacze kamperów czy - tak jak my - MiniVanów. Z drugiej strony takie kołchozy mają dobrą infrastrukturę - prąd na każdej działeczce, placyki równe i utwardzone, basen, świetlice z biblioteką, na uboczu wydzielony park z murowanymi grilami, plac zabaw i takie tam. Jednak tłumy powodowały to, że był permanentny brak ciepłej wody. Bojlery hulały ile mogły, ale nie były w stanie ogrzać na bieżąco potrzebnej ilości. Nie lubię kołochozów. Postanawiamy na następny dzień zwinąć się i zwiedzić górne, dzikie partie Val Maggia i uciekać z tego parszywego miejsca. Jeszcze się okazało, że to najdroższy znany mi kemping w galaktyce, chyba nigdy wcześniej nie zapłaciłem aż tyle za dobę, ponad dwukrotnie więcej niż płaciliśmy na innych campach w Szwajcarii. Ale to chyba po prostu tamta włoska część kraju ma takie ceny i na sąsiednich campingach ceny zbliżone.

czy możesz wyznać ile kosztował kamping za noc i głowę ?

[Łza Włóczynutka]

Ten konkretny ~75 Chf. Pozostałe kempingi w przedziale 20-40 Chf. (Minivan + 2 dorosłe osoby)

[filipert]

Takie ciekawe relacje gdzieś się kurzą.

Widoki dech zapierają, musze podesłać żonie bo strasznie ją ciągnie do tamtego rejonu.

Masz  porównanie do Austrii czy Słowenii? Chodzi mi o infrastrukturę kempingową i ceny.

[Łza Włóczynutka]

Nie do końca mam porównanie, w Słowenii byłem tylko na dwóch campingach, w Austrii na żadnym

Ale jakość campingów określam jako najwyższą w Europie - przynajmniej z tej części którą znam. (Od razu zastrzegam, że nadmorskie campingi kurortowe są mi prawie kompletnie obce - nie moje klimaty). Natomiast na Szwajcarskich jest zawsze czysto, są bardzo zadbane. Sanitariaty zazwyczaj współczesne i do przesady czyste. W 99% przypadków przyłącze prądu jest solidne i nie trzeba się obawiać że byle czajnik wywali zabezpieczenia. (tak jak to we Włoszech hehehe). Na niektórych campingach oprócz prądu rozprowadzona jest też woda, więc nie trzeba po nią daleko biegać. Wifi prawie na każdym campie, ale nie na wszystkich na całej powierzchni campingu.

Ceny kampingów natomiast kształtują się tak: nisko, nad wielkimi dużymi jeziorami ceny są wysokie, płaciliśmy nawet ~75CHF/dobę (placyk z prądem + 3 osoby). Na campingach panuje tam tłok, ciężko się wbić na niektóre. Natomiast im głębiej w Alpy tym taniej i luźniej. (prawie zawsze dużo miejsca do wyboru). Najtaniej płaciliśmy 25CHF. W górach przeciętnie płaci się 30-35 CHF, więc w sumie podobnie jak w innych krajach.

Edited February 5, 2020 by Łza Włóczynutka (see edit history)

[filipert]

Godzinę temu, Łza Włóczynutka napisał:

Natomiast im głębiej w Alpy tym taniej i luźniej. (prawie zawsze dużo miejsca do wyboru)

Bardzo cenna informacja.

[Cichy56]

Trochę pojeździłem po Szwajcarii i mogę polecić kemping w Grindelwald.