Skocz do zawartości

Przyczepa a silny wiatr


Arturo43

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 88
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W Niemczech szkody są dużo większe jak u nas. Z tego co w telewizji pokazują to nie wygląda tam najlepiej.

 

Właśnie dostałem maila, że zamówienie które idzie z Niemiec opóźni się z powodu szkód wyrządzonych przez Xaviera. Więc jeśli coś zamawiacie z Niemiec lub via Niemcy, liczcie się z dłuższą dostawą.

 

Jak cepa stoi na betonie (kostka, itp.) w wietrznym miejscu, i kliny wysuwają się spod kół, warto postawić koła cepy na kawałkach deski. Wtedy raz podbite pod koło kliny (przynajmniej te z wypustkami/rowkami na spodniej stronie) nie wysuną się (nie zdarzyło się to mimo kilku silnych burz, wichur), a w ostateczności można je po prostu zaprzeć tymczasowo gwoździem/wkrętem. Odpuściłem sobie w ogóle kliny najazdowe itp, zostaję przy prymitywnych deskach, długich na tyle, żeby mieściło się koło i kliny z obu stron. M.in. kliny "zainstalowane" na desce raz lekkim kopniaczkiem z czuba, siedzą na swoim miejscu od późnej jesieni do wiosny, wiatr, nie wiatr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie możesz postawić cepki między jakąś stodołę i dom, albo coś takiego? Czasami na wsi można znaleźć takie miejsca.

Planuję budowę wiaty za domem , jak na razie ponieważ jest to moja pierwsza buda uczę się wszystkiego , również obcowania z wichurą . Niestety nie mam stodoly i nic podobnego , ale jak wczoraj kiedy wiatr mnie przewracał mój delfin stał dzielnie , to mysle że będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dociążenie podlogi przyczepy workami z piaskiem .  :]  Piszę troszkę z przekąsem ale środek ciężkości znacznie w dół. Oczywiście w ostateczności.

Edytowane przez Arturo43 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiu, pogoda jest super, 24 stopnie, a pisanie z błędami i głupie tłumaczenie się nie jest na miejscu

 

Wysłane z telefonu

Pisać należy poprawnie , ale czepiać się bez powodu o jakieś tam , nie o to przecież chodzi na forum .  :nono: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dostałem maila, że zamówienie które idzie z Niemiec opóźni się z powodu szkód wyrządzonych przez Xaviera. Więc jeśli coś zamawiacie z Niemiec lub via Niemcy, liczcie się z dłuższą dostawą.

 

...

W moim przypadku odwrotnie, wykonywałem zlecenie w Niemczech gdy Xawery zaczął szaleć, byłem w tym czasie w okolicach Chemnitz w D. Wiało też ale swoją pracę wykonałem, choć o 2h dłużej. Moje kolejne zobowiązania przesunęły się o kilka dni. W tej materii doskonale się z Niemcami dogadujemy.

Nie ważne.

Ważne, że w drodze powrotnej nie widziałem incydentów na autostradach, natomiast na krótkim końcowym odcinku Cottbus-Gubin leżały w rowach 2 ciężarówki, bez urazów mam nadzieję. I w tym momencie miałem już wiadomość od ukochanej że w Gubinie jest armagedon.

Na szczęście u mnie bez strat.

Prąd wrócił nad ranem.

To moja największa życiowa styczność z żywiołem, nie największym z odnotowanych a już zdaję sobie sprawę z ludzkiej bezradności wobec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli masz trochę cementu piachu i złomu i dobrą łopatę to poddam Ci pomysł pochodzący z mocowania do gruntu domków letniskowych (ja mam w ten sposób zamocowany domek w stylu góralskim.)

W narożnikach 4 (czyli okolice podpór w przyczepie) kopiesz dół głębokości około 100cm średnicy 60-70cm,zalewasz go betonem uzbrojonym w gruz metal ogólnie co tam masz pod ręką.

Możesz dodatkowo ponabijac pod kątem np drut żebrowany czy też jakieś kątowniki itp.tak żeby metal dodatkowo był wbity poza zalany betonem dół.

Potem wyprowadzasz na górę jakieś ucho metalowe zatopione w tym wszystkim do mocowania i do tego przytwierdzasz łapy przyczepy lub elementy ramy  i wtedy tego Ci już nie powinno ruszyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jechałem w ten wiat samym autem osobowym i miałem problem nie raz utrzymać auto zastanawiałem co bym zrobił jak bym jechał z przyczepą? Busy te małe do 3.5 z dużą plandeka stawały bo ciężko mieli jechać lub uciekali do miast .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku odwrotnie, wykonywałem zlecenie w Niemczech gdy Xawery zaczął szaleć, byłem w tym czasie w okolicach Chemnitz w D. Wiało też ale swoją pracę wykonałem, choć o 2h dłużej. Moje kolejne zobowiązania przesunęły się o kilka dni. W tej materii doskonale się z Niemcami dogadujemy.

Nie ważne.

Ważne, że w drodze powrotnej nie widziałem incydentów na autostradach, natomiast na krótkim końcowym odcinku Cottbus-Gubin leżały w rowach 2 ciężarówki, bez urazów mam nadzieję. I w tym momencie miałem już wiadomość od ukochanej że w Gubinie jest armagedon.

Na szczęście u mnie bez strat.

Prąd wrócił nad ranem.

To moja największa życiowa styczność z żywiołem, nie największym z odnotowanych a już zdaję sobie sprawę z ludzkiej bezradności wobec.

Dokładnie Wojtku wobec żywiołu jesteśmy bezsilni. 

Jesli masz trochę cementu piachu i złomu i dobrą łopatę to poddam Ci pomysł pochodzący z mocowania do gruntu domków letniskowych (ja mam w ten sposób zamocowany domek w stylu góralskim.)

W narożnikach 4 (czyli okolice podpór w przyczepie) kopiesz dół głębokości około 100cm średnicy 60-70cm,zalewasz go betonem uzbrojonym w gruz metal ogólnie co tam masz pod ręką.

Możesz dodatkowo ponabijac pod kątem np drut żebrowany czy też jakieś kątowniki itp.tak żeby metal dodatkowo był wbity poza zalany betonem dół.

Potem wyprowadzasz na górę jakieś ucho metalowe zatopione w tym wszystkim do mocowania i do tego przytwierdzasz łapy przyczepy lub elementy ramy  i wtedy tego Ci już nie powinno ruszyc.

 

 Tak wtedy nie powinno ruszyć , no najwyżej podpory zostaną z ramą  :] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.