Revolut ... jak nie tracić na wymianie walut.

[witus]

zlecenia robię automatycznie w minutę, nabrałem wprawy

[Łza Włóczynutka]

Podobna usługę ma Alior jako kantor wirtualny.

Nie wiem jak kursy walut, trzeba by porównać

 

Z tym za Alior to bardziej znana marka i kasę można wypłacić w oddziale

 

do płacenia u chińczyka czy w innych dziwnych miejscach

przedpłacowa karta jest chyba lepsza

Na karcie aliora można w kazdej chwili dowolnie zmieniać limity transakcji internetowych, więc jak nie masz zamiaru nic kupować, ustawiasz go na 0 i nikt nie jest w stanie Ci nic ściągnąć z konta. jak chcesz coś kupić, ustawiasz limit na żadaną, kwotę. Nie jest to idelane rozwiązanie, ale jest. niestety Alior jest strasznie zacofany, ich karty nie obsługują 3D-secure, (potwierdzanie transakcji live) a to podstawa w bezpieczeństwie.

 

Tak naprawdę wszystkie te zalety ma Revolut. Przedpłacam go przed planowanymi operacjami. Nie wiem czy Alior dostarczy Twoje euro bezpłatnie na konto w banku w innym kraju?

 

Mam aliora i revoult. Alior ma gorszy kurs to po pierwsze. Po drugie ma płatne przelewy. Po trzecie nic nie wypłacisz bo Ci naliczą prowizję. Jedynie bankomat zostaje do wypłat.

Przelewy nie są płatne pod warunkiem że pieniądze które masz zamiar transferować zakupiłeś u nich. Czyli jeśli kupiłeś € w ramach aliora, ich przelew jest bezpłatny. Jeśli € przelałeś na konto aliora z innego banku, ich przelew nie jest bezpłatny. Kursy walut są rzeczywiście "takie se" - mniej więcej takie same jak w fizycznych kantorach, czyli mniej korzystne niż w internetowych.

W Aliorze jeszcze zauważyłem, że w dni wolne (nie robocze) kursy walut są mniej korzystne niż w dzień roboczy. Widać to na ich wykresach.

[danielpoz]

Jakiego rzędu są te różnice w kursach walut?

[jacek00]

Przelewy nie są płatne pod warunkiem że pieniądze które masz zamiar transferować zakupiłeś u nich. Czyli jeśli kupiłeś € w ramach aliora, ich przelew jest bezpłatny. Jeśli € przelałeś na konto aliora z innego banku, ich przelew nie jest bezpłatny. Kursy walut są rzeczywiście "takie se" - mniej więcej takie same jak w fizycznych kantorach, czyli mniej korzystne niż w internetowych.

 

Owszem. Więc w sytuacji, gdy np ktoś Ci przelał wynagrodzenie na konto walutowe w kantorze aliora to za każdy taki przelew bulisz 5 zeta już. 

[Łza Włóczynutka]

Zgadza się

A nawet więcej, jak sam sobie przelejesz pieniążki z innego banku i ich nie wydasz, a chciałbyś je przelać sobie z powrotem też trzeba zapłacić.

Jakiego rzędu są te różnice w kursach walut?

 

zobacz tu: https://kantor.aliorbank.pl/forex- przewiń do wykresów i ustaw wykres na 7 dni - tam to dobrze widać

Edytowane 18 Stycznia 2018 przez Lza (wyświetl historię edycji)

[danielpoz]

Różnica mniej niż 3 grosze. To ile można jeszcze ugrać w tym całym zamieszaniu? 1 grosz?  Gdzie tu jest jakaś wymierna korzyść?

[wersowa]

Ja korzystam za granicą tylko z karty banku pekao i  za wszystko nią płacę.

Bank przelicza wszystkie płatności wg kursu średniego i jest 0 prowizji. Nawet w gotówce mi się nie opłaca nic zabierać.

Pewnie więcej banków ma taki standard. Nie wiem czy jest sens korzystać z innych opcji

[Łza Włóczynutka]

To masz bardzo dobre warunki. Niektóre banki przeliczają po niekorzystnym kursie (np w kantorach jest kurs kupna 4,10 a w banku 4,30) i do tego jeszcze dodają opłatę za przewalutowanie, procentową albo zryczałtowaną. Sumarycznie na każdej transakcji jest się kilka-kilkanaście zł w plecy. mBank tak robił, dlatego na wyjazdy i zakupy za granicą założyłem sobie aliora.

[wersowa]

Też mam mbank, ale za granicą za dużo doliczają i z niego nie korzystam tam.

Ostatnio był ranking

http://www.gazetawroclawska.pl/strefa-biznesu/wiadomosci/z-regionu/a/platnosc-karta-za-granica-jaka-prowizja-za-przewalutowanie-transakcji-kartami-mastercard-i-visa-wydanymi-przez-polskie-banki,12842767/

[witus]

Na karcie aliora można w kazdej chwili dowolnie zmieniać limity transakcji internetowych, więc jak nie masz zamiaru nic kupować, ustawiasz go na 0 i nikt nie jest w stanie Ci nic ściągnąć z konta. jak chcesz coś kupić, ustawiasz limit na żadaną, kwotę. Nie jest to idelane rozwiązanie, ale jest. niestety Alior jest strasznie zacofany, ich karty nie obsługują 3D-secure, (potwierdzanie transakcji live) a to podstawa w bezpieczeństwie.

 

 

Przelewy nie są płatne pod warunkiem że pieniądze które masz zamiar transferować zakupiłeś u nich. Czyli jeśli kupiłeś € w ramach aliora, ich przelew jest bezpłatny. Jeśli € przelałeś na konto aliora z innego banku, ich przelew nie jest bezpłatny. Kursy walut są rzeczywiście "takie se" - mniej więcej takie same jak w fizycznych kantorach, czyli mniej korzystne niż w internetowych.

W Aliorze jeszcze zauważyłem, że w dni wolne (nie robocze) kursy walut są mniej korzystne niż w dzień roboczy. Widać to na ich wykresach.

 

w revolucie kursy weekendowe są też mniej korzystne ... trzeba o tym pamiętać, ew. zasilić sobie konto walutą w piątek. Ceny jak w kantorach internetowych. Ja taniej nie mam dostępu do waluty.

Różnica mniej niż 3 grosze. To ile można jeszcze ugrać w tym całym zamieszaniu? 1 grosz?  Gdzie tu jest jakaś wymierna korzyść?

 

Ja miesięcznie oszczędzam kilkanaście złotych ale zyskuję wygodę ... ale ja dużo kupuję przez internet. No i bezpłatne przelewy zagraniczne, błyskawiczne i za darmo.

Ja korzystam za granicą tylko z karty banku pekao i  za wszystko nią płacę.

Bank przelicza wszystkie płatności wg kursu średniego i jest 0 prowizji. Nawet w gotówce mi się nie opłaca nic zabierać.

Pewnie więcej banków ma taki standard. Nie wiem czy jest sens korzystać z innych opcji

 

Płacisz w forintach za kolację, kartę masz rozliczaną w Euro, bank sobie gdzieś to odbije ... 

Też mam mbank, ale za granicą za dużo doliczają i z niego nie korzystam tam.

Ostatnio był ranking

http://www.gazetawroclawska.pl/strefa-biznesu/wiadomosci/z-regionu/a/platnosc-karta-za-granica-jaka-prowizja-za-przewalutowanie-transakcji-kartami-mastercard-i-visa-wydanymi-przez-polskie-banki,12842767/

 

Temat założyłem bo to nie bank ... to przyszłość, coś co zastąpi usługi bankowe. 

Też mam kartę wielowalutową z banku, ale to wygodniejsze dlatego podrzuciłem.

Edytowane 18 Stycznia 2018 przez witus (wyświetl historię edycji)

[Łza Włóczynutka]

Tego czy zastąpi, to nie wiadomo. Z parabankami już społeczeństwo ma kilka doświadczeń, wcale nie wykluczone, że niebawem dozna kolejnego. Taka instytucja może w każdej chwili  wywinąć legalnego orła zostawiając klientów bez pieniążków. Jakiś powód musi być, że nie mają rekomendacji nadzoru finansowego i klienci nie są chronieni funduszem gwarancyjnym.

[chris_66]

Płacisz w forintach za kolację, kartę masz rozliczaną w Euro, bank sobie gdzieś to odbije ................

 

no właśnie tu jest pies pogrzebany - ZAWSZE wybieram płatność w lokalnej walucie i mam oficjalny kurs przeliczenia lokalnej waluty na PLN, ani grosza różnicy 

 

jak wybiorę EUR albo PLN to kurs jest jakiś inny  a tego nie lubię 

 

używam karty pekao do płacenia i wybierania z bankomatu (dowolnego) - ZERO problemów i zawsze bez prowizji 

[witus]

no właśnie tu jest pies pogrzebany - ZAWSZE wybieram płatność w lokalnej walucie i mam oficjalny kurs przeliczenia lokalnej waluty na PLN, ani grosza różnicy

 

jak wybiorę EUR albo PLN to kurs jest jakiś inny a tego nie lubię

 

używam karty pekao do płacenia i wybierania z bankomatu (dowolnego) - ZERO problemów i zawsze bez prowizji

 

Ale my tu rozmawiamy o revolucie , że w bankach to działa to wiadomo. Też mam super konto, i wielowalutową kartę i nie mam prowizji.

 

Taksówki też są super ... a jednak jeździmy uberem.

[chris_66]

...............a jednak jeździmy uberem.

 

[chris_66]

Porównanie z Uberem trochę dziwne dałeś, bo zakładając taką samą cenę (czyli za darmo w banku i za darmo w tym dziwnym tworze) to nie widzę żadnej przewagi ubera nad taksówką.

 

Wysłane z mojego Tapatalka