Amortyzatory wpływ na prowadzenie zestawu.

[maarec]

Bo masz odpowiednią różnice mas holownik a przyczepa. Smax zapakowany jest ciężki i stabilny na drodze. Przy odpowiednim zapakowaniu pojedziesz jeszcze 20kmh szybciej i stabilnie do 1 podmuchu bocznego.

[czyś]

Wracając do tematu - amortyzatory tył w i30

8 lat i 180 tkm to sporo i dla sprężyn, i dla amortyzatorów. O ile na co dzień będzie ok, to objawy zużycia będą odczuwalne przy pełnym obciążeniu. Jeśli coś z tym robić, wymienić komplet i to na dobrej jakości zamienniki.

Jak trafnie zauważyli koledzy, to o czym mówią diagności na przeglądzie, to żaden test amortyzatorów. To można powiedzieć, sumaryczny i b. "zgrubny" test tłumienia zawieszenia, tyle, że amortyzator może być i tak uszkodzony/zużyty. Żeby sprawdzić amortyzator, trzeba go wyjąć, tylko specjalistyczna maszyna przeznaczona do badania charakterystyki tłumienia daje miarodajne wyniki, ale tego się już praktycznie nie stosuje, koszty badania itp. - duża część kosztów nowego amora (zresztą, nie znam warsztatu, który miałby jeszcze takie oprzyrządowanie).

 

Ugięcia zawieszenia - przede wszystkim sprężyny. Tracą z czasem parametry, nie jest to bardzo odczuwalne na co dzień, ale przy pełnym załadowaniu - owszem. Nie wiem niestety jak wygląda oryginalna sprężyna w I30 (zdjęcia części zamiennych nie są miarodajne - patrz poniżej), ale trzeba zobaczyć, czy czasem nie jest to sprężyna progresywna, tj. pocieniana na końcowych zwojach, na pusto wtedy pracują w pierwszym rzucie pocieniane końce sprężyny, dopiero przy większych ugięciach płynnie "dołącza" zasadnicza część sprężyny. To daje komfort jazdy. Ale te pocieniane końce sprężyny pierwsze tracą parametry lub pękają (często już po 100-120 tys. km czuć, że samochód kładzie się tyłem w zakręcie - tył przechyla się). Jeśli masz właśni takie, to tym bardziej po sporym przebiegu należałoby zacząć od ich wymiany, tym bardziej do holowania, na dobrej klasy zamiennik o stałej grubości drutu (sachs, kayaba) - zamienniki są "nieprogresywne". Fakt, zawias będzie trochę twardszy, ale da się do tego przyzwyczaić, ale lepiej i bardziej proporcjonalnie reaguje na większe obciążenie. Nie musisz się obawiać że zawieszenie pójdzie górę (dobry zamiennik jest dostosowany do parametrów samochodu). Ewentualnie, można poszukać sprężyn do tej wersji nadwoziowej i silnikowej, ale wzmocnionych (w niektórych markach były oferowane takie opcje wyposażeniowe, więc i części wtedy są).

 

Sumarycznie, zużyte (eksploatacyjnie) sprężyny i amortyzatory przy dużym obciążeniu a zwłaszcza przy holowaniu przyczepy - tj. przy b. dynamicznym (zmniennym) obciążeniu - potęgują bujanie (sprężyna bardziej się ugina, zwiększając siłę oddziałującą na amortyzator, który nie "spowolni" tego ugięcia [sam jest częściowo zużyty, poddany do tego większym siłom, i większemu obciążeniu] - podobnie na odbiciu). To jest układ ze sprzężeniem zwrotnym, więc jeśli przy holowaniu są takie objawy - z mojej strony sugestia wymiany kompletu (amortyzatory, sprężyny). Wymiana samych amortyzatorów pomoże trochę i na trochę (po paru holowaniach może je szlag trafić i będzie to samo), wymiana sprężyn poprawi kwestie ugięcia, ale nie zapobiegnie bujaniu (jedynie trochę może je zmniejszyć - na ugięciu).

 

Sorry za przynudzanie i rozłożenie tematu na czynniki pierwsze.

[dudek_t]

Czyś, stawiam flaszkę przy spotkaniu 

[witus]

Wracając do tematu - amortyzatory tył w i30

8 lat i 180 tkm to sporo i dla sprężyn, i dla amortyzatorów. O ile na co dzień będzie ok, to objawy zużycia będą odczuwalne przy pełnym obciążeniu. Jeśli coś z tym robić, wymienić komplet i to na dobrej jakości zamienniki.

Jak trafnie zauważyli koledzy, to o czym mówią diagności na przeglądzie, to żaden test amortyzatorów. To można powiedzieć, sumaryczny i b. "zgrubny" test tłumienia zawieszenia, tyle, że amortyzator może być i tak uszkodzony/zużyty. Żeby sprawdzić amortyzator, trzeba go wyjąć, tylko specjalistyczna maszyna przeznaczona do badania charakterystyki tłumienia daje miarodajne wyniki, ale tego się już praktycznie nie stosuje, koszty badania itp. - duża część kosztów nowego amora (zresztą, nie znam warsztatu, który miałby jeszcze takie oprzyrządowanie).

 

Ugięcia zawieszenia - przede wszystkim sprężyny. Tracą z czasem parametry, nie jest to bardzo odczuwalne na co dzień, ale przy pełnym załadowaniu - owszem. Nie wiem niestety jak wygląda oryginalna sprężyna w I30 (zdjęcia części zamiennych nie są miarodajne - patrz poniżej), ale trzeba zobaczyć, czy czasem nie jest to sprężyna progresywna, tj. pocieniana na końcowych zwojach, na pusto wtedy pracują w pierwszym rzucie pocieniane końce sprężyny, dopiero przy większych ugięciach płynnie "dołącza" zasadnicza część sprężyny. To daje komfort jazdy. Ale te pocieniane końce sprężyny pierwsze tracą parametry lub pękają (często już po 100-120 tys. km czuć, że samochód kładzie się tyłem w zakręcie - tył przechyla się). Jeśli masz właśni takie, to tym bardziej po sporym przebiegu należałoby zacząć od ich wymiany, tym bardziej do holowania, na dobrej klasy zamiennik o stałej grubości drutu (sachs, kayaba) - zamienniki są "nieprogresywne". Fakt, zawias będzie trochę twardszy, ale da się do tego przyzwyczaić, ale lepiej i bardziej proporcjonalnie reaguje na większe obciążenie. Nie musisz się obawiać że zawieszenie pójdzie górę (dobry zamiennik jest dostosowany do parametrów samochodu). Ewentualnie, można poszukać sprężyn do tej wersji nadwoziowej i silnikowej, ale wzmocnionych (w niektórych markach były oferowane takie opcje wyposażeniowe, więc i części wtedy są).

 

Sumarycznie, zużyte (eksploatacyjnie) sprężyny i amortyzatory przy dużym obciążeniu a zwłaszcza przy holowaniu przyczepy - tj. przy b. dynamicznym (zmniennym) obciążeniu - potęgują bujanie (sprężyna bardziej się ugina, zwiększając siłę oddziałującą na amortyzator, który nie "spowolni" tego ugięcia [sam jest częściowo zużyty, poddany do tego większym siłom, i większemu obciążeniu] - podobnie na odbiciu). To jest układ ze sprzężeniem zwrotnym, więc jeśli przy holowaniu są takie objawy - z mojej strony sugestia wymiany kompletu (amortyzatory, sprężyny). Wymiana samych amortyzatorów pomoże trochę i na trochę (po paru holowaniach może je szlag trafić i będzie to samo), wymiana sprężyn poprawi kwestie ugięcia, ale nie zapobiegnie bujaniu (jedynie trochę może je zmniejszyć - na ugięciu).

 

Sorry za przynudzanie i rozłożenie tematu na czynniki pierwsze.

 

Bardzo dziękuję. Nie mam wątpliwość, wymieniam wszystko, łącznie z odbojnikami. Jadę w wolnej chwili do Intercars kupić wszystkie potrzebne części. I szukam serwisu.

[jacek00]

Co Wy tam wiecie o prowadzeniu zestawu. Na grupie campermajstry (podobno zawodowy kierowca jeżdżący codziennie tirem) pochwalił się takim oto swoim zestawem. Zestaw prowadził się ponoć znakomicie! Tak więc nie przjemować się amortyzatorami, ładować do cepy i z tyłu ile wlezie. Niech nacisk na hak, to będzie nawet i 300 kg! I w drogę

Edytowane 24 Lipca 2017 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[witus]

Co Wy tam wiecie o prowadzeniu zestawu. Na grupie campermajstry (podobno zawodowy kierowca jeżdżący codziennie tirem) pochwalił się takim oto swoim zestawem. Zestaw prowadził się ponoć znakomicie! Tak więc nie przjemować się amortyzatorami, ładować do cepy i z tyłu ile wlezie. Niech nacisk na hak, to będzie nawet i 300 kg! I w drogę

To Octavia ? one miały coś nie halo z tylnym zawieszeniem, kolega z tym walczył nonstop (nie jeździ z przyczepą).

 

Ma fantazję, ja bym dostał zawału. Ważne, że mu nie buja.

[Voku]

Z drugiej strony to tylko 75kg raptem waga 1 osoby.

[jacekzoo]

To Octavia ? one miały coś nie halo z tylnym zawieszeniem, kolega z tym walczył nonstop (nie jeździ z przyczepą).

 

Ma fantazję, ja bym dostał zawału. Ważne, że mu nie buja.

Raczej fabia

[czyś]

Raczej fabia

Bo skody to twarde są, przetrwa kapelusznika, przetrwa i to!

Swoją drogą, tył stoi twardo na odbojach. Ale cóż to jest przy zestawie ciągnik+naczepa.

Pierwsze skojarzenie po przeczytaniu "zastaw prowadzi się znakomicie", było "A w ogóle ruszył?".

[jacek00]

To Octavia ? one miały coś nie halo z tylnym zawieszeniem, kolega z tym walczył nonstop (nie jeździ z przyczepą).

 

Ma fantazję, ja bym dostał zawału. Ważne, że mu nie buja.

Fabia

[witus]

Fabia

[PLopaPL]

Oj tam, delikatnie przeładowany.  ;D

[Walt]

Nie halo w Octavii polegało na tym, że założone były zbyt miękkie sprężyny i - zwłaszcza z gazem - tył siadał. Wymiana zależała wyłącznie od dobrej woli serwisu.

[witus]

Nie halo w Octavii polegało na tym, że założone były zbyt miękkie sprężyny i - zwłaszcza z gazem - tył siadał. Wymiana zależała wyłącznie od dobrej woli serwisu.

Tak, tak serwis bez problemu temat ogarnął ... po gwarancji na koszt kolegi. I dwa razy wtryski po 2 tys. zł bo skoda lpg ma wieczne problemy.

[maarec]

Widziałem tą fotkę fabii. Książkowy przykład a w zasadzie reklama wagi do nacisku na hak.

 

Jestem na kempingu w pl i widzę jak rodacy pakują zestawy, jak podchodzą do tematu bezpieczeństwa i włos się na głowie jeży.

 

Przedsionek, stelaż stalowy i 2 butle z gazem w bakiscie 20 letniej angielki... Czemu nie. Upychane pewnie z pół godziny, ale weszło to jedziemy. Audi wadzi hakiem o ziemię, najazd wcale nie działa, a dziura w poszyciu zaklejona szarą taśmą. Okazja była, blachy jeszcze w cepie z okolic Poznania. Pewnie dmc 750kg to i bez przeglądu.

 

Powoli jestem za stałymi kontrolami takich gigantów na drogach. Opony też pewnie oryginał.