Skocz do zawartości

Cywilizacyjny niedorozwój


Helmut

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Commander napisał:

Masakra...i ciężko winić kierowcę jeśli był trzeźwy. No chyba że był smartfon w robocie.

Niestety w takich przypadkach będzie kierowcy trudno wyjść z sytuacji z czystym kontem, choćby trudno byłoby zdroworozsądkowo postawić zarzut, to prokurator będzie nastawał. Tym bardziej jeśli dopiero wsiadł do samochodu i ruszał, przyjmuje się że kierujący ma wtedy obowiązek upewnić się czy nikogo nie najedzie, na niekorzyść przemawia też miejsce - kemping.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Łza Włóczynutka napisał:

To zdażenie nieco nie pasuje do wątku, bardziej to wygląda na nieszczęśliwy wypadek niż na niedorozwój.

[']

Tu nie chodzi o wątek. Na Boga. Nie ma znaczenia jakim autem jechała, jeżeli kierującemu/cej,  prowadzenie tego auta sprawia problem to niech przed autem idzie przewodnik. Na kempingu jest sprawą oczywistą , że są dzieci mniejsze i większe, że się bawią i bawią się również na drodze. Jeżeli jadąc 5 km/h,  jest zbyt to duża prędkość aby zauważyć przeszkody na drodze to należy wyjść i pchać auto albo mieć przewodnika przed samochodem.  Nie obserwowała pasa drogi albo nie była skupiona na drodze.

Edytowane przez Helmut (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Helmut napisał:

Tu nie chodzi o wątek. Na Boga. Nie ma znaczenia jakim autem jechała, jeżeli kierującemu/cej,  prowadzenie tego auta sprawia problem to niech przed autem idzie przewodnik. Na kempingu jest sprawą oczywistą , że są dzieci mniejsze i większe, że się bawią i bawią się również na drodze. Jeżeli jadąc 5 km/h,  jest zbyt to duża prędkość aby zauważyć przeszkody na drodze to należy wyjść i pchać auto albo mieć przewodnika przed samochodem.  Nie obserwowała pasa drogi albo nie była skupiona na drodze.

Jest video w sieci, babka skręcała w lewo a dziecko jechało na wysokości że 30cm. Auto to chyba q7. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję powstrzymać się od wyroków. To mógł być nieszczęśliwy wypadek. Ciasne alejki, skrzyżowanie uliczek, parcele ogrodzone żywopłotem.... to tylko kilka elementów, które mogą przyczynić się do tragedii.  Dzieci bawią się wszędzie i czasem ciężko je upilnować, a czasem świadomie puszczamy je swobodnie. Nie wieszajmy psów na kobiecie bo możliwe, że nie miała żadnych szans na reakcję. Nie było nas tam i nie wiemy jakie były okoliczności. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, z pewnością to nie było 5km/h. Poza tym wygląda też na to, że do zdarzenia doszło dużo wcześniej i kobieta nawet nie zauważyła i jechała dalej? Szkoda dzieciaczka :( Zacząłem doceniać pomysł z Włoch, gdzie nie wolno było się poruszać alejkami między przyczepami. Auto trzeba było zostawiać na parkingu obok.

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym w tym wypadku widać że młody jechał z naprzeciwka, jakby dobrze obserwowała to by widziała. Miałem ,,nadzieję,, że głupi przypadek że mały gdzieś z krzaków wyjechał prosto pod koła. Ale po tym filmiku, wg mnie, wina kobitki bo młody z daleka już jechał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, jacekzoo napisał:

w tym wypadku widać że młody jechał z naprzeciwka, jakby dobrze obserwowała to by widziała

Ja rozumiem , że to tragedia dla każdej ze stron ale powinna się zatrzymać i tak długo czekać aż dzieciaczek opuści  "pole zagrożenia" jak nie była pewna. Nie wiem czy w ogóle działała wyobraźnia kierującej? 

Może jestem zbyt surowy w swoim poglądzie ale życie człowiek ma tylko jedno i sprowadzać jego utratę do pomyłki to absurd.

Edytowane przez Helmut (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam mam dwóch synów  (2 i 7 lat) i z jednej strony staram się nie trzymać pod kloszem a z drugiej strony nie wyobrażam sobie puszczać samego pięciolatka na deskorolkę po alejkach kempingowych gdzie ruch samochodów jest dozwolony choć z trzeciej strony wiem jak ciężko jest upilnować (chwila nieuwagi i już ich nie ma polu widzenia)

 

Q7 to "słabe" auto pod kątem widoczności i  przy manewrowaniu w ciasnych miejscach nie mając systemu kamer praktycznie nie mamy widoczności na 2 m wokół auta , oczywiście nie usprawiedliwia to kierującej lecz nie będąc na miejscu na chwilę obecną nie nam to oceniać czy była to wina kierującej czy po prostu nieszczęśliwy wypadek.

bez względu na to współczuję rodzicom [*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także nie wyobrażam sobie puszcznia takiego maluszka w samopas. Poza podwórkiem łaziłem za synem krok w krok, na ulicy zawsze za rękę, a nad wodą zawsze na baczność zaraz obok niego. Tragedii w Dźwirzynie (troje dzieci) by nie było, gdyby ktoś je stale obserwował, dzieci nie potrafią przewidywać i każdy pomysł wcielają w życie natychmiast. Sam byłem świadkiem jak pod marketem chlopczyk siedział na samochodziku i jeździł po parkingu, kilka metrów od matki, ta bez wyobraźni mu na to pozwalała. Żaden z kierowców nie miał by szans go widzieć, gdyby cofnął. Niestety odpowiedzialność ponosi kierowca, ale i opiekun. Zresztą jedno i drugie ma spaprane życie. Tylko współczuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem to nagranie. Nie mogę dojść do siebie, widząc tę brykę jadącą jakby nigdy nic, jakby... nadal jechała dwupasmówką. 

Każdemu z naszych dzieciaków mogłoby się to zdarzyć.

Jeśli nie na kempie, gdzie mają prawo czuć się bezpiecznie, to gdzie miałyby brykać? Już i tak im mało wszędzie  wolno.

 

Sorry, właśnie przez takie sytuacje nie kręcą mnie zupełnie suvy, crossovery, terenówki i pickupy, no może ocznie wizualnie, fajne. Ale chwila nieuwagi i można to porównać tylko do... czołgu szarżującego na okopy wroga. Im większe, tym bardziej wobrażam sobie np. chwilę nieuwagi i następstwa... I jednak nie, to nie dla mnie.

Dzieciak nie miał szans odbić się od zderzaka, błotnika, drzwi, kierująca nie poczuła nawet że coś jest nie tak ... Jeszcze krat na kangury brakuje, z każdej strony. I dyskutuje się o słusznej masie, gabarycie, wygodzie, poczuciu bezpieczeństwa... Bardzo to dęte, ale egoistyczne, w prozaicznej sytuacji skutki tragiczne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.