Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam.

Odnośnie przeglądu tego typu pojazdów w SKP wyposażonych standardowo w jeden zestaw rolek do badania hamulców pojawiają się głosy, że to rozwiązanie może się przyczynić do uszkodzenia napędu. Oczywiście jak to w Polsce, diagności nie widzą tu problemu, bo auta jakoś ze ścieżki zjeżdżają same.

Macie na to jakiś sensowny pogląd?

Pozdrawiam.

Edytowane przez Commander (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Stałonapędówki wyposażone są w międzyosiowy mechanizm różnicowy co eliminuje ryzyko uszkodzenia napędu, a poza tym przy badaniu hamulców prędkości są raczej bardzo małe i wydaje mi się, że nie ma ryzyka IMHO

Opublikowano

Na rolkach i tak auto jest na luzie więc napędy kręcą się luźno. Nie ma żadnych przeciążeń. Miałem nivkę i nigdy nie było problemów technicznych związanych z przeglądem.

Opublikowano

Ja testowalem co rok zarowno w rav4 jak i grand vitara. Zadnych problemow ale diagnosci czesto pytali czy da sie napedy rozpiac...

Opublikowano

Niestety nic nie jest na "luzie", bo mowa o stałym napędzie na cztery koła. Wymieniając koło w Subaru, pomimo jego podniesienia, nie można nim kręcić, bo napędzamy przy okazji wszystkie pozostałe.

Podczas badania hamulców napędzane są koła jednej osi, co automatycznie przekazuje napęd na drugą oś, niezależnie od ustawienia wajchy zmiany biegów.

Powyższym sposobem samochód zjeżdża z rolek, wyciągany z nich kołami kontaktującymi się z nieruchomym podłożem, bo zmuszają je do ruchu koła badane na skuteczność hamulców.

Taki sposób napędzania kół jest nienaturalny, bo przeciąża układ osi napędzanej rolkami testującymi hamulce, która „robi” za silnik.

Wydaje mi się, że dla świętego spokoju, nie ma co liczyć na szczęście i wiedzę diagnostów, o zasadach działania tak egzotycznego i wyrafinowanego napędu, jak w Subaru, tylko trzeba krzyczeć od progu, że mamy samochód z napędem stałym na cztery koła!

Wykonałem również telefon do Subaru, gdzie powiedziano mi, że należy po prostu poinformować diagnostę, że samochód ma napęd na cztery koła i powinno być dobrze.

Powstaje jednak pytanie, że skoro ma być „dobrze” i nic się nie stanie, to po cholerę mam uprzedzać diagnostę, o posiadanym napędzie ?

Coś mi tu śmierdzi w sensie, że systemów napędu jest wiele, jak choćby w Nissanie Navara, w opozycji do zupełnie innego w Subaru.

Bardzo ciekawy temat założony przez Commander’a, zwłaszcza, że u mnie Subaru jeździ baba i jak wjedzie na stacje diagnostyczną, to nie zrobi wykładu, o napędach!

Poczułem nieprzyjemną gęsia skórkę, a jak tam który ma lepsze samopoczucie, to niech spojrzy, jak skomplikowany jest napęd w Subaru i ile może kosztować jego rozwalenie wiarą w diagnostów i ich sprzęt ?

Opublikowano

Jeśli masz stały napęd i możliwość jego rozpięcia to redutor na "N" 

 

Diagności pytają o auta z 4x4 także dlatego żeby rolki włączyć do kręcenia w jedną stronę ... jeśli ktoś ma LSD lub blokadę w moście automatyczną to nie da się kręcić jednym kołem w jedną a drugim w drugą stronę ;)

Opublikowano

Witam.

Odnośnie przeglądu tego typu pojazdów w SKP wyposażonych standardowo w jeden zestaw rolek do badania hamulców pojawiają się głosy, że to rozwiązanie może się przyczynić do uszkodzenia napędu. Oczywiście jak to w Polsce, diagności nie widzą tu problemu, bo auta jakoś ze ścieżki zjeżdżają same.

Macie na to jakiś sensowny pogląd?

Pozdrawiam.

a o jakie konkretnie auto chodzi ?

 

ja mam stały 4x4 z możliwością rozpięcia napędu , na taką okazję rozpinam i nie ma problemu, w drugim aucie mam 4x4 dołączane elektronicznie i choć ostatnio robiłem przegląd to nie zwróciłem na to uwagi jak były sprawdzane hamulce ale pamiętam że diagnosta pytał czy ma stałe 4x4 :hmm:

 

teoretycznie nic się nie powinno stać  przy stałym 4x4 bez możliwości rozpięcia ale wyposażonym w centralny dyfer bez blokady

Opublikowano

Swojego czasu będąc na przeglądzie jak Pan diagnosta dowiedział się, że stały napęd na 4 koła to zrezygnował z badania na rolkach a kazał mi ostro zahamować (i tak stwierdził, ze hamulce działają). Ostatnio zaś coś tam przełączył w sposobie testowania i sprawdzany był na rolkach (inna stacja)


Suzu jak rozpinany to nie stały a dołączany, sterowany elektronicznie to jeszcze inna bajka - stały jest wtedy zawsze jest przekazywany na obie osie, patrz np. subaru czy LR (za wyjątkiem gdy jest reduktor i możliwość ustawienia w położeniu neutralnym, ale wtedy nie ma napędu :) )

Opublikowano

Suzu jak rozpinany to nie stały a dołączany, sterowany elektronicznie to jeszcze inna bajka - stały jest wtedy zawsze jest przekazywany na obie osie, patrz np. subaru czy LR (za wyjątkiem gdy jest reduktor i możliwość ustawienia w położeniu neutralnym, ale wtedy nie ma napędu :) )

 

nie zrozumiałeś mnie , mam stały napęd (Full Time 4WD)  i chodziło mi o możliwość rozpięcia na reduktorze (jak w LR) w położeniu neutralnym a nie możliwość rozpięcia przodu (jak w klasycznym 4x4 bez centralnego dyfra np. Patrol, Samurai) ;)

Opublikowano (edytowane)

Prosta sprawa, przy napędzie 4x4 którego nie można rozłączyć druga (nie badana) oś powinna zostać umieszczona na rolkach przenośnych lub płycie rolkowej - są takie "urządzenia" właśnie dla SKP i właśnie do badania pojazdów 4x4 na rolkach (wklejam link do przykładowego rozwiązania, nie powinien zniknąć - to nie aukcja itp., a pakowanie tego na forum w zrzucie nie ma sensu, jak i nie ma na celu reklamy, przecież nie chodzi o nabywanie tego przez użytkowników):

http://www.unimetal.pl/pl/diagnostyka/oferta/urzadzenia-dla-skp/urzadzenia-rolkowe/mobile-rollers/

 

Nawet jeżeli napęd zostanie przeniesiony na 2-gą oś (stały 4x4 bez międzyosiówki), koła kręcą się luzem. Trzeba żądać od diagnosty, albo szukać stacji, w której mają takie podkładki.

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Sorki, nie zrozumiałem Cię, ale dobrze się się wyjaśniło.

Co do SUPERSELECT to traktowany jest jako dołączany i nie zaleca się na stałe tak jeździć (choć jest dopuszczalne)

Opublikowano

Ale mówimy o "N" na reduktorze ( nie na skrzyni ) które powinno rozpiąć napęd , chyba że to nowsze auto i nie masz wajchy od reduktora

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

 

 

Opublikowano

OK. Kumam.

Mam ten N przy reduktorze, ale jego się odłącza szpikulcem.

Pan diagnost niczego takiego nie miał.

Wyczytałem w necie, że temat załatwiają najazdy zamiast wszechobecnych rolek.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.