Skocz do zawartości

Pęknięta podłoga w N126n


petek

Rekomendowane odpowiedzi

Petek czy to co nazywasz nitami to nie są przypadkiem śruby tzw. meblowe (z okrągłym łbem) którymi jest budka przykręcona do ramy razem z płytą podłogową?

 

Nie, te śruby odkręciłem, ale podłoga nie dała się podnieść. Wtedy zauważyłem jeszcze płaskie "nity", coś na kształt gwoździ.

Przyczepę wolę naprawić. W tym stanie buda w jednym rogu nie ma podparcia, więc przy dużych wstrząsach może pękać dalej. Poza tym, lubię jak mój sprzęt jest zadbany i w dobrym stanie. Nie będę mógł spać po nocach, jak tego nie naprawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wygląda to tak jak na fotkach.

Stan taki mam już od kilku lat i nic sie nie pogarsza pomimo tego, że w każde wakacje jeżdżę po "polskich drogach".

Uszkodzenie jest w lewym przednim narożniku patrząc w kierunku jazdy.

 

petek!

Jeżeli u Ciebie jest w tym samym miejscu, znaczy to, że w Niewiadowie mają od 20 lat skrzywioną formę od skorupy, albo krzywe kopyto od montażu podwozia.

Ja się tym nie przejmuję i nie mam zamiaru nic z tym robić.

Zakleję to tylko silikonem żeby nie podciekała woda w czasie jazdy.

Pozdrawiam

post-51568-imported-968ce150-e356-4ec0-827d-7a4c2758318e_thumb.jpg

post-51568-imported-68471bbf-71db-4eda-aacf-efe1dbde5a1b_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście masz to w tym samym miejscu. Z tym, że u mnie pęknięcie jest większe i jest też na kolejnych mocowaniach z tej strony. Tak więc około połowy lewej ściany nie ma podparcia. Nie wydaje mi się, żeby to było bezpieczne, więc zdecydowałem o naprawie.

Poza tym, jak już mówiłem, ja lubię jak mój sprzęt jest w pełni sprawnyi zadbany. Jest to dla mnie ważne i jeśli tego nie zrobię, będę miał cały czas poczucie niedosytu. Każdy mój pojazd nie może mieć usterek. Ja już tak chyba mam. Przyczepa poza pęknięciem jest w bardzo dobrym stanie i chciałbym, żeby w takim pozostała. Jeżdżę z małym dzieckiem i jeśli po drodze coś by się stało z mojego niedopatrzenia to bym sobie tego nie darował.

W każdym razie dzięki Jurku za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i sprawa podłogi dobiegła końca. Dziś odebrałem naprawioną przyczepę z serwisu z Niewiadowa. Podłogę zrobili nawet ładnie "na pierwszy rzut oka". Do Warszawy dojechała i się trzyma, więc może będzie dobrze. Fachowcy zapewniali mnie, że na pewno będzie się trzymać i żeby się nie przejmować. Jestem więc szczęśliwy. Według serwisantów, prawdopodobnie przyczepa była przeładowana i wpadła w dziurę w trakcie jazdy i stąd usterka.

Ale żeby szczęścia nie było za wiele, serwis bez pytania wymienił mi gumowe wałki w ośkach, choć nikt ich o to nie prosił. Chciałem tylko, żeby sprawdzili, czy nadają się jeszcze do jazdy. Oczywiście sobie za to odpowiednio policzyli. Trochę się zdenerwowałem, ale jak mi pokazali poprzednie wałki to nerwy puściły, bo rzeczywiście były już bardzo płaskie.

Myślałem, że jak inkasują tyle kasy to dostanę przyczepę umytą i odkurzoną - jak w autoryzowanym serwisie samochodowym. Tymczasem jaka była brudna taka i została. A szkoda.

Z ciekawostek dodam, że załatali mi przyczepę nie zrywając wykładziny z podłogi. Wychodzi z tego, że jest jakiś chytry sposób na podniesienie drewnianej płyty podłogowej bez odrywania wykładziny. Nie chcieli jednak powiedzieć jak to się robi. Niestety dzięki moim ambitnym planom samodzielnej naprawy przyczepy wykładzina w przedniej części jest pofalowana, gdyż zakładałem, że muszę ją oderwać, żeby dostać się pod spód. Po sezonie się tym zajmę i jakoś ją podkleję. Będzie trochę ładniej.

Za całość zapłaciłem 1599 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wygląda to tak jak na fotkach.

Stan taki mam już od kilku lat i nic sie nie pogarsza pomimo tego, że w każde wakacje jeżdżę po "polskich drogach".

 

Jurek, po rozmowie z mechanikami radzę Ci jednak naprawienie skorupy. Jazda bez podpartej w jednym rogu budy może skończyć się jej pęknięciem. Wiem, że naprawa w serwisie jest droga, ale może uda Ci się zrobić to samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawostek dodam, że załatali mi przyczepę nie zrywając wykładziny z podłogi. Wychodzi z tego, że jest jakiś chytry sposób na podniesienie drewnianej płyty podłogowej bez odrywania wykładziny. Nie chcieli jednak powiedzieć jak to się robi.

Czyli Niewiadów ma bardzo tajemniczy serwis, widać robili to jakąś tajną kosmiczną technologią, albo nawet zatrudniają kosmitów na czarno :) a wracając na ziemię to trąci mi to trochę fuszerką, no bo żeby to zrobić dobrze trzeba podnieść skorupę, a żeby ją podnieść trzeba odkręcic śruby które ja mocują i są pod wykładziną i nie wyobrażam sobie możliwości zrobienia tego bez jej zerwania, no ale moja wyobraźnia jest może zbyt przyziemna :]:hop1:

No ale skoro budka sie trzyma to ok, tylko te 1500 zeta :D:):]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, do śrub mocujących podłogę można się dostać odchylając wykładzinę na bokach. Ona nie jest klejona na całej powierzchni a tylko na środku. Podobno "oni wiedzą gdzie są łączenia" i dlatego umieją to zrobić bez zrywania. Rzeczywiście brzmiało to tajemniczo.

1500 zł to dużo, ale pocieszam się, że przyczepę kupiłem atrakcyjnie i ta kwota czyni z atrakcyjnej ceny normalną. Trudno. Ważne, że teraz mogę bez obaw jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę przemyśleń o serwisie w Niewiadowie. :hop1:

Serwis jest jeszcze trochę taki z poprzedniej epoki. Wczoraj dopiero zauważyłem, że pobrudzili wykładzinę w przyczepie. Jeszcze nie wiem co to jest, ale najprawdopodobniej jakiś klej. Czeka mnie teraz szorowanie. Mam nadzieję, że zejdzie bez problemu. Brudne są też drzwi.

Poza tym, jak już rozkręciłem meble to specjalnie nie dokręciłem śrub, żeby im było łatwiej to odkręcić. Serwis nawet ich nie sprawdził i w meblach, których nie odkręcali są takie jak je zostawiłem. Szafka kuchenna jest niedokładnie złożona, zaś płyta przednia w łóżku poplamiona. Nieprzyklejoną wykładzinę jestem w stanie zrozumieć, bo to ja ją niepotrzebnie (podobno) oderwałem do połowy, ale pozostawionego brudu już nie. Tym bardziej, że ceny mają na wysokim poziomie.

Ogólnie mówiąc wrażenia takie sobie. Wydaje mi się, że autoryzowany serwis mógłby się trochę bardziej przyłożyć. Jedyny plus to, że zrobili przyczepę szybko, a na początku straszyli, że terminy mają sierpniowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że autoryzowany serwis mógłby się trochę bardziej przyłożyć.

Wszystkie ASO to ZŁO :]:]:D, a wiadomo że Niewiadów to tamta epoka. Byle by naprawiona łatka się trzymała i przyczepka posłużyła jeszcze kilka ładnych lat :hop1:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Odświeżę trochę temat.

Pęknięcia podłogi zaczęły się powiększać. Lewy przód zapadł się ok. 2 cm i pokazało się małe pęknięcie w lewym tylnym narożniku.

Ponieważ nie chciało mi się naprawiać tego od środka, trzeba zdemontować wszystkie meble i podłogę, wsunąłem pomiędzy ramę a podłogę dwa kawałki blachy stalowej grubości 3 mm.

Dodatkowo dla usztywnienia płyty z blachy mają 2 cm zagięcia. Skorupa podniosła się o ok. 2,5 centymetra w górę, widać to wyraźnie na zaczepie mocującym prawy blat kuchenny w pozycji pionowej. Pozostało jeszcze przewiercenie wsporników ramy i płyt, nagwintowanie ich, wkręcenie jakiś wkrętów, żeby nie przemieszczały się w czasie jazdy. Mam nadzieję, że ta metoda okaże się skuteczna, jeżeli nie napiszę.

 

Petek napisz jak trzyma się Twoja przyczepa po naprawie w Niewiadowie. Próbowałem nawet z nimi rozmawiać, ale jak zaczęli wymyślać terminy i ceny to mnie zniechęcili.

 

Pozdrawiam

Jurek

post-146762-imported-f5e3f6e9-b33d-4ad6-9d15-e05c3437df2f_thumb.jpg

post-146762-imported-cf166fcf-2b14-4699-840b-60d832abc017_thumb.jpg

post-146762-imported-ed3fb0b9-9a93-4a03-ad49-1ef7ebc98a06_thumb.jpg

post-146762-imported-da71a327-3bc2-4e29-9032-6b73bc9780f6_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłoga trzyma się idealnie. Trzeba im przyznać, że zrobili to solidnie.

Zwróć uwagę na wkręty, którymi przymocowane są meble do ścian. U mnie od naprężeń wszystkie popękały więc ściana była dodatkowo wiotka.

Z perspektywy czasu radziłbym Ci to naprawić. Myślę, że możesz spróbować samodzielnie metodą, którą stosują w Niewiadowie, tj. przepiłowując płytę podłogową wzdłuż. Wówczas wystarcza wyjęcie tylko łóżka po stronie naprawy.

W razie pytań dzwoń lub pisz na mojego maila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

To ja dodam swoje trzy grosze w kwestii laminowania :ok:, przed położeniem warstwy najlepiej zmatowić powierzchnie na którą będziecie kłaść laminat, poprawia to przyczepność, po drugie nie ma potrzeby stosowania tkanin szklanych. Osoby które do tej pory nie miały styczności z laminowaniem będą miały problemy z poprawnym wylaminowaniem powierzchni szczególnie przy tkaninach o większej gramaturze.

 

Wystarczy mata szklana na pierwszą warstwę gramatura 150g/m2, a później kilka warstw o gramaturze 300g/m3 (ile to zależy już od własnego uznania :hmm:. Żywicę mieszajcie z utwardzaczem wg dokładnych proporcji. Inaczej może w ekspresowym tempie wam stężeć albo będzie długoooooo wiązał :?

 

I jeszcze jedna sprawa w kwestii uszczelniania - wszędobylski silikon. Nie nadaje się na uszczelnienia. Prędzej czy później odejdzie i znów woda się będzie dostawać. Do uszczelnień jest wiele środków, różnego rodzaju kauczuki, uszczelniacze poliuretanowe, sikaflex w różnych wersjach ale nie silikon :?.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.