Skocz do zawartości

Montaż zewnetrznego wlewu czystej wody


Rekomendowane odpowiedzi

44 minuty temu, peja76 napisał:

Mam taki wlew i jak jest do pełna woda w zbiorniku to podczas jazdy ulewa się, nie było okazji jeszcze sprawdzić co jest tego przyczyną:rolleyes:

Widzę, że ładowności zapas. W moim przypadku jazda jest/będzie prawie na pusto, więc podczas jazdy nie grozi wychlapywanie wlewem. A po ślubie już jestem też trochę lat więc w nocy na kempingu też wody nie wychlapię, nawet z otwartym wlewem. :D

Godzinę temu, filipert napisał:

U mnie to uszczelnienie puszczało po latach i ciągle tam zbierała się woda, ale to pewnie była też wina umiejscowienia na ścianie czołowej prawie. Jak zebrała się wilgoć deszczowa, to zaraz zielone wyłaziło.

 

Godzinę temu, filipert napisał:

U mnie to uszczelnienie puszczało po latach i ciągle tam zbierała się woda, ale to pewnie była też wina umiejscowienia na ścianie czołowej prawie. Jak zebrała się wilgoć deszczowa, to zaraz zielone wyłaziło. 

IMG_20200614_135325.thumb.jpg.90ff90ae82f0b0269237c58a98925cfb.jpg

Lanie tam z wiadra, czy baniaka i tak mnie nie kręciło, bo wolę używać konewki. 

Ale to oczywiście subiektywna opinia. 

Na razie to mnie nie przekonało. Pozostawiam dyskusje na temat wlewu otwartą, może ktoś inny jeszcze swoje argumenty doda.

Więc który wlew wody lepszy i dlaczego?

image.png.1693124598530ee3904d3b480220da07.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Piotrekm13 napisał:

image.png.1693124598530ee3904d3b480220da07.png

Do tego po prawej stronie zakładasz przyłącze  HEOS uniwersalne przyłącze do wody.   i jak jesteś na kempie podłączasz wąż raz i koniec, idziesz tylko co jakiś czas jak nie ma wody w zbiorniku odkręcić kran i wsio, ja tak mam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, peja76 napisał:

Do tego po prawej stronie zakładasz przyłącze  HEOS uniwersalne przyłącze do wody.   i jak jesteś na kempie podłączasz wąż raz i koniec, idziesz tylko co jakiś czas jak nie ma wody w zbiorniku odkręcić kran i wsio, ja tak mam.

 

Raczej w większości kempingów i tak trzeba nosić wodę, ale czasami zdarza się , że by się tak dało. Przyłącze niby jest uniwersalne, ale do tego wlewu z lejkiem na pewno nie pasuje, więc jest argument za tym okrągłym. Sprawdziłem że kupuje się to osobno, i kosztuje tyle co wlew. Ach te karawaningowe ceny... :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Piotrekm13 napisał:

Raczej w większości kempingów i tak trzeba nosić wodę

No nie wiem, ja w tym roku trochę używałem tego przyłącza, co do ceny raz kupujesz i już zostaje na parę lat:D, sprzedając przyczepę raczej takich rzeczy się nie daje, nawet bym powiedział nie pokazuje:mlot:, bo zaraz jest to nam Pan to dorzuci i jest ok:winner:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodze z założenia, że warto przynajmniej zlać w kanał tę wodę która zalegała w wężu, a nie lać ją do zbiornika. Więc i tak wąż trzeba by odpiąć, żeby go najpierw przepłukać, i przy napełnianiu tak czy siak ktoś musi pilnować, żeby nie przelać tudzież - nie rozsadzić zbiornika. Jak dla mnie, fajny gadżet, ale niczym się nie różni z napełnieniem z węża bez niego.  Wszyscy martwią się o atesty zbiorników, czy woda aby nie będzie woniała plastikiem, ale że gotuje się np. pół dnia na słońcu w wężu ogrodowym (przeważnie bez żadnych atestów na spożywkę czy wodę pitną), przez co potrafi szpetnie cuchnąć PCV-ką, to aż się dziwię, że tak zachwalacie stałe podłączenie węża. Wygodne, ale ma swoje "ale", i tak odpinałbym za każdym razem żeby przepłukać wąż.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, czyś napisał:

Wychodze z założenia, że warto przynajmniej zlać w kanał tę wodę która zalegała w wężu, a nie lać ją do zbiornika. Więc i tak wąż trzeba by odpiąć, żeby go najpierw przepłukać, i przy napełnianiu tak czy siak ktoś musi pilnować, żeby nie przelać tudzież - nie rozsadzić zbiornika. Jak dla mnie, fajny gadżet, ale niczym się nie różni z napełnieniem z węża bez niego.  Wszyscy martwią się o atesty zbiorników, czy woda aby nie będzie woniała plastikiem, ale że gotuje się np. pół dnia na słońcu w wężu ogrodowym (przeważnie bez żadnych atestów na spożywkę czy wodę pitną), przez co potrafi szpetnie cuchnąć PCV-ką, to aż się dziwię, że tak zachwalacie stałe podłączenie węża. Wygodne, ale ma swoje "ale", i tak odpinałbym za każdym razem żeby przepłukać wąż.  

Ma to sens. Ale odchodząc od idei przyłącza:

Który wlew wygodniejszy/lepszy, i dlaczego?

image.png.1693124598530ee3904d3b480220da07.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jeden i drugi to to pi razy oko samo. Tyle że do okrągłego, jeśli nie korzysta się z węża, potrzebny jest jakiś "zewnętrzny" lejek albo konewka, ale jak się raz dobrze przygotować do tematu, m.zd. szybciej idzie nalewanie przez okrągły (spora średnica rury do zbiornika), zwłaszcza jeśli trzeba go tak napełnić od zera do pełna.

Jeszcze kwestia montażowa, u siebie mam akurat tak blisko wlew i zbiornik, że nie byłoby opcji żeby wąż od wlewu do zbiornika umożliwił bezproblemowe złożenie "lejka", bez robienia na wężu np. jakiegoś "świńskiego ogona" ograniczającego przepływ wody do zbiornika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, czyś napisał:

Wychodze z założenia, że warto przynajmniej zlać w kanał tę wodę która zalegała w wężu, a nie lać ją do zbiornika. Więc i tak wąż trzeba by odpiąć, żeby go najpierw przepłukać, i przy napełnianiu tak czy siak ktoś musi pilnować, żeby nie przelać tudzież - nie rozsadzić zbiornika. Jak dla mnie, fajny gadżet, ale niczym się nie różni z napełnieniem z węża bez niego.  Wszyscy martwią się o atesty zbiorników, czy woda aby nie będzie woniała plastikiem, ale że gotuje się np. pół dnia na słońcu w wężu ogrodowym (przeważnie bez żadnych atestów na spożywkę czy wodę pitną), przez co potrafi szpetnie cuchnąć PCV-ką, to aż się dziwię, że tak zachwalacie stałe podłączenie węża. Wygodne, ale ma swoje "ale", i tak odpinałbym za każdym razem żeby przepłukać wąż.  

Zanim podłącze wąż zawsze tak jak piszesz przepuszczam wodę ale póżniej już nie ponieważ jest co najmniej dwa razy dziennie dopełniany zbiornik także nie trzeba, przyłącze ma samo w sobie odpowietrzenie tarze nie rozsadzi zbiornika. Po sezonie używania twierdzę że jest to fajny gadżet a dla tego że wpinam w wlew i leję ze spokojem wodę nie myśląc że zaraz wąż mi wyleci z wlewu pod wpływem ciśnienia, co do węża zawsze mam swój jeden długi 10m i jeden 1.5m przezroczysty do pobierania wody z kranu, nie używam wężów kempingowych bo jak widzę do czego ludzie je używają to zbiera się na wymioty, wodę z zbiornika używamy tylko do kąpieli, mycia rąk, wc, do herbaty/kawy produktów spożywczych przynoszę w baniaku i filtrujemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piotrekm13 napisał:

Sprawdziłem że kupuje się to osobno, i kosztuje tyle co wlew. Ach te karawaningowe ceny... 

Gdybym robił od podstaw, to przyłącze węża zrobiłbym pod przyczepą na zwykłych tanich komponentach hydraulicznych. Są o tym wątki na forum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, filipert napisał:

Gdybym robił od podstaw, to przyłącze węża zrobiłbym pod przyczepą na zwykłych tanich komponentach hydraulicznych. Są o tym wątki na forum. 

Przyłącze mi chyba nie potrzebne. Przynajmniej na początku. A jak się kiedyś zachce przyłącza, to jest opcja taki dodatkowy "koreczek" albo tak jak piszesz wyrzeźbić dodatkowy wlew z przyłączem na częściach z Castoramy. Ale na razie nie biorę pod uwagę. Na pierwszy rzut ma być podstawowe wyposażenie - zbiornik, wlew, odpowietrzenie, przelew, spust i to tyle. Przy okazji wymienię komplet cały komplet przewodów, to być może w końcu będziemy wodę na herbatę/kawę brali z kranu w przyczepie a nie z dodatkowych butli/baniek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, peja76 napisał:

przyłącze ma samo w sobie odpowietrzenie tarze nie rozsadzi zbiornika. 

Patrzyłem na stronie producenta, rzeczywiście. A w praktyce - jak się napełni, to woda idzie "prysznicem" przez przyłącze, więc "widac" że już full?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, czyś napisał:

Dla mnie jeden i drugi to to pi razy oko samo.

Tyle że w cenie znacznie się różni :) 
Tak przyłącza i również wlewy faktycznie maja przelew cieńszym przewodem, ten przelew pracuje również jako odpowietrzenie.
Natomiast prysznica można spoko uniknąć bez 2-giej osoby nawet przy dużym i niewidocznym zbiorniku 
- potrzebna jest Led troszkę prądu, 2 wkręty z nierdzewki  i dwa druciki :) 

 

1 godzinę temu, czyś napisał:

Wszyscy martwią się o atesty zbiorników, czy woda aby nie będzie woniała plastikiem, ale że gotuje się np. pół dnia na słońcu w wężu ogrodowym (przeważnie bez żadnych atestów na spożywkę czy wodę pitną), przez co potrafi szpetnie cuchnąć PCV-ką ......

Sorry że wyrywam trochę z kontekstu - tak troszkę może z innej beczki po mojemu zbiornik to tylko woda użytkowa, natomiast pitna to mały kanisterek i zawsze świeża.
Jeśli chodzi  użytkową  - znany sposób "sreberko" i można magazynować długo.

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzyłem na stronie producenta, rzeczywiście. A w praktyce - jak się napełni, to woda idzie "prysznicem" przez przyłącze, więc "widac" że już full?
Jak ma się przelew to leci pod przyczepę jak zbiornik pełny :)

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ventyl napisał:

Jak ma się przelew to leci pod przyczepę jak zbiornik pełny :)

Ok. Już wiem że masz przelew. W tym zakresie moja ciekawość, aczkolwiek nie była przesadna, została w pełni zaspokojona.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.