Skocz do zawartości

Przyczepa, pierwsza podróż z trójka dzieci


annenightingale

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

moje zapytanie w większości skierowane jest do osób podróżujących z dziecmi.

Kupiliśmy przyczepę, nową, wiem jak się nazywa i na tym kończy się moja wiedza na temat karawaningu.

Trzeba teraz

1.zrobić na nią prawo jazdy (mąż)

2.doposazyc ja

3.zaplanowac wakacje

 

Przyczepa: Weinsberg Cara Two 500 QDK

Auto:Volvo XC90

Podróżujący: 2 dorosłych, 3 dzieci (5,3,0)

 

Mogę liczyć na pomoc w pkt 2 i 3?

Planujemy przejechać przez Węgry, Chorwacja, Włochy, Francję, Niemcy, Austrię.

Zdrowy rozum podpowiada mi ze na raz będziemy w stanie zrobić 400 km przy trójce dzieci i to pewnie nocą.Czy ktoś ma doświadczenie w tym temacie? Ile mniej więcej może nam zająć pokonanie takiego dystansu?

Będą miejsca gdzie trzeba będzie się zatrzymać tylko po to żeby na raz nie robić 1000 km (Węgry,Niemcy). Ile minimum dni mam tam zaplanować żeby dzieci/kierowca mogli sie "zregenerowac", wystarczy doba? Czy jak już się wjedzie, zaparkuje, trochę tych gratów rozłoży to warto zostać dłużej?

Będą zatem miejsca na tzw. pit stop i te gdzie chcemy zatrzymać się na dluzej (Chorwacja, Włochy, Francja, Austria).

To nasza pierwsza podróż przyczepa, więc zatrzymujemy się tylko na campingach.Jakie zatem wybrać doposazenie żebym nam nic nie zabrakło i żeby nie przeholować?

Czy w ogóle wystarczy nam na to miesiąc, tak żeby można to było nazwać wakacjami a nie obozem przetrwania?

 

Bardzo dziękuję każdemu, kto zechce mi pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 131
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

My jadąc nad morze na ferie wyruszamy 19-20, ciągniemy do 3 nad ranem i stajemy na nockę gdzieś do 7, śniadanko i ruszamy dalej. Na wczasy zaś ciągnę ile się da przeważnie do celu. W aucie wszyscy śpią

Co do wyposażenia przy dzieciakach bojler najlepiej gazowy i prysznic. U mnie się sprawdza. Obecnie jestem na etapie poszukiwań bojlera gazowego używanego bo 3 tyś. trochę odstrasza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja co prawda dzieci mam starsze, ale myślę że możesz przyjąć średnią dla podróżowania około 80-90km/h po autostradach czyli wyjdzie na 10h/ około 900km a znając życie na 10h jazdy wychodzi około 12h z postojami. Mam podobną wycieczkę bo przez Niemcy-Francja-Hiszpania-Włochy-Austria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swoich doświadczeń mogę zasugerować że to najmniejsze dzieciątko "0" hehe to owszem zniesie 300 km w aucie, przynajmniej moje dawało radę, jecz jest to średnio korzystne dla jego kręgosłupka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie liczę że na te 400 km wyjdzie ok.6,7 godzin. Myślę że najmniejsze dziecko nocą tyle wytrzyma, tyle że nie noc po nocy, stąd tyle przystanków (10).

Jako że to pierwszy raz to postój tylko na campingach, czy już powinnam rezerwować miejsce? Starzy wyjadacze to pewnie na campingi nie jeżdżą albo zatrzymują się tam gdzie jest miejsce, rezerwuja z drogi...

Ja niestety nie mogę tak ryzykować.Lepiej już ogarniać parcele?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.doposazyc ja

 

Nie macie zupełnie nic?

No to potrzebujecie na pewno:

 

  • krzesła
  • stół
  • markiza
  • podłoga przedsionka
  • zbiornik na wodę szarą
  • sztućce
  • naczynia lekkie z melaminy
  • kubki
  • garnki, patelnia, czajnik
  • chemia do kibelka i spłuczki
  • kabel odpowiedni przyłączeniowy do prądu
  • przejściówka na CEE, albo Schucko
  • wąż do wody

 

To tak na szybko, bo pewnie jeszcze kilka rzeczy obowiązkowych się znajdzie.

 

3.zaplanowac wakacje

 

Przyczepa: Weinsberg Cara Two 500 QDK

Auto:Volvo XC90

Podróżujący: 2 dorosłych, 3 dzieci (5,3,0)

 

Mogę liczyć na pomoc w pkt 2 i 3?

Planujemy przejechać przez Węgry, Chorwacja, Włochy, Francję, Niemcy, Austrię.Ja w zeszłym roku podróżowałem z dzieckiem 0. Max dziennie co robiliśmy to 300 km i nie więcej. Po max 300 km dojeżdzaliśmy do jakiegoś kempingu i się rozkładaliśmy. 

 

Ja w zeszłym roku podróżowałem z dzieckiem 0. Max dziennie co robiliśmy to 300 km i nie więcej. Po max 300 km dojeżdzaliśmy do jakiegoś kempingu i się rozkładaliśmy.  Jeździliśmy tylko w dzień, w ogóle nocami nie jeździmy. Z jednego kempingu na drugi wyjeżdzaliśmy około 9 rano. 

 

 

 

 

Zdrowy rozum podpowiada mi ze na raz będziemy w stanie zrobić 400 km przy trójce dzieci i to pewnie nocą.Czy ktoś ma doświadczenie w tym temacie? Ile mniej więcej może nam zająć pokonanie takiego dystansu?

 

 

To wszystko kwestia dróg i korków. Licz średnią prędkość 70 km/h

 

Będą miejsca gdzie trzeba będzie się zatrzymać tylko po to żeby na raz nie robić 1000 km (Węgry,Niemcy). Ile minimum dni mam tam zaplanować żeby dzieci/kierowca mogli sie "zregenerowac", wystarczy doba? Czy jak już się wjedzie, zaparkuje, trochę tych gratów rozłoży to warto zostać dłużej?

 

 

Szukaj kempingów. Ja to nazywam kempingami tranzytowymi. Też na takich stajemy na jedną dobę, a jak się podoba to i zostaniemy ciut dłużej. Nie ma sensu trzymać się sztywno jakiegoś z góry założonego planu.

 

Czy w ogóle wystarczy nam na to miesiąc, tak żeby można to było nazwać wakacjami a nie obozem przetrwania?

 

 

My na wakacje jeździmy niemal na cały miesiąc. Ubrań zabieramy na około tygodnia/półtpora - na kempingach są pralki, więc bez problemu w czasie wakacji można zrobić ze dwa prania.

 

Jedzenie kupować będziesz lokalnie w sklepach, więc dużo zabierać nie trzeba.

Tak właśnie liczę że na te 400 km wyjdzie ok.6,7 godzin. Myślę że najmniejsze dziecko nocą tyle wytrzyma, tyle że nie noc po nocy, stąd tyle przystanków (10).

 

Pytanie jak chcecie jechać. Czy liczy się dla Was cel, czy spokojna jazda. Jedni lubią jeździć w nocy, inni wolą w nocy spać. My do takich należymy. Jak pisałem jeździmy po max 300 km. Dojeżdzamy do kempingu około 12-13. Rozbijamy się i cały dzień mamy jeszcze przed sobą. Wakacje to nie wyścigi. W zeszłym sezonie przez miesiąc byliśmy łącznie na 10 kempingach. Na jednym dłużej, na drugim krócej. Jak nam się nudziło to spontanicznie się pakowaliśmy i w drogę przed siebie :)

 

Jako że to pierwszy raz to postój tylko na campingach, czy już powinnam rezerwować miejsce? Starzy wyjadacze to pewnie na campingi nie jeżdżą albo zatrzymują się tam gdzie jest miejsce, rezerwuja z drogi...

Ja niestety nie mogę tak ryzykować.Lepiej już ogarniać parcele?

 

 

My jeździmy tylko na kempingi. Pobyty na dziko, spanie na haku, czy w jakimś lesie zupełnie nas nie interesują i nie kręcą. 

Nie rezerwujemy niczego. Przez 2 lata, gdzie byliśmy na chyba 40 czy 50 kempingach zdażyło nam się raz, że nie było miejsc. Ja nie widzę sensu rezerwowania, bo przez to jesteś ograniczona i musisz być w danym miejscu o określonej porze. Nie masz wtedy możliwości zostać dłużej czy krócej. Tylko masz być i koniec. To nie dla mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Każdy powie co innego...

 

Jak dla mnie 1000 km z przyczepą i dziećmi to sadyzm. Liczenie średniej 90 km/h... Hm...to ciężko zrobić od bramki do bramki.

Na początku odpuść sobie jazdę po nocy. Poznaj zestaw, jego zachowanie itd. Jak jest dobrze to czujemy się panem sytuacji, jak jest źle mamy pełne majtki. Z domu na miejsce średnia 70 to marzenie. Chyba że ktoś liczy od MOPa do MOPa. Nie radzę przekraczać też prędkości 80 km.

Rano trzeba wstać spakować się, rozliczyć, wyjechać i mamy południe. Dystans 400 km to max żeby znaleźć kemping, wjechać, zameldować się, znależć parcele i znów się rozłożyć jeszcze za widoku i chociaż zobaczyć tego dnia z której strony jest morze...

Ale mogę się mylić bo są tu osoby które robią po 1200 km bez wysiadania, auta palą im z budą 6 litrów i składają obóz w 15 minut.

To mają być wakacje a nie wyścigi bo taki jest zamysł karawaningu moim zdaniem.

Przy tak małych dzieciach proponuję wyznaczenie trasy, naniesienie postojów, kempingów i kempingów zapasowych.

 

Co do wyposażenia...

W 100% sprawne auto. Gniazdo el. 13 pin. Prawko B+E, Viatoll.

Dobre opony w przyczepie z odp ciśnieniem. Stabilizator jazdy. Mata przed budę i przy tak małych dzieciach raczej przedsionek.

Po pierwszym wyjeżdzie zobaczycie czego Wam brakuje. Przed wakacjami proponiuę 1-2 wyjazdy weekendowe, aby za wczasu zobaczyć co jest potrzebne...

Jakby co ... Pytaj. Skąd jesteście?

 

Pozdrawiam.

Ps.

Widzę że Jacek był szybszy, ale podobnie widzimy karawaning.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Każdy powie co innego...

 

Jak dla mnie 1000 km z przyczepą i dziećmi to sadyzm. Liczenie średniej 90 km/h... Hm...to ciężko zrobić od bramki do bramki.

Na początku odpuść sobie jazdę po nocy. Poznaj zestaw, jego zachowanie itd. Jak jest dobrze to czujemy się panem sytuacji, jak jest źle mamy pełne majtki. Z domu na miejsce średnia 70 to marzenie. Chyba że ktoś liczy od MOPa do MOPa. Nie radzę przekraczać też prędkości 80 km.

Rano trzeba wstać spakować się, rozliczyć, wyjechać i mamy południe. Dystans 400 km to max żeby znaleźć kemping, wjechać, zameldować się, znależć parcele i znów się rozłożyć jeszcze za widoku i chociaż zobaczyć tego dnia z której strony jest morze...

Ale mogę się mylić bo są tu osoby które robią po 1200 km bez wysiadania, auta palą im z budą 6 litrów i składają obóz w 15 minut.

To mają być wakacje a nie wyścigi bo taki jest zamysł karawaningu moim zdaniem.

Przy tak małych dzieciach proponuję wyznaczenie trasy, naniesienie postojów, kempingów i kempingów zapasowych.

 

Co do wyposażenia...

W 100% sprawne auto. Gniazdo el. 13 pin. Prawko B+E, Viatoll.

Dobre opony w przyczepie z odp ciśnieniem. Stabilizator jazdy. Mata przed budę i przy tak małych dzieciach raczej przedsionek.

Po pierwszym wyjeżdzie zobaczycie czego Wam brakuje. Przed wakacjami proponiuę 1-2 wyjazdy weekendowe, aby za wczasu zobaczyć co jest potrzebne...

Jakby co ... Pytaj. Skąd jesteście?

 

Pozdrawiam.

Ps.

Widzę że Jacek był szybszy, ale podobnie widzimy karawaning.

 

 

 

Bardzo dziękuję!

Jesteśmy z Zakopanego. Planujemy ten wyjazd w lipcu, a wczesniej kilka takich weekendowych wypadow. 

Oto lista możliwego doposazenia od dostawcy, jest jeszcze cos waznego oprocz tego o czym wpominaliscie wczesniej?

1. Mover

2. Markiza Thule 4.0 m 

3. Czujnik gazu Tri Gas Alarm

4. Panel Solarny 150 W 

5. TV 19 '' z DVD Alden z uchwytem LCD, antena DVBT 

6. Antena automatyczna Alden 85

7. Przetwornica 350 W z gniazdkiem ( telefony, laptopy)  

8. Przetwornica 2000 W sinus 

9. Akumulator Żelowy Exide

10. Bagażnik rowerowy montowany na dyszel - 2 stanowiska

11. Bagażnik rowerowy tył - 4 stanowiska 

12. Ładowarka do akumulatora

13. Radio CD/MP3

14. Klimatyzacja dachowa Truma 2200 W z opcją grzania 

15. Wskaźnik naładowania akumulatora w przyczepie

16. Komplet dodatkowych zamków zabezpieczających drzwi

17. Alko ATC  ( ESP dla przyczep ) 

18. Mata pod markizę 

19. Zestaw 4 krzeseł + stolik kempingowy ( małe rozmiary, lekki)

20. Gniazdo gazowe zewnątrz

21. Zawór gazowy Truma Duo-control CS + podłączenie 2 butle

22. Dodatkowe oświetlenie LED pod markizę ( pasek) 

23. Wentylacja kasety WC - system SOG 

24. Gniazdo prysznicowe zewnętrzne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My generalnie z dziećmi podróżujemy nocą - jak śpią. Samochód macie duży i mocny więc pierwszy "strzał" dacie radę zrobić nawet do 900-1000km co powinno wam zająć około 12h oczywiście jeśli będą to w większości autostrady - tylko czy tego potrzebujecie i chcecie ?

Następne przejazdy już pewnie sporo mniej - te 400km spokojnie dacie radę to jest około max. 5h-6h i jeśli nie nocą a w dzień (czego unikamy jak ognia) to fajnie jest po drodze zrobić sobie choćby w McDolnalds przerwę - dzieciaki się na placu zabaw się wybiegają i są już spokojniejsze. Bojler możesz sobie odpuścić - stajesz w europejskich campingach więc będziesz miała dostęp do zaplecza. Na Węgrzech jak staniesz w Hajduszoboszlo (polecam) to prawdopodobnie będziesz chciała zostać jeszcze jeden dzień - wspaniały park wodny na świeżym powietrzu. Kolega Jacek napisał Ci co potrzebujesz - mniej więcej, zawsze możesz coś dokupić po drodze.

Proponowałbym wcześniej wyjazd na krótki weekend - sama zobaczysz czy jest coś czego Ci w pierwszym dniu zabraknie. Jeśli piszesz o prawie jazdy to automatycznie oznacza na Polskę VIATOLL - ale pewnie już wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Każdy powie co innego...

 

Jak dla mnie 1000 km z przyczepą i dziećmi to sadyzm. Liczenie średniej 90 km/h... Hm...to ciężko zrobić od bramki do bramki.

 

 

Dla mnie solo to jest sadyzm, a co dopiero z przyczepą? 12h w samochodzie i 1200 km zrobiłem raz. I stwierdziłem, że nigdy więcej. Byłem zmęczony, oczy się kleiły. To jest niebezpieczne i wg mnie głupie. Ale to moje prywatne zdanie. Ktoś tak lubi to niech tak jeździ, mi się nie chce spędzać całego dnia w samochodzie.

 

No ale ja już wiele razy pisałem. Że dla mnie wakacje z przyczepą to są podróże gdzie każde miejsce pośrednie jest celem samym w sobie. Nie mam celu takiego, że jadę np na Chorwację i siedzę tam bite 2 tygodnie na jednym kempingu a potem powrót.

 

 

 

 

 

Jesteśmy z Zakopanego. Planujemy ten wyjazd w lipcu, a wczesniej kilka takich weekendowych wypadow. 

Oto lista możliwego doposazenia od dostawcy, jest jeszcze cos waznego oprocz tego o czym wpominaliscie wczesniej?

1. Mover

2. Markiza Thule 4.0 m 

3. Czujnik gazu Tri Gas Alarm

4. Panel Solarny 150 W 

5. TV 19 '' z DVD Alden z uchwytem LCD, antena DVBT 

6. Antena automatyczna Alden 85

7. Przetwornica 350 W z gniazdkiem ( telefony, laptopy)  

8. Przetwornica 2000 W sinus 

9. Akumulator Żelowy Exide

10. Bagażnik rowerowy montowany na dyszel - 2 stanowiska

11. Bagażnik rowerowy tył - 4 stanowiska 

12. Ładowarka do akumulatora

13. Radio CD/MP3

14. Klimatyzacja dachowa Truma 2200 W z opcją grzania 

15. Wskaźnik naładowania akumulatora w przyczepie

16. Komplet dodatkowych zamków zabezpieczających drzwi

17. Alko ATC  ( ESP dla przyczep ) 

18. Mata pod markizę 

19. Zestaw 4 krzeseł + stolik kempingowy ( małe rozmiary, lekki)

20. Gniazdo gazowe zewnątrz

21. Zawór gazowy Truma Duo-control CS + podłączenie 2 butle

22. Dodatkowe oświetlenie LED pod markizę ( pasek) 

23. Wentylacja kasety WC - system SOG 

24. Gniazdo prysznicowe zewnętrzne

 

 

 

 

Widzę, że dealer Wam wciska wszystko co się da. Połowa rzeczy przecież z tego jest niepotrzebna, ale rozumiem, że on musi zarobić. Pamiętajcie, że to wszystko swoje waży, i że być może w cepce zabraknie ładownośći. Z jakim DMC wzięliście bo standardowo jest 1350 w tym Weinsbergu przecież. 

 

1. Ok

2. Ok

3. Powiedzmy, że ok, chociaż lepsze są czujniki do każdego gazu z osobna - tak tutaj ludzie zalecają.

4. Po co wam panel solarny skoro chcecie jeździć tylko na kempingi?

5. Po co wam DVD? Po co wam antena DVBT skoro będziecie mieć satelitę? Wg mnie to bez sensu. Ja w tym sezonie rezygnuję z anteny DVBT na rzecz tylko satelity + nc+

6. Ok

7. Po co skoro będziecie jeździć tylko na kempingi?

8. Po co skoro będziecie jeździć tylko na kempingi?

9. Ok

10. Ok

11. Nie ok, na tył max tylko 2 rowery. Żaden producent bagażników do przyczep nie zaleca bagażników na więcej niż 2 rowery. Więc prawdopodobnie gość Wam wciska bagażnik dedykowany do kamperów.

12. Ok

13. Po co? Wg mnie to zbędny gadżet w dobie smartfonów itp

14. Zastanówcie się nad podłogową

15. Ok

16. Co to za zamki?

17. Ok

18. Ok

18. Ok

20. Po co? Będziecie się podłączać do gazu na zewnątrz? Jeszcze nie spotkałem kempingu gdzie byłoby to możliwe.

21. Ok, chociaż jedna butla spokojnie wystarcza gdy nie korzystamy z ogrzewania

22. Po co? Oczywiście może się przydać, ale to taki zbędny bajer wg mnie. 

23. Co to takiego? Przecież fabrycznie kaseta jest wentylowana w nowszych przyczepach

24. Po co? Przecież będiecie mieć osobną kabinę w przyczepie

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli myślicie o kempingach, to 12v nie będzie pierwszym źródłem zasilania tylko 240v.

Jeśli jestem wiarygodny w jakimś sensie dla Ciebie to doradzę tak...

 

1. Tak

2. Ale zamontowana tak żeby dało sie założyć przedsionek.

9. Tak

10. Dla was.

11. Przyda się jak Smerfy podrosną. Od razu pokrowce na rowery na dyszel.

12. Tak.

14. Zależy od Was. Lepszy cień niż patelnia i klima bo się pochorujecie. Ale nie mówię.

15. Tak.

17. Mało kto to ma...to nowość.

18. Kupcie sami na metry na całą długość przyczepy. W razie czego podlinkuję Ci.

22. Tak.

 

Krzesła i stół wybierzecie sobie wg gustu koloru i rozmiarów swoich i dzieci. Popatrzcie w necie... dukdalf to zacny producent. Szt ok. 250 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000km solo to sadyzm? Hmm dla mnie tydzień w samochodzie to sadyzm. Każdy oczywiście zrobi jak mu wygodniej ale jechać tydzień na wakacje mnie się nie widzi.

 

Masz złe podejście :) Ja nigdy nie jechałem tydzień na wakacje :) Jak jadę 200-300 km do celu to ten cel też jest moimi wakacjami. W zeszłym roku byłem na 10 kempingach - każdy był moim celem.

 

Ale jak ktoś jedzie 1000 km i tam jest jego cel to rozumiem. Każdy po prostu spędza wakacje w inny sposób 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.