Skocz do zawartości

Czy mają prawo?


szahtior

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 101
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

że zarejestrowane nie znaczy że ktoś opłaca składki. Wystarczy złożyć wypowiedzenie w ubezpieczalni i tzw. automatyczne przedłużanie OC przestaje działać.

Nieprawda ,zarejestrowane auto musi mieć ubezpieczenie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oboje koledzy macie rację.

Można zrobić jak pisze LZA ale prawo mówi o tym o czym pisze Maciek.

Czyli można nie płacić ale jest to niegodne z prawem.

Wtedy UFG nalicza karę jak się dopatrzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oboje koledzy macie rację.

Można zrobić jak pisze LZA ale prawo mówi o tym o czym pisze Maciek.

Czyli można nie płacić ale jest to niegodne z prawem.

Wtedy UFG nalicza karę jak się dopatrzy.

Dlatego jak pisałem ,dziwią mnie takie sytuacje,dodatkowo ewentualna karą za brak oc tez nie zachęca do tego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem nie jest w Straży Miejskiej, problem jest jak ktoś zadzwoni i musza interweniować, sami z siebie nie wyszukują takich przyczep czy aut. Mają za dużo interwencji od dzwoniących aby sami wyszukiwać pracę . Coraz więcej osiedli bez parkingów, coraz więcej bloków bez parkingów a aut przybywa, więc naturalne jest to że się sprząta wraki, podkreślam wraki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mojej wiosce kilka lat wstecz SM czyściła miasto ze stojących wraków  . I w wielu , wielu przypadkach były to zarejestrowane samochody ,które miały opłacone OC. Właścicielami tych aut były osoby starsze ,schorowane . Jedynym "brakiem" było w wielu przypadkach brak przeglądu. Czasami właścicielami były osoby ,które wyjechały za granicę ale mimo to opłacały składki OC bo ta jak wiemy jest obowiązkowa.

I takie właśnie samochody stoją do dziś, mają stałe miejsce  i nikt nie ma prawa ich usunąć z parkingu .

Autka ,które były bez numerów rejestracyjnych   lub te  co do których nie można było ustalić właściciela zostały odholowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Podbijam temat. 

Właśnie miałem wizytę Straży Miejskiej, oraz wyjaśnienia, że znak D-18 i takie tam.

Ogólnie im to nie przeszkadza, ale jakiś sąsiad wydzwania wielokrotnie i się upiera, więc musieli zadziałać.

Przyczepa stoi, tak że nikomu nie przeszkadza. Zajmuje tylko jedno miejsce, i na sąsiednich miejscach samochody się mieszczą. Aby zaczep nie wystawał za daleko, to tył mam cofnięty około metra ponad trawnikiem.

Parking strzeżony w okolicy jest pełny, więc mogę zrobić tak:

1. Nic nie zrobić, nie przyjąć mandatu, iść do sądu i próbować wytłumaczyć "martwy przepis"

2. Pogadać w spółdzielni, aby dołożyli tabliczke pod znakiem (nie dotyczy przyczep kempingowych)

3. Pogadać w spółdzielni, aby zrobili dla mnie płatne, rezerwowane miejsce.

Punkty 2 i 3 mogą się nie udać. Co myślicie w tym temacie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Piotrekm13 napisał:

Podbijam temat. 

Właśnie miałem wizytę Straży Miejskiej, oraz wyjaśnienia, że znak D-18 i takie tam.

Ogólnie im to nie przeszkadza, ale jakiś sąsiad wydzwania wielokrotnie i się upiera, więc musieli zadziałać.

Przyczepa stoi, tak że nikomu nie przeszkadza. Zajmuje tylko jedno miejsce, i na sąsiednich miejscach samochody się mieszczą. Aby zaczep nie wystawał za daleko, to tył mam cofnięty około metra ponad trawnikiem.

Parking strzeżony w okolicy jest pełny, więc mogę zrobić tak:

1. Nic nie zrobić, nie przyjąć mandatu, iść do sądu i próbować wytłumaczyć "martwy przepis"

2. Pogadać w spółdzielni, aby dołożyli tabliczke pod znakiem (nie dotyczy przyczep kempingowych)

3. Pogadać w spółdzielni, aby zrobili dla mnie płatne, rezerwowane miejsce.

Punkty 2 i 3 mogą się nie udać. Co myślicie w tym temacie. 

 

D-18 oznacza miejsce przeznaczone na postój pojazdów (zespołów pojazdów), z wyjątkiem przyczep kempingowych. Tak więc na parkingu oznaczonym znakiem D-18 nie możesz parkować samej przyczepy kempingowej, możesz parkować zestawem. Nic Ci nie da tłumaczenie, że przepis jest martwy, sąd jedynie może odstąpić od ukarania stwierdzając jakąś niską szkodliwość i Cię jedynie pouczą. No ale parkować tam nie możesz, więc poszukać musisz jakiegoś innego miejsca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jacek00 napisał:

D-18 oznacza miejsce przeznaczone na postój pojazdów (zespołów pojazdów), z wyjątkiem przyczep kempingowych. Tak więc na parkingu oznaczonym znakiem D-18 nie możesz parkować samej przyczepy kempingowej, możesz parkować zestawem. Nic Ci nie da tłumaczenie, że przepis jest martwy, sąd jedynie może odstąpić od ukarania stwierdzając jakąś niską szkodliwość i Cię jedynie pouczą. No ale parkować tam nie możesz, więc poszukać musisz jakiegoś innego miejsca. 

No niestety taka prawda.

Możesz taką tabliczkę T23e w orginalnym wykonaniu kupić bez problemu.

Znając  życie jesteś sam a reszta to większość ,którym "zabierasz" miejsce parkingowe a w spółdzielni pracują niereformowalne osoby ,które Twój pomysł z tabliczką i jej kupna oraz montażu oleją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze może inaczej:

Jest sobie jezdnia dwukierunkowa. Co prawda jezdnia jest "ślepa" i za parkingiem się kończy, ale...

Parkingi są wydzielone do poprzecznego parkowania pojazdów po obu stronach. Po prawej stronie jezdni jest znak  "P" - D-18, natomiast po lewej go nie ma. Po lewej jest tylko znak P z kopertą, przy jednym miejscu z kopertą. Czy ten znak z prawej strony obejmuje obie strony jezdni?

Ja akurat parkuje zawsze po lewej stronie, więc jeśli to powyższe by było prawdziwe, to mam "furtkę" dopóki nie oznakują poprawnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...odnaleźć sąsiada...... i porozmawiać  .....tak po ludzku  :-))

Potem zaproś dziada do przyczepy na flaszkę......raz  w miesiącu. Celem zademonstrowania oazy wolności. Spodoba mu się .

Wyjdzie taniej a jeszcze będziesz miał dozorcę i nowego "przyjaciela".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Jarosław69 napisał:

...odnaleźć sąsiada...... i porozmawiać  .....tak po ludzku  :-))

Potem zaproś dziada do przyczepy na flaszkę......raz  w miesiącu. Celem zademonstrowania oazy wolności. Spodoba mu się .

Wyjdzie taniej a jeszcze będziesz miał dozorcę i nowego "przyjaciela".

"odnaleźć" - tu jest słowo klucz

Prawdopodobnie to któryś z "bliższych" ale nie mam wytypowanego żadnego. Straż raczej nie udostępni danych, a nawet nie wiem czy to nie anonimowo, bo tylko dzwonił. Podobno cztery razy dzwonił, że maja coś zrobić. Zakładam że jak by było prawne wytłumaczenie to z chęcią sami by spławili dziada, żeby mieć spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj innego parkingu (najlepiej strzeżony), zaraz nie będzie przyczepy lub zostanie okopana albo coś w tym stylu, były już takie przypadki, szczerze nie zostawiłbym tak na parkingu niestrzeżonym przyczepy, jeszcze w tym chorym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.