Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro dyskusja o drodze dojazdowej to ja mam tylko jedno pytanie. Wszyscy albo duża większość Was jeździ przez Czechy. My po drodze chcemy zahaczyć jeszcze o Balaton i w związku z tym pytanie brzmi: czy są jakieś uzasadnione przeciwwskazania żeby jechać tylko przez Słowację i Węgry? Kilometrowo wychodzi mniej więcej podobnie ale wizualnie tak jakoś prościej i jedna winieta mniej :] .

 

https://goo.gl/maps/hiLVM4h9CsM2

 

My w zeszłym roku jechaliśmy na Chorwację przez Słowacje i Węgry, do Bratysławy jechaliśmy zgodnie z pokazaną przez Ciebie mapą natomiast od Bratysławy na Węgry wjechaliśmy drogą nr2 w celu uniknięcia opłaty za trasę po stronie Węgierskiej. Na Węgrzech nocowaliśmy w Lipot gdzie spędziliśmy trzy dni a w drodze powrotnej w Buk. W drodze na Węgry jechaliśmy nocą wyruszyliśmy  z Sochaczewa w piątek 29.07. ok 20.00 dotarliśmy do Lipot ok 6 rano. W drogę z Lipot do Omisa wyruszyliśmy 01.08 ok 17.00 część przebiegająca przez Węgry pokonaliśmy za dnia, noc nas dopadła na przesmyku w Słowenii, trasę przez Chorwacje przejechaliśmy nocą z dwu godzinną drzemką na parkingu, w Omisu byliśmy 02.08 ok 07.00, po drodze wstąpiliśmy jeszcze sprawdzić kemping w Splicie ale był pełny. Przez Węgry jechaliśmy drogą 86 nie wjeżdżając na płatne drogi. W Słowenii też ominęliśmy płatny odcinek przejeżdżając przez miejscowość Lendava, granice Słowenii i Chorwacji przekraczaliśmy  w Mursko Sredisce. Drogę powrotną pokonaliśmy dokładnie tą samą trasą, z tym, że jadąc do Buk, Chorwacje przejechaliśmy za dnia a nocą jechaliśmy na Węgrzech. Z Omisa ruszyliśmy 12.08 ok 14.00 na kempingu w Buk byliśmy ok 24.00. Drogę z Węgier do domu przejechaliśmy w dzień ponieważ zostaliśmy jeden dzień dłużej niż planowaliśmy a następnego dnia musieliśmy być w pracy, wyjechaliśmy z Buk ok 10.00 w Sochaczewie byliśmy ok 21.00. Ten wyjazd był naszą pierwszą tak daleką podróżą z przyczepą i jechaliśmy pełni obaw, natomiast tak zaplanowana trasa w pełni nam odpowiadała, przygotowałem ją w mapach google i przeniosłem do nawigacji.  W tym roku zamierzamy jechać dość podobnie z tym, że może zmienimy miejsca noclegu na Węgrzech. Podróżujemy z dziećmi w wieku 5 i 9 lat które podobnie jak żona słabo znoszą podróż autem dlatego staramy się przemieszczać nocą jak śpią, jak również żeby ich nie przemęczyć byliśmy po kilka dni na Węgrzech na basenach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 690
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dzięki za pomoc. Kolega też wspominał, że jechał przez Węgry drogą 86, ja trochę zmieniłem ze względu na ten Balaton. Muszę chyba przegadać z resztą mojej wycieczki żeby ten punkt odpuścić. My lubimy zwiedzać miasta więc tak sobie myslę, że zamiast Balatonu może lepiej będzie zahaczyć o Bratysławę i pozwiedzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę tylko potwierdzić słowa Gusi jechałem w zeszłym roku wg jej wskazówek czyli wyjazd piątek wieczorem Czechy Austria Słowenia i ani jednego korka po drodze.Ja brałem trasę na raz z przerwami na tankowanie i w sobotę pod wieczór byliśmy na miejscu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w zeszłym roku jechaliśmy na Chorwację przez Słowacje i Węgry, do Bratysławy jechaliśmy zgodnie z pokazaną przez Ciebie mapą natomiast od Bratysławy na Węgry wjechaliśmy drogą nr2 w celu uniknięcia opłaty za trasę po stronie Węgierskiej. Na Węgrzech nocowaliśmy w Lipot gdzie spędziliśmy trzy dni a w drodze powrotnej w Buk. W drodze na Węgry jechaliśmy nocą wyruszyliśmy  z Sochaczewa w piątek 29.07. ok 20.00 dotarliśmy do Lipot ok 6 rano. W drogę z Lipot do Omisa wyruszyliśmy 01.08 ok 17.00 część przebiegająca przez Węgry pokonaliśmy za dnia, noc nas dopadła na przesmyku w Słowenii, trasę przez Chorwacje przejechaliśmy nocą z dwu godzinną drzemką na parkingu, w Omisu byliśmy 02.08 ok 07.00, po drodze wstąpiliśmy jeszcze sprawdzić kemping w Splicie ale był pełny. Przez Węgry jechaliśmy drogą 86 nie wjeżdżając na płatne drogi. W Słowenii też ominęliśmy płatny odcinek przejeżdżając przez miejscowość Lendava, granice Słowenii i Chorwacji przekraczaliśmy  w Mursko Sredisce. Drogę powrotną pokonaliśmy dokładnie tą samą trasą, z tym, że jadąc do Buk, Chorwacje przejechaliśmy za dnia a nocą jechaliśmy na Węgrzech. Z Omisa ruszyliśmy 12.08 ok 14.00 na kempingu w Buk byliśmy ok 24.00. Drogę z Węgier do domu przejechaliśmy w dzień ponieważ zostaliśmy jeden dzień dłużej niż planowaliśmy a następnego dnia musieliśmy być w pracy, wyjechaliśmy z Buk ok 10.00 w Sochaczewie byliśmy ok 21.00. Ten wyjazd był naszą pierwszą tak daleką podróżą z przyczepą i jechaliśmy pełni obaw, natomiast tak zaplanowana trasa w pełni nam odpowiadała, przygotowałem ją w mapach google i przeniosłem do nawigacji.  W tym roku zamierzamy jechać dość podobnie z tym, że może zmienimy miejsca noclegu na Węgrzech. Podróżujemy z dziećmi w wieku 5 i 9 lat które podobnie jak żona słabo znoszą podróż autem dlatego staramy się przemieszczać nocą jak śpią, jak również żeby ich nie przemęczyć byliśmy po kilka dni na Węgrzech na basenach.

Jeżdżę podobnie do Ciebie. Też nocujemy po drodze w Lipot lub innym kempingu z basenami. Ale Lipot dziciakom najbardziej podchodzi. Trasy przez Słowację, Węgry i Słowenię mam identyczne. Nie są jakoś szczególnie urokliwe jak np. w Austrii. Jechałem w ten sposób dwa razy i jest to, uważam, bardzo dobra trasa. Nie wiem tylko czy przypadkiem w tym roku Węgry nie wprowadzą opłat na M86, wtedy już winieta potrzebna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę podobnie do Ciebie. Też nocujemy po drodze w Lipot lub innym kempingu z basenami. Ale Lipot dziciakom najbardziej podchodzi. Trasy przez Słowację, Węgry i Słowenię mam identyczne. Nie są jakoś szczególnie urokliwe jak np. w Austrii. Jechałem w ten sposób dwa razy i jest to, uważam, bardzo dobra trasa. Nie wiem tylko czy przypadkiem w tym roku Węgry nie wprowadzą opłat na M86, wtedy już winieta potrzebna...

 

Aktualnie jest już gotowy odcinek od Gyor do Szombathely  - jest to eksresówka nie naniesiona jeszcze w całości na mapy google. Odcinek płatny winietą, dla zestawu opłata to ok 50zł. Do nabycia online z domu przed wyjazdem. Wjeżdżając od Bratysławy nie opłaci się już jechać bez winiety. Dodatkowo cały czas budują w kierunku Słowenii (Lendawa) i niedługo może się okazać, że będzie to też moja "nowa" trasa do Chorwacji. Jechałem częściowo nowym odcinkiem w 2016 i było bardzo fajnie, a teraz puścili ruch już do Szombathely.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę podobnie do Ciebie. Też nocujemy po drodze w Lipot lub innym kempingu z basenami. Ale Lipot dziciakom najbardziej podchodzi. Trasy przez Słowację, Węgry i Słowenię mam identyczne. Nie są jakoś szczególnie urokliwe jak np. w Austrii. Jechałem w ten sposób dwa razy i jest to, uważam, bardzo dobra trasa. Nie wiem tylko czy przypadkiem w tym roku Węgry nie wprowadzą opłat na M86, wtedy już winieta potrzebna...

My nie wjeżdżaliśmy na M86 ponieważ nie wiedziałem czy jest ona płatna czy nie więc jechaliśmy cały czas trasą 86. Droga 86 równoległa do M86 jest w stanie  dobrym i nie ma praktycznie na niej ruchu, więc jedzie się całkiem przyjemnie. W tym roku w zależności od tego gdzie będziemy nocowali zdecydujemy czy kupujemy winietę czy omijamy płatne trasy.

 

 

Aktualnie jest już gotowy odcinek od Gyor do Szombathely  - jest to eksresówka nie naniesiona jeszcze w całości na mapy google. Odcinek płatny winietą, dla zestawu opłata to ok 50zł. Do nabycia online z domu przed wyjazdem. Wjeżdżając od Bratysławy nie opłaci się już jechać bez winiety. Dodatkowo cały czas budują w kierunku Słowenii (Lendawa) i niedługo może się okazać, że będzie to też moja "nowa" trasa do Chorwacji. Jechałem częściowo nowym odcinkiem w 2016 i było bardzo fajnie, a teraz puścili ruch już do Szombathely.

 

Faktycznie jak wybudują do samej Słowenii to będzie fajny przejazd i nie będę miał dylematu czy omijać płatne odcinki czy nie.

Edytowane przez Norbert (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam wszystkich entuzjastów podróżowania z własnym domkiem na plecach (a raczej na haku)  :)

Przyczepkę kupiliśmy w zeszłym roku i dla przetestowania zaliczyliśmy polskie morze. Okazało się że to świetna zabawa, więc w tym roku planujemy prawdziwe wyzwanie... czyli Chorwacja :)

Chęci i zapał jest! Ponieważ jest to nasza pierwsza wyprawa poza granice naszego pięknego Kraju są również obawy. No, ale jak to się mówi "do odważnych świat należy" (na razie wystarczy Chorwacja :))

Wyjazd planujemy 08 - 22 lipca 2+1 (1= piesek). Jeżeli ktoś jedzie w tym terminie to chętnie się dołączymy do karawany, bo jak wiadomo w kupie siła i stres mniejszy :)

 

I jeszcze pytanie: czy można gdzieś dostać naklejkę forum na przyczepkę?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć tirmant. Nic się nie martw wyjazdem Chorwacja to normalny kraj przyjazny turystom z bardzo dobrą infrastrukturą drogową i kempingową. W 2013r. to też były nasze pierwsze wakacje z przyczepą i od tej pory byliśmy już trzy razy (a planujemy IV). Grunt to dobre przygotowanie i nie będzie rozczarowań. Koło 8 lipca my będziemy już wracać więc ciężko będzie się spotkać, ale kto wie. Nie napisałeś jaki region planujecie odwiedzić.

A co do naklejek to zajrzyj tu:

http://forum.karawaning.pl/topic/20588-gadżety-forumowe-z-logo-karawaningpl/page-17#entry521609

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjazd planujemy 08 - 22 lipca 2+1 (1= piesek). Jeżeli ktoś jedzie w tym terminie to chętnie się dołączymy do karawany, bo jak wiadomo w kupie siła i stres mniejszy :)

 

Pozdrawiam

 

Gdybyś mógł przesunąć wyjazd o 1 tydzień do przodu, to możesz podczepić się do nas (piszę "nas" - bo będzie nas co najmniej 5 ekip). Jeżeli chcesz się czegoś dowiedzieć o CRO i jeździe do cro z przyczepą, to zapraszam do Podlesic w dniach 17 - 19 marca, a wtedy przy ognisku i odrobinie ... wody ognistej możemy podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem :) (tu masz wątek: http://forum.karawaning.pl/topic/23323-podlesice-17-19-marca-2017-r/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

2+1 (1= piesek)

...

chętnie się dołączymy do karawany, bo jak wiadomo w kupie siła i stres mniejszy :)

...

 

Skład załogi podobny jak mój i też pies mały, z bateriami waży 2,5kG przed strzyżeniem ;)

Na psa paszport i książeczka zdrowia z aktualnymi szczepieniami.

.

Nie obawiaj się drogi, to co czujesz to nie jest stres, to jest nadchodząca przygoda.

Masz fajny zestaw, skup się raczej na bezpieczeństwie. Nie żebym uczył Cię jeździć, tylko aby nie prowokować losu. Nie zaliczaj tirów i nie spowalniaj ich. Równa jazda jest nawet przyjemna, mało manewrów.

.

Jaki rejon chciałbyś odwiedzić, to z pewnością znajdziesz na forum jakąś relację czy informację.

Kempingi... jak dla mnie najlepsza strona do przestudiowania: http://www.avtokampi.si/kampi.asp?vrsta=&izbor=1&drzava=2

Szybko opanujesz poruszanie się po tej stronce, wybierz kraj, region, wyspę i rodzaj plaży.

Ale najlepiej jedzie się w ciemno, znajdziesz coś, może nie od razu jak dojedziesz, ale nazajutrz na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam Wasze wpisy na temat Chorwacji i zmieniam plany co do części naszego urlopu :)

Zamiast planowanych północnych Włoch wybieramy się do Chorwacji, której nie widzieliśmy. Byliśmy tylko na Istrii w 2010 roku. Potem zawsze Włochy, ostatnio Norwegia. Tak więc chcemy zobaczyć Jeziora Plitwickie i ew. Wodospady Krka, camping wstępnie wybrany to Kozarica w Pakostane. Termin nie może być niestety sprecyzowany- zapewne 2 część lipca, bo nie wiemy ile czasu zajmie nam I część urlopu - w Norwegii. I tu mam do Was pytanie? czy muszę w tym terminie wcześniej rezerwować parcelę na tym campingu? czy mogę śmiało jechać w ciemno? Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w okolicy Pakostane, np w Drage masz chyba 8-10 kempingów - w lipcu sa zapelnione w polowie.... ciasno przy wodzie ale 300m od wody wieje pustkami 

 

Np:

Oaza Mira
Lovre Drage - sporo naturystów
Camp Love - ulubiony przez "homo"
 
Roko - bylismy, fajny, brak cieplej wody, Wifi jest ale jakby nie było - na 2 polowe lipca szykuje sie ekipa fajnych ludziów z "pozytywni.info" na ten kamp... ??? Seba popraw mnie jak sie myle ;-)
 
Maslina - tani i caly w cieniu ale zalatuje rano fermentujacymi owocami z pobliskiego sadu
Gentile
Marko - najtanszy ale 500m od wody
Paradiso - bylismy - fajny, ale raczej pod łódkarzy, bynajmniej oni tam króluja
Romantica - przy zatoce, sklep i knajpa na terenie - glosno do 23:00
Lucica - jak wyzej...
Edytowane przez BartoszK (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam Wasze wpisy na temat Chorwacji i zmieniam plany co do części naszego urlopu :)

Zamiast planowanych północnych Włoch wybieramy się do Chorwacji, której nie widzieliśmy. Byliśmy tylko na Istrii w 2010 roku. Potem zawsze Włochy, ostatnio Norwegia. Tak więc chcemy zobaczyć Jeziora Plitwickie i ew. Wodospady Krka, camping wstępnie wybrany to Kozarica w Pakostane. Termin nie może być niestety sprecyzowany- zapewne 2 część lipca, bo nie wiemy ile czasu zajmie nam I część urlopu - w Norwegii. I tu mam do Was pytanie? czy muszę w tym terminie wcześniej rezerwować parcelę na tym campingu? czy mogę śmiało jechać w ciemno? Pozdrawiam !

 

na Kozaricy bez rezerwacji możesz mieć problem ze znalezieniem parceli, jest to fajny camping i jest szansa, że załapiesz się w miejscu nie parcelowanym, ale niech wypowie się ktoś kto był w lipcu. Niedaleko na Oaza Mira mimo mega wysokiej ceny już w czerwcu był problem z miejscami, a mnie ten camping nie zachwycił.

 

Awaryjnie campingów w okolicy faktycznie wiele, oglądnij je sobie przed wyjazdem i zrób listę, które będziesz odwiedzać w poszukiwaniu miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kozarica i 2ga połowa Lipca to raczej brak miejsca totalnie. 2 lata temu jakoś koło 18 lipca Pani na recepcji powiedziała nam że jest jedna parcela na 2 noce i to na szarym końcu kempingu. Więc raczej bym rezerwował. Jakieś 7 lat temu jak robiłem tam rezerwacje to w styczniu już nie było wolnych parceli w pasie nadmorskim na początek lipca. Odnośnie innych kempingów w pobliżu się nie wypowiem, nie byłem - no może poza Oaze Mira, z Maarecem odrzuciła nas cena za coś co d**y nie urywa, bo miejsca wtedy gdzieś tam pod płotem koło śmietnika były :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.