Skocz do zawartości

Pies za granicą


lukpyr

Rekomendowane odpowiedzi

Paszport, czip i szczepienie.

Nasz pies zwiedził z nami całą Europę od Grecji po Norwegię. NIGDY !!!! nie było najmniejszych problemów na granicach. Tylko raz, w Finlandii pogranicznicy oglądali psi paszport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Paszport, czip i szczepienie.

Nasz pies zwiedził z nami całą Europę od Grecji po Norwegię. NIGDY !!!! nie było najmniejszych problemów na granicach. Tylko raz, w Finlandii pogranicznicy oglądali psi paszport.

Jak wyglądał przejazd promem w wypadku psa? Jak się zachowywał i jak to zniósł?  Nasz jest średniej wielkości  pływał dużym promem (większy hałas, wysokie bardzo strome schody i duży ruch ludzi) i mniejszym przez niecałe 2h x 2. Wcześniej był solidnie wybiegany. Na promie zachowywał się wręcz wzorowo ale to był krótki czas..

W przypadku płynięcia promem do Norwegii mamy duże obiekcje jak to się uda??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz pies pływał z nami promami wielokrotnie, małymi i dużymi. Mogę śmiało powiedzieć, że to wilk morski, "promoodporny". Nigdy nie było zadnych problemów.

Chodziło mi o to jak znosił długą podróż z np. Gdańska do Szwecji, jak zachowywał się na promie i czy "wytrzymał" tak długo bez trawki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz pies to bokser.

Najdłuższa nasza trasa to Paldiski (Estonia) - Hanko (Finlandia), nocnym promem towarowym, chyba z 8 godzin. Nie mieliśmy kabiny. Pies wytrzymał spokojnie.

Rano szef kuchni osobiście przyniósł mu miskę smakołyków na śniadanie. Radości nie było końca.

Na wszelki wypadek można wziąć rolkę ręczniczków jednorazowych i po sprawie.

Warto też sprawdzić, czy armator zezwala na przewóz psów na pokładzie!!!!!!!!!!!!!! Niektórzy wożą psy w specjalnych klatkach!!!!!!!!!!!

Powrotna podróż to Trelleborg - Sassnitz też bez niespodzianek. Pies mógł przebywać wszędzie z wyjątkiem restauracji pokładowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to jak znosił długą podróż z np. Gdańska do Szwecji, jak zachowywał się na promie i czy "wytrzymał" tak długo bez trawki?

Na tym akurat promie trzeba wykupić specjalną kabinę w której niema wykładziny dywanowej.  A na górnym pokładzie jest taka kuweta z piaskiem , taka może metr na metr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym akurat promie trzeba wykupić specjalną kabinę w której niema wykładziny dywanowej.  A na górnym pokładzie jest taka kuweta z piaskiem , taka może metr na metr.

Czyli pies nie jest z nami tylko w odosobnieniu??  Muszę dopytać u armatora bo może trzeba będzie zmienić plany.

Worki i ręczniki jednorazowe zawsze w podróży z nami....

Tak, kuwetę widziałam tylko jakoś nie odnotowałam, że taka mała. Może być problem bo on tylko na trawce te sprawy zostawia. Tak nauczony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bożka!!!!!!!!!!!!!!

Krótko!

Jak pies ma się wylać to znajdziesz miejsce i nie będzie problemu i nikt nie będzie widział.

A jak zrobi kupę to ręczniczek i po problemie.

Spoko!

To da się opanować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pies ma się wylać to znajdziesz miejsce i nie będzie problemu i nikt nie będzie widział.

 

Problem w tym, że to on znajduje sobie miejsce.... :oslabiony: 


A tak w ogóle żeby nie było to jest bardzo karny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję płynąć z psem promem raz. Wcześniej płynąłem innym promem, zanim był pies, ale widziałem rozwiązanie. Więc tym razem, kiedy byliśmy bez psa, to widziałem dedykowany cały pokład do wyprowadzania psów. To był prom Wenecja - Igumenitsa (Grecja). Płynęło się 24 godziny i tam pieski się wyprowadzało na dedykowany do tego celu pokład. Ten jeden raz, kiedy płynąłem z psem, to było do Anglii, gdzie płynęliśmy tylko (o ile dobrze pamiętam) 2 - 3 godziny. Na tamtym promie było założenie, że pies ma obowiązkowo zostać w samochodzie. My mogliśmy wejść na pokład, a Maksiu musiał przeczekać w samochodzie. W czasie 2-3 godziny nie ma żadnego problemu. Wtedy przemyśliwaliśmy o innych możliwościach i różne linie miały różne wymagania - a to pies w dedykowanej klatce, pozostawiany wśród bagażu, a to dedykowana kabina - co ciekawe raczej droga, a to całkowity zakaz wprowadzania zwierząt. Po prostu należy się zorientować w internecie na stronie danej linii. Tam wszystko opisują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako alternatywę zobacz Hanko Paldiski. Może nieco dłużej, ale taniej i pies nikogo nie obchodzi. 

Prom generalnie wozi TIRy, ale bez problemu wjedziesz osobówką, bądź zestawem.

P.S. Porządne śniadanie w cenie.

Edytowane przez marmur (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.