Białogard

[DANETY]

19 godzin temu, jacekzoo napisał:

To jak przeszła przegląd?

Nie wiem, gość pojechał sam na przegląd a ja spisywałem umowę z Panią Aleksandrą.

[kocur]

13 godzin temu, Tomii napisał:

Rozumiem że masz 100% pewności że to oni napaćkali silikon? Generalnie w używanej budce nigdy nie wiadomo co mógł wykombinować sam handlarz, a co poprzedni właściciel. 

Nie złapałem za rękę nikogo, ale silikon był świeży ;). Lepiej było nie kitować tego silikonu w wielkich ilościach tylko powiedzieć o uszkodzeniu. Przyczepa jest w porządku, i tak bym ją kupił. A tak pracowicie ten silikon usuwałem, wymieniłem ramę okna dachowego, zawiasy, uszczelniłem butylem. I jest w porządku ;).

[chris_66]

W dniu 14.05.2019 o 15:50, jacekzoo napisał:

To jak przeszła przegląd?

przegląd to formalność , szczególnie jak ktoś przyjeżdża "zawodowo" do tego samego diagnosty ?

niby przepisy się zmieniają, ale podejście diagnostów nieszczególnie

Edytowane 15 Maja 2019 przez chris_66 (wyświetl historię edycji)

[jacekzoo]

Ja wiem jak to wygląda, to było pytanie retoryczne  tylko bardziej mnie zastanawia jak można kupić jakiś sprzęt i nie sprawdzić papierów z tabliczką i vinem na ramie

[DANETY]

2 godziny temu, jacekzoo napisał:

Ja wiem jak to wygląda, to było pytanie retoryczne  tylko bardziej mnie zastanawia jak można kupić jakiś sprzęt i nie sprawdzić papierów z tabliczką i vinem na ramie

Vin na ramie sprawdziłem,  nie pomyślałem że może być coś nie tak na tabliczce. Tego dnia co ją kupowałem cały dzień strasznie padało. Bardziej skupiłem się na oględzinach wewnątrz czy gdzieś nie zacieka. Trudno moja wina, mam tylko nadzieję że jak pojadę na przegląd to diagnosta nie będzie chciał zaglądać na tabliczkę, bo nie wiem jakie mogą być konsekwencje tego że na tabliczce jest inaczej niż w dowodzie. 

[jacekzoo]

Wal do sprzedawcy niech się martwi jak to wyprostować. Inaczej buda ma wadę prawną... a jego diagnosta za taki numer od ręki traci uprawnienia. mi za każdym razem na przeglądzie sprawdza dane z DR z tabliczką i nr ramy 

[byry007]

Dokładnie dzwon i pytaj jak to odkręci jak nie to powiedz że jedziesz do diagnosty co zrobił przegląd pierwszy. Nie masz co liczyć że nie sprawdzi tabliczki. Pierwszy przegląd w danej stacji diagnostycznej jest sprawdzany dokładnie chyba że jedziesz drugi raz do tej samej stacji może by Ci się udało.

[Commander]

A może zamów nową tabliczkę u producenta z podwyższonym DMC.

[Monikak]

Polecam zakupy przyczepy w tej firmie. Sprzedawca fantastyczny, kontakt znakomity. Kupiłam przyczepę będąc na kemingu, oglądając ją raz. Otrzymałam do niej wszystkie rzeczy, które były opisane w ogłoszeniu. Przyczepy w doskonałym stanie. Polecam.

[chris_66]

Polecanie polecaniem i w stosunku do reszty obsługa jest nadal na niezłym poziomie ale towar mają coraz gorszy (zdarzają się wpadki coraz częściej)
Więc poza zachwytem trzeźwa ocena towaru

[jacekzoo]

Jak u każdego sprzedawcy, oglądać, oglądać i jeszcze raz oglądać. A co do jakości towaru, to mimo że nie byłem u nich ho ho długo, to podejrzewam że problem jest z zakupem w DK. Jak ładne budki to na pewno w takich cenach że u nas już byłby problem sprzedać

[Przemysław]

Ja nawet ostatnio zauważyłem przeglądając ogłoszenia że używane przyczepy w PL są coraz droższe.

[chris_66]

Ja nawet ostatnio zauważyłem przeglądając ogłoszenia że używane przyczepy w PL są coraz droższe.

Nie ty jeden i to tak od 2-3 lat

[Helmut]

2 godziny temu, jacekzoo napisał:

Jak u każdego sprzedawcy, oglądać, oglądać i jeszcze raz oglądać. A co do jakości towaru, to mimo że nie byłem u nich ho ho długo, to podejrzewam że problem jest z zakupem w DK. Jak ładne budki to na pewno w takich cenach że u nas już byłby problem sprzedać

Ale Jacek tak na poważnie , czy nie wydaje się tobie być czymś dziwnym, że człowiek ( nie adresuje tego do nikogo ) jeszcze nie kupił przyczepy a już zastanawia się nad tym za ile ją później może odsprzedać?  Przecież to jest hobby , drogie hobby i nie kupujemy przyczepy dla sąsiada ani na pokaz ale dla siebie.

Rynek jest, jaki jest a powodów wysokich cen jest dużo, bo jesteśmy co raz zamożniejsi, ten rodzaj rekreacji przyciąga wielu nowych zainteresowanych nie tylko Polaków ale również Czechów, Węgrów a i do Rumunii przyczepy częściej "wędrują" jak świeże bułki. Tutaj w Niemczech rynek tez się trochę wyczyścił. Był pewien skok na dawne DDR-y ale i tam przyczepy zaczęły znikać a rynek bardziej ukierunkował się już na Kampery.

Jak spojrzysz na wyniki sprzedaży, to aktualnie jest szaleństwo. W Niemczech co roku biją rekordy.  Na każdy produkt czekasz miesiącami. Ceny się trzymają.

Edytowane 25 Lipca 2019 przez Helmut (wyświetl historię edycji)

[chris_66]

Jacek bardziej miał na myśli zakup na handel. Ola już trzy lata temu narzekała na braki na rynku i rosnące ceny.
Chwała im za wysiłek w utrzymaniu towaru na znośnym poziomie i super kontakt z klientem.