Skocz do zawartości

Pytanie do mechaników- tarcze hamulcowe


jacekzoo

Rekomendowane odpowiedzi

Na logikę, to skoro zbyt mocne dokręcenie kół może powodować bicie kierownicy przy szybkiej jeździe to tak samo może to mieć wpływ niszczący i na tarcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Witam

 

W jednym ze swoich rozważań chyba dałeś sobie odpowiedź na pytanie?

Tarcza tarczy nie zawsze jest równa. O ile wymienisz tarcze na nowe (zapewne zamienniki)  to często zdarza się , ze zacisk mocowany do jarzma nie jest idealnie dopasowany po demontażu (przyczyn wiele). W pierwszym momencie można tego nie zauważyć jak są w/w elementy z klockami nowe założone ale jak pokonasz kilkadziesiąt kilometrów czy więcej i kilkanaście razy przyhamujesz wtedy może dojść do uszkodzenia tarczy. Sharan swoje waży , trochę prędkości i tarcze łatwo odkształcić.Sam wspomniałeś , że na początku było to nie wyczuwalne.

Edytowane przez Helmut (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć . Tak jak pisze danielpoz , warto przetoczyć tarcze na samochodzie ( nie wymontowane w tokarce ) . Do tego służą specjalne urządzenia . Np. MAD http://www.sosnowski.pl/home/oferta-handlowa/przetaczanie-tarcz-i-bebnow-hamulcowych/?gclid=CPDPqqKo7M8CFQTjcgod6zwKXA. Dowiedz się , czy u Ciebie ktoś to robi i spróbuj . mnie kiedyś to pomogło .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

W jednym ze swoich rozważań chyba dałeś sobie odpowiedź na pytanie?

Tarcza tarczy nie zawsze jest równa. O ile wymienisz tarcze na nowe (zapewne zamienniki) to często zdarza się , ze zacisk mocowany do jarzma nie jest idealnie dopasowany po demontażu (przyczyn wiele). W pierwszym momencie można tego nie zauważyć jak są w/w elementy z klockami nowe założone ale jak pokonasz kilkadziesiąt kilometrów czy więcej i kilkanaście razy przyhamujesz wtedy może dojść do uszkodzenia tarczy. Sharan swoje waży , trochę prędkości i tarcze łatwo odkształcić.Sam wspomniałeś , że na początku było to nie wyczuwalne.

Ale te ate które teraz mam zaczęły bić po prawie 3k km. Nie po kilkudziesięciu. Przetaczania chciałbym uniknąć bo dałbym te do reklamacji, może też uwzględnia, a po toczeniu na pewno nie. Myślę zrobić w ten sposób, kupić nowe tarcze, klocki, łożyska i piasty, przy wymianie niech mechanior sprawdzi dokładnie te tłoczki i wężyki. A te co mam teraz puszcze do reklamacji. I pozostanie tylko się modlić żeby było ok, bo 4 kpl tarcz w pół roku to troche przegięcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piasty, fele, opony i inne takie nie mają na to wpływu. Tarcze się krzywią od przegrzania. Powodów może być wiele od jakości tarcz i klocków, przez stan zacisków, na wadach fabrycznych zacisków kończąc. Poczytaj na forach swojego samochodu i nastanie jasność. Powodzenia. 


Przetaczanie przegrzanych tarcz mija się z celem. Materiał stracił bezpowrotnie swoje już i tak słabe na starcie właściwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale te ate które teraz mam zaczęły bić po prawie 3k km. Nie po kilkudziesięciu. Przetaczania chciałbym uniknąć bo dałbym te do reklamacji, może też uwzględnia, a po toczeniu na pewno nie. Myślę zrobić w ten sposób, kupić nowe tarcze, klocki, łożyska i piasty, przy wymianie niech mechanior sprawdzi dokładnie te tłoczki i wężyki. A te co mam teraz puszcze do reklamacji. I pozostanie tylko się modlić żeby było ok, bo 4 kpl tarcz w pół roku to troche przegięcie

Przetoczenie to koszt nie więcej niż 100zł i uważam że warto spróbować. Robiłem to naście razy i się sprawdzało. Zakładając że to o czym pisałem wyżej masz sprawdzone i jest sprawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegrzanie raczej na pewno mogę wykluczuć bo nie miałem żadnego mocnego ani długiego hamowania, to raz, dwa tłoczki odbijają bo na podnośniku hamując i puszczając pedał koła ręką leciutko się kręcą, nic nie trzyma, a trzy sharanami zrobiłem w sumie z pół miliona km i nigdy tak nie miałem a akurat w ciagu tych paru tysiecy km 3kpl tarcz bym przegrzał? Mało prawdopodobne jak dla mnie.

 

Ponawiam pytanie sprzed paru postów, czy przy krzywej piaście odczuwałbyn bicie jadąc na wprost i nie hamując?

Przetoczenie to koszt nie więcej niż 100zł i uważam że warto spróbować. Robiłem to naście razy i się sprawdzało. Zakładając że to o czym pisałem wyżej masz sprawdzone i jest sprawne.

Tak tylko te raczej mi wymienią bo mają raptem 1,5 miesiąca a jak przetocze to d... poza tym po wcześniejszym przetaczaniu (1kpl ) też niewiele to dało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponawiam pytanie sprzed paru postów, czy przy krzywej piaście odczuwałbyn bicie jadąc na wprost i nie hamując?

 

Tak, a w szczególności przy alu kołach. Tarcze masz 240? 

Edytowane przez Gewehr (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w takim razie chyba wszystko jasne...

Tak, a w szczególności przy alu kołach. Tarcze masz 240?

Wiesz co teraz nie pamiętam, wiem że coś końcówka 55, chyba 255, ale nie jestem pewny. Na pewno z fabryki wyjechał na kołach 15`` a teraz mam 16``

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli 260, a wyklikałem 240:)

Ja u siebie w poprzednim aucie miałem 260 tarcze i klocki ATE. Sprzedałem auto jak tarcze miały zrobione 120tyś. Klocki były nadal te same, ale już końcówka. Nic nie biło u mnie. Znajomy w Audi te same tarcze zmieniał trzy razy. Pierwszy deszcz i było po nich. Założył ABE, najtańszą chińszczyznę i nie biły. Jedynie po ostrym hamowaniu szedł z nich dym:) Tyle że on zasuwał jak wariat, a ja jeżdżę z głową. Teraz on jeździ Yarisem i szaleństwo się skończyło:) Zabiel piasty i przetocz następnie tarcze na aucie. Po tym powinno ustąpić. Ja bym piast nie wymieniał, szkoda kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Osobiście uważam, że wszelakie oszczędności na elementach układu hamulcowego  nigdy nie powinny mieć miejsca - to tak na wstępie.

W kwestii przetaczania:
na przetaczanie tarcz (zamontowanych w samochodzie) zdecydowałem się jeden, jedyny raz w życiu i to z chwilowej konieczności. :pad:  Za dwa dni wszystko oddałem na  śmietnik i zamontowałem, co trzeba. Od tamtej pory twierdzę - nigdy więcej.
Teraz sprawa "bicia". Wszyscy skupili się na tarczach, a wiem, że identyczny objaw jest przy uszkodzonych tulejach przedniego zawieszenia - chyba wahacza górnego lub jakiegoś drążka - nie do końca pamiętam, bo miałem "to coś" już dosyć dawno. Objawiało się dokładnie, jak bicie tarcz hamulcowych i występowało podczas hamowania dokładnie przy określonych prędkościach, akurat tych podanych w pierwszym poscie, czyli magiczne 110 - 120 km/h  (wtedy najbardziej było to wyczuwalne, a wrażenia były takie, iż myślałem, że koła zaraz odpadną). Mechanicy w różnych warsztatach rozkładali ręce, aż trafiłem do konkretnego serwisu (z doświadczeniem). Tam diagnozę postawili już po moich opowieściach, a badanie to potwierdziło. Po wymianie wahacza, jak ręką odjął - zero jakiegokolwiek bicia i drgań.
Tak sobie teraz myślę, że podczas remontu zawieszenia mógł trafić się felerny element lub wymieniano części niezgodnie ze sztuką i uszkodzono którąś tuleję.
Może warto sprawdzić w doświadczonym serwisie wszystko ponownie, a nie skupiać się tylko na kolejnych tarczach ...
IMHO

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakłada nowe tarcze i gumy/tuleje się naprawiają na jakiś czas?

Zabielenie piasty o 0,10 mm, nie wpływa na bezpieczeństwo! Większa rozbieżność jest pomiędzy producentami piasty.

Edytowane przez Gewehr (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakłada nowe tarcze i gumy/tuleje się naprawiają na jakiś czas?

 

Na pewno się nie naprawiają, ale na nowiutkich tarczach wrażenie może być lepsze :hmm:

Mechanikiem samochodowym nie jestem, zębów na naprawach aut nie zjadłem. Opisałem historię identyczną, z własnego doświadczenia wziętą, a podobnymi próbami naprawy poprzedzoną. Widocznie nie wszystko można uzasadnić teoretycznie, zwłaszcza na podstawie niepełnych informacji, niekompletnej wiedzy o danym przypadku i przy braku wglądu w pełną diagnostykę zawieszenia, polegając jedynie na skromnym, słownym opisie.

PS

Mając za sobą opisane doświadczenie i założone nowe tarcze (kolejne z rzędu), osobiście skłoniłbym się do sprawdzenia tego, o czym napisałem.

Tylko dlatego o takiej możliwości wspominam, a zainteresowany sam oceni, czy warto brać to pod uwagę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.