Skocz do zawartości

Przyczepa z anglii


flopi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 251
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Czesc wszystkim w nowym tygodniu.

Przyczepy z Anglii mają standardowe wtyczki 7 pinowe. W mojej była jeszcze jedna 7 pinowa wtyczka szara, wiec musiałem dołozyc gniazdo w samochodzie tez szare - inny układ wtyków (to głownie do zasilania lodówki) jak ktos bedzie mial pytania to chetnie to wyjasnię. Jechac oczywiscie mozna tylko na standardowej czarnej wtyczce - wszytko działa.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli to dodatkowe szare jest do akcesoriów tak? (ładowanie aku w przyczepie, lodówka itp)

Kurcze im bliżej wyjazdu tym bardziej się cieszę za zarazem mam obawy jak to będzie po drodze. ;)

 

Jae czwartek lub piątek jeśli ktoś szuka transportu w tamtą stronę to chyba będe miał miejsce ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ladowania lodowki to tak.

Akumulator jest ładowany przez prostownik ktory zwykle jest juz fabrycznie mocowany w przczepie. Zreszta załaczam schemat dla obu wtyczek moze ci sie przydac. Poza tym cena nowych akumulatorów w UK jest o 20-30% nizsza niz w Polsce.

powodzenia

;)

wtyczki 7 pin.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do właścicieli anglików .Czy przyczepy w UK maja standartowe wtyczki? (do haka)

 

Jadę końcem tygodnia i nie chce aby były jakieś niespodzianki.

Większości angielek posiada tak jak kolega andy64, pisał dwie wtyczki 7pinowe. Na samą drogę wystarczy ci ta czarna (od świateł) siwą musisz tylko gdzieś solidnie umocować żeby w czasie drogi się nie uszkodziła i nie narobiła bałaganu.

Ale należy dodać że trafiają się tam przyczepy z 13pinową wtyczką. Rzadko ale jednak, więc może jak nie masz 100% pewności bezpieczniej by było zabrać ze sobą stosowną przejściówkę.

Po szczęśliwym dotarciu do PL proponuje zamienić te dwie wtyczki na jedną 13pinową. Ale jak byś wolał dołożyć drugie gniazdo to mam nowe (siwe) na zbyciu plus używana wtyka. ;)

Stres zawsze towarzyszy takim wyprawą a jak do tego dojdzie fakt ciągnięcia nieznanej przyczepy przez prawie 1500km to jest dopiero stresior. Im bliżej PL tym mniejszy ale radość większa ;)

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stres zawsze towarzyszy takim wyprawą a jak do tego dojdzie fakt ciągnięcia nieznanej przyczepy przez prawie 1500km to jest dopiero stresior. Im bliżej PL tym mniejszy ale radość większa

 

Zgadza się ,poprostu zadzwonie i zapytam o tą wtyczke.Myśle ,ze sprzęt będzie sprawny sprzedaje go pierwszy właściciel i zapewnia ,że jest gotowy do jazdy.Powiedział że może nawet wyjechać mi w połowę drogi (przyczepa jest 500km od Dover)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się ,poprostu zadzwonie i zapytam o tą wtyczke.Myśle ,ze sprzęt będzie sprawny sprzedaje go pierwszy właściciel i zapewnia ,że jest gotowy do jazdy.Powiedział że może nawet wyjechać mi w połowę drogi (przyczepa jest 500km od Dover)

 

Mam nadzieje że właściciel wie co mówi bo z tymi Angolami to jest różnie.

Jak swojej szukałem to obejrzałem kilkadziesiąt przyczep i ponad połowa właścicieli w rozmowie telefonicznej twierdziła że ich przyczepy są OK., na miejscu często okazywało się że jest zupełnie inaczej. Często jak wytykałem im ukryte wady to robili takie oczy ;)

Ale z drugiej strony jak przyczepy miały jakieś niedomagania o których Angole wiedzieli to od razu informowali o tym.

Pojedziesz, powąchasz, pomacasz i będziesz wiedział na czym stoisz i pamiętaj że emocje to strasznie źli doradcy

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często jak wytykałem im ukryte wady to robili takie oczy

 

na co zwracać uwagę?

 

 

No tak, szczególnie boje się wilgoci bo kupuję Sunstara ;) Te garbate dachy w angolach są jakieś takie dziwne,na niektórych zdjęciach w ogłoszeniach w środku mają jakby pofalowany sufit więc albo woda albo...??? Grzanie gazem=wilgoć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na co zwracać uwagę?

Nie ma zasady podobnie jak w europejskich przyczepach. Na forum znajdziesz przynajmniej kilka wątków na ten temat, gdzie jest bardzo dokładnie opisane co i gdzie sprawdzać.

Ja pamiętam kilka takich przypadków:

1 koleś zapewnia że przyczepa jest OK., na miejscu okazuje się że jest dość mocno zarysowana z prawej strony. Po dokładnym obejrzeniu blacha wygląda dobrze ale rysa kończy się na oknie które notabene zostało w tym miejscu uszkodzone (popękane), oglądam wnętrze i okazuje się że od środka jest zaciek, właściciel stwierdza że to nic poważnego i przez dwa lata nigdy im to nie przeszkadzało. Odchylam uszczelkę i widzę czarną listwę. Ładnie podziękowaliśmy za przyczepę a właściciele długo jeszcze się wpatrywali w tą listwę kręcąc głowami że to nie możliwe.

2 Inny angol zachwalając swoją przyczepę zwracał uwagę na (prawie) nowe opony. Rzeczywiście wyglądały na nowe ale po sprawdzeniu daty na oponach okazało się że jedna ma 9 lat, druga zaś 11 i znów wielkie Angola

3 Oglądamy inną przyczepę która ma wszystko co sobie wymarzyliśmy. Ładna zadbana, czysta. Ma tylko dwie wady jest dwu osobowa i ma pęknięty narożnik, na przednim bagażniku. Właściciel twierdzi że to nic i wszystko jest OK. dopiero jak bez problemu wbiłem długopis w podłogę (przegniłą) bagażnika i wydłubałem trochę śmierdzącego drewna to zrozumiał że nie jest OK.

(przyczepa jest 500km od Dover)

Trochę masz daleko po tą przyczepę od Dover. Mi osobiście nie podoba się pomysł z jej podholowaniem gdzieś bliżej. Ciężko mi sobie wyobrazić kupowanie przyczepy gdzieś a przydrożnym parkingu tak na szybko. A jak sprawdzisz elektrykę. Może coś nie domaga w instalacji gazowej i koleś specjalnie tak naciąga a później będzie ściemniał że niby butla pusta. Oj można by było długo gdybać. Ja jakoś wolałem oglądać przyczepy tam gdzie stały

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak masz rację , musze wszystko posprawdzać.Gość (60latek i ponoć pierwszy właściciel) nie ma nic przeciwko przyjazdowi do domu nawet zaprasza.Powiem mu ,że butle mają być pełne może sprwadzimy chociaż gaz ale wlaśnie jak sprawdzić elektrykę???

Przyczepa pewnie ma dwie wtyczki a ja mam jedno gniazdo :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczepa pewnie ma dwie wtyczki a ja mam jedno gniazdo
ale na 99% ma miejsce wewnątrz do podpięcia akumulatora. To jedna i ta sama instalacja, więc bez problemu sprawdzisz wszystko co chodzi na 12V.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.