Gniazdo os.

[Commander]

Muszę to wypróbować w pracy.

Też mam takie wielkie gniazdo os na końcu korzytarza. Tyle że nie latają, a chodzą na nogach

[GregorY]

Się zadomowiły w styropianie.............................

 

... sprawdziłeś jak to wpłynęło na wagę Twojego zestawu??

poza tym przemyt zwierząt zakazany.... twardziel z Ciebie.

[Socale]

Hardcorowo, ja bym się nie cyckał psikaniem.

Właź na dach, zdejmij grzybek wywietrznika i wywal po prostu do gniazdo.

Wiele razy robiłem to w garażu/stodole moich przyczep/kamperów.

Powkurzały się, polatały i odleciały.

[witus]

Hardcorowo, ja bym się nie cyckał psikaniem.

Właź na dach, zdejmij grzybek wywietrznika i wywal po prostu do gniazdo.

Wiele razy robiłem to w garażu/stodole moich przyczep/kamperów.

Powkurzały się, polatały i odleciały.

Grzybki są demontowane do góry ?! Te większe. Jak ? Wyszarpać ?

 

 

Wysłane za pomocą Tapatalk.

[GregorY]

Nie są. Wkręty masz od spodu.

Najpierw "kill im" potem śróbokręt w rękę..... i od spodu.

 

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

 

 

[SpongeBob]

Hardcorowo, ja bym się nie cyckał psikaniem.

Właź na dach, zdejmij grzybek wywietrznika i wywal po prostu do gniazdo.

 

Popieram, ale zrób to dopiero późnym wieczorem jak będą spały bo będą wtedy ospałe, inaczej będą Cię ostro atakować, 

[Socale]

Mój grzybek ma dekielek na zatrzaski, zdejmowalny od góry by można było czyścic to co wleci, liście, igliwie, inne...

[GregorY]

Faktycznie na zdjęciach to nowszy grzybek. Będzie łatwiej.

 

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

 

 

[witus]

Mój grzybek ma dekielek na zatrzaski, zdejmowalny od góry by można było czyścic to co wleci, liście, igliwie, inne...

Mój czyściłem zdejmując kratkę od dołu. Nie wiem jak to działa od góry.

 

 

Wysłane za pomocą Tapatalk.

[Socale]

Od dołu...

Jak gniazdo spadnie na podłogę, osy wylecą natychmiast, uj...

Pomysła mam.

Od dołu okurzaczem, wydechem przez kratkę dmuchaj aż się wqurzą i będą chciały przegryźć kabel żeby to ustrojstwo wyłączyć, to je wtedy prądem potraktujesz i będą potem robaczki świętojańskie fruwały.

[GregorY]

radykalnie.........

 

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

 

 

[witus]

Od dołu...

Jak gniazdo spadnie na podłogę, osy wylecą natychmiast, uj...

Pomysła mam.

Od dołu okurzaczem, wydechem przez kratkę dmuchaj aż się wqurzą i będą chciały przegryźć kabel żeby to ustrojstwo wyłączyć, to je wtedy prądem potraktujesz i będą potem robaczki świętojańskie fruwały.

Powalczę już po powrocie. Gniazdo wisi, raczej jest przyklejone do grzybka nie do dolnej kratki.

 

Teraz tak leje, że zajmę się tym po powrocie do domu. Może je wywieje po drodze, 500 km autostradą może załatwi sprawę.

 

 

Wysłane za pomocą Tapatalk.

[stef]

Po prostu weź czarny Rajd. Schowaj wszystko do szafek, wyciągnij pościel z przyczepy i ostro pryskaj. Najlepiej jak dasz rady to od góry, bo od dołu to sam możesz razem z tymi osami...

Potem zamykasz przyczepę i po około 30-60 minutach otwierasz i wywalasz gniazdo i wietrzysz dokładnie przyczepę. Potem dokładne mycie blatów i innych powierzchni by dzieciaki nie polizały lub na rękach nie przeniosły, bo rozwolnienie murowane.

 

Drugi sposób to gaśnica śniegowa. Walisz od góry lub od dołu. Gniazdo jest zamrożone razem z owadami. Wywalasz szybko i po kłopocie.

 

I jak koledzy pisali - wieczorem. Gdyż wtedy większość owadów będzie już w środku. Jeśli będą poza gniazdem to wieczorem będą wracać i nadal Cie niepokoić.

 

To takie nieoficjalne strażackie sposoby usuwania owadów błonkoskrzydłych.

 

Aha ostatnia sprawa - a owady latają? bo bardzo często okazuje się że gniazdo zostało zrobione ale owady się wyniosły bo coś im nie pasowało.

Edytowane 14 Lipca 2016 przez stef (wyświetl historię edycji)

[Michalc3]

Z tą gaśnicą śniegową w przyczepie, to bym się trochę obawiał. Ta niska temperatura może spowodować popękanie plastików, zawilgocenie drewna i tapet na ścianie... Obawiałbym się, że może narobić więcej szkód niż pożytku. Wydaje mi się, że podejście z tym raidem (czy innym tego typu środkiem) byłoby najbezpieczniejsze.

[SpongeBob]

Mi się przypomniało; znajomy opowiadał kiedyś że miał dość spore gniazdo Os w garażu, położył na podłodze pod gniazdem dwie płytki, takie owadobójcze przeciw mrówkom i innym owadom, po dwóch dniach wszystkie Osy uśmiercone leżały na podłodze.