Skocz do zawartości

Jaką nawigację GPS do podróży do Grecji polecacie?


skupit

Rekomendowane odpowiedzi

...Polecam aplikację Sygic, występuje w wersji na Androida, IOS i WP.
Program jest płatny, ale licencja na cały świat kosztuje obecnie 25 euro (Europa 18 euro) - bardzo często są promocje, więc trzeba sprawdzać.
Opłata jest jednorazowa.
Program jest płatny, ale licencja na aktualizacje map jest dożywotnia, a samą aplikację można przenosić na z urządzenia na urządzenie.
Nawigacja działa off-line. Program bardzo sprawnie wylicza trasy i dobrze prowadzi. Obsługa jest intuicyjna.
Mapy dostarcza TomTom, są dokładne i często aktualizowane.
Jeśli o mnie chodzi, to porównywałem Sygica z darmowym MapFactor GPS i pomimo tego ze program MapFactor jest darmowy, wybrałem Sygica.
Zresztą, jest okres próbny - można potestować  :) 

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.sygic.aura&hl=pl

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 35
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Sygic jest ok. Sprawdził mi się w podróżach po Europie, chociaż na Bałkany się z nim nie zapuszczalem. Na minus brak możliwości wyboru opcji podróży z przyczepą, albo chociaż zdefiniowania wysokości i masy zestawu. Warto dobrze zweryfikować wyznaczoną marszrutę, żeby nie utknąć gdzieś po drodze.

 

Wysłano z Tapatalk. Przepraszam za literówki.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat (chyba trzech lub czterech) mam tablet marki SAMSUNG Tab3 którego używam również jako telefonu, podręcznego komputerka do internetu, czasem aparatu i przeglądarki zdjęć.

 

Dokupiłem do niego aplikacje nawigacyjną Navmax (aktualna cena w sklepie PLAY - 160 zł) i licencja jest dożywotnia.

Mapy całej Europy bardzo szczegółowe.

 

Nie mieszczą sie wszystkie więc robię tak, że na stałe mam zabudowaną tylko mapę Polski, a w chwili potrzeby wyjazdu dociągam te które są mi w danej trasie potrzebne. Przez WIFI trwa to chwilę. Mapy w bazie są aktualizowane co pół roku. Co pół roku tez plus-minus przeładowuję sobie mapę Polski i mam aktualną.

 

Tablet mieści się w uchwycie na szybę.

 

Posiada oczywiście system głośnomówiący więc gdy ktoś dzwoni w trakcie jazdy nie wyjmuje go nawet z uchwytu. tylko gadam "do szyby".

 

Teraz oczywiście już zakupisz model Tab4 lub Tab5... kwestia tylko ceny.

Na moim Tab3 wszystko działa bez zarzutu i stabilnie.

 

A wartość dodana jest taka, że rąbnęli mi już z samochodów dwa GPSy których zawsze zapomnę zabrać.... a w dzisiejszych czasach trudno ruszyć się bez telefonu więc.... go nie zapominam.

Edytowane przez Dreadowscy (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Najlepszą nawigacją jest obok mnie siedząca żona z mapą. Często wspomagam się darmową aplikacją MAPS.ME - ma dokładne mapy całego świata, każdą z nich można sobie w dowolnym momencie ściągną i zapisać albo na karcie pamięci lub w pamięci telefonu- niepotrzebne usuwa się. Częste aktualizacje. Do używania niepotrzebny internet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście - korzystam w skrajnych przypadkach - tj. dojazd pod konkretny adres, numer domu, objazd korków. - z Waze - bardzo fajny program i prosty w użyciu i najważniejsze bezpłatny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, a czy czasem nie rozprawia się tutaj o wyższości wysokiego nad wysokim?

O ile ktoś lata zestawem >3,5T to nawigacja/program może mieć znaczenie (kwestia jakiś ograniczeń wjazdu na daną drogę), więc wtedy najlepsza navi z funkcją auta ciężarowego itd.

Przy zestawie =<3,5 raczej bym nie obstawiał że różnice będą drastyczne.

 

Dziś większość map ma podobne pokrycie (kwestia tylko jaki "standard ma Nasza Navi ale i to nie do końca).

 

Nie chce mi się, wierzyć, że takie potęgi jak Garmin, TomTom, iGO itd aż tak się różnią mapami. Rozumiem, że różnica w sprzęcie może być (szybkość procesora, ilość RAM, MHz w GPS) ale to jest inna bajka bo nie możemy porównywać odtwarzacza z półki za 400-500zł, tel. kom, i odtwarzacza za 2500zł.

 

Według mnie jeden ciort a na kilku już jechałem i nie widzę różnicy (w EU zachodnią).

 

Teraz co, mam kupić navi na wyjazd do Grecji, potem nową na wyjazd do CRO, potem inną do Czarnogóry itd?

Trzeba by kupić po 1 sztuce z wszystkich dostępnych na rynku aby mieć na każdy kraj z osobna.

 

Rozumiem, że jak ktoś zastanawia się nad zakupem urządzenia np. Manta za 99zł w promocji w Realu a jakimś średniakiem z rodzaju TomTom/Garmin to będzie różnica ale to jest oczywiste i nikt normalny nie zada tu pytania czy jadąc do "Grecji" lepiej moją budkę 5m długą i 1400km DMC pociągnąć żony Corsą 1,2 z LPG czy moim np. dużym kombi z silnikiem 2,5 w turbo-dieslu. 

 

To są te same oczywistości.

 

 

Przecież jeszcze chwilę i zaczniemy pytać (np Ja):

- jaka Navi najlepsza na podróż z Łodzi nad Bałtyk a jaka w góry czy mazury.

 

I tez pewnie dostanę z 30 propozycji bo polecającemu akurat się sprawdziła na "takiej" trasie, tylko czy sprawdzi się na mojej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadałem to pytanie, ponieważ planowałem trasę z Polski do Grecji, która wiedzie przez Macedonię, a powrót przez Albanię i Czarnogórę. Nie są to kraje znane ze szczególnie dobrych dróg, nie są też pewnie wysoko na liście priorytetów producentów map do nawigacji. Ponieważ jechałem z przyczepą, chciałem mieć nawigację, która zwiększy moje szanse na to, że wybieram trasę właściwą i bez niespodzianek typu polna droga.

Czy to faktycznie sytuacja podobna do pytania o to, która nawigacja lepsza do trasy z Łodzi nad Bałtyk? Moim zdaniem nie, ale rozumiem, że każdy może mieć swoje zdanie :)

 

Ponieważ z podróży już wróciłem mogę powiedzieć kilka słów odnośnie nawigacji. Za radą użytkowników poniechałem zakupu, a zainstalowałem sobie dwie aplikacje operujące na darmowych mapach. Here i MapsME. W Here w ogóle nie mogłem namierzyć kempingów, do których się wybierałem, więc polegałem na MapsME. Generalnie działało to w miarę ok, bardzo zawiodłem się jednak na koniec podróży. MapsME poprowadziło mnie do kempingu piaszczystą, polną drogą, pełną dziur, gdy równolegle biegła droga asfaltowa. W dodatku później, gdy jeździłem z kempingu do oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów miasta, MapsME prowadziło mnie krętą trasą przez uliczki wąskiego miasteczka, zamiast puścić drogą, która miasteczko omija. O istnieniu tej drogi dowiedziałem się z... Google Maps. Odkryłem w nich opcję pobierania fragmentów mapy na telefon. Najpierw byłem wystraszony, bo kwadrat obejmujący Grecję miał ważyć prawie 2 GB, tymczasem w praktyce zajmował może z 300 MB, czyli bez problemu pobrałem go, a później całą trasę do domu na kempingowym WiFi.

 

Polecam więc jadąc w taką trasę opierać się na działającym offline na pobranych mapach Google Maps, a MapsME używać tylko do potwierdzania trasy, jeżeli mamy jakieś wątpliwości (Google Maps w drugiej części wyjazdu też potrafiło spłatać figla). Dzięki za wszystkie porady, które umieściliście w tym wątku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skupit, nie piłem do Ciebie personalnie tylko do samego faktu.

 

Jak widzisz, polecane a obie zawiodły, bo to jest własnie nawigacja, Ona nie myśli, działa algorytmem na trasie jakiej jej ktoś podał (brak aktualizacji = brak obwodnic, brak asfaltu, itd. A może drogi nowe i jeszcze ich nie ma w aktualizacja w żadnej). 

 

Dla tego dobrym zwyczajem karawaningowców jest posiadanie atlasu danego kraju lub chociaż mapy.

W tych drukach, często są już zaznaczone drogi w budowie (odpowiednim oznaczeniem) i może się okazać, że widzisz zjazd na czynną drogę i wiesz gdzie idzie bo atlas ją znał już w fazie projektu a GPS dowie się o niej pewnie za rok ;).

 

Twoja wypowiedź tylko potwierdziła moje przypuszczenia, to co jednemu pasowało na trasie z A do B innemu już pasować nie musi (inna godzina wyjazdu, inna wersja mapy, inna wersja oprogramowania, dalej to samo urządzenie) ;).

 

 

Fajnie, że wycieczka się udała i masz dużo wspomnień, to najważniejsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość nawigacji używa map które licencjonują od firm, które się zajmują produkcją takich map. Ani Garmin ani tom tom ani manta, ani żaden inny producent oprogramowania do nawigacji nie zajmuje się tworzeniem i aktualizacją map. Zazwyczaj kupują mapy od Navteq lub teleatlas, bo to są wiodący producenci map wektorowych do nawigacji. Na ich mapach pracuje pewnie z 90% aplikacji które znamy.

 

Edytowane przez Lza (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

........poprowadziło mnie do kempingu piaszczystą, polną drogą, pełną dziur, gdy równolegle biegła droga asfaltowa...................prowadziło mnie krętą trasą przez uliczki wąskiego miasteczka, zamiast puścić drogą, która miasteczko omija. .................

Mogę sobie głowę dać obciąć- że miałeś z chytrości ( :blink: ) włączoną funkcję prowadzenia krótką trasą a nie szybką (czy coś w tym stylu).

 

​No niestety- każdy program nawigacyjny trzeba przed poważnym stosowaniem poznać: wówczas prawie każdy okaże się przydatny.

​Ale i tak: najlepsze to iGO i darmowy OsmAnd  :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że istnieje wirtualne życie :)
Pamiętam jak się motałem, kiedy zaczynałem używać nawigacji, do tego stopnia się wkur...łem- że w którymś momencie miałem dość i zostałem z programem wówczas aktualnie zainstalowanym.
Zacząłem go poznawać i doszedłem po dłuższych eksperymentach do momentu, aby robił to co mi po głowie chodzi- bez wtrętów jego sztucznej inteligencji.
A w iGO jest w czym mieszać: wiele wyborów spod GUI programu, a w pliku konfiguracyjnym to nawet zliczyć trudno. A przecież firma ustawia jedną konfigurację pod miliony użytkowników   :miga:  
A co chyba najważniejsze- dotarło do mnie w którymś momencie, że nawigacja właściwie nie jest dla tych co trasę znają. Ci którzy mają ją bardzo skomplikowaną- będą zadowoleni jak dojadą do celu- nie ważne czy zrobią pięć czy dziesięć kilometrów więcej.
 

Zazwyczaj kupują mapy od Navteq lub teleatlas, bo to są wiodący producenci map wektorowych do nawigacji. Na ich mapach pracuje pewnie z 90% aplikacji które znamy.

I dlatego lubię iGO bo mam wybór (dodatkowo jeszcze od dostawców lokalnych: u nas od Emapy)  :yay:
bedeaa.png

Bardzo tylko żałuję iż NNG nie wydaje już map na bazie OpenStreetMap (a kiedyś były)  :'(

 

acwjte.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OpenStreetMap budzi wiele kontrowersji - jak wiadomo każdy może edytować te mapy bez ograniczeń. Również szkodnicy. Chcąc używać tych mam do nawigowania musi być pewność, że żaden szkodnik nie zrobił coś złego. (np, "rozciął" autostrady, odpiął jakieś drogi na skrzyżowaniach, rondach, węzłach - wizualnie nie zauważymy że coś takiego ma miejsce, a dla komputera taka droga nie jest przejezdna, jest ślepa - albo np nie ma zjazdów z autostrady).

 

Więc nie ma mowy o pobieraniu mapy bezpośrednio od OSM - trzeba mieć rozwiązanie techniczne, które pobiera mapę od OSM, testuje ją pod kątem ciągłości - przynajmniej wszystkie główne drogi, błedy ktos musi poprawić i dopier można taką mapę opublikować dla swoich użytkowników. Taki system nie dość że jest kosztowny, to nie daje 100% pewności, że wszystkie drogi wszędzie nie będą popsute.


O ile jestem fanem openStreetMap, to niestety musze przyznać, że do nawigacji sie nie nadają i prawdopodobnmienigdy się nadawac nie będą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychylę się do stwierdzenia kolegi że iGO mapa jest super,jako kierowca zachodniej firmy transportowej jeżdżę na tomtonie zamontowanym w aucie i spiętym z komputerem firmy ,aktualizowana na bieżąco , tylko dlatego że znam dość dobrze drogi nie wjeżdżam do przysłowiowych rzek ,a nie ras mimo zadanych parametrów pojazdu tam prowadzi ,iGO nie zrobiło tego nigdy ,pożyteczną rzeczom w urządzeniu jest zamontowany moduł TMC ,troszkę droższe urządzenie ale na bieżąco mamy informacje drogowe ,około 100 km przed zdarzeniem mamy informacje i możemy podjąć decyzje jechać ominąć przeczekać .i jeszcze jedna rzecz ,nawigacja musi być tak ustawiona żeby pytała czy ma zmienić trasę bo inaczej kosmos. Jeżeli przed wyjazdem nie zaplanuje się trasy z mapom odnośnie kierunków to najlepsze urządzenie i oprogramowanie nie zastąpi kierowcy ,bo podróż to zawsze wielka niewiadoma ,życzę rozsądnych wyborów i tylu powrotów ilu wyjazdów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.