Skocz do zawartości

[Relacja] Szwajcaria Czeska / Saksońska


adje

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 80
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

.Skupiamy się na altankach czyli Marinie i Rudolfie. Grażka z Adasiem to są harpagany i idą na całość. My cienkie Bolki mamy czas by małą bramę zrobić osobno.

Mam lęk wysokości. Wejście na Marinę było problematyczne, ale nie straszne. Za to Rudolf! Gdy zobaczyłem półeczkę na 50 centymetrów, stwierdziłem, że człowiek nie kozica i po czymś takim nie chodzi! Ela polazła! Okazało się,że z półeczki jest drabinka! Ten Rudolf to musiał być gość :)

 

Nie jesteśmy aż tak strasznie cienkie Bolki. Jestem po operacji oczu i dopóki rekonwalescencja się nie zakończy, nadmierny wysiłek jest mi surowo wzbroniony. Kajman uprawia samobiczowanie, bo  chce żeby go pocieszać :)

 

Tu jest ślad gpx do pobrania http://www.gpsies.com/map.do?fileId=mzimazwkarsjvkwv

 

Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów     :serce:

Edytowane przez Niradhara (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wakacje zaczynają mi się kojarzyć ze schodami. Skałki schody, zamki wieże schody. Gdy dojechaliśmy do Rathen i zostawiliśmy auto na parkingu (4 euro doba), poszliśmy do informacji turystycznej. Miły pan powiedział, że mamy przed sobą około 500 schodów by wleźć na Basteję i mniej więcej tyle samo by zleźć.

Doszedłem do wniosku, że co dwa dni włazimy po schodach na Burg Kalifa w Dubaju. Na Burg co prawda jedzie się windą w niecałą minutę, ale kosztuje to do 500 zł. My schody mamy w gratisie.

Adaś opisał Basteję we wpisie 17. My trasę robimy od parkingu w Rathen bo to najłatwiejszy dojazd i oczywiście dodatkowa atrakcja, prom przez Łabę za 1,80 euro tam i z powrotem.

Trasę i tak robi się w koło bo wejścia są dwa. My poszliśmy odwrotnie niż Graźka z Adasiem.

Na Basteję można wjechać autem, ale chcąc zobaczyć nie tylko most i tak trzeba zrobić schody.

Rozbawił mnie nasz rodak, którego spotkaliśmy na początku schodów. Mówi, że ma auto 10 minut od Bastei i jak ma teraz do niego wrócić? Schodami, panocku, schodami:)

Wodospad w Szwedzkich Lochach dalej wyschnięty, ale 5 minut od schodów, którymi Adaś z Grażką wchodzili jest czynny, pokazany jako atrakcja, nawet tęcza była:)

post-7430-0-52618800-1469824853_thumb.jpg

post-7430-0-99937300-1469825077_thumb.jpg

post-7430-0-82206000-1469825280_thumb.jpg

post-7430-0-60071100-1469825553_thumb.jpg

post-7430-0-53824900-1469825829_thumb.jpg

post-7430-0-31217800-1469826068_thumb.jpg

post-7430-0-66219800-1469826394_thumb.jpg

post-7430-0-99677100-1469826547_thumb.jpg

post-7430-0-90549100-1469826695_thumb.jpg

post-7430-0-70710500-1469827046_thumb.jpg

post-7430-0-94864800-1469827232_thumb.jpg

post-7430-0-85536600-1469827357_thumb.jpg

post-7430-0-23861500-1469827653_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamków w okolicy Szwajcarii Saksońskiej nie licząc Drezna jest 11. Po skałkach czas na zamki, wybieramy takie, w których jest jak najmniej schodów.

Fantastycznym zamkiem jest Weesenstein. Ma ponad 800 letnią historię. Istotne jest to, że przeszedł z czasem na własność saksońskiego króla Jana Wettyna i stał się sekretną królewską rezydencją.

Sporo w pełni umeblowanych komnat, jest co oglądać :)

Mnie zachwyciła konstrukcja obrotowego fotela i kibelek królewski. Taki kibelek wielu z nas ma w swoich pałacach na kółkach. Przy zamku są też ciekawe ogrody. Zwiedzanie można szczerze polecić.

post-7430-0-50782700-1469994993_thumb.jpg

post-7430-0-16256300-1469995099_thumb.jpg

post-7430-0-24946900-1469995185_thumb.jpg

post-7430-0-87585200-1469995314_thumb.jpg

post-7430-0-26483300-1469995468_thumb.jpg

post-7430-0-69532600-1469995606_thumb.jpg

post-7430-0-58006100-1469995683_thumb.jpg

post-7430-0-98024600-1469995750_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego dnia odwiedzamy jeszcze dwa zamki. Pierwszy to pałac i ogród Grossedlitz. Obiekt dla hrabiego Wackerbartha budowało przez dwa lata 1000 żołnierzy.

W 1723 roku odkupił kompleks August Mocny, sporo zainwestował, ale nie dokończył. Następca już nie był taki hojny.

Wszędzie wyczytamy, że to jeden z najbardziej imponujących ogrodów barokowych w Niemczech. Szerokie schody, osie widokowe, mnóstwo figur piaskowych, fontanny i hektary trawników.

Mnie te trawniki kojarzyły się z super kampingiem. Niestety przyczep nie wpuszczają :(

Drugi zamek to Sonnenstein w Pirnie. Zbudowany po roku 1460. Od 1811 przeznaczony na szpital psychiatryczny. Od 1940 przeprowadzono tu Aktion T4, czyli masowe mordowanie niepełnosprawnych.

Obecnie Jest tu starostwo powiatowe. Z zamku piękny widok na Pirnę.

Obiekt dostępny do zwiedzania w godzinach urzędowania starostwa. Ogrody tarasowe można oglądać o dowolnej porze, tylko po co?

Przy szukaniu zamków może być problem z adresem. Można znaleźć w informacji turystycznej broszurkę "Zamki pałace i ogrody". Jest po polsku i ma wszystkie adresy. Dla zainteresowanych mogę je podać.

post-7430-0-15476400-1469998009_thumb.jpg

post-7430-0-09721200-1469998095_thumb.jpg

post-7430-0-54758800-1469998184_thumb.jpg

post-7430-0-51354900-1469998260_thumb.jpg

post-7430-0-81448500-1469998374_thumb.jpg

post-7430-0-86928600-1469998472_thumb.jpg

post-7430-0-98159000-1469998574_thumb.jpg

post-7430-0-52192700-1469998750_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Gdy dojechaliśmy do Rathen i zostawiliśmy auto na parkingu (4 euro doba), poszliśmy do informacji turystycznej. Miły pan powiedział, że mamy przed sobą około 500 schodów by wleźć na Basteję i mniej więcej tyle samo by zleźć.

 

Stąd można pobrać ślad gps, żeby łatwiej trafić :) http://www.gpsies.com/map.do?fileId=kooejbvfrzsstbkf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna wycieczka to Malá Pravčická brána. Wycieczka, która najmniej przypadła mi do gustu.

Grażka z Adasiem połączyli trasę z Mariną skałą. Opis we wpisie 7. My wychodzimy z Vysokiej Lipy na ten sam czerwony szlak. Schody schody, i znów schody.

Dochodzimy do zamku Szaunsztajn, jeżeli to można nazwać zamkiem. Tam to już są schody do nieba co widać na 3 fotce.

Dalej odwiedzamy Malá Pravčická bráne. Wychodzimy znów na czerwony szlak, ale po jakimś czasie szlak zaczyna prowadzić półką przyklejoną do skały. To już zupełnie mi się nie podoba.

Wycofujemy się i szlakiem rowerowym na luziku dochodzimy do Mezni Louka. Kierujemy się na niebieski szlak bo ma być zameczek, widać go na ostatnim zdjęciu. Jak na zameczek trochę dziwny.

Niebieskim szlakiem docieramy do Vysokiej lipy i na kaping. Tu już czeka na nas Andrzej 132:)

O Malej Pravčická bráne można poczytać tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Mal%C3%A1_Prav%C4%8Dick%C3%A1_br%C3%A1na

post-7430-0-94681100-1470144623_thumb.jpg

post-7430-0-27672400-1470144701_thumb.jpg

post-7430-0-07374300-1470144764_thumb.jpg

post-7430-0-43868900-1470144845_thumb.jpg

post-7430-0-32043500-1470144916_thumb.jpg

post-7430-0-91600200-1470144992_thumb.jpg

post-7430-0-50739800-1470145074_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas biegnie nieubłaganie. Na koniec zostawiliśmy największe atrakcje. Pogoda niepewna, po południu ma padać, więc trzeba wybrać się do Drezna.

W 1697 królem Polski został August II Mocny. Drezno stało się królewsko-polskim miastem rezydencjonalnym oraz jedną z dwóch (obok Warszawy) stolic unijnego państwa polsko-saskiego (do 1763 roku). Za panowania Augusta II Mocnego, miastu nadano znaczenie kulturowe utrzymujące się do dzisiaj. W 1708 w budynku wielkiego teatru dworskiego otworzono pierwszą od czasów reformacji kaplicę katolicką w Dreźnie. W latach 1711–1728 zbudowano nową rezydencję królewską Zwinger. O roli Zwingeru przypomina kartusz z herbem Polski, wieńczący fasadę Pawilonu Wałowego.

W Zwingerze za 10 ero od osoby można zwiedzać trzy wystawy. Starych mistrzów malarstwa, wystawę porcelany i wystawę matematyki a raczej zegarów i innych urządzeń pomiarowych.

W Galerii Obrazów Starych Mistrzów znajdują się bogate zbiory malarstwa europejskiego m.in. dzieła Rubensa, Rembrandta oraz Albrechta Dürera.

Zwiedzać Drezno można przez kilka dni. Inne atrakcje zostawiamy sobie na kolejny raz kiedyś tam w przyszłości:)

post-7430-0-70884000-1470381500_thumb.jpg

post-7430-0-78937700-1470381511_thumb.jpg

post-7430-0-06246700-1470381529_thumb.jpg

post-7430-0-30277400-1470381540_thumb.jpg

post-7430-0-35130000-1470381553_thumb.jpg

post-7430-0-09808600-1470381565_thumb.jpg

post-7430-0-34254300-1470381580_thumb.jpg

post-7430-0-97528000-1470381596_thumb.jpg

post-7430-0-68702400-1470381608_thumb.jpg

post-7430-0-84397300-1470381619_thumb.jpg

post-7430-0-35429200-1470381630_thumb.jpg

post-7430-0-88480200-1470381640_thumb.jpg

post-7430-0-88796400-1470381654_thumb.jpg

post-7430-0-72562400-1470381668_thumb.jpg

post-7430-0-73443300-1470381680_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec pobytu zostawiamy sobie wisienkę na torcie czyli Soutěsky Kamenice u Hřenska i Wielką Bramę Pravcicką. Adam opisał je we wpisie 21 i 22.

To dwie największe atrakcje Szwajcarii Saksońskiej. Warto czytać forum i wyciągać wnioski dlatego odwracamy kierunek i zaczynamy od Soutěsky.

Soutěsky są dwie, jest Divoká soutěska i Edmundowa soutěska. Divoká znaczy dzika, może dlatego, że zamykają ją wcześniej a jest pierwsza od strony Mezni Luka gdzie zostawiamy auto na parkingu pod restauracją płacąc 100 koron za dobę parkowania.

Tu kilka uwag praktycznych. Trasa, którą przeszliśmy ma 21 kilometrów w czym są dwie przeprawy łodziami, ale stosunkowo krótkie. Przewyższenie prawie 500 metrów.

Pętlę przez Soutěsky i Wielką Bramę można zacząć zarówno z Hřenska jak i z Mezni Luka. I tu i tu parkingi są zapchane do granic możliwości więc trzeba wyjechać wcześnie czyli w granicach 8:30 by znaleźć miejsce.

Jeżeli staniemy w Mezni Luka do Soutěsky są dwa szlaki od parkingu. Należy wybrać niebieski a następnie zejść na żółty, wtedy przejdziemy całość. Wybierając szlak zielony zejdziemy pomiędzy Soutěsky i wtedy osiołkowi w żłoby dano, w lewo Dzika w prawo Edmundowa.

Tak więc skoro świt ruszamy niebieskim szlakiem i przez Soutěsky dochodzimy do Hřenska. Urocza mieścina opanowana przez Wietnamczyków i ich stoiska targowe. W Hřensku jemy obiad, trzeba wziąć pod uwagę, że w knajpie spędziliśmy półtory godziny i to nie z tego powodu, że było fajnie, ale strasznie długo im zajmuje dostarczenie faktycznie dobrego jedzenia.

W tym czasie spokojnie można walnąć piwko lub dwa bo droga powrotna daleka :)

post-7430-0-61356200-1470476693_thumb.jpg

post-7430-0-32771600-1470476707_thumb.jpg

post-7430-0-96665700-1470476721_thumb.jpg

post-7430-0-35307500-1470476737_thumb.jpg

post-7430-0-06570000-1470476753_thumb.jpg

post-7430-0-69752600-1470476769_thumb.jpg

post-7430-0-54910800-1470476784_thumb.jpg

post-7430-0-36787300-1470476801_thumb.jpg

post-7430-0-37847100-1470476819_thumb.jpg

post-7430-0-47164200-1470476836_thumb.jpg

post-7430-0-23613800-1470476853_thumb.jpg

post-7430-0-63640800-1470476870_thumb.jpg

post-7430-0-66968300-1470476886_thumb.jpg

post-7430-0-85454400-1470476904_thumb.jpg

post-7430-0-85632600-1470476919_thumb.jpg

post-7430-0-73604800-1470476933_thumb.jpg

post-7430-0-53965800-1470476948_thumb.jpg

post-7430-0-53350400-1470476965_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiadek w Hřensku jak wspominałem zajął nam trochę czasu. Trochę czasu zajęło obejście miasteczka i negocjacje z Wietnamczykiem dotyczące ceny koszulki, która wpadła mi w oko. Cena zbita o 30%, więc usatysfakcjonowani ruszamy na czerwony szlak, który prowadzi z Hřenska poprzez Wielką Bramę Pravčicką do Mezni Luka.

Bramę opisał Adam, nie ma sensu się powtarzać. Droga sympatyczna. Przed podejściem do samej bramy kasa, 75 koron od osoby (11 zł) za możliwość podejścia do punktu widokowego pod bramą i wejście w miejsce, skąd widać bramę z góry.

Kibelki w cenie, za piwo czy jedzenie trzeba ekstra płacić.

Nacieszyliśmy oczy i ruszamy dalej czerwonym szlakiem. Piękna droga i niezbyt trudna, schodów niewiele. Można ją przejechać autem co widać na ostatniej fotce :)

Całość trasy prawie 21 kilometrów, ale z odpoczynkami. Bywałem bardziej zmęczony po innych krótszych trasach.

post-7430-0-96855000-1470566052_thumb.jpg

post-7430-0-16777700-1470566067_thumb.jpg

post-7430-0-63574000-1470566081_thumb.jpg

post-7430-0-77191100-1470566096_thumb.jpg

post-7430-0-14451000-1470566111_thumb.jpg

post-7430-0-42654300-1470566124_thumb.jpg

post-7430-0-75502800-1470566140_thumb.jpg

post-7430-0-66909400-1470566154_thumb.jpg

post-7430-0-41512100-1470566168_thumb.jpg

post-7430-0-68363300-1470566182_thumb.jpg

post-7430-0-07277600-1470566198_thumb.jpg

post-7430-0-98205600-1470566217_thumb.jpg

post-7430-0-53260800-1470566235_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.