Skocz do zawartości

Nie działa iskrownik lodówki electrolux


Rekomendowane odpowiedzi

Iskrownik ma sprężynę, która jest skręcona wstępnie, by odpowiednio zadziałał zamek „strzelający” młoteczkiem w iskrownik.

Spróbuj rozebrać i sprawdzić, czy sprężyna nie ześliznęła się z rowka blokady na „młoteczku”, lub pod klawiszem, co spowodowało jej rozprężenie i brak momentu obracającego rygiel „zamka”, co objawia się wpadnięciem przycisku.

Teoretycznie mogło też nastąpić zatarcie, więc spryskanie olejem, jak już radzono, nie zaszkodzi.

Jeżeli Ci się znudzi, to kup iskrownik, jaki radzą Koledzy i zamontuj za pośrednictwem jakiegoś „patentu”, bo pewnie średnice będą inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Iskrownik ma sprężynę, która jest skręcona wstępnie, by odpowiednio zadziałał zamek „strzelający” młoteczkiem w iskrownik.

Spróbuj rozebrać i sprawdzić, czy sprężyna nie ześliznęła się z rowka blokady na „młoteczku”, lub pod klawiszem, co spowodowało jej rozprężenie i brak momentu obracającego rygiel „zamka”, co objawia się wpadnięciem przycisku.

Teoretycznie mogło też nastąpić zatarcie, więc spryskanie olejem, jak już radzono, nie zaszkodzi.

Jeżeli Ci się znudzi, to kup iskrownik, jaki radzą Koledzy i zamontuj za pośrednictwem jakiegoś „patentu”, bo pewnie średnice będą inne.

 Wszem i wobec chciałbym oznajmić iż psiknałem WD40 i pstryczek chodzi az ta lala ! pieknie i głośno stuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Nie dziwi mnie że w opisach rozwiązań jest informacja, że el. piezoelektryczny z pieca Junkersa pasuje idealnie - osprzęt gazowy w Dometic-ach/Elecroluxie jest właśnie od... Junkersa (np. palnik lodówki = Junkers, wyraźnie wybite cechownikiem na korpusie).

 

Awaryjnie, w razie usterki piezo "w polu", nie powinno być problemu z odpaleniem lodówki ręcznie, niestety potrzebne są 2 osoby. Trzeba zdjąć dolną kratkę i zwykłą zapalniczką z długą fajką (taką "gospodarczą") lub zapałką zapalić płomień na palniku. Druga osoba w tym czasie wciska pokrętło gazu, żeby puścić gaz. Oczywiście, uciążliwe, ale biorąc pod uwagę częstotliwość odpalania lodówki (raz na pobyt), da się.

 

A przy okazji: jak sprawdzić, co się wysypało - cewka zabezpieczenia przeciwwypływowego czy termopara? Przy wciśniętym pokrętle płomień pali (ładny, niebieski), komin drożny, palnik i dysza oczyszczone/przedmuchane, termopara dosunięta prawidłowo do płomienia, płomień reaguje na regulację pokrętłem, ale choćby trzymać wciśnięte pokrętło kilka minut, puszczam, i płomień gaśnie (zmniejsza się w miarę puszczania i gaśnie). Gaz zatem jest, nic nie jest przypchane, niedrożne, bo pali się pięknie, po czyszczeniu palnika/dyszy tym bardziej. Komin drożny, termopara fizycznie cała i kapilara nienaruszona.

Albo termopara, albo cewka zaworu, albo - patrząc po lekturze forum - trzeba zwiększyć skok gałki (odsunąć gałkę od powierzni panelu lodówki). W to ostatnie wątpię, ale dzisiaj spróbuję tak czy siak (w piecu też są jakby 2 "stopnie" wciśnięcia pokrętła i odpala na tym "głębszym", w lodówce gałka wchodzi 2-3 mm). Jak to nie pomoże, to zostaje właśnie termopara i zawór/cewka zabezpieczenia.

 

Pytanie zatem - jak wyżej - jak bez wymieniania elementów sprawdzić czy działa termopara i zawór/cewka iktóre z w/w padło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiepściuchno aby odpowiadać na swoje pytanie zadane parę godzin wcześniej, bo przecież można było dogłębniej poszukać wcześniej, ale poszperałem dzisiaj i ot, co:

 

Sprawdzenie zespołu termopara - elektrozawór:

 

Sprawdzenie samej termopary:

 

Filmiki w jęz. angielskim, ale w zasadzie nie potrzeba tłumaczenia. Zakres pomiarowy multimetru 100 mV

 

Są też po polsku, jeśli ktoś woli, ale tak łopatologicznych nie widziałem.

 

A co do pokrętła i niedostatecznego skoku (konieczność ściągnięcia pokrętła i włożenia czegokolwiek w otwór, w który wchodzi trzpień zaworu) - pierwszy z filmów doskonale wyjaśnia co, jak i dlaczego. Z uwagi na małe napięcie na termoparze (ok. 40 mA), grzybek zaworu musi wsunąć rdzeń cewki dostatecznie daleko, żeby cewka utrzymała rdzeń w położeniu, w którym nastąpi otwarcie zaworu (cewka nie dociągnie rdzenia sama). Jeśli więc pokrętło regulacyjne za daleko "najdzie" na trzpień zaworu gazu, rdzeń cewki nie wejdzie dostatecznie głęboko w cewkę (a gałka ma już opór od frontu lodówki/kuchenki). Zostaje na pierwszy ogień zdjąć gałkę i włożyć coś w otwór, żeby trzpień zaworu nie wsunął się tak daleko.

I od tego można zacząć diagnozę w takim przypadku.

Dopiero dalej termopara i cewka do sprawdzenia.

 

Uszkodzone termopary, które mają całą kapilarkę ale nie generują napięcia, mogą cierpieć na brak połączenia między metalami z których są zbudowane w szczycie termopary. Ponoć pomaga przetopienie koniuszka termopary TIGiem (spawarką z elektrodą nietopliwą wolframową w atmosferze argonu).

 

Oczywiście, takich sposobów naprawy z TIGiem nie będę uskuteczniał (uznaję wyższość wymiany), niemniej bogatszy o tę wiedzę biorę się w tym tygodniu za diagnozę i (może) naprawę [gdyby wyszło że jednak termopara, to wypróbuję tego TIGa, "uzbrojony" po zęby TIG z Ar leży 5 m od cepy, zaostrzyć wolfram i wio, gdyby co, choćby dla celów poznawczych].

 

Zasada działania tyczy się zarówno lodówek, jak i kuchenek.

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się okazało - gałka regulacji płomienia lodówki! Na próbę włożyłem w otwór w gałce to, co miałem pod ręką - kulkę 6mm żeby odsunąć gałkę od panelu - wciska się głębiej, 1 strzał iskrownikiem, dosłownie 7-8 s podgrzania termopary i płomień jest, nie gaśnie, lodówka chłodzi aż miło.

Nie bezpośrednio w kwestii iskrownika, ale może się przyda komuś, kiedyś.

 

I napięcie termopary to oczywiście ok. 40 mV a nie mA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyś'io , miałem taki sam objaw i wzorowałem się na lekturze kolegi Yabulon'a . Warto czytać . :ok:

http://forum.karawaning.pl/topic/20007-elektrolux-dlaczego-płomyk-gaśnie-gdy-puszczę-przycisk-regulacji-pilne-objazdówka/?p=435982

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyś'io , miałem taki sam objaw i wzorowałem się na lekturze kolegi Yabulon'a . Warto czytać . :ok:

http://forum.karawaning.pl/topic/20007-elektrolux-dlaczego-płomyk-gaśnie-gdy-puszczę-przycisk-regulacji-pilne-objazdówka/?p=435982

Czytałem, czytałem, stąd po pierwsze gałka. Gdybym nie czytał, wyciągnąłbym lodówę :)

Ale tak to jest, jak jedną ręką po raz nty trzyma się to pokrętło i raz po raz dusi iskrownik, drugą nawiguje po forum, jedno oko na okienko płomienia w lodówie, drugie w ekran. Dodam, że w międzyczasie zmieniałem trumaventa razem ze sterowaniem z 230 na 12V, wyciągnąłem, rozebrałem i dokładnie wyczyściłem palnik i dyszę lodówki, wymieniałem zatrzask drzwi (zerwane śruby, babranie się butylem), odpaliłem kontrolnie piec i nadmuch, założyłem gniazdo "zapalniczkowe" pod ładowarki, rozkminiałem elektrykę i co gdzie i jak podłączone, przy tym na dobrą sprawę jeszcze utrwalałem sobie prawidłową obsługę tego wszystkiego (instrukcje przed nosem i "na blachę"), wymieniłem halogeny w łazience na ledy, powiesiłem stopy na łapach (podporach), założyłem sanki do zapasu, przejrzałem co jeszcze do zrobienia (rychło w czas...), a przy okazji starałem się mieć oko na rozrabiających: młodego i czworonoga...

Może w tym wszystkim trochę w złym miejscu (temat o iskrowniku) wpakowałem swoje wypociny dlaczego tak się dzieje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 14.06.2016 o 13:44, Port napisał:

...jeśli masz iskrownik elektryczny i po wciśnięciu nic się nie dzieje, to wymień baterie.

jak dobrze @Port żeś to napisał, teraz już nie szukam nawego iskrownika, a jedynie baterii (bo rozumiem że wszystkie elektryczne z baterii działają tak?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.02.2019 o 20:35, strus251 napisał:

W nowych zasilane są czasami z elektrobloku (12V), w starszych konstrukcjach przewaznie z baterii. 

jednak moja z 1989roku zalicza się do "nowszych" bo nigdzie nie ma baterii, znaleziono problem z przewodem zasilającym włącznik iskrownika i teraz już wsio działa:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ten przycisk to się zastoi/zacina.....powciskałem, poruszałem na boki, wtedy się wreszcie zaciął że wszedł do środka i nie wyskoczył - pomogłem mu wyjść nożykiem i jak wyskoczył to teraz działa bez zarzutu. UFF.....myślałem że mnie czeka coś poważniejszego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.