Ręce opadają.

[b.b tulipan]

Witam.

I mnie dopadła nie miła sytuacja.

Wracając z weekendu  pozostawiłem przyczepkę na podwórku na osiedlu. Będąc w pracy do0stałem sygnał że moja przyczepka dostała nowy wystrój na boku.

Takiego luja to tylko wieszać za luja. Zgłosiłem na policję ale nie oczekuję reakcji. Spisali, pojechali i kazali czekać [na co?]

Sam dowiedziałem się że to przysługa sąsiedzka, nawet się podpisał.

Nie ruszę gnoja bo będę miał wszystko zniszczone. Wcześniej popisano busa lecz tylko pisakiem i udało się zmyć.

Przyczepa jest malowana sprejem i po myciu rozpuszczalnikiem zwykłym nie puściło. Może nitro lub aceton.

[Kristofer]

Witam!
Współczuję Ci tej sytuacji. Tylko ze względów cenzuralnych nie napiszę, co proponowałbym robić takim bezmózgim wandalom.

Podobno są skuteczne preparaty do usuwania takich mazaków, ale osobiście nigdy, nic takiego nie używałem. Warto wcześniej sprawdzić ich działanie na właściwą powłokę, a cały zabieg robić szybko i małymi miejscami. Może coś takiego:
http://www.noxan.pl/spray/usuwanie-farby-spray-500ml.html
https://www.google.pl/search?q=preparat+do+usuwania+farb+spray&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b&gfe_rd=cr&ei=18ZRV87DFOOv8weyo7z4Bg#q=preparat+do+usuwania+farb+spray&tbm=shop

[globens]

użytkownik Wodnik Szuwarek  miał taki sam problem na niewiadówce i stosował jakaś specjalną chemię, może zaglądnie do tematu

[BartoszK]

Bogus - moze //NERTA|| czy jakoś tak do aluminium to rozpuści? - jak cos to 2 litry mam gdybys chcial eksperymentowac

[Adik]

A ja próbowałbym spolerować jakąś pastą lekko ścierną typu tempo. Oczywiście nie ręcznie tylko szlifierką wolno obrotową,

Poza tym jak nie zapomnę to zapytam jutro chłopaków na naszej myjni na firmie , może mają jakiś sbosób.

[Cezarr]

              

Skoro jednak wiesz kto to zrobił  to jednak warto coś zadziałać. Wiesz co mam na myśli   

[strus251]

Też by się jego tatko uciszyl jak by mial tak samo na aucie pewnie. Dokładnie tak samo.

[jacek00]

Oczywiście, że warto działać. Jak taki gnój zobaczy, że nie reagujesz to będzie działał jeszcze bardziej bezszczelnie. Taki efekt motyla. Tylko zdecydowana reakcja.

[AgaMar]

To prawda. Nie można pobłażać chamstwu. Potrzeba reakcji i już. Rozcieńczalników strach używać przy tym, żeby więcej szkód nie narobić, a jak już to zacznij działać jak najszybciej - zacznij od TEMPO, ewentualnie polerskiej ( farecla G3, G10) a potem papier 2000 i polerka.

 

Możesz delikatnie birol, nitro, a zacznij od benzyny ekstrakcyjnej- tu zalecam ostrożność. Żebyś lakieru się nie pozbył jak już wielu

[kkrzysiek]

Jak ja kocham takie bezinteresowne sk.....  . Ale na szczęście  niewiadówka  wykończona jest żelkotem, tak więc możesz to potraktować acetonem, a nawet ksylenem. Żelkot generalnie jest odporny na chemię bo robiony jest na bazie żywicy poliestrowej.  Możesz to spolerować. To gruba warstwa.

[klonik058]

Suchaj jestem lakiernikiem i jak mogę doradzić to papier 2000 i polerka pomoże. . Przykro mi też bym takiego za j..... powiesił. Żenada. Sam nie zarobi i grugiemu zniszczy. Powodzenia

 

Edytowane 3 Czerwca 2016 przez klonik058 (wyświetl historię edycji)

[kmtaxi]

Tylko szyby nie traktuj żadnym rozpuszczalnikiem, tylko pasta i ręczna polerka. Gnoja dorwać i na czole mu wymalować tak, aby długo nie schodziło.

[finger]

Trochę czasu już minęło i pewnie to już łabędzi śpiew bo pewnie gdzieś na osiedlowym monitoringu skurwiel jest albo był .

Najarało to się szlag wie czego  i musiało się wyładować . Takich to razem z dymem przez komin puszczać .

Po co to żyje ?

 

Współczuję Ci Bogusiu , Ty nasz ludku co do rany przyłóż .

[b.b tulipan]

Witam.

Staram się ogarnąć wszystko.

Mam nadzieje że sobie jakoś poradzę. Nie jest to bardzo droga przyczepa i nie będę aż tak z nią wojował. Na ten czas stoi na parkingu [płatnym a nie strzeżonym ]  Pomału zaczynam wyrównywać ciśnienie.

Co do samosądów to nie takie proste. Takiego chwasta to tylko wyrwać. Wyszedł z więzienia kilka dni temu i rozrabia na osiedlu [brak nauczki]  z innymi matołami.

Policja nie poradzi bo nie ma na to przyzwolenia od osób rządzących, sądy pobłażają, społeczeństwo się boi.

Sąsiadki syn został ograbiony na ulicy ze wszystkiego co miał przy sobie. Jakimś sposobem dostał dane jej zamieszkania i personalne. Nie otrzymała zwrotu przedmiotów. Sąd sprawę rozpatrzył i na tym się skończyło. Ale to tak wstawiłem poza tematem.

Mój wiek jest już poprodukcyjny i też nie bardzo mam siłę na wojowanie po dzielnicy

 

Dzięki wszystkim kolegom za podpowiedzi w sprawie usunięcia graffiti. Jakiś środek wybiorę i będę stosował w praktyce.

[Cezarr]

Policja sobie nie poradzi i tu masz rację,  mnie zajeb..li auto i również cisza właściciel warsztatu sobie chodzi 

i pali głupi a policja że czynności trwają i już.  Wszystko trzeba by załatwiać samemu poza granicami prawa.