Skocz do zawartości

Hajduszoboszlo ceny


UPS

Rekomendowane odpowiedzi

Camping Thermal. Małe mam jeszcze doświadczenie na zagranicznych kempingach ale nam się bardzo podobało. Zdecydowana większość miejsc zacieniona, między sorymi drzewami. Drogi na kempingu dość szerokie, parcele przeważnie sporych rozmiarów. Największy plus to położenie bezpośrednio przy basenach. Opaska na rękę i możesz wchodzić dowolną ilość razy na teren basenów. 

 

Tak jak Ci pisałęm na PW to właśnie ten kemping ma być pierwszym tak naprawdę pobytem w te wakacje. Stąd pytam. To o czym piszesz to raczej standard na Węgrzech, tzn te opaski, wchodzenie na baseny itp - tak samo jest w Lipot, w Bukfurdo, Sarvar. Jedynie w Papa musisz osobno kupić wejście na basen, masz zniżkę - ale ma to swoje plusy bo kemping przez to jest dużo tańszy i sumarycznie kemp + basen wychodzi podobnie jak w Lipot czy gdzie indziej.

 

 

Z minusów to (podczas naszego pobytu) spore grupy imprezowiczów z rejestracjami KTT i KNS. Nie wiem jak bezpośrednio przy nich można było odpocząć. Na szczęscie kemping jest spory i dużo miejsc lekko na uboczu było dostępnych. Zrzut ścieków przygotowany pod kampery ale to co niektórzy rodacy potrafią zostawić... ale to już nie wina kempingu. 

My z pewnością będziemy częstymi gośćmi. 

 

 

To chyba jednak tylko z powodu majówki. Mam nadzieję, że w wakacje nie będzie takiego sajgonu :)

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • 1 miesiąc temu...

Sajgon i to okropny

95% to Polacy

Sajgon ze Polacy czy tak ogólnie ?

Co się dziwić ze większość to PL, jak większości Węgry kojarzą się z Hajdu ;)

W połowie czerwca będziesz miał przewagę Niemców (o ile nie trafisz na długi weekend w PL)

Plus taki ze masz menu w knajpach po PL :)

Edytowane przez konrad_b (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestwm tu, bo wcześniej nigdy tu nie byłem.

Jak wyjadę to racze nigdy nie wróce

 

 

Nie spodobało mi się. To nie mój wymarzony sposób na wakacje.

 

wybrałeś jeden z najgorszych możliwych terminów, nie dość że wakacje to jeszcze długi weekend 

chyba większość kąpielisk wyglądała w ten weekend podobnie, my akurat wybraliśmy coś mniejszego,

ale i tak kemping full a w basenach to można było spokojnie posiedzieć po 20 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jest teraz ale z Hajdu mam dobre wspomnienia. Godz 22 i personel w trakcie obchodu temperował głośno imprezujących gości. W Vegardo Furdo (Sarospatak) imprezy naszych rodaków trwały całą dobę - wrzaski, śpiewy do tego zanieczyszczone sanitariaty, kłótnie o miejsce. Niestety wraz z popularnością i dostępnością finansową, spędzania czasu pod namiotami często będziemy świadkami takich zachowań. :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do Hajduszoduszno jeździłem onegdaj i było super, ale od paru lat - IMHO oczywiście i przynajmniej w sezonie - to jest tragedia.

Co z tego, że mega Aquapark - oczywiście dodatkowo płatny, ale to nie dla wszystkich jest opcja.

Natomiast z moich oraz moich znajomych doświadczeń sezonowych jest tak, że:

- jeśli nie pójdziesz o brzasku licz się z tym, że nie znajdziesz miejsca na rozłożenie nawet ręcznika na kawałku trawnika (nawet w pełnym słońcu) i będziesz to musiał zrobić na asfalcie, na którym przez większość sezonu można smażyć jajka na twardo bez zużycia oczywiście patelni i gazu,

- a basenach przez większość dnia (pomijając wczesny ranek, późny wieczór i szczyt obiadowy jest tak, że łokcie musisz trzymać przy sobie - w zasadzie nie musisz, ale po prostu nie da się inaczej,

- na kempingu wprawdzie rzeczywiście nie ma dramatu jeśli chodzi o imprezowanie (kiedyś dramat był - teraz RACZEJ porządku pilnują), ale niestety zarówno na kempingu, jak i nawet bardziej na basenach, co rusz to trzeba najeść się wstydu za innych "Prawdziwych Polaków" - zachowanie wielu naszych rodaków odwiedzających to miejsce jest delikatnie mówiąc pozostawiające wiele do życzenia. Będąc sprawiedliwym (choć to żadne pocieszenie), Słowacy, na kempingach blisko ich granicy (m.in. wspomniany tu Sarospatak), potrafią być jeszcze gorsi.

Podsumowując: jeśli ktoś kocha imprezowanie, tłok, harmider, duże ilości alkoholu, to powinien koniecznie pojechać tam w sezonie. Ma to swoje plusy - jeśli wypije się samemu tak dużo, że nie można się utrzymać w pionie, to jeśli koledzy postawią w basenie to nie ma szans się przewrócić - za mało miejsca.

Jeśli ktoś nie kocha tego, wciąż można tam pojechać poza sezonem (i poza polskimi długimi weekendami oczywiście).

Zwolenników tego miejsca i ich ewentualne ataki od razu uprzedzam, że może nieco przerysowuję, ale niestety mój ostatni pobyt tam 3 lata temu to był dokładnie taki obrazek jak opisałem, a wcześniej było za każdym razem coraz gorzej pod tym względem...

Aczkolwiek dla rodziny z nastoletnimi dziećmi jest to wciąż mega opcja, biorąc pod uwagę Aquapark. Jednak codzienne szaleństwa nastolatków w Aquaparku znacznie zwiększają cenę pobytu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybrałeś jeden z najgorszych możliwych terminów, nie dość że wakacje to jeszcze długi weekend 

chyba większość kąpielisk wyglądała w ten weekend podobnie, my akurat wybraliśmy coś mniejszego,

ale i tak kemping full a w basenach to można było spokojnie posiedzieć po 20 ;)

Czyli co - powinienem przyjechać wczesną wiosną lub późną jesienią ?

Wracając do głównego wątku

post-2511-0-15627200-1502957237_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli co - powinienem przyjechać wczesną wiosną lub późną jesienią ?

... miałbyś luźniej.

Fajnie, że mamy przyczepy można przenieść się tam gdzie cisza i spokój po dobie w nietrafionym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli co - powinienem przyjechać wczesną wiosną lub późną jesienią ?

Wracając do głównego wątku

 

pewnie w czerwcu jest jeszcze luźno, a potem dopiero wrzesień, luz masz w kwietniu czy październiku  :-]

Michał to tak jakbyś nad Bałtykiem szukał ciszy i spokoju w wakacje (w ferie zimowe jest luźno i tanio)

 

nie pamiętam, ale chyba byłem w Hajdu na Boże Ciało pod koniec maja 2-3lata temu i było zupełnie przyzwoicie 

na pewno miejsca na koc nie trzeba było szukać, a w basenach też były wolne siedziska, kolejek do atrakcji też jakoś nie stwierdziłem

minus taki że na plaży (tam gdzie statek) woda była chłodna i kąpiel nie należała do przyjemnej

ale w sumie na Węgry jeździ się taplać w termalach

podobno w http://www.akacligetfurdo.hu/index.phpbyły luzy (info od dwóch osóB)

 

coś mi się wydaje że luźno to na Węgrzech już było  :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całą pewnością ja nie będę tu częstym gościem-

Zdecydowanie wolę polski bałtyk.

No ale gdybym tu nie przyjechał to bym sie o tym nie przekonał.

Trzeba lubić taki jarmarczny klimat.

 

Hajdu akurat w tym bardzo przypomina Bałtyk w sezonie  :-]

tylko nie ma gofrów i parawanów  :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.