Skocz do zawartości

Pompa ciepła jako ogrzewanie domu


COLLINS18

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 223
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ja 20lat temu w Szczecinie w firmie Rotal  istnieje do dziś  ,wpisz w gogle to ci wyskoczy kontakt ,z tego co wiem to powstała niedawno chyba druga w Poznaniu ,cena 1 panela u nich około 700 zł ale nie na 100% w Rotalu chyba taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odświeżam temat bo dostałem rachunek z Tauronu...

Zacznę od danych naszej zabudowy zagrodowej. Zaznaczę, że jeszcze tam nie mieszkamy.

Budynek A (budynek mieszkalny) wykonany z płazów drewnianych o gr. 20cm o powierzchni użytkowej + usługowej 325,95 m2 (piwnice, parter, poddasze) o kubaturze 1266,05 m3. W piwnicy i na parterze podłogówka, na poddaszu klimakonwektory jeszcze nie uruchomione.

Budynek B (budynek gospodarczy) wykonany z Porothermu 30cm z poddaszem w konstrukcji drewnianej o powierzchni użytkowej 51,06 m2 (parter, poddasze) o kubaturze 264,95 m3. Na parterze i poddaszu podłogówka.

Budynek A ocieplony wełną mineralną Rockwoola 18 cm + 5 cm,  bramy garażowe zainstalowane (jedynie w piwnicy był prześwit na 20 cm, który tymczasowo próbowaliśmy "łatać" styropianem). Budynek B- nie ocieplony jeszcze niczym  i można powiedzieć "hulaj wiatr"- tu muszę zaznaczyć, że to był błąd, że nie spuściliśmy wody z układu i grzaliśmy pomimo braku ocieplonego poddasza.

Przed uruchomieniem PC zmieniliśmy taryfę z C11 na G12 po czym 3 sierpnia 2017 roku uruchomiliśmy ją w celu wygrzania wylewek anhydrytowych i do zakończenia tego procesu w dniu 5 września zużyła 1025 kWh. 

1 grudnia licznik wskazał 2251,0 kWh czyli przez prawie 3 miesiące pompa zużyła 1226 kWh. Ustawiliśmy temperaturę na 22C w obu budynkach.

2 stycznia 2018 roku licznik wskazał już zużycie 4167,7 kWh- przez miesiąc zużyte 1916,7 kWh.

3 lutego 2018 roku licznik wskazał 5643,3 kWh- tym razem zużyte 1475,6 kWh.

Pod koniec lutego zaczął się problem- nadeszły mrozy, ja byłem w Korei, żonka zachorowała na grypę i PC się wyłączyła bo nie nadążyła grzać powietrza, które uciekało przez poddasze budynku gospodarczego. Wcześniej instalator ustawił PC w taki sposób żeby nie włączała się grzałka więc się nie włączyła a PC umarła. Po 5 dniach żonka zajeżdża na budowę a w budynku A temperatura +5C, w budynku B na poziomie -3C. Szybki telefon do instalatora, decyzja o włączeniu grzałki i telefon do szwagra o pożyczeniu nagrzewnicy, żeby grzać budynek gospodarczy bo pozamarzała woda. W międzyczasie temperatura na zewnątrz zaczęła rosnąć z -15C do +1C ale PC i tak potrzebowała bardzo dużo, żeby "powstać z martwych"...

Było to akurat 1 marca 2018 roku- licznik wskazał 6638,5 kWh- zużyte tylko 995,5 kWh bo PC się wyłączyła i nie grzała od tych kilku dni, kiedy nikt nie był na budowie. Grzałka PC nadrobiła małe lutowe zużycie z nawiązką- 4 marzec- 7185,8 kWh, 5 marzec- 7375,4 kWh, 7 marzec- 7513,5 kWh- w ciągu 6 dni zużyła 875 kWh!

1 kwietnia 2018 roku licznik wskazał 9382,7 kWh (tak, to nie Prima Aprilis)- fatalna decyzja o nie ociepleniu poddasza budynku B zaskutkowała zużyciem 2744,2 kWh/m-c!!!

1 czerwca 2018 roku wyłączyłem PC ze wskazaniem licznika na poziomie 9999,8 kWh.

Teraz rachunek jaki dostałem z Tauronu. Całość za zużyte 11887 kWh wyszło 4857,70 PLN (sprzedaż energii- 3208,64 PLN, dystrybucja energii- 1649,06 PLN) a byłoby znacznie mniej gdybyśmy spuścili wodę z budynku B i odłączyli jego zasilanie. No cóż, za błędy trzeba płacić- dobrze, że nie porozwalało rurek z wodą bo doszedłby koszt kucia starej i zrobienia nowej wylewki wraz z całą instalacją podłogówki.

Prawie 5 tyś. PLN to dużo! Ale czy aż tak dużo? Za te pieniądze mógłbym kupić 6 ton dobrego gatunku ekogroszku i bazując na dotychczasowym doświadczeniu z węglem śmiem twierdzić, że nie wystarczyłoby to na cały ten okres, nie wspominając już o czasie potrzebnym do eksploatacji pieca węglowego. Od całości prawie 10 tyś. kWh można by odliczyć 1025 kWh zużyte podczas wygrzewania anhydrytu oraz kolejne 1000 kWh z powodu awarii więc koszt energii zmniejszyłby się do ok. 4 tyś. PLN. Owszem, muszę się jeszcze liczyć z kosztem CWU ale myślę, że po zainstalowaniu sterowników temperatury w każdym z pokoi, ociepleniu budynku B i uruchomieniu rekuperatora z odzyskiem ciepła rachunek za energię się zmniejszy a przynajmniej nie zwiększy (taką mam nadzieję). Zobaczymy...

Za rok postaram się uaktualnić mój wpis...

P1080207.thumb.JPG.70cf7e4f8c0ea0a5c37b6c7706ebeb15.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mandrol napisał:

Za rok postaram się uaktualnić mój wpis...

P1080207.thumb.JPG.70cf7e4f8c0ea0a5c37b6c7706ebeb15.JPG

To o czym wyżej napisałeś to jest normalne. Takie początki przechodzą prawie wszyscy którzy nie do końca wiedzą jak to wszystko działa. Ja przechodziłem to samo mam, na myśli zużycie energii elektrycznej przy czym u mnie było to po "sezonie grzewczym" - tak się umówmy aż 21 tys. kWh zużył mój dom. Obecnie korzystam z pelletu i zasobnik sterowany. Wszystko się włącza automatycznie kiedy temperatura zewnętrzna opada do 5 stopni.  Musisz poszukać dodatkowego rozwiązania. Należy pamiętać również o tym aby współczynnik izolacji cieplnej budynku w którym jest zainstalowana PC był odpowiedni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od 1996 roku grzeje promiennikami podczerwieni ,dom po niemiecki po remacie , kilka miejsc gdzie ucieka ciepło  , 160 m wszystko na prąd , 6 osób  , rocznie około 6 tys za prąd ,zimą chodzimy w krótkich  rękawkach , zero problemów .Nigdy nie zmienię na nic innego .Taryfa g 12w w enei .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynik finansowy całkiem ciekawy jak na powierzchnię, warunki w jakich pracował sprzęt itd. Ciekawe jak będzie po zamieszkaniu, zaizolowaniu itd. W chwili kiedy nie ma gazu z sieci wygląda, że jest to wygodna i stosunkowo tania alternatywa dla nie lubiących zabawy z ekogroszkiem (nienawidzę tego g...).

u mnie przy prawie 200mk2, rocznie rachunek za gaz = gotowanie + ciepła woda + ogrzewanie = 3000-3400zł. W tym roku od stycznia mam ocieplony dom, liczę że przy  łagodnej zimie uda się zejść poniżej 3000zł za roczne zestawienie rachunków. Koszt pieca  z montażem poniżej 7000zł, ekogroszek wychodził ponad 1000zł drożej na samo ogrzewanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy budynek będzie już zamieszkały, i dokończony (np. nieocieplone poddasze w bud. gospodarczym) zużycia się unormują. Najlepszym grzejnikiem w domu jest pracująca lodówka, która zimą  "odciąża" instalacje CO w kuchni. Ale też używana jest ciepła woda, gotuje się, ba, nawet zapalając jakiekolwiek źródło światła czy odbiornik zasilany prądem - generowane jest ciepło. Okaże się, że zużycie prądu przez PC na grzanie spadnie. Może to są banalne pozycje, ale jednak w ogólnym bilansie cieplnym budynku suma pozornie "drobiazgów" ma znaczenie. Po prostu część zużycia energii ulegnie "przesunięciu" na rzecz odbiorników bytowych, które wydzielając ciepło jako efekt uboczny działania, "poprawią" bilans działania pompy ciepła.

Niestety, tak to jest z pompą ciepła - nie może być pomieszczeń lub części budynku mających wyraźne "luki" w dociepleniu, ani przerw w pracy PC, kluczem jest dobra izolacja, dobrze rozwiązana i sterowana wentylacja mechaniczna z rekuperacją i utrzymywanie stałej z góry zadanej temperatury - późniejsze "dogrzanie" pochłania masę energii, zwłaszcza przy np. ogrzewaniu podłogowym/ściennym, gdzie po wychłodzeniu posadzki/ściany, to ciepło w ścianach/posadzkach musi zostać uzupełnione, zanim będzie oddawane do otoczenia. Także nawet przy sterowaniu PC i ogrzewaniem, np. zmniejszenie temperatury na noc to o góra 1-2 stopnie, w przeciwnym razie, będzie to zupełnie nieopłacalne zamiast przynosić oszczędności. 

Panele foto ciągle tanieją, może przy PC warto pomyśleć o instalce fotowoltaicznej na dachu, z inwerterem on-grid i bilansowaniu zużycia energii w okresach np. półrocznych? Gdyby jeszcze załapać się na jakąś dotację lub dofinansowanie kosztów kredytu na wykonanie instalacji?. Przy pokazanym zużyciu, jeżeli są warunki, mogłoby to być opłacalne, gdyby dobrze ustawić okresy rozliczeniowe w instalacji prosumenckiej (mikroinstalacje można bodajże do 10kWpeak, co dawałoby produkcję rzędu 8-10.000 kWh rocznie).  Wtedy byłoby eko do kwadratu :)

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dochodzę do wniosku że u mnie ogrzewanie mało ciągnie PLN. Przez równo 3 lata poszło 4300m3 gazu czyli 8600zl. Dom 180m2 w tym garaz który jest środnio ocieplony. I grzanie wody, ok 10m3 miesięcznie. Gaz z sieci

I w tym też wygrzewanie wylewek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, czyś napisał:

dobrze rozwiązana i sterowana wentylacja mechaniczna z rekuperacją i utrzymywanie stałej z góry zadanej temperatury - późniejsze "dogrzanie" pochłania masę energii, zwłaszcza przy np. ogrzewaniu podłogowym/ściennym, gdzie po wychłodzeniu posadzki/ściany, to ciepło w ścianach/posadzkach musi zostać uzupełnione, zanim będzie oddawane do otoczenia. Także nawet przy sterowaniu PC i ogrzewaniem, np. zmniejszenie temperatury na noc to o góra 1-2 stopnie, w przeciwnym razie, będzie to zupełnie nieopłacalne zamiast przynosić oszczędności.

O co chodzi z dobrze rozwiązaną i sterowaną WM z reku? Albo inaczej - jak można nią źle sterować, albo źle ją rozwiązać?

Z tym obniżeniem mam inne zdanie. Jest coś takiego jak "komfort cieplny" i wymiana ciepła przez promieniowanie. O ile temperaturę powietrza w pomieszczeniu jesteśmy w stanie w dość krótkim czasie podnieść, o tyle temperaturę ciężkich przegród budowlany podnosimy powoli. Potem mamy wrażenie że w pomieszczeniu w którym temperatura powietrza wynosi 22 C dalej nam jest zimno. To efekt "promieniowania" przegród. Z tego powodu nie zaleca się wychładzać przegród w sposób krótkotrwały. Są sytuacje, są budynki, są źródła ciepła gdzie obniżenie jest opłacalne. To trochę tak jak z jazdą samochodem. Jeśli będziesz jechał wolniej auto mniej spali bo opór rośnie w kwadracie prędkości. Oczywiście jeśli zwolnisz a potem będziesz chciał do celu dojechać w tym samym czasie jak osoba jadąca ze stałą prędkością, to nic z oszczędności nie będzie. Natomiast jeśli pogodzisz się z tym że do mety dojedziesz z opóźnieniem względem osoby jadącej ze stałą prędkością i auto powoli rozpędzisz do prędkości jaką jechałeś przed tym jak zwolniłeś, to na mecie będziesz miał niewielkie, ale jednak oszczędności. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

13 godzin temu, Tomii napisał:

Z tego powodu nie zaleca się wychładzać przegród w sposób krótkotrwały. Są sytuacje, są budynki, są źródła ciepła gdzie obniżenie jest opłacalne. 

Ok, zgadzam się. Inaczej będzie w technologii szkieletowej, inaczej w "ciężkiej", ale jeśli źródłem ciepła jest PC, generalnie duże różnice w temperaturze (np. dzień - noc) nie będą wskazane, zwłaszcza jeśli jest np. podłogówka w posadzce. Obniżenie temeperatury tak, że w cyklu kilkugodzinnym trzeba byłoby ją potem mocno "dogrzać" żeby znowu osiągnąć wyższą temperaturę, nie ma przeważnie większego sensu, tym bardziej, że może się to skończyć krótkotrwałym przekroczeniem zadanej temperatury w pomieszczeniu, na skutek sporej bezwładności, a kiedy wróci ona do zadanego poziomu, subiektywnie czuje się że jest zimno. 80% użytkowników reaguje na to podnosząc zadaną temperaturę, bo odczuwają że w pomieszczeniu jest zimno (bo przez jakiś czas było cieplej). Unikając takich sytuacji, komfort cieplny można uzyskać przy niższych nastawach temperatury (tzn. użytkownik czuje się komfortowo, że jest mu ciepo) przy niższej temperaturze w pomieszczeniu. A to już bezpośrednio przekłada się na koszty ogrzewania.

Np. w domu w technologii szkieletowej, z kotłem gazowym, i klasycznymi grzejnikami o małej bezwładności, można obniżać temperaturę i oszczędzać w ten sposób (przegrody nie akumulują ciepła, w zasadzie liczy się temp. powietrza), ale przy PC jako źródle niskotemperaturowym i ogrzewaniu opartym o rozwiązania o sporej bezwładności (wodne ogrzewanie podłogowe) nastaw stopień czy dwa więcej lub mniej w pomieszczeniach, aby osiągnąć komfort termiczny, to w skali sezonu już istotny czynnik w ocenie ekonomii całego przedsięwzięcia z PC, więc też zależy to od użytkownika (dla zmarźlaków może się to okazać nie tak ekonomoczne jak by tego oczekiwali). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎2018‎-‎08‎-‎10 o 13:21, czyś napisał:

Panele foto ciągle tanieją, może przy PC warto pomyśleć o instalce fotowoltaicznej na dachu, z inwerterem on-grid i bilansowaniu zużycia energii w okresach np. półrocznych? Gdyby jeszcze załapać się na jakąś dotację lub dofinansowanie kosztów kredytu na wykonanie instalacji?. Przy pokazanym zużyciu, jeżeli są warunki, mogłoby to być opłacalne, gdyby dobrze ustawić okresy rozliczeniowe w instalacji prosumenckiej (mikroinstalacje można bodajże do 10kWpeak, co dawałoby produkcję rzędu 8-10.000 kWh rocznie).  Wtedy byłoby eko do kwadratu :)

Na etapie budowy pomyślałem już o tym ale nie na dachu- też pewnie nie dałbyś sobie zniszczyć takiego dachu jakimiś panelami. Poza tym 32 sztuki w życiu by tam się nie zmieściły...

P1050545.thumb.JPG.9ab8386124b0d3c97cd95c820c7f1b79.JPG

W naszej gminie jest a raczej już można powiedzieć, że była akcja na dofinansowanie- 85% gmina, 15% inwestor. Gmina dzierżawiłaby przez 5 lat instalację a potem za symboliczną złotówkę miałaby to sprzedać inwestorowi. Przyjechał jakiś przedstawiciel handlowy z firmy przez nich wybranej, zrobił 5-minutowy "look" na budowie, firma przygotowała jakąś pseudo dokumentację, skasowała chyba coś ok. 250zł od łebka x 300 takich łebków a teraz się chyba okaże, że projekt nie przejdzie bo do tego samego projektu wystartowało 140 miast i gmin i tylko jedna z nich dostanie dofinansowanie:oslabiony: Brawo Wy!!! 75 tyś. zł wpadło do firmowej kasy za kilka dni pracy bo wszystkie projekty to pewnie "CTRL+C" i "CTRL+V"... Anyway, w dalszym ciągu myślę o takiej instalacji bo placu na działce 2,5ha trochę jest i gdzieś ją tam się uda zmieścić (już mam wizję gdzie przez cały dzień byłaby narażona na wschodnio-południowo-zachodnie słoneczko). Fakt, zaboli fest bo 23% VAT-u będzie trzeba zapłacić ale myślę, że się sprawdzi bo jak wspomniałeś dojdą inne urządzenia zużywające codziennie energię (rekuperator, klimakonwektory, urządzenia domowe, itp.). Myślę też nad jakimś używanym elektrykiem do jazdy wokół komina więc własny prąd jak znalazł. Ale to wszystko zależy od finansów- najpierw trzeba zakończyć budowę a potem w miarę możliwości fotowoltaika. A może jednak nasza gmina okaże się tą jedyną z 140-stu- w końcu za nami przemawia sąsiedztwo Rybnika, który jest jednym z najbardziej smogowych miast w Polsce:oslabiony: Pożyjemy, zobaczymy...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mandrol napisał:

Na etapie budowy pomyślałem już o tym ale nie na dachu- też pewnie nie dałbyś sobie zniszczyć takiego dachu jakimiś panelami. Poza tym 32 sztuki w życiu by tam się nie zmieściły...

P1050545.thumb.JPG.9ab8386124b0d3c97cd95c820c7f1b79.JPG

W naszej gminie jest a raczej już można powiedzieć, że była akcja na dofinansowanie- 85% gmina, 15% inwestor. Gmina dzierżawiłaby przez 5 lat instalację a potem za symboliczną złotówkę miałaby to sprzedać inwestorowi. Przyjechał jakiś przedstawiciel handlowy z firmy przez nich wybranej, zrobił 5-minutowy "look" na budowie, firma przygotowała jakąś pseudo dokumentację, skasowała chyba coś ok. 250zł od łebka x 300 takich łebków a teraz się chyba okaże, że projekt nie przejdzie bo do tego samego projektu wystartowało 140 miast i gmin i tylko jedna z nich dostanie dofinansowanie:oslabiony: Brawo Wy!!! 75 tyś. zł wpadło do firmowej kasy za kilka dni pracy bo wszystkie projekty to pewnie "CTRL+C" i "CTRL+V"... Anyway, w dalszym ciągu myślę o takiej instalacji bo placu na działce 2,5ha trochę jest i gdzieś ją tam się uda zmieścić (już mam wizję gdzie przez cały dzień byłaby narażona na wschodnio-południowo-zachodnie słoneczko). Fakt, zaboli fest bo 23% VAT-u będzie trzeba zapłacić ale myślę, że się sprawdzi bo jak wspomniałeś dojdą inne urządzenia zużywające codziennie energię (rekuperator, klimakonwektory, urządzenia domowe, itp.). Myślę też nad jakimś używanym elektrykiem do jazdy wokół komina więc własny prąd jak znalazł. Ale to wszystko zależy od finansów- najpierw trzeba zakończyć budowę a potem w miarę możliwości fotowoltaika. A może jednak nasza gmina okaże się tą jedyną z 140-stu- w końcu za nami przemawia sąsiedztwo Rybnika, który jest jednym z najbardziej smogowych miast w Polsce:oslabiony: Pożyjemy, zobaczymy...

 

Dach klasa, mega ładny :ok: faktycznie jakby ktokolwiek chciał go chociażby dotknąć jakimiś panelami to łapu poobcinać przy samych łokciach :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.