remont knaus passat

[tom88]

witam serdecznie. ciesze się że są obserwatorzy i kibice. dodaje motywacji. przez ostatnich kilka dni trochę popracowałem w przyczepce. i tak : sklejka z poprzeczkami klejonymi na innej przyczepce (z postu powyżej) nie sprawiała wrażenia solidnej i sztywnej konstrukcji, dlatego tez postanowiłem wzbogacić konstrukcje kilkoma wkrętami. Następnie włożyłem płytę w docelowe miejsce

 

i wypełniłem krótkimi odcinkami drewna (w miejscach ramy)

Czarnymi wkrętami do drewna 60mm połączyłem podłogę z poprzeczkami które wcześniej zostały przyklejone do blachy aluminiowej

 Podłogę  wypełniłem styropianem a szczeliny uzupełniłem pianką pouliretanową nisko rozprężną.

Na to vikol i śruby 6 mm przytwierdzone do ramy podwozia. Do poprzeczek wkręty 3.5x30 mm. Na czas prac, cała konstrukcja była podparta przez podnośniki z dwóch stron.

 

 

Następnym etapem było rozebranie pozostałej części podłogi. Przód przyczepy oparł się już na nowej podłodze a tylna cześć została podparta na okach bocznych. Rozbiórka trwała jakieś 3 godzinki w spokojnym tempie narzędziami ze zdjęcia.

 

Po wyczyszczeniu blachy szczotką na wiertarce można było kleić listwy do blachy. Prawy tylny róg przyczepki był w najgorszym stanie. przez wgniecenie przy uszczelce ciekła woda przez dłuższy czas. Za to druga strona była mniej zniszczona, wystarczyło małe

sztukowanko listwy giętej.

 

Puki co na razie prace nad podłogą zostały wstrzymane. czekam na podpore której brakowało. jak dobrze pójdzie to jutro kurier przywiezie ale żeby nie tracić czasu to front robót przesunę w inne miejsce. muszę wymienić listwę przy suficie która zgniła od nieszczelności uszczelki narożnej.(wew)(zew)

 

ogólnie mam w planie zdemontować w całości aluminiową listwę wraz z uszczelką i nanieść uszczelnienie na nowo i tu mam kilka pytań:

gdzieś na forum czytałem że dobry do uszczelnień jest ten oto specyfik

 

czy tym uszczelnieniem pouzupełniać takie ubytki?

czy taka uszczelka jest do kupienia czy raczej wypełnić to tym uszczelniaczem?

 

sory za jakość zdjęć poczciwa s2 ma już porysowane szkło

 

[MARIOczy]

Klin ozdobny/maskujący, uszczelniacz, uszczelka gumowa.

[Commander]

Obserwatorzy?

 

Panie jak tu brawo biję, aż łapy puchną.

 

Liczyłeś ile masz ścisków?

[jacek00]

Ja tylko obserwuję i po cichu kibicuję. Chociaż bez bicia się przyznaje, że jak zobaczyłem pierwsze zdjęcia to byłem sceptycznie nastawiony, i uważałem że to jedynie na złom się nadaje i że trzeba mieć nierówno pod sufitem aby reanimować takiego trupa. Teraz widzę, że to może się udać :-)

 

Gratuluję zapału. Temat śledzę i wierzę, że się uda zbudować fajną przyczepkę retro.

 

Tak więc ja czekam na więcej fot i opisów postępu prac. Jestem ciekawy jak to będzie wyglądać wszystko na koniec.

Edytowane 7 Czerwca 2016 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[tom88]

Widze ze MARIOczy obcykany w uszczelnieniach i srodkach do podwozia-dzieki za linki.

 

Commander oszczedzaj lapy na finalny efekt;) sciski 4 sztuki, musze przykleic i na kilka godzin przenosic robote w drugie miejsce ale to nie przeszkadza w kazdym rogu jest cos do zrobienia. Grunt to zeby nie stac-niech nie zwisa

 

Jacek00 to tak jak wszyscy ktorzy widziali tego repa przed i teraz powoli nabieraja przekonania.

 

Wczoraj nie mialem czasu pogrzebac w budce ale pozyczylem od kolegi stolarza taker?(zszywacz pneumatyczny) takze w niedalekim czasiemozecie sie spodziewac fotorelacji z wymiany uszczelnienia pod listwa aluminiowa. Swoja droga to ten uszczelniacz ze zdjecia nie jest jakis dobry. Wycisnolem go na probe miedzy dwie male sklejkii po dobie mozna bylo odkleic je od siebie. Konsystencja ciagnaca sie gumowata. A moze to tak ma byc? Jakies doswiadczenia?

[mundek28]

Taki ma własnie byc uszczelniacz.

[DOMINO7]

Uszczelniacz ma właśnie taką konsystencję. W miejscach gdzie jest wystawiony na działanie czynników zewnętrznych z biegiem czasu utworzy się wyschnięty taki jak by naskórek, ale pod spodem będzie zawsze plastyczny.

Nie zapomnij o dokładnym doczyszczeniu powierzchni uszczelnianych. Przyda Ci się większa ilość benzyny ekstrakcyjnej. I nie zapomnij o odtłuszczeniu.

Powodzenia w realizacji projektu

[strus251]

a może zamiast kłaść uszczelniacz pod uszczelkę kup nową uszczelkę z już nałożonym uszczelniaczem? Będzie szybciej i dokładniej.

 

Swoją drogą, po co Ci taker do wymiany uszczelki? Chyba nie chcesz jej tym mocować?

[tom88]

Panie Strusiu juz objasniam. Uszczelki jak na swoj wiek sa w bardzo dobrym a wrecz zajebistym stanie a jak wiadomo nie ma co wyzucac pieniedzy w bloto. Mowie tu o uszczelce obwodowej tej naroznej ktora laczy sciany i sufit/przod tyl. A taker mi potrzebnny do przybicia blachy dach/tyl/przod do drewnianych listew tych ktore kleilem do scian(tych wymienianych). Po wczesniejszym nalozeniu kleju. Tak bylo to zrobione w oryginale wiec i ja tak to zrobie. Potem cienka warstwa uszczelniacza,uszczelka i na koncu listwa alu na wkrety. Tak to sobie wyobrazam. Jak jakis blad w taktyce to prosze o sprostowanie

Edytowane 10 Czerwca 2016 przez tom88 (wyświetl historię edycji)

[strus251]

Panie Strusiu 

               Piotrek lub struś wystarczy, żadnych "Panów " 

 

OK, bałem się że chcesz sobie uszczelkę takerem do ściany przytwierdzić , wolałem dopytać.

Powiem Ci szczerze, że niby wszystko ok ale Ja jak już bym robił taki remont to chyba odżałowałbym na nowe uszczelki niezależnie od stanu tej kilkudziesięcioletniej (guma też się utlenia. A co jak za rok czy dwa jednak pęknie ze starości?? Kolejny remont?

A jak już bym wymieniał to dałbym tą z uszczelniaczem już nałożonym w fabryce. Tym bardziej, że łączenie dach/sciana to chyba najbardziej narażone łączenie w cepce.

Nie mniej technicznie jest ok, ale pomyśl czy nie warto teraz doinwestować kilka PLNów niż potem powtarzać remont. 

[tom88]

Wszystko sie zgadza tyle ze kawalek tej uszczelki po oczyszczeniu wyglada jak nowy. Przyzyla juz 40lat (chyba ze ktos ja wczesniej wymienial w co nie wierze) jest w nienaruszonym stanie a wiec przezyje kolejne 40lat albo i wiecej. A kupie jakas padake ktora mi 15 wytrzyma to bede podwojnie w plecy. Puki co trzymam sie tego no chyba ze po rozmontowaniu okaze sie ze jednak cos nie gra to sie wymieni.

Wszystko sie zgadza tyle ze kawalek tej uszczelki po oczyszczeniu wyglada jak nowy. Przyzyla juz 40lat (chyba ze ktos ja wczesniej wymienial w co nie wierze) jest w nienaruszonym stanie a wiec przezyje kolejne 40lat albo i wiecej. A kupie jakas padake ktora mi 15 wytrzyma to bede podwojnie w plecy. Puki co trzymam sie tego no chyba ze po rozmontowaniu okaze sie ze jednak cos nie gra to sie wymieni.

[strus251]

 

[kawa221]

tom88 powiem Ci WIELKI SZACUN     Obserwuje wątek od początku i jestem pod wrażeniem. Czekam na efekt końcowy.

Edytowane 11 Czerwca 2016 przez kawa221 (wyświetl historię edycji)

[tom88]

witam. przyczepka stoi już o własnych siłach:) podpora którą dokupiłem potrzebowała znacznych przeróbek. Głownie chodziło o dospawanie profilu zamkniętego na górny płaskownik i przerobienie ramion. Do podpory z przyczepki też musiałem dospawać profil górny bo był tak zgnity że się rozsypał po demontażu.

 

po oczyszczeniu i pospawaniu pomalowałem chlorokauczukiem. i finalnie wygląda to tak

 

te zaokrąglenie na końcu stopki dokupionej zostało wycięte. później sie z tym pobawię żeby nie odróżniało się od pozostałych podpór.

 

 

dołożyłem też środkową poprzeczkę na końcu przyczepy. dospawana do stelaża na koło zapasowe. Stelaż ten jest obniżony o 0,5-1 cm i tam powstawiałem listwy z drewna do poziomu ramy tak żeby podłoga miała na czym osiąść.

 

podłoga musiała być w tym przypadku złożona w środku przyczepki ponieważ nie zmieściłbym się z takim kawałkiem do środka. przeszkodami była ścianka od łazienki i sztywniejsza blacha której  nie można było tak swobodnie odginać ponieważ była już przymocowana do podłogi z przodu przyczepy. jest to zdecydowanie bardziej pracochłonna metoda ale nie było wyjścia.

 

najpierw położyłem sklejkę 4mm na ramę i podłożyłem pod listwy przyklejone do aluminiowej blachy.

skleiłem i skręciłem kratownice na zewnątrz przyczepy

kratownica i poprzeczki zostały przyklejone vikolem do płyty 4mm i skręcone od dołu w kilku miejscach. do ramy przykręciłem wkrętami 60 mm  tak jak w poprzednim przypadku. wypełnione styropianem i pianką.

Nałożyć na  to sztywną płytę końcową nie było łatwo ale jakoś się udało.posklejane, poskręcane wkrętami i śrubami do ramy trzyma całą konstrukcje budki.

 

Nela mówi że dobra robota:)

 

a to sufit z perspektywy leżącego na nowej podłodze. przyczepka chyba przeżyła jakieś gradobicie. prostować to czy zostawić?

[mrrruczek2]

Przy tak gruntownym remoncie to raczej bym to też zrobił a budka odwdzięczy się na pewno. Przy następnym gradobiciu może Ci się przebić i będzie na nowo zaciekać a szkoda by było