SKRADZIONO AUTO!!!!!!!!!!

[jacek00]

Tomek, coś wspominałeś że auto było w warsztacie na wały napędowe, powiedz czy zdążyli już je naprawić i czekało tylko na odbiór czy ukradli je bez tych wałów/wału? nie daje mi to spokoju a może być wskazówką dla śledczych. Coś mi tu nie pasuje, nikt nie poluje na auto za 25 zł jeśli nie jest pewny że jest sprawne i może nim odjechać. Skąd wiedział że jest sprawne? Mogło być bez wału i dupa z jazdy

Tak zostało naprawione i czekało na odbiór. Dlatego moja teoria jest taka, że to nie była przypadkowa kradzież a rozdupczone auto podczas jazdy testowej i wymyślona historia z kradzieżą aby uniknąć odpowiedzialności. Ale to tylko hipoteza

Też już miałem kradzież z miejsca pracy (na szczęście nie auta...)

 

Co do kradzieży aut - u mnie swego czasu była szajka kradnąca auta "ciężarówką" - podjeżdżali, zasłaniali "sobą" (w nocy) jedna ściana się otwierała, dźwig zabierał auto na pakę i ciężarówka odjeżdżała...więc z tą sprawnością to różnie może być.

Ale jakie auta kradli w ten sposób? 10 letnie w cenie 25k?

[Misio]

Różne...

Wiem że szły i nowe "Dacie" i poszła też Audi 80, ale w przeważającej liczbie jak dobrze pamiętam paroletnie VW...

[terrino]

Teorii też mam kilka, tak naprawdę pierwsze co mi przyszło na myśl: auto zostało skradzione żeby wyłudzić okup, dla ludzi z tej branży sprawdzenie po tzw. "znajomości" czy auto ma AC nie jest problemem. Znam z opowieści takie przypadki - tak znajomemu w latach 90 buchnęli Mercedesa 508 - firmowego. Dwa dni przed zdarzeniem właściciel zmienili firmę ubezpieczającą wszystkie auta w firmie. Po 2 dniach od zdarzenia telefon do firmy, dzwoni pan i informuje że mogą odzyskać Mesia, rzuca jakąś tam propozycję, mówi - przecież nie macie AC, na co właściciel firmy odpowiada mu żeby wyp...lał. Po tygodniu dzwoni jakaś przypadkowa osoba że ich auto firmowe (oklejone) stoi już od kilku dni otwarte na parkingu osiedlowym. Auto odzyskali, nawet nie było uszkodzone - wsiedli i pojechali, Tu nie było mowy o żadnym przypadku, ktoś z kimś był ułożony i próbowali wykorzystać okazję, przejechali się na tym że mimo wypowiedzenia umowy w jednej z firm auto zostało ubezpieczone w innej.

Edytowane 4 Marca 2016 przez terrino (wyświetl historię edycji)

[Rybki]

Być może i poszło jako dawca do innego auta po dobrym dzwonie...? Możliwości jest wiele. Za dużo tych przypadków na tym "zaprzyjaźnionym" warsztacie. Zresztą i wczoraj na A4 mieliśmy pokaz niebywałego przypadku pierwszego na skalę światową prawdopodobnie

[Cezarr]

Jakkolwiek by to auto nie zniknęło i w jakichkolwiek okolicznościach odpowiada za to warsztat, chyba że (co powiedział mi prawnik)

warsztat zrobił wszystko aby uniemożliwić kradzież auta, alarmy,kamery, ogrodzony i zamknięty teren, brak dostępu do kluczyków

ale w tym konkretnym przypadku są jakieś nieścisłości, nie chce o nich pisać ale nie wszystkie te warunki zostały spełnione,

chociażby dlatego że nie mają kluczyków od auta, a to może oznaczać że nieodpowiedno je zabezpieczyli.

Czy te nieścisłości powstały ze względu na zaniedbania ze strony warsztatu to wyjdzie w trakcie śledztwa.

Ja skupiam się nie na szukaniu auta (to jest zadanie właściciela warsztatu) a na tym aby odzyskać je właśnie od niego lub

aby mi za nie zapłacił. Jako że jestem przezorny sprawą kieruje już prawnik za którego pewnie trzeba będzie zapłacić, no ale czy ja

mam jakieś wyjście    oczywiście będę żądał od właściciela warsztatu zwrotu kosztów również za prawnika, bo jakby nie było

to przez niego jest ta cała sytuacja. Ale być może śledztwo wykaże że nie był on winny całej tej sytuacji wtedy do już będzie chyba

[Kajetan]

 sprawą kieruje już prawnik za którego pewnie trzeba będzie zapłacić, no ale czy ja

mam jakieś wyjście     

 

 

Tomek - już zbieramy, czy za chwilę ???   

 

Przecież całkiem bezkosztowo sie z tego nie wywiniesz, taki kraj 

Edytowane 5 Marca 2016 przez Kajetan (wyświetl historię edycji)

[Cezarr]

Kajtek spoko, adwokat jak na razie darmowy z ubezpieczenia w firmie.

Ale do jakiego etapu darmowy to się zapytam, ale spoko dzięki za pomoc.

[Misio]

Ale być może śledztwo wykaże że nie był on winny całej tej sytuacji wtedy do już będzie chyba

Niezbyt sobie to wyobrażam - nawet jak by spełnił te wszystkie "zabezpieczenia"... Auto zostało powierzone więc moim zdaniem odpowiada warsztat.

 

To tak, jak by mimo odpowiednich zabezpieczeń rusztowanie runęło np niszcząc prawidłowo zaparkowany samochód to osoba odpowiedzialna za to rusztowanie będzie odpowiadała za ten samochód - mimo że np runęło przez niespodziewanie silną burzę...

[AgaMar]

Co odpalę foruma, to widzę post w tym wątku. Za każdym razem myślę, że TOM znalazł auto... A tu gadu, gadu póki co

[jacek00]

Co odpalę foruma, to widzę post w tym wątku. Za każdym razem myślę, że TOM znalazł auto... A tu gadu, gadu póki co

Niech wie, że o nim myślimy! ;-)

[Cezarr]

Niech wie, że o nim myślimy! ;-)

Co ja bym bez Was zrobił, mam nadzieję że podzielę się z Wami dobrymi wiadomościami.  

[Cezarr]

Czy o taki link chodzi?

https://www.facebook.com/tomasz.wolak.37/posts/900089756771334?pnref=story

Teraz już jest chyba OK

[szary11]

Podlasie uczulone

[Cezarr]

Przeglądam ogłoszenia, ale musieli by być totalnymi idiotami aby to auto wystawić do sprzedaży

[Socale]

Tom, ogłoszeń nie ma co wertować. Trzeba znaleźć w necie czy ostatnio były jakieś wpisy, porady nt jakiegoś poważniejszego uszkodzenia w takim samym modelu, również wpisy typu "Kupię skrzynię, tylny zderzak i lampę stopu..."

Mamy na forum userów z UA ale czy oni nam pomogą?