Skocz do zawartości

Linka zabezpieczająca


Marcin

Rekomendowane odpowiedzi

W instrukcji obsługi do mojej budy piszą, żeby nie zapętlać linki wokół haka. Niestety mam to tylko po angielsku:

 

"Secondary braking cable (Break away device).

Always ensure this is looped around a secure part of the towing bracket or towing vehicle and secured back on itself with the spring clip provided. Never loop it around the towball"

 

Niestety nie piszą, czy to ze względów bezpieczeństwa, czy też wymóg podyktowany przepisami. Chociaż to drugie z reguły wynika z pierwszego. Tak czy inaczej myślę, że warto zainwestować w dodatkowy zaczep na linkę jeśli hak nie ma swojego i uniknąć ewentualnej stresującej dyskusji z policją.

 

Anglia, to taki trochę "dziwny" kraj, w którym gwinty są calowe, jeździ się lewą stroną, a Opel, znany tak na całym świecie, tam akurat nazywa się Vauxhall. Jakby tego było mało, to krany do ciepłej i zimnej wody są osobne, okna otwierają się na zewnątrz, a światło w łazience włącza się ciągnąc za "sznurek".

Zalecenie dotyczące linki bezpieczeństwa, "wyjęte" z instrukcji angielki, to pikuś przy tych wszystkich w/w udziwnieniach i wynikający zapewne z wszechobecnych tam zaleceń "Health and Safety".

 

Z drugiej strony, osobiście interpretowałbym cytowany fragment trochę inaczej:

zawsze upewnij się, że linka jest zapięta pętlą wokół bezpiecznej części haka holowniczego (wspornik pociągowy) ewentualnie wokół bezpiecznej części pojazdu holującego i zabezpieczona sprężystym zaciskiem.

Nigdy nie rób pętli (nie owijaj) wokół kuli holowniczej.

 

Wspornik pociągowy (hak holowniczy), to zupełnie coś innego, jak sama kula holownicza.

Chyba trudno byłoby to zrobić na samej kuli, choć czasem pomysłowość ludzka nie zna granic, to bardziej jestem skłonny przypuszczać, że w tym przypadku chodzi o taki rodzaj haka, gdzie praktycznie jest tylko kula i po założeniu zaczepu nie ma już tam praktycznie jakiegokolwiek miejsca na linkę, a nawet gdyby ją wcisnąć, to byłaby narażona na szybkie uszkodzenie, przetarcie, zakleszczenie itd.

 

post-8228-0-97089300-1405176935_thumb.jpg

 

Inaczej sprawa się ma z hakiem, w którym jest dostatecznie dużo wolnego i bezpiecznego miejsca dla swobodnego umiejscowienia pętli linki bezpieczeństwa.

 

post-8228-0-35477400-1405176953_thumb.jpg

 

Powtórzę: chciałbym zobaczyć gdzieś w wiarygodnym miejscu, nasz krajowy przepis, że nie można zaczepić linki bezpieczeństwa na wolnym miejscu haka holowniczego.

 

Teraz, tak na małe podsumowanie, również cytat plus rysunki, ale z instrukcji zaleceń AL-KO dla różnych systemów i elementów - wybrałem fragment dotyczący omawianej tu linki. Aby było ciekawiej, instrukcja przeznaczona na rynek angielski.

 

post-8228-0-90970600-1405176944_thumb.jpg

Generalnie w powyższym tekście chodzi o to, że linkę zabezpieczającą można zaczepić w postaci pętli (zawsze) do jakiegoś dodatkowego punktu do tego przewidzianego lub założyć na bezpiecznej części haka holowniczego. Jeśli UN posiada specjalne uchwyty prowadzenia linki, to powinna się ona w tych uchwytach znajdować. Przebieg prowadzenia linki powinien być zgodny z tym pokazanym w instrukcji danego sprzęgu, linka nie może być owinięta wokół koła podporowego, przebieg linki powinien być jak najbardziej prosty i nie może być niczym blokowany, linka musi mieć na tyle luzu, aby jazda na zakrętach itp. nie powodowała jej napinania, ponieważ mogłoby to spowodować przypadkowe uruchomienie dźwigni hamulca najazdowego podczas holowania.

 

Taki jest mój pogląd na omawianą kwestię i nie twierdzę, że każdy powinien się z nim zgadzać.

 

P.S.

Czym można się kierować, zabraniając zaczepiania linki wokół bezpiecznej i wolnej części haka holowniczego ?

Przypuszczam, że tylko przewidując jego urwanie się. W takim razie, co może pomóc dodatkowy zaczep na śruby, którego wygląd pokazał Marek (post #48) ? Moim zdaniem nic nie pomoże, bo urwie się razem z hakiem. Poza tym, w większości przypadków, nie wyobrażam sobie do tego celu bardziej wytrzymałego elementu, niż hak holowniczy. Jeśli miałby się urwać hak, to tym bardziej urwie się każdy inny element. Oczywiście nie mam na myśli jakichś specjalnie mocnych wsporników, przewidzianych fabrycznie w samochodzie, jeśli takowe bywają.

IMHO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 114
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Kristofer - na drugim zdjęciu hak THULE ma oczko do zaczepienia linki. Być może źle myślę, ale wydaje mi się, że wątpliwości co do zaczepienia linki za hak wynikają z tego, że w momencie gdy przyczepa się odczepi linka może się z niego ześlizgnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tej fotce brak jest jednej śruby, moim zdaniem to nie jest oczko dla linki.

Przeszkadza tam zamek, linka mogłaby się o niego blokować, a potrzebuje możliwie prostego prowadzenia. Trudno też by było zrobić pętlę przy tak małym otworze.
Poza tym, zdjęcia dałem tylko poglądowo, aby pokazać, jaki kształt haka miałem na myśli.

post-8228-0-92423400-1405290707_thumb.jpg

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tej fotce brak jest jednej śruby, moim zdaniem to nie jest oczko dla linki.

Przeszkadza tam zamek, linka mogłaby się o niego blokować, a potrzebuje możliwie prostego prowadzenia. Trudno też by było zrobić pętlę przy tak małym otworze.

Poza tym, zdjęcia dałem tylko poglądowo, aby pokazać, jaki kształt haka miałem na myśli.

Niestety mylisz się - niczego nie brakuje. Mam hak z podobnym oczkiem i używam linki o jakiej napisał ptaku. Mało tego - w poprzednim aucie miałem oczko fabrycznie dospawane do belki haka i tam również ciężko byłoby zrobić pętlę.

 

Wiem, że zdjęcia są tylko poglądowe, ale zauważyłem, że wiele osób zamiast korzystać z otworów przeznaczonych do zaczepienia linki zawija je właśnie o hak. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że mając odpowiednią linkę możemy ustrzec się przed nieprzyjemnościami na drodze w krajach, gdzie przepisy precyzują takie sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nigdy w zuciou taka linka nie ma prawa sie urwac, ma zaciagnac hamulec a jej dlugosc powinna byc taka aby przyczepa po wyczepieniu dyszlem nie dotykala do ziemi"

 

Dawno wiekszych bzdur nie czytałem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tej fotce brak jest jednej śruby, moim zdaniem to nie jest oczko dla linki.

Przeszkadza tam zamek, linka mogłaby się o niego blokować, a potrzebuje możliwie prostego prowadzenia. Trudno też by było zrobić pętlę przy tak małym otworze.

Poza tym, zdjęcia dałem tylko poglądowo, aby pokazać, jaki kształt haka miałem na myśli.

Ja mam oczko z przeciwnej strony zamka.

post-373-1405342164,9_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO zapinanie linki na głowkę haka mija się z celem ( i słusznie jest nie mile widziane w innych krajach): w momencie urwania się ( odkręcenia, odpięcie etc) główki haka, całe zabezpieczenie bierze w łeb. Dlatego linkę przypina się w miejsce do tego przewidziane (osobne "uszko") stanowiące całość z główną belką haka. W ten sposób mamy zabezpieczenie na wypadek wypięcia się zaczepu  ale i także na okazję zgubienia haka. Wiem ,że "zgubienie haka" brzmi niewiarygodnie....ale wszystko tak brzmi dopóki się nie zdarzy....

 

Co do zrywania linki to mam mieszane uczucia ale jakby obie wersję mają swoj sens...szukam dokumentów źrodłowych.

Edytowane przez Speedy (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co widziałem to są dwa rodzaje linek :

gruba do przyczep bez hamulca - po wypięciu linka prowadzi przyczepę za pojazdem (lepiej tyłem pojazdu wyhamować przyczepę niż żeby poszła na czołówkę )

cienkie do przyczep z hamulcem - po wypięciu linka blokuje hamulce i przyczepa staje

tłumaczenie jest moje prywatne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co widziałem to są dwa rodzaje linek :

gruba do przyczep bez hamulca - po wypięciu linka prowadzi przyczepę za pojazdem (lepiej tyłem pojazdu wyhamować przyczepę niż żeby poszła na czołówkę )

cienkie do przyczep z hamulcem - po wypięciu linka blokuje hamulce i przyczepa staje

tłumaczenie jest moje prywatne

Dokładnie tak jest ,tyle tylko ,że :

 

Przyczepa bez hamulca najazdowego posiada grubszą linkę o tak dobranej długości aby w razie "W" (wypiecie z kuli haka ) dyszel przyczepy nie miał możliwości kontaktu z jezdnią.

 

Przyczepa z hamulcem najazdowym ma cieńszą linkę i w razie wypięcia z kuli haka blokuje nam hamulec i już jest nam do niczego nie potrzebna czyli zostaje zerwana .

 

Nie ma takiej możliwości aby na takiej cienkiej lince ciągnąć przyczepę powiedzmy o wadze 1,5 tony na zaciągnietych hamulcach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jest ,tyle tylko ,że :

 

Przyczepa bez hamulca najazdowego posiada grubszą linkę o tak dobranej długości aby w razie "W" (wypiecie z kuli haka ) dyszel przyczepy nie miał możliwości kontaktu z jezdnią.

 

Przyczepa z hamulcem najazdowym ma cieńszą linkę i w razie wypięcia z kuli haka blokuje nam hamulec i już jest nam do niczego nie potrzebna czyli zostaje zerwana .

 

Nie ma takiej możliwości aby na takiej cienkiej lince ciągnąć przyczepę powiedzmy o wadze 1,5 tony na zaciągnietych hamulcach.

 

I nawet znalazłem potwierdzenie tego w przepisach:

5.4. Przyczepy zwolnione z obowiązku wyposażania w hamulce:
  • przyczepy lekkie, pod warunkiem, że niezależnie od urządzenia łączącego przyczepa ta ma dodatkowe połączenie (łańcuch, linka), które w razie zerwania głównego urządzenia łączącego będzie zapobiegało dotykaniu jezdni przez dyszel i zapewniało niezbędną kierowalność przyczepy; jeżeli jednak dopuszczalna masa całkowita takiej przyczepy jest większa niż połowa masy własnej pojazdu ciągnącego, powinna ona mieć hamulec typu bezwładnościowego (najazdowy),

http://www.prawojazdy.pogodzinach.net/nauka/dopuszczenie_pojazdu_do_ruchu.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anglia, to taki trochę "dziwny" kraj, w którym gwinty są calowe, jeździ się lewą stroną, a Opel, znany tak na całym świecie, tam akurat nazywa się Vauxhall. Jakby tego było mało, to krany do ciepłej i zimnej wody są osobne, okna otwierają się na zewnątrz, a światło w łazience włącza się ciągnąc za "sznurek".

Zalecenie dotyczące linki bezpieczeństwa, "wyjęte" z instrukcji angielki, to pikuś przy tych wszystkich w/w udziwnieniach i wynikający zapewne z wszechobecnych tam zaleceń "Health and Safety".

 

Do listy angielskich udziwnień dodałbym jeszcze to:

 

post-14737-0-94680000-1405464083.jpg

 

i to (w kontekście obywateli UE):

 

post-14737-0-86178900-1405464138_thumb.jpg

 

Myślę, że wprowadzając zapis o konieczności łączenia linki zabezpieczającej z elementem niezależnym od zaczepu/kuli haka, chodziło o to o czym pisał kol. Speedy. Element zabezpieczany i element zabezpieczający nie powinny mieć punktu wspólnego. Oczywiście można powiedzieć, że jak odpadnie rama haka to też zabezpieczenie nie zadziała, ale to chyba mniej prawdopodobne niż niewłaściwe dokręcenie samego haka i zgubienie kuli razem z przyczepą.

Czy linka w przypadku przyczepy hamowanej powinna się urwać? Szczerze mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale ostatnią rzeczą której bym chciał to ściągnięcie tyłu mojego samochodu przez 1,5-tonową przyczepę wpadającą do rowu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a poco pętla  :niewiem:  skoro wystarczy kupić linkę z karabińczykiem 

attachicon.gifLIN_ZAB_CZERW.JPG

 

Wszystkie, albo większość sprzedawanych obecnie linek jest tak właśnie zakończona (poza linkami do przyczep lekkich bez hamulca). Pętla wymagana jest z innych względów (tylko domyślam się z jakich) i zakończenie linki ma jedynie pomóc w odpowiednim jej zrobieniu.

 

post-8228-0-62772400-1405535175_thumb.jpg

 

post-8228-0-80927100-1405535173_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mylisz się - niczego nie brakuje. Mam hak z podobnym oczkiem i używam linki o jakiej napisał ptaku. Mało tego - w poprzednim aucie miałem oczko fabrycznie dospawane do belki haka i tam również ciężko byłoby zrobić pętlę.

Wiem, że zdjęcia są tylko poglądowe, ale zauważyłem, że wiele osób zamiast korzystać z otworów przeznaczonych do zaczepienia linki zawija je właśnie o hak. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że mając odpowiednią linkę możemy ustrzec się przed nieprzyjemnościami na drodze w krajach, gdzie przepisy precyzują takie sprawy.

 

W sprzedaży są tylko "odpowiednie linki" i zakładam, że takie właśnie są na wyposażeniu naszych przyczep.

Jednak odpowiednia linka nie wystarczy, potrzebne jest jeszcze jej odpowiednie umocowanie.

 

Nie wiem, jaki kształt ma otwór w Twoim uchwycie i nie wiem, czy można przez niego linkę przełożyć, aby zrobić pętlę, ale wiem, że zaczepianie linki bez zrobienia pętli, nie jest prawidłowe.

To, że pętla być powinna, nie ulega wątpliwości, przynajmniej ja takich nie mam. Dlaczego ?

Otóż moim zdaniem, pętla nadaje lince większej, koniecznej swobody ruchu, jednocześnie dobrze niwelując ewentualny jej nadmiar, który mógłby się w czasie jazdy niekontrolowanie o coś zaplątać. Linka zaczepiona bezpośrednio haczykiem (karabińczykiem) musiałaby mieć idealnie dobraną długość dla danego zestawu (o tym wspomina większość instrukcji / zaleceń) i mimo to, w jakichś bliżej nieprzewidywalnych warunkach, mogłaby np. niepotrzebnie uruchomić hamulce.

Wiadomo też, że linki w sprzedaży mają standardowo jakąś długość, która nie będzie dobra przy każdym występującym sprzęgu (z każdym samochodem i przyczepą). "Sprężynująca" pętla (większa lub mniejsza) dobrze pełni rolę dopasowania. Nikt przecież nie skraca fabrycznie oprawionej w zaczepy linki. :hmm:

To wyłącznie moje zdanie, którym tłumaczę sobie, dlaczego są takie zalecenia, a są, jednak powody nie są podane.

 

Z materiałów, które widziałem oraz z tych, które posiadam, jednoznacznie wynika, że prawidłowo wykonany przy zaczepie uchwyt (oczko) dla linki zabezpieczającej, ma umożliwić przeciągnięcie przez niego linki i zrobienie "pętli". Dopiero wtedy zaczepienie linki jest zrobione prawidłowo. O pozostałych wymaganiach odnośnie prowadzenia linki, pisałem wcześniej.

 

Zaznaczam raz jeszcze - opieram się na zaleceniach technicznych z którymi się spotkałem (AL-KO, instrukcje przyczep itd.), a nie na lokalnych przepisach, które mogą się kierować "czymś, co nie przychodzi mi nawet do głowy". Jest mnóstwo przykładów takich przepisów u nas, jak i za granicą. Przepisy, to odrębna sprawa i wiadomo, że trzeba się do nich stosować.

Na marginesie.

Inną kwestią może być fakt, czy np. jeśli w Polsce nie ma obowiązku istnienia dodatkowego uchwytu dla linki, to mając ją zaczepioną o hak i będąc np. w Austrii, mogę być ukarany w kwestii nie spełniania przez samochód wymagań technicznych (w Polsce, samochód aktualny przegląd przecież przechodzi). Rozumiem wymaganie w stosunku do rodzimych kierowców, ale czy dotyczy ono turystów ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.