Skocz do zawartości

Reanimacja akumulatora żelowego


Marcin_G

Rekomendowane odpowiedzi

Zaliczyłem ostatnio wtopę roku, którą się z Wami podzielę. Odstawiłem sobie elegancko przyczepę na okres zimy do garażu, a ponieważ temperatura nie spada tam poniżej zera, postanowiłem nie wyjmować akumulatora. Raz na miesiąc podłączałem ładowarkę, żeby utrzymać aku w stanie naładowanym. I wszystko było pięknie, ładnie, do czasu gdy przed feriami po raz kolejny poszedłem podłączyć ładowanie. Wchodzę do budy, zapalam światło i... nic. Żarówki ledwo się żarzą. Wskazówka woltomierza na panelu kontrolnym ani drgnie. Podłączyłem ładowarkę, ale po około godzinie ładowania pojawiła się sygnalizacja błędu. Wg instrukcji przyczyną takiego zachowania mógł być uszkodzony akumulator lub przerwanie poprzedniego ładowania podczas jednego z etapów, które nie powinny być zakłócane. Nie pamiętam już które to, ale mniejsza z tym. Zrobiłem reset ładowarki, podłączyłem ponownie i to samo. Error. Wyjąłem więc akumulator, zaniosłem do domu i spróbowałem podłączyć do innej ładowarki. Co ciekawe, druga ładowarka nie dała się ustawić w tryb ładowania akumulatorów 12V. Uruchamiała się tylko w trybie przewidzianym dla akumulatorów 6V, chwilę podładowała, po czym wyświetliła informację Battery Full :hmm:. No więc woltomierz w garść i mierzę. Wynik 5,94V :look:  :zly: . Zawsze wychodząc z przyczepy wyłączałem wszystko co się da. Ale ostatnim razem zostawiłem nieświadomie włączone 12V z akumulatora i prawdopodobnie przez ten miesiąc, panel kontrolny, przekaźniki itd. wyssały z niego całe życie :czacha: .

Poszperałem trochę po "internetach", ale za dużo pozytywnych informacji nie znalazłem. Wg mojej wiedzy teoretycznej, powinienem już szukać nowej baterii. Spece na forach poświęconych elektronice również nie pozostawiają złudzeń, ale myślę sobie: skoro i tak złom to próbuję czego się da. Ładowarka procesorowa nie chciała w ogóle zaskoczyć. Cały czas krzyczy, że błąd. Podłączyłem więc aku do prostownika o ograniczonej inteligencji i poczekałem, aż napięcie na klemach podskoczy do wartości powyżej 6V. Przy ok. 7,8V ładowarka procesorowa zaskoczyła, rozpoznając akumulator jako 12V i przeszła w tryb ładowania głęboko rozładowanych baterii. Po kilkunastu minutach przełączyła się w tryb ładowania normalnego. Cały proces ładowania, z racji że jest to słabsza ładowarka (made for Lidl) trwał noc, dzień i noc. Nad ranem następnego dnia pojawił się komunikat Battery Full. Po odłączeniu ładowarki napięcie na akumulatorze utrzymywało się przez cały czas na poziomie 12,7V.

Teraz planuję wykonać kilka cykli rozładowania akumulatora do ok 80% pojemności katalogowej i ładowania. Wczoraj podłączyłem żarówkę ledową 3W i małym prądem będę pobudzał aku do życia. Strasznie jestem ciekawy co z tego wyniknie. Akumulator służy głównie do zasilania movera. Na wiosnę pierwszy test z jazdy. 

 

Dla formalności przedstawiam jeszcze bohatera opowiadania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Marcin_G nie ma potrzeby rozładowywania tego akumulatora.Akumulatory AGM,żelowe bez problemów znoszą rozładowanie nawet do kilku Voltów. Byle by nie było to zbyt częste zjawisko.

Lidlowska ładowarka mikroprocesorowa jest stosunkowo prosta i praktycznie nie podejmie sama ładowania gdy napięcie w akumulatorze spadnie do kilku V.

Natomiast te lepsze ładowarki mikroprocesorowe podejmują ładowanie nawet przy napięciu 5 V. Osobiście kilka razy zdarzyło mi się ładować akumulator przy takim napięciu.CTEK podejmował ładowanie bez problemów.

zamiast bawić się w rozładowywanie tego akumulatora podłącz mikroprocesorową ładowarkę na kilka dni lub nawet na stałe i po kłopocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kontrolowane rozładowanie chcę przeprowadzić po to, żeby sprawdzić czy utrzymuje pojemność i czy po paru minutach działania napięcie nie spadnie np. do 9V. Na razie żarówka świeci 16 godzinę i napięcie 12,4V więc chyba daje sobie jakoś radę. A chciałem też "poruszać" trochę elektrolitem. Nie siedzę głęboko w temacie, ale doczytałem że jak akumulator pracuje to ewentualne skutki zasiarczenia można zniwelować. Oczywiście nigdy w 100%, ale mój akumulator jest z zeszłego roku więc mam cichą nadzieję, że jeszcze się nim nacieszę.

Co do ładowarki, to w przyczepie mam na stałe zamontowaną CTEK i właśnie ona wyświetlała błąd. W domu podłączyłem tę z Lidla bo nie chciało mi się demolki w przyczepie robić żeby "ceteka" wyjąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kontrolowane rozładowanie chcę przeprowadzić po to, żeby sprawdzić czy utrzymuje pojemność i czy po paru minutach działania napięcie nie spadnie np. do 9V. Na razie żarówka świeci 16 godzinę i napięcie 12,4V więc chyba daje sobie jakoś radę. A chciałem też "poruszać" trochę elektrolitem. Nie siedzę głęboko w temacie, ale doczytałem że jak akumulator pracuje to ewentualne skutki zasiarczenia można zniwelować. Oczywiście nigdy w 100%, ale mój akumulator jest z zeszłego roku więc mam cichą nadzieję, że jeszcze się nim nacieszę.

Co do ładowarki, to w przyczepie mam na stałe zamontowaną CTEK i właśnie ona wyświetlała błąd. W domu podłączyłem tę z Lidla bo nie chciało mi się demolki w przyczepie robić żeby "ceteka" wyjąć.

Kwasowy akumulator szybko byś wykończył rozładowując go kilka razy do kilku woltów. Tak jak napisał Lucek26 żelówki znoszą bez problemu głębokie rozładowanie gdyż głównie do tego zostały skonstruowane. Więc jeśli był to tylko jednorazowy incydent aku będzie trzymał swoje parametry. Z ładowarkami Lidla jest jak pisałeś, przy niskim napięciu na baterii nie "widzi" aku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Jak Koledzy napisali. To dosyć dobry akumulator i będzie OK. Poruszanie elektrolitem nic nie zmieni, bo to przecież żel.
Napiszę natomiast coś innego. Moim zdaniem, tak szybkie sprawdzanie jego wytrzymałości po tym incydencie nie jest poprawne. Powinieneś raczej (chyba już ktoś o tym pisał) podpiąć go pod procesorową ładowarkę i pozostawić tak jak długo się da, nawet tydzień lub dwa - niech spokojnie się powoli regeneruje, zamiast "dawać mu znowu w kość". Dobrze zrobiłeś pobudzając go standardową ładowarką i podłączając potem procesorową. Teraz już bez znaczenia, czy CTEK, czy LIDL. Przerwij to rozładowywanie i zacznij go ładować, aby utrzymać stan pełnego naładowania jak najdłużej (to przecież najlepszy stan dla akumulatora, aby wrócił do pełni sił. Jego pojemność zawsze zdążysz sprawdzić, daj mu trochę czasu na odpowiedni przebieg zmian - przecież to są procesy elektrochemiczne.

IMHO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.