Skocz do zawartości

Kosiarka-traktorek jaki wybrać???


bammber

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Cichy56 napisał:

Żeby na roślinach nie było widać nalotu żelaza to trzeba nawadniać w nocy. Woda w nocy tak szybko nie wysycha na liściach i spływa. Sprawdzone w praktyce.

Ale za to jak jest ziemia mokra całą noc sprzyja to chorobom grzybiczym na roślinach...

ciężko znaleźć złoty środek, ja podlewam wieczorem, jakoś nie dochodzę do tego że y przestawić programator. Ale najlepiej wczesnym rankiem. Tylko tak jak u mnie to i tak pierwsza sekcja musiałaby zacząć lać późnym wieczorem, bo mam 6 sekcji i każda leje się godzinę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 232
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Studnię mam od września ubiegłego roku i jak wleje wodę do przeźroczystej butelki to praktycznie mam kryształ ,czyściutka ja łza :) Ale jak ta butelka postoi powiedzmy dzień ,dwa to już jest delikatnie mętna. A te które stoją parę tygodni tak + -  to na dole mam jakby osad a woda jakby bardziej czysta. Co to może być?  Za mało jeszcze wody wybrałem aby ujęcie się oczyściło ? Czy coś innego jej dolega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Cichy56 napisał:

Żeby na roślinach nie było widać nalotu żelaza to trzeba nawadniać w nocy. Woda w nocy tak szybko nie wysycha na liściach i spływa. Sprawdzone w praktyce.

Dokładnie tak robię i niestety nic to nie zmienia, nawodnienie działa tylko w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎2020‎-‎04‎-‎19 o 21:05, Maras napisał:

Studnię mam od września ubiegłego roku i jak wleje wodę do przeźroczystej butelki to praktycznie mam kryształ ,czyściutka ja łza :) Ale jak ta butelka postoi powiedzmy dzień ,dwa to już jest delikatnie mętna. A te które stoją parę tygodni tak + -  to na dole mam jakby osad a woda jakby bardziej czysta. Co to może być?  Za mało jeszcze wody wybrałem aby ujęcie się oczyściło ? Czy coś innego jej dolega.

Marku, studnię mam od lutego 2016 roku. Po 3 dniach ciągłego pompowania w celu wyczyszczenia studni woda wyglądała tak:

P1040746.thumb.JPG.18580444a3765ffe68cae935d26a306f.JPG

Nalałem też do butelki- szkoda, że niedawno w końcu wylałem tę wodę i wywaliłem butelkę- zobaczyłbyś, że wyglądała dokładnie tak samo jak w tym wiadrze. Specjaliści wiertacze zatkali rurę a ja dopiero w sierpniu zainstalowałem najtańszą pompę na czas budowy. Ze studni lał się żur i syf! Potwierdziły się słowa wiertaczy, którzy powiedzieli mi, że "studnia nie lubi być nieczynna". Zaczęliśmy więc lać wodę zraszaczami na moje choinki i w końcu woda znowu zrobiła się znowu krystalicznie czysta. Badania w Sanepidzie potwierdziły, że jest idealna- wszystko w normie i nawet pieprzonej stacji uzdatniania wody nie musiałem instalować (szkoda, że po fakcie) bo pH na poziomie 6,9. Niestety specjaliści (a raczej partacze) zainstalowali pompę na dnie zamiast zawiesić ją 2-3 metry nad dnem i takim oto sposobem zaciągała piasek i po 2 latach kaput. Poprawka instalacji razem z chlorowaniem (tym razem przez specjalistów) i pompa działa już ponad rok cały czas bo my mamy tylko tę wodę (nie mamy poprowadzonego rurociągu do naszej farmy). Woda idealna (musiałbym zrobić kontrolne badanie w Sanepidzie) chyba przez to, że pobieramy ją cały czas więc może to jest trop. Może studnia się zamula jeśli używasz jej sporadycznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Mandrol napisał:

Marku, studnię mam od lutego 2016 roku. Po 3 dniach ciągłego pompowania w celu wyczyszczenia studni woda wyglądała tak:

P1040746.thumb.JPG.18580444a3765ffe68cae935d26a306f.JPG

Nalałem też do butelki- szkoda, że niedawno w końcu wylałem tę wodę i wywaliłem butelkę- zobaczyłbyś, że wyglądała dokładnie tak samo jak w tym wiadrze. Specjaliści wiertacze zatkali rurę a ja dopiero w sierpniu zainstalowałem najtańszą pompę na czas budowy. Ze studni lał się żur i syf! Potwierdziły się słowa wiertaczy, którzy powiedzieli mi, że "studnia nie lubi być nieczynna". Zaczęliśmy więc lać wodę zraszaczami na moje choinki i w końcu woda znowu zrobiła się znowu krystalicznie czysta. Badania w Sanepidzie potwierdziły, że jest idealna- wszystko w normie i nawet pieprzonej stacji uzdatniania wody nie musiałem instalować (szkoda, że po fakcie) bo pH na poziomie 6,9. Niestety specjaliści (a raczej partacze) zainstalowali pompę na dnie zamiast zawiesić ją 2-3 metry nad dnem i takim oto sposobem zaciągała piasek i po 2 latach kaput. Poprawka instalacji razem z chlorowaniem (tym razem przez specjalistów) i pompa działa już ponad rok cały czas bo my mamy tylko tę wodę (nie mamy poprowadzonego rurociągu do naszej farmy). Woda idealna (musiałbym zrobić kontrolne badanie w Sanepidzie) chyba przez to, że pobieramy ją cały czas więc może to jest trop. Może studnia się zamula jeśli używasz jej sporadycznie?

Dzięki bardzo. U mnie odwiert 37 m a pompa wisi na 7 m.

Dzisiaj zadzwoniłem do mojego wykonawcy i wygląda to tak. W moim rejonie istnieje możliwość ,że w wodzie będą odrobinki żelaza bo zostały wytrącone podczas pompowania. Woda ma być do podlewania ( I tak jest , i do tego celu była wywiercona ).Określiłem jaka jest mętna i jaki ma kolor to  potwierdził ,że  o nie mam się czym przejmować. Po jakimś czasie będzie lepiej ale do całkowitego pozbycia się tego mętnego koloru nie ma szans. Gdybym chciał używać wody do celów domowych to konieczny jest filtr koszt około 2,5 tysia. Zapytałem a jak do basenu ? Nalać i kupić witaminę C na kilogramy  -1 kg   to koszt 30-40 zł i  wymieszać i efekt błyskawiczny . Na dnie basenu może być delikatny osad ale woda będzie taka jaka leci ze studni czyli krystaliczna. 

Teraz się zastanawiam czy te żelazo w wodzie ma takie same działanie na trawnik a konkretnie na mech jak żelazo dodawane do nawozu trawnikowego aby pozbyć się mchu :) 

Edytowane przez Maras (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Maras napisał:

Teraz się zastanawiam czy te żelazo w wodzie ma takie same działanie na trawnik a konkretnie na mech jak żelazo dodawane do nawozu trawnikowego aby pozbyć się mchu

W moim przypadku zdecydowanie nie. Jak pisałem mam wodę zażelazioną, na oko jest super kryształ, żadnych zawiesin, niczego, po nalaniu do naczynia wygląda jak dobra mineralna ;) , ale barwi (po czasie dłuższym np. kilka miesięcy) np. kostkę granitową tam gdzie czasem zraszacz sięga, albo jakiś przedmiot jest przy okazji zraszania podlewany. Natomiast mech mam gdzie nigdzie i wcale mu ta woda nie przeszkadza, walcze z nim siarczanem żelaza.  Swoją drogą to ciekawe, bo powinno jednak działać na mech, trzebaby z jakimś specjalistą pogadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@golob jak ten robick naca? Zastanawiam się nad jego większym modelem (1800), pół działki by mi opitolił. Dziś liczyłem, że potrzebuje 400m kabla, żeby wszystkie drzewka, krzewy, huśtawki i krawędzie obdrutować.. Trochę dużo..

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łza Włóczynutka nie robi jeszcze, także Ci nic nie powiem na razie. Brak czasu żeby dokończyć instalację, liczę że w najbliższy weekend odpalę bo trawa już zaczyna mocno rosnąć. Drut prawie położyłem (ok. 250m mam) zostało mi zrobienie 230V w miejscu gdzie ma stacjonować, a nie chciałem bawić się w jakieś przedłużacze na tyczkach. Pierwotnie myślałem nad tym modelem 1800, ale zadzwoniłem do dystrybutora i do mojego zastosowania i metrażu (jakies 600-700m2 ale skomplikowany kształt) polecił mi ten 1200 (choć jest on tańszy). Ogólnie te wszystkie automaty NAC są dość proste (ale i tanie) od strony programowania i całego panelu sterowania, nie mają takich wodotrysków jak zliczanie ile przejechał długości, ile czasu pracował, ile ładował, ile zuużył prądu itd itp.Ten mój 1200 jedyny z NAC (1800 nie ma) ma programowanie stref (do 4) i przy zawiłym kształcie trawnika to sie moze przydawać, choć juz po zakupie doczytałem w instrukcji że może tylko jedną strefę dziennie kosić co jest trochę słabe i nie wiem czy to wystarczy aby wszędzie trawa była skoszona odpowiednio często, najpierw odpale go bez stref niech leci wszystko po całości.

Podzielę się wrażeniami jak będzie działał, przed zakupem przeszperałem  internety i bardzo mało jest praktycznych info, troche filmów na jutubie, troche materiałów (przeważnie słabych) dystrybutorów i tyle, ale takich wrażeń i prawdziwych relacji użytkowników jest mało, nawet na tych forach rożnych ogrodniczych (gdzie generalnie taki automat koszący w dyskusjach to prawie jak diabeł :D bo prawdziwy ogrodnik sam kosi trawę). Jeśli interesuje Cie ten temat, popatrz na automaty Mcculloch, to jest sub-marka Husqvarny, niezła cenowo i z tego co poczytałem ma fajne rozwiązania - np. dodatkowy kabel prowadzący do innej strefy gdzie automat dotrze szybko bezpośrednio, nie tracąc czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile godzin zajęło Ci instalowanie przewodu?

Moja cała działka ma ~3000m^2, (jak odliczyć dom, podjazd, domek narzędziowy i takie tam, to wyjdzie z 2200m^2) więc żaden z budżetowych robotów tego nie ogarnie. Takie areały ogarniają tylko 'firmowe', ale cena powala, np Husqrvarna na taki areał kosztuje 21200zł (+ kabel jeszcze dotakowo z 2500zł) a i konkurenci niewiele tansi. Ta cena jest kompletnie bez sensu... Dlatego na razie chciałbym budżetowca, który by ogarnął około pół działki, a za jakiś czas, jeśli się okaże że daje radę i nie ukradną i rozpowszechnią się i stanieją może kupię jakiś firmowy na całość... (Albo drugiego budżetowca na drugie pół działki hehe)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem to zupełnie na raty po kilka chwil, może łącznie ze 2h, także nie jest to czasochłonne strasznie -  później dochodzi "dopieszczanie" ustawienia kabla już po uruchomieniu, tak aby obrzeża były optymalnie dokoszone (na ile się da i na ile obrzeża to umożliwiają). W jeden wolny dzień ogarniesz instalację u siebie na pewno.

Godzinę temu, Łza Włóczynutka napisał:

(+ kabel jeszcze dotakowo z 2500zł)

z tym kablem jest zabawnie, wszyscy producenci robotu wciskają że to jakiś magiczny kabel, a to zwykły przewód przeważnie 1 lub 1,5mm2, który sprzedają jako "dedykowany" i "specjalny" 3 razy drożej. Kupowałem dokupowałem 100mb linki 1,5mm2 po 70 pare zł.

Godzinę temu, Łza Włóczynutka napisał:

Dlatego na razie chciałbym budżetowca, który by ogarnął około pół działki, a za jakiś czas, jeśli się okaże że daje radę i nie ukradną i rozpowszechnią się i stanieją może kupię jakiś firmowy na całość... (Albo drugiego budżetowca na drugie pół działki hehe)

Podobnie do tego podszedłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Maras napisał:

A jak będą dwa to muszą mieć dwa poletka oddzielone czy dwa po całym terenie śmigają ?

Z tego co się orientuję to we wszystkich będą jeździły osobno - potrzebują osobnych "drutów". Być może jakieś topowe modele mające wbudowany dodatkowo GPS (widziałem że są takie) moga pracować wspólnie na jednym "terenie", ale to spekuluję, nie drążyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przyszedł robot i kabel - kupiłem tego NAC'a 1800. Ma wifi i dedykowaną aplikację na telefon. Na robocie jest spory ekran LCD. Ma czasy ładowania, pracy, czujnik deszczu i takie tam wodotryski. W sumie mam 300m kabla + 300 kołeczków do mocowania. Nie wiem czy nie trzeba będzie dokupić jeszcze. Ten model robota podobno akceptuje do 600 metrów kabla.

Trochę mnie zaskoczyło wymuszenie lokalizacji stacji dokującej - myślałem, że jest dowolność lokalizacji i kierunku. Umieścił bym ją koło wejścia domu, gdzie mam zadaszenie, sucho i prąd. A tu klapa. stacja musi być albo w rogu trasy, albo wzdłuż trasy ale wtedy musi być ukierunkowana wzdłuż trasy a nie w poprzek i przed stacją dokującą musi być prosty odcinek 2,5 metra. Miejscówka przy domu odpadła, będę musiał kombinować jakiś inny daszek.
 

W dniu 22.04.2020 o 15:09, Maras napisał:

A jak będą dwa to muszą mieć dwa poletka oddzielone czy dwa po całym terenie śmigają ?

Z instrukcji wynika, że dwa oddzielne poletka: każda stacja jest sparowana z roobotem i robot nie pracuje z obcą stacją i obcym kablem (podpiętym pod inną stację).
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.