Ferie wzdłuż Bałtyku na parcelach i dziko w bezpiecznych miejscach ...

[BartoszK]

Mam pytanie natury technicznej, co robiliście z zawartością toalet chemicznych? Wystarczały Wam od kempingu do kempingu?

 

Pierwszy zrzut był na campie w Świnoujściu po 2 dniach, drugi po kolejnych 3 w Kołobrzegu (przed rozpoczęciem pobytu w Kołobrzegu) na oczyszczalni ścieków za jedyne 5 zeta od kasety, kolejny po 2 dniach na campie w Ustroniu - ostatni po 2 dniach pod domem na oczyszczalni... zawsze wtedy tankowaliśmy tez wodę, oraz jedno dodatkowe tankowanie wody na Orlenie w Rewalu (no limit, bez problemu z węża przy myjni - my zalaliśmy 80 litrów)... Szara szła w trawniki lub w tanki ...

Edytowane 15 Lutego 2016 przez BartoszK (wyświetl historię edycji)

[maciejkos]

Mi poszła jedna butla propanu i troszeczkę drugiej z lpg. Jako, że nie moglem wsiąść za kółko udało mi się wymienić butlę w nocy w knajpie naprzeciwko naszej miejscówki w Kołobrzegu. Prawdopodobnie nie musiałbym wymieniać gdybym przypadkiem nie poluzował nakrętki na jednym z reduktorów przez co przez ok 2 h miałem rozszczelnioną instalację w bakiście.

Co do jazdy z włączonym ogrzewaniem to właśnie piecyk z kominkiem wyprowadzonym ponad linię dachu nadaje się najlepiej(pomijając kwestię bezpieczeństwa). Sprawa ta została opisana w innym temacie na forum.

Zgaśnięcie płomienia w lodówce lub piecyku który nie ma automatycznego iskrownika nie jest groźne. Gaz zostaje odcięty przez termoparę. Awaria termopary również powoduje odcięcie gazu, także z gazu na postoju można korzystać i się nie bać. Dobrze mieć czujnik czadu/dymu-mój reaguje nawet gdy czyszczę meble pronto w sprayu więc śpię spokojnie.

[BartoszK]

Mi poszła jedna butla propanu i troszeczkę drugiej z lpg. Jako, że nie moglem wsiąść za kółko udało mi się wymienić butlę w nocy w knajpie naprzeciwko naszej miejscówki w Kołobrzegu. Prawdopodobnie nie musiałbym wymieniać gdybym przypadkiem nie poluzował nakrętki na jednym z reduktorów przez co przez ok 2 h miałem rozszczelnioną instalację w bakiście.

Co do jazdy z włączonym ogrzewaniem to właśnie piecyk z kominkiem wyprowadzonym ponad linię dachu nadaje się najlepiej(pomijając kwestię bezpieczeństwa). Sprawa ta została opisana w innym temacie na forum.

Zgaśnięcie płomienia w lodówce lub piecyku który nie ma automatycznego iskrownika nie jest groźne. Gaz zostaje odcięty przez termoparę. Awaria termopary również powoduje odcięcie gazu, także z gazu na postoju można korzystać i się nie bać. Dobrze mieć czujnik czadu/dymu-mój reaguje nawet gdy czyszczę meble pronto w sprayu więc śpię spokojnie.

 

Ale ty grzałeś 3 noce na prądzie ;-) i specjalnie wyłączałeś grzanie w nocy aby Kacha bliżej Ciebie spala       

[Lucek26]

Prawie wszyscy martwią się ogrzewaniem przyczep,a wg mnie o wiele większym problemem jest utrzymanie drożnych przewodów wodnych i kanalizacji

w czasie mrozów. Podczas Waszego wyjazdu prawie nie było mrozu ,dlatego martwiliście się głównie o ogrzanie wnętrza przyczepy.

W przypadku kilkustopniowych mrozów przez całą dobę właśnie utrzymanie drożnych przewodów wodnych oraz WC to jest prawdziwy problem.

Przewody kanalizacyjne pod przyczepą są niczym nie chronione przed mrozem, z tego powodu mogą być bezużyteczne ,a nawet zostać rozerwane przez zamarzniętą wodę.

Warto o tym podyskutować, bo przy sprawnych piecykach gazowych nie jest wielkim problemem utrzymanie wnętrza przyczepy powyżej 15 stopni C.

[BartoszK]

z przewodami kanalizacyjnymi nie ma problemu - wystarczy je rozpiąć aby woda grawitacyjnie leciała "w dół",

 

co do przewodów wodnych - warto je położyć na przewodach od nawiewów lub w bezpośrednim ich sąsiedztwie - cześć przyczep ma tak fabrycznie (cześć ma przewody częściowo w kanałach nawiewów - ja mam tak w skrajnych położeniach (na tyle przyczepy)

 

i podstawowa zasada - trzeba zwrócić uwagę czy przewody wodne nie przechodzą w sąsiedztwie otworów wentylacyjnych w podłodze (cześć przyczep ma nad nimi kominki wysokości 10-15 cm takie jak Hobby, LMC, TEC, Knaus) i nie należy ich także zakrywać aby ograniczyć "wchodzenie" zimnego powietrza...

 

 

 

_____________________________

 

Niezły watek się zrobił, 350 odpowiedzi, 12190 wyświetleń a to dopiero 2 tygodnie od założenia ;-)

miejmy nadzieje ze poruszane kwestie będą przydatne dla większej grupy ludzi co skłoni je do wyjazdów nie tylko latem i może za rok będzie większa grupa w miesiącach zimowych...

•  

Edytowane 15 Lutego 2016 przez BartoszK (wyświetl historię edycji)

[Misio]

Za 28pln kupujesz dwie kształtki (trójnik i końcówkę wylotu) do nadmuchu i doprowadzasz ogrzewanie do schowka z butlami. Możesz wtedy śmigać na mieszance propan-butan, bez sytuacji że w butli zostanie 3-4 kg gazu a urządzenia nie chodzą.

Niby tak można ale wówczas sprawiamy podciśnienie w budce - wiec tyle ile wtłoczymy powietrza do bakisty tyle musi być dodatkowo zassane z zewnątrz - jak na zewnątrz jest 5/10stopni plus to nie problem - ale już przy -15/-20 stopniach to już jest problem...

Po za tym może i głupie ale jakoś cały czas mnie odrzuca myśląc o "połączeniu" powietrznego bakisty z butlą i kabiny - niby gaz jest cięższy od powietrza ale...jednak mam tez obawy...

 

Trochę też myślałem nad ogrzewaniem "drutem oporowym" (oczywiście z połączeniami beziskrowymi) nawet 25-50W powinno wystarczyć, a Tyle powinno bez większych problemów naładować się z solarów (w najgorszym razie z alternatora czy też z sieci 230 lub agregatu)...

 

Ale mimo wszystko w Krakowie można kupić propan za 45zł więc jak dla mnie na razie nie ma co kombinować...może jak zacznę ostro jeździć zimą

[danielpoz]

Nie wytworzy się żadne podciśnienie!!

Edytowane 15 Lutego 2016 przez danielpoz (wyświetl historię edycji)

[DOMINO7]

Przyczepa nie jest hermetycznie szczelna. Nie ma się o co bać.

[danielpoz]

Tak swoją drogą to co chciałeś ogrzać grzałką 25-50W w temperaturach -10 lub niżej?

[BiA]

Iskrowniki bateryjny w piecyku rozwiązuje sprawę zdmuchiwania płomienia.

Rozwiniesz temat ?

[Misio]

Tak swoją drogą to co chciałeś ogrzać grzałką 25-50W w temperaturach -10 lub niżej?

 

W sumie nie ogrzać a zrekompensować energię odparowywanego butanu w butli

 

Nie wytworzy się żadne podciśnienie!!

Zależy co przez to się rozumie...

Podciśnienie nie wystąpi bo ilość powietrza wyrzuconego z przyczepy przez wentylator rurą nadmuchową zrekompensowane zostanie zassanym zimnym powietrzem przez otwory wentylacyjne, a jeżeli to powietrze zassane ma mieć np -10 stopni...to już nie tak wesoło.

 

PS. Dodam - od ładnych paru lat zajmuję się klimatyzacją i wentylacją i akurat na tym to się "ciutkę" znam

[danielpoz]

W sumie nie ogrzać a zrekompensować energię odparowywanego butanu w butli

 

Zależy co przez to się rozumie...

Podciśnienie nie wystąpi bo ilość powietrza wyrzuconego z przyczepy przez wentylator rurą nadmuchową zrekompensowane zostanie zassanym zimnym powietrzem przez otwory wentylacyjne, a jeżeli to powietrze zassane ma mieć np -10 stopni...to już nie tak wesoło.

 

PS. Dodam - od ładnych paru lat zajmuję się klimatyzacją i wentylacją i akurat na tym to się "ciutkę" znam

1To wyobraź sobie np. dwie żarówki samochodowe 21W które będą świecić przy -10 stopni. Co one mogą ogrzać....? (sprawność ich to 5-10% więc około 90% to wytwarzane ciepło)

2 Czyli doskonale bo będzie wymuszona dodatkowa cyrkulacja powietrza   Mam wrażenie że nie zdajesz sobie sprawy o jakich znikomych ilościach wymiany powietrza jest tu mowa... Swoją droga ja to pisze z praktyki bo takie rozwiązanie po prostu działa i to doskonale.

 

 

PS Dodam że techniką grzewczą zajmuję się ponad 20 lat i akurat więcej niż "ciutkę" się na tym znam

[vrs]

BartoszK "Iskrowniki bateryjny w piecyku rozwiązuje sprawę zdmuchiwania płomienia."

 

Rozwiniesz temat ?

Tu się akurat z Bartszem nie zgodzę. U mnie wiatr zdmuchiwał płomień w czasie jazdy a mam iskrownik bateryjny.

W moim przypadku rozwiązaniem było założenie innej końcówki komina

http://go-market.pl/ALL/Gaz_-_Ogrzewanie_gazowe_-_Truma_czesci/TU30270-00,ga13,Pokrywa_komina_KSW,ga,products.xml

 

Nie bardzo chciało mi się w to wierzyć ale wyglada na to że to rzeczywiście pomogło. Sprawdzone w ostatnią środę kiedy w największej śnieżycy wracaliśmy z gór do domu. Piecyk nie zgasł aż do momentu aż mu się gaz wykończył.

 

Link oczywiście pogladowy, nie reklamuję tego czy innego sklepu

[danielpoz]

Iskrownik bateryjny nie powoduje że płomień w skrajnej sytuacji nie zgaśnie. Ma natomiast zaletę że ponownie odpali palnik

(oczywiście tylko w pewnym zakresie czasu).

[Misio]

1) Mam kilka instalacji gdzie np grzałka jest żarówka halogenowa 55W i spełnia bardzo dobrze swoje zadania. Grzałki w agregatach chłodniczych na tace, karter czy odpływ też mają pomijalną moc 50,100, 200W na nieosłoniętej przestrzeni (oprócz sprężarki) gdzie dodatkowo jeszcze wentylator zwiększa przepustowość powietrza (w bakiście ruch powietrza jest pomijalny, o ile nie ma tam jakiegoś nadmuchu czy wentylatora).

2) Wentylacja w przyczepie jest normalnie grawitacyjna (dodatki typu "turbowent" itd to są dodatki) wiec jak wiesz przy ciepłych dniach jest najmniej skuteczna (i na takie dni jest ona liczona w przyczepie) gdy mamy różnicę 30stopni ta wentylacja albo działa "za mocno" albo ktoś coś "poprzytykał" co jest bardziej niebezpieczne, a do tego jeszcze wypakowanie spore ilości powietrza...

 

PS. Technika grzewcza a wentylacja...to tez nie to samo. Zwróć też uwagę jak bardzo przykłada się uwagę do wyrzucanego ciepłego powietrza np z nowych domów - rekuperacja - czyli odzysk energii wyrzucanego/zużytego powietrza...