Skocz do zawartości

Polska - dania regionalne


Pierzasty

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 46
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

bardzo dobre kartacze są w Augustowie, w Barze Mlecznym kolo kościoła

Teraz to mówisz,  jak ja już w kierunku Gdańska jadę :krzykacz:  :'(

za karę mów co w Trójmieście i nie mów że kluski śl.

Edytowane przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to mówisz,  jak ja już w kierunku Gdańska jadę :krzykacz:  :'(

za karę mów co w Trójmieście i nie mów że kluski śl.

 

Jak przypadkiem będziesz z Trójmiasta kierował się na południe to przy trasie nr 91 (równoległa do A1, możesz zjechać na węźle Pelplin, a później wjechać w Kopytkowie) w miejscowości Rakowiec (kilka km za Gniewem)  jest zajazd który zwie się Gniewko (dokładną lokalizację sobie wyguglasz). Specjalnością tej restauracji jest kuchnia kociewska, bulwy kociewskie i kilka innych dań regionalnych. Osobiście nie znam nikogo kto tam był i nie poleca :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W samym Gniewie w restauracji na zamku ozory wołowe. A kawałek dalej (30 km) jadąc tą samą DK91 w Górnej Grupie po prawej stronie zajazd, gdzie specjalnością są podroby. Polecam czerninę na żołądkach z kluseczkami ;)

A we wspomnianym Gniewku ja sobie upatrzyłem szczególnie bulwę ze śledzikiem. Mniam :)


A może by tak spróbować stworzyć, na wzór katalogu kempingów, coś na wzór listy barów/restauracji - gdzie jeść / gdzie nie jeść w trasie, z jakimś podziałem na regiony. Ze szczególnym uwzględnieniem oferty kulinarnej, smaku :jesc:  i, co ważne, dostępności parkingu dla  :przyczepa: 

Uwielbiam jeść i mam już kilka swoich typów przy różnych trasach przelotowych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja podam klasyk - standard, ale lubię się tam zatrzymywać - jadąc z Łodzi na Śląsk w Tuszynie jest zajazd "Złoty młyn". Polecany przez wszystkich TIR'owców. Tu jedna informacja - nie liczymy tam na dania regionalne, natomiast podlega pod polecane miejsca do zatrzymania z miejscem dla zestawów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też o tym myślałem ale faktycznie nic regionalnego tam nie ma, no chyba, że uznać potrawy z grilla za nasze polskie specjalności :] . Nie mniej jednak dodać trzeba, że ów Złoty Młyn polecany jest przez kierowców nie bez powodu. Dania są smaczne, porcje bardzo duże i za razem stosunkowo tanie. Danie dnia kosztuje o ile dobrze pamiętam 11.99 + 2 zł zupa. Zawsze tam jadamy jak jeździmy na południe i mojej 4 osobowej rodzinie ciężko jest zjeść dwa zestawy dnia z zupą. Na piętrze jest bar samoobsługowy w którym płaci się za jedzenie według wagi. Raz się skusiłem i zdecydowanie się nie opłaca. Na dole wychodzi duuuużo taniej.

 

P.S. Dla sprecyzowanie dodam, że bar nie jest w Tuszynie tylko kawałek dalej we wsi Kruszów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już o regionalizmach, to standardowo polskie dania to barszcz ukraiński, pierogi ruskie, karp po żydowsku,...

 

A tak bardziej poważnie, kto z Was zna taką zupę, jak siminiotka? Z tego, co mi wiadomo jest to regionalna - śląska zupa wigilijna. Wymaga posiadania czegoś takiego, jak ziarna konopii. Tylko żeby mi tu nie sugerować - nie chodzi o konopie indyjskie bynajmniej. Otóż takie konopie w ilości stosunkowo niedużej (my, na 3 osoby gotujemy ok. 2 l zupy, to na taką ilość bierzemy jakieś 200 g konopii), należy dobrze wygotować. Gotuje się je tak długo, aż popękają im skorupki. Potem gotujemy wywar z jarzyn (zupa wigilijna, więc nie rosół!). Wygotowane konopie mielimy w zwykłym młynku, po czym przecieramy na sicie do tego wywaru. Później należy doprawić do smaku, dodać też śmietanki. Zupkę podaje się z kaszą gryczaną. Kurcze, zgłodniałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedziemy DK91 (stara jedynka). Za włocławkiem, jadąc na południe, 2 km przed Kowalem po prawej stronie zajazd Ambrozja i Sielawa. Ambrozja - typowo dla kierowców - schabowy, de volaille, flaczki za to w Sielawie rybki z ich stawów hodowlanych. Zjemy tam sieję, sielawę i bardzo dobrą zupkę rybną.

 

Jadąc dalej na południe, Koziegłowy, za Częstochową - zajazd i hotel Czardasz - nie za tanio, czynny całą dobę, jedzonko dobre.

 

DK10 Bydgoszcz - Piła - wieś Ślesin - knajpa "Gęsia Dolina" - jak nazwa wskazuje - specjalność - wyroby z gęsiny. Polecane, znane ze zlotu knajpowego Braci Kujawsko - Pomorskiej

DK10 Bydgoszcz - Piła - wieś Śmiłowo, zajazd "Pasibrzuch" - całe przedsiębiorstwo sławnego Henryka Stokłosy :) - często brak miejsc, szczególnie w weekendy - można rezerwować telefonicznie

 

DK22 Człuchów - Gorzów - 4 km za Człuchowem stacja benzynowa i zajazd "Canpol" - przy ładnej pogodzie miejsce oblegane ze względu na liczne atrakcje - zoo, gokarty itp.

DK22 Malbork - Elbląg - Jegłownik - przydrożny bar z kurczakami. Z zewnątrz nie wygląda, ale jak smakuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedziemy DK91 (stara jedynka). Za włocławkiem, jadąc na południe, 2 km przed Kowalem po prawej stronie zajazd Ambrozja i Sielawa. Ambrozja - typowo dla kierowców - schabowy, de volaille, flaczki za to w Sielawie rybki z ich stawów hodowlanych. Zjemy tam sieję, sielawę i bardzo dobrą zupkę rybną.

 

Jadąc dalej na południe, Koziegłowy, za Częstochową - zajazd i hotel Czardasz - nie za tanio, czynny całą dobę, jedzonko dobre.

 

DK10 Bydgoszcz - Piła - wieś Ślesin - knajpa "Gęsia Dolina" - jak nazwa wskazuje - specjalność - wyroby z gęsiny. Polecane, znane ze zlotu knajpowego Braci Kujawsko - Pomorskiej

DK10 Bydgoszcz - Piła - wieś Śmiłowo, zajazd "Pasibrzuch" - całe przedsiębiorstwo sławnego Henryka Stokłosy :) - często brak miejsc, szczególnie w weekendy - można rezerwować telefonicznie

 

DK22 Człuchów - Gorzów - 4 km za Człuchowem stacja benzynowa i zajazd "Canpol" - przy ładnej pogodzie miejsce oblegane ze względu na liczne atrakcje - zoo, gokarty itp.

DK22 Malbork - Elbląg - Jegłownik - przydrożny bar z kurczakami. Z zewnątrz nie wygląda, ale jak smakuje...

Generalnie ryby hodowlane nie są zalecane, morskie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

................. Z zewnątrz nie wygląda, ale jak smakuje...

A tak wygląda buda z najlepszym kebabem w Berlinie, można tam w kolejce zobaczyć nawet gwiazdy wszelkiej maści.

A wygląd budy odpychający  :look:

Mówi się, że kto nie jadł kebaba u Mustafy- to znaczy że nie zna smaku prawdziwego kebaba  :)

http://tinyurl.com/Mustafa-kolejki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

A tak wygląda buda z najlepszym kebabem w Berlinie, można tam w kolejce zobaczyć nawet gwiazdy wszelkiej maści.

A wygląd budy odpychający  :look:

Mówi się, że kto nie jadł kebaba u Mustafy- to znaczy że nie zna smaku prawdziwego kebaba  :)

http://tinyurl.com/Mustafa-kolejki

Mustafa jest w tej chwili miejscem najbardziej popularnym i modnym. Kolejki zawsze są takie, że jeszcze nigdy się nie skusiłem aby stanąć, aczkolwiek ludzie mówią że faktycznie jest rewelacyjny.

Wiele razy jednak bywałem w tym który od wielu lat dzierży palmę pierwszeństwa w Berlinie czyli Balli na Alt Tempelhof 21. Czy Mustafa jest lepszy, wypowiem się jak spróbuje.

 

Tak wygląda mięso w Balli około południa:

post-3476-0-57711500-1453325391_thumb.jpg

Edytowane przez Cathay (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

A może by tak spróbować stworzyć, na wzór katalogu kempingów, coś na wzór listy barów/restauracji - gdzie jeść / gdzie nie jeść w trasie, z jakimś podziałem na regiony. Ze szczególnym uwzględnieniem oferty kulinarnej, smaku :jesc:  i, co ważne, dostępności parkingu dla  :przyczepa:

Uwielbiam jeść i mam już kilka swoich typów przy różnych trasach przelotowych...

 

To jest bardzo dobra propozycja :ok:

Jestem jak najbardziej za tym aby coś takiego było . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 kebaba u Mustafy

 

Czy Mustafa jest lepszy, wypowiem się jak spróbuje.

Temat jest o POLSKICH daniach regionalnych. Rozumiem, że mogą się znaleźć osoby które uważają kebaba za nasze danie narodowe ale o to Was panowie nie podejrzewam.

 

Wracając do tematu to podczas swojej wizyty w Lublinie jadłem obiadek w Pyzatej Chacie. Nie wiem czy do końca odpowiada to kuchni regionalnej ale faktem jest, że jedzonko jest super smaczne, porcje duże, a ceny rewelacyjne. http://bysani.wix.com/pyzatachata#!menu/c86t

Kompot domowy podany w szklance ozdobionej cukrem bezcenny  :]  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.